Co ostatnio czytaliście?

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 448
Suworow Matka diabła i Tatiana. Tajna broń. Jeśli ktoś boi akapu, to niech sobie przeczyta, jak banda nachlanych warchołów miała pod łapami przyciski atomowe. I planeta dalej istnieje.
 

Inn Ventur

Well-Known Member
347
518
Peter Watts, Blindsight. Rzućcie to, co teraz robicie i zacznijcie czytać tę książkę.
Znane i wielbione. Ściągnąłem niedawno kontynuację (Echokpraksję) i mam nadzieję, że dorówna.
Polecam też Trylogię Ryfterów, jeśli jeszcze nie czytałeś. Jeszcze więcej nauki i (prawie) tak samo mocne trzepanie kory czołowej.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Przeczytałem kilka dni temu Echopraksję. Poziom wysoki, ale od Ślepowidzenia trochę słabsza, może dlatego, że nie stanowi już takiej przyjemnej odmiany jak pierwsza część.
 
D

Deleted member 5360

Guest
"Echopraksji" jeszcze nie czytałem, "Ślepowidzenie" ukształtowało moje widzenie takich spraw, jak wolna wola, samoświadomość i zaburzenia dysocjacyjne, w stopniu o wiele większym niż niejedna praca naukowa. Z "Trylogii ryfterów" czytałem na razie tylko pierwszą część, "Rozgwiazdę".
To powieść o pozyskiwaniu energii geotermalnej z dna Pacyfiku przez międzynarodową korporację i o ludziach wysłanych, aby obsługiwać zbudowane tam elektrownie - psychopatach, aspergerach i zboczeńcach seksualnych, którym gdzie indziej nie wyszło, a których ocean przyjął jak swoich, pozwalając im przepracować żałobę po nieudanym życiu. Kocham również tę powieść za subtelnie wyrażony wstręt do demokracji:

"Podsuwa zwierzę pod nos Clarke. Jego wierzch przypomina kolorowy kamień, inkrustowany wapiennymi wypustkami. Mężczyzna odwraca rozgwiazdę. Po drugiej stronie wiją się setki grubych niteczek, zbitych w zwarte rzędy ciągnące się wzdłuż ramion. Każde włókienko zakończone jest maleńką przyssawką.
- Rozgwiazda - oznajmia Acton - jest przykładem najwyższej formy demokracji.
Clarke przygląda się w milczeniu, ogarnięta obrzydzeniem.
- A tak się poruszają - ciągnie mężczyzna. - Przemieszczają się na tych oto nóżkach ambulakralnych. Najosobliwsze w tym wszystkim jest to, że nie posiadają mózgu. W przypadku demokracji nie powinno to jednak nikogo dziwić".
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Oreł

Well-Known Member
574
465
Dzięki za podpowiedzi. Dla rozumienia takich książek warto było przesiedzieć parę lat na studiach ścisłych.
 

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
Kupiłem dla ojca, ale ponieważ chwilowo wyjechał, pierwszy czytam ja. Niebawem podzielę się swoją opinią.

niebezpieczne-zwiazki-bronislawa-komorowskiego-u-iext28273195.jpg


Moja ocena w tym wątku:

https://libertarianizm.net/threads/komorowski-sumlinski-wsi.5840/#post-144203
 
Ostatnia edycja:

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Przeczytałem "Rozgwiazdę" Wattsa, bardzo fajna, ale trochę nierówna książka. Przez 3/4 w zasadzie nic się nie dzieje, chociaż i tak jest dobrze. Trochę niepokoi mnie opis drugiej części.
 

Inn Ventur

Well-Known Member
347
518
Przed sekundą skończyłem Echopraksję no i niestety - do Ślepowidzenia to się nie umywa. Oczywiście sporo genialnych konceptów i myśli przemyconych, ale i tak czuję się zawiedziony. Kurczę, Ślepowidzenie to był taki katalizator moich wieloletnich przemyśleń, studiów i lektur. Książka, która sporo mi dała, kilka prac zaliczeniowych na jej kanwie napisałem i poleciłem dziesiątkom osób, których reakcje były tak samo ekstatyczne. Za wysoka poprzeczka. Sam Watts pisze w posłowiu, że Echopraksja to może być jego 'efektowny upadek', heh. Nie przesadzałbym, bo to nadal niezłe sci-fi, ale z głośnym pierdolnięciem spadło z niebotycznego poziomu Blindsight do poziomu poniżej trylogii ryfterskiej.

Co by nie było, Watts już cały z głowy. Czekam na kolejne książki, a póki co przerzucam się na Egana.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Trzecia i ostatnia część "Pierwszego prawa" za mną.
Tu o pierwszej, a tu o drugiej.
W sumie pozytywnie. To nie jest trylogia, którą się zapomina albo porzuca w połowie. Wbrew pozorom nie jest to heroic fantasy. Głównie jest o władzy i o tym, że polityka to bezwzględna gra za fałszywą fasadą dla plebsu. Pozytywnie oceniam sceny batalistyczne. Negatywnie wszystkie pojedynki i używanie łuków. Skrzypią przy naciąganiu i ludzie tam trzymają je długo naciągnięte. Jakieś dziwne sposoby walki, do każdej opisanej broni czy elementu pancerza można się tam chyba przyczepić. Magia działa też nie wiadomo jak i jak to często bywa można by próbować zaorać autora "skoro oni mają taką moc, to dlaczego po prostu nie zrobią tak albo tak?", gdyby możliwe były takie dyskusje.
 

Jacek123

New Member
7
32
Ostatnio skończyłem te dwie:

Freakonomics. A Rogue Economist Explores The Hidden Side of Everything
How to Talk About Books You Haven't Read

Żałuje że nie znałem ich wcześniej.
 
P

pikko.peikko

Guest
Cykl Tada Williamsa - Smutek,Pamięć, Cierń
Polecam miłośnikom fantastyki.
 
D

Deleted member 4683

Guest
"znalezione nie kradzione" Stephena Kinga. Pierwsza od lat powieść tego typa która mnie nie rozczarowała.
 
D

Deleted member 4683

Guest
Scena: katedra podczas porannego nabożeństwa

Obsada: Biskup i wierni

Detal: plama na przedniej krawędzi pulpitu. została namalowana pędzlem i składa się z substancji parzącej ( skład zbliżony do gazu musztardowego zmieszanej ze środkiem halucynogennym ( nr. katalogowy GT: AKZ-21205 ).

Przewidywania: kiedy Biskup, jak to ma w zwyczaju, oprze ręce na krawędzi pulpitu...... :D

"Wszyscy na Zanzibarze" John Brunner
 
Do góry Bottom