Co ostatnio czytaliście?

Kelsi

Well-Known Member
1 040
19 840
Polecam książkę "ŚWIĘTY DEMON. Rasputin i Kobiety"
Wydanie z roku 1932. Autor Rene Fulop Miller

Autor książki opisał Rasputina i jego otoczenie na podstawie autentycznych dokumentów , aktów policyjnych, pamiętników, listów i zaznań świadków.Bohaterowie tych dokumentów to rosyjskie społeczeństwo z czasów bezpośrednio poprzedzających katastrofę przewrotu bolszewickiego.
Książka zawiera 94 ryciny i podzielona jest na kilka rozdziałów
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
R

Ronbill

Guest
Polecam książkę "ŚWIĘTY DEMON.. Rasputin i Kobiety"
Wydanie z roku 1932. Autor Rene Fulop Miller

Być w posiadaniu wydania z lat 30tych to byłaby super sprawa!

Poszukuję dobrych książek o tematyce szpiegowskiej.Mogą być z czasów zimnej wojny i współczesne.Przeczytałem kilka książek Ludluma.
Co polecacie?
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Joe Abercrombie - "Samo Ostrze", "Nim zawisną na szubienicy", "Ostateczny argument królów" - Trylogia Pierwsze prawo

Przeczytałem pierwszy tom. Tłumaczenie rzeczywiście zjebane, jakieś mylenie postaci i inne takie, zresztą nie pamiętam już.

Postacie barwne i ciekawe, przynajmniej na razie. Każda postać jest taka, że na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest stereotypowa, ale potem wychodzą inne cechy, które sprawiają, że postać "ożywa". Ale jednak widać które postacie są dobre, a które złe.

Świat pełni drugorzędną rolę. Jest, bo jakiś musi być. U takiego Martina w "Pieśni Lodu i Ognia" to widać, że świat jest wielki, różnorodny, z bogatą historią i każdy pomniejszy hrabia mógłby opowiedzieć dzieje swojego rodu, zaczynając co najmniej od 100 lat wstecz. U Abercrombiego jest wspomnianych kilka państw, i to sztampowych, i to wszystko.

Fabuła w ogóle mnie nie porywa. Nie ciekawi mnie jakie będą skutki działań bohaterów, bo wiem, że nie będzie niczego, czego bym już gdzieś nie czytał.

Magia jest, ale magów jest bardzo mało. Nie wiadomo jak magia działa ani jakie są jej koszty. Tyle tylko wiadomo, że niby znika stopniowo ze świata. I że są co najmniej 2 rodzaje magii, jedną można nazwać dobrą, drugą złą. Magowie udziałają się w polityce. Jako że nie wiadomo jakie są ograniczenia magii, to mag w każdej chwili może zrobić wszystko, a czytelnik nie ma nic do gadania i musi to potulnie łyknąć.

Walki są nierealistyczne. Faceci machają "ciężkimi" mieczami jak cepami, babki są dla odmiany zawsze szybkie jak błyskawica.

Pozostaje jeszcze opisać narrację. Akcję śledzi się z perspektywy różnych postaci i przez to widać jak dana postać jest widziana przez inne postacie, co nieraz jest jedynym sposobem żeby dowiedzieć się jakiś główny bohater w ogóle wygląda. To co mi się nie podoba to jak pokazane są myśli bohatera, którego oczami aktualnie oglądamy świat. Autor robi to tak, że narrator coś opisuje, a postać jakby to słyszy i dowcipnie wtrąca swoje. Niby fajne, ale tanie.

Drugi tom przeczytam, ale po angielsku, żeby poćwiczyć język. Czytanie tego po polsku uznałbym za stratę czasu.
 

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
Być w posiadaniu wydania z lat 30tych to byłaby super sprawa!

