Powiem tak: są rzeczy, które do Rand zniechęcają. Jest ich nawet sporo, poczynając od kółeczka wzajemnej adoracji (czy może sekty), jakie się wokół niej utworzyło, poprzez często ignoranckie podejście do historii (średniowiecze - złe, renesans - dobry... śmiechu warte), aż po jej upór w sprawach, w których ewidentnie się myliła (choćby stwierdzenie, że wielki biznes to "najbardziej prześladowana mniejszość" czy twarda obrona patentów).
Ale mimo tych wszystkich wad - Ayn i tak wymiata A niektóre jej teksty (choćby z "Powrotu...") to prawdziwe perełki - nic, tylko brać i cytować.
A to, że chciała zrobić ze swojego obiektywizmu pełną filozofię, obejmującą wszystkie dziedziny (etykę, metafizykę, ekonomię...), ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony - spróbuj no tylko nie zgodzić się z poglądem obiektywizmu np. na temat religii, to koniec, umarł w butach Ale z drugiej strony - dzięki temu Rand dostrzega silne powiązania pomiędzy antycywilizacyjnymi czy wspakulturowymi nurtami (np. polityczną poprawnością czy postmodernizmem) a upadkiem gospodarki, zanikiem wolności osobistej etc.
Także Rand naprawdę nie jest zła... ale dozowana w odpowiednich ilościach, żeby nie mieć przesytu
No i mówię oczywiście o "oryginalnej" Rand, bo część osób z dzisiejszego Ayn Rand Institute to zwykli psychopaci, których głównym (a może i jedynym...?) marzeniem jest zrównanie z ziemią Iranu i okolic
Pzdr
Ale mimo tych wszystkich wad - Ayn i tak wymiata A niektóre jej teksty (choćby z "Powrotu...") to prawdziwe perełki - nic, tylko brać i cytować.
A to, że chciała zrobić ze swojego obiektywizmu pełną filozofię, obejmującą wszystkie dziedziny (etykę, metafizykę, ekonomię...), ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony - spróbuj no tylko nie zgodzić się z poglądem obiektywizmu np. na temat religii, to koniec, umarł w butach Ale z drugiej strony - dzięki temu Rand dostrzega silne powiązania pomiędzy antycywilizacyjnymi czy wspakulturowymi nurtami (np. polityczną poprawnością czy postmodernizmem) a upadkiem gospodarki, zanikiem wolności osobistej etc.
Także Rand naprawdę nie jest zła... ale dozowana w odpowiednich ilościach, żeby nie mieć przesytu
No i mówię oczywiście o "oryginalnej" Rand, bo część osób z dzisiejszego Ayn Rand Institute to zwykli psychopaci, których głównym (a może i jedynym...?) marzeniem jest zrównanie z ziemią Iranu i okolic
Pzdr