OP
OP
Deleted member 427
Guest
Zastanowię się. Jeszcze nie zamknąłem tego wątku.
Tak czy siak, uczulam - jeżeli w USA zmienia się cokolwiek na odcinku przestępczości (liczba morderstw spada), to pierwsze pytanie, jakie należy zadać, brzmi: co się dzieje z rasą czarną? Nawet wykres DOJ pokazuje, że spadek liczby przestępstw w USA to zasługa spadku liczby przestępstw popełnianych przez czarnych. Co się z nimi stało? Złagodnieli? Siedzą w zamknięciu? Umierają na AIDS? Pozabijali się? To samo dla miast - liczba czarnych mężczyzn spadła? Latynosi przejęli dzielnice dotychczas zajmowane przez czarnych? Czarni wyemigrowali do sąsiednich hrabstw?
Tak czy siak, uczulam - jeżeli w USA zmienia się cokolwiek na odcinku przestępczości (liczba morderstw spada), to pierwsze pytanie, jakie należy zadać, brzmi: co się dzieje z rasą czarną? Nawet wykres DOJ pokazuje, że spadek liczby przestępstw w USA to zasługa spadku liczby przestępstw popełnianych przez czarnych. Co się z nimi stało? Złagodnieli? Siedzą w zamknięciu? Umierają na AIDS? Pozabijali się? To samo dla miast - liczba czarnych mężczyzn spadła? Latynosi przejęli dzielnice dotychczas zajmowane przez czarnych? Czarni wyemigrowali do sąsiednich hrabstw?