Poszukuję dobrych książek o tematyce szpiegowskiej.Mogą być z czasów zimnej wojny i współczesne.Przeczytałem kilka książek Ludluma.
Co polecacie?
Może klasyk i nie do końca szpiegowski: akta odessy fredericka forsytha
Z kryminałów, sensacji które czyta się jednym tchem ( co rzadko się w ogóle zdarza) mogę polecić; krew na placu lalek ( kotowski), zołnierze grzechu (ziemiański) ostatni dzien lipca (rychter).
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 120
Czytał ktoś "Statek" Waldemara Łysiaka? Słyszałem, że najbardziej antyfeministyczna książka w polsce.
Czytałem, nie jest bardziej antyfeministyczna niż większość tekstów Łysiaka, niż on sam. Może w momencie wydania to jeszcze było świeże, ale z dzisiejszej perspektywy kogoś kto łyknął dziesiątki jego książek, artykułów, felietonów to mam wrażenie wałkowania tych samych motywów w różnych otoczkach, przypominanych przy różnych okazjach, nawet wkłada swoim bohaterom do ust w kilku książkach dokładnie te same dialogi i rozkminy - przynajmniej takie wrażenie odniosłem.
Jako osoba prywatna gość jest bardzo spoko (jeśli to co sam o sobie pisze to sama prawda, no ale z sensowną jego krytyką się nie spotkałem), chociaż nie ma poglądów w 100% koszernych. Jego teksty o sztuce(Malarstwo Białego Człowieka to jedna z najlepszych pozycji w mojej bibliotece), o historii, o Napoleonie są super, ale powieści to już półka niżej, chociaż nadal przyjemne. Najbardziej mi imponuje jego, nazwijmy to, research - ma się wrażenie, że czyta (i zapamiętuje) informacje z wszystkich ważniejszych gazet, czasopism i książek wydawanych na świecie. Chciałbym zobaczyć archiwum w jego domu.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 732
4 694
Rzadko czytam książki popularnonaukowe z biologii, ale znalazłem na regale w bibliotece książkę Bonobo i ateista, zaciekawił mnie opis z tyłu i zabrałem. Strzał w 10. Autor jest prymatologiem tzn. zajmuje się badaniem naczelnych, i od paru ładnych lat stara się pokazać, że u nich istnieje empatia, a także pewne poczucie moralności - skoro zaś istnieje ono u zwierząt nie potrzeba ludziom do tego religii. O państwie i prawie nie wspomina ale chyba obu tych obszarów tak samo ta teza dotyczy skoro u zwierząt też państwa i prawa nie ma, a są one w jakimś sensie moralne, no przynajmniej naczelne.
Znalazłem film z konferencji TED który porusza sporo z tej książki. Popatrzcie na nagrania eksperymentu z kapucynkami - od 12.30. Te małpy nie są socjalistami, demonstrują zachowania "parasocjalistyczne" ponieważ wzajemność może im sie kiedyś opłacić..
Generalnie twierdzi, że moralność, zachowania prosocjalne, empatia są wdrukowane przez naturę jako mechanizm biologiczny, a nie tylko wyuczone. Kultura wzmacnia moralność, ale nie jest konieczna, bo człowiek jest moralny z natury.. Ciekawe.

 

Wojmir

Member
13
72
Postacie barwne i ciekawe, przynajmniej na razie. Każda postać jest taka, że na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest stereotypowa, ale potem wychodzą inne cechy, które sprawiają, że postać "ożywa". Ale jednak widać które postacie są dobre, a które złe.

Postacie to chyba najlepszy element jego książek. Odczuwanie strachu przed walką w fantastyce jest rzadko spotykane. Jeśli chodzi o podział na dobro i zło to faktycznie może tak wyglądać, jednak z każdym kolejnym rozdziałem w następnych częściach trylogii granica się zaciera.

Fabuła w ogóle mnie nie porywa. Nie ciekawi mnie jakie będą skutki działań bohaterów, bo wiem, że nie będzie niczego, czego bym już gdzieś nie czytał.

Też tak myślałem, aż do... nie będę spojlerował :D

Walki są nierealistyczne. Faceci machają "ciężkimi" mieczami jak cepami, babki są dla odmiany zawsze szybkie jak błyskawica.

Pełna zgoda niestety, miecze tnące kolczugę jak karton to troszkę przesada :(

Pierwsza część to taki duży wstęp do tego co będzie działo się w następnych częściach.

Jeszcze co do polskiego wydania, to ISA - jak przystało na gówniane wydawnictwo, przetłumaczyli pierwsze dwie części a na trzecią nie starczyło im pieniędzy bodajże(w wypożyczonym z biblioteki "Samym ostrzu" brakowało 60 stron w środku książki i musiałem w pdf doczytać) i trylogię po kilku latach przerwy musiał dokończyć MAG, zresztą w marcu mają wydać Ostrze w nowym tłumaczeniu, sprawdzę z czystej ciekawości :)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
@Wojmir, też się chciałem doczepić do tego cięcia kolczugi, ale ten miecz to akurat chyba jakiś magiczny jest, zrobiony przez jakiegoś maga (ta historia z magami, Stwórcą, to jezscze nie jest jasna po pierwszym tomie). Najbardziej razi jak na turnieju, gdzie wystarczy pacnąć przeciwnika, to gość z cięższym mieczykiem, ale nie dłuższym, wszystkich rozwala.

Po angielsku nie czyta się tego łatwo, bo słownictwo jest chyba różnie stylizowane w zależności od bohatera (mimo, że narracja w trzeciej osobie) i nie użytych jest mnóstwo rzadziej używanych słów.
 
Ostatnia edycja:
Z

ziomal

Guest
Atlas zbuntowany
Autor-Ayn Rand
Najgorsza książka jaka przeczytałem .Bełkot o niczym, klasy 1-3 Bez najmniejszego żalu wyrzuciłem w kąt
 

jkruk2

A fronte praecipitium a tergo lupi
828
2 386
@ziomal - wiem, że jesteś zabanowanym trolem, ale i tak skomentuje: w kontekście bitcoina i silnej kryptografii to niezła książka, jeszcze może okazać się prorocza (motyw separacji nierobów od złodzieji)
 
R

Ronbill

Guest
Atlas zbuntowany
Autor-Ayn Rand
Najgorsza książka jaka przeczytałem .Bełkot o niczym, klasy 1-3 Bez najmniejszego żalu wyrzuciłem w kąt

Głupoty piszesz..Niesamowita pozycja świetnie,że pojawiła się w naszym kraju Może miejscami jest utopijna ale mimo tego,że została napisana w latach 50-tych nadal jest aktualna Nawet jest bardziej na czasie, niż wtedy gdy ją Rand pisała
 
R

Ronbill

Guest
Szkuner Kolumb-szpiegowska z epoki ZSRR
Łowcy głów-kryminał,sensacja i humoru pod dostatkiem.Napięcie do ostatniej strony i zaskakujące zakończenie .
 

Luizy

Well-Known Member
520
2 018
Kończę właśnie czytać "Opcję niemiecka - czyli jak polscy antykomuniści próbowali się porozumieć z III Rzeszą" P. Zychowicza i cóż - polecam. Oceniam nawet lepiej, niż "Pakt Ribbentrop-Beck", gdyż zawiera więcej nieznanych, bądź mało znanych epizodów historii II WŚ, z powodu tabu jakim są one nadal objęte. Czyta się genialne jak powieść szpiegowską, wciąga w cholerę, bo w 90% to właśnie, nieznane historie różnych zakonspirowanych grup, bądź konkretnych jednostek porozumiewających się różnymi ścieżkami, w różnych okresach wojny z Abwherą, oficerami Gestapo, generałami Wehrmachtu itd. Z książki tej (jak i wszystkich Zychowicza) wypływa nieciekawy obraz SZP-ZWZ-AK i Polskiego Państwa Podziemnego w ogóle, jako bandy sowieckich agentów, bezrefleksyjnych sługusów Churchilla, naiwniaków i zawistników, likwidujących bezwzględnie wszelką konkurencję (przypadek tajemniczej organizacji "Muszkieterów" założonej przez inżyniera-szalonego naukowa Stefana Witkowskiego, jednej z najlepszych grup wywiadowczych w ogóle w czasach II WŚ i pierwsza organizacja, która działała na terytorium ZSRS, przez co była dużo bardziej ceniona przez wywiad brytyjski, niż wywiad ZWZ, skończyło się to zresztą tragicznie dla grupy, która rozpadła się po zamordowaniu założyciela przez komórkę likwidacyjną AK na polecenia Stefana "Grota" Roweckiego i upozorowaniu tego na robotę Niemców, zresztą w podobny sposób kończy wielu bohaterów tej książki).

Na + wciągające historie szpiegowskie, promowanie Realpolitik, oranie poprawnie politycznej przekłamanej historii, szczera nienawiść do komunizmu autora i narracja, często humorystyczna z tego wynikająca, odwalenie porządnej roboty z źródłami i przyzwoite wgłębienie się w temat Zychowicza, po za tym w sytuacjach niejasnych (których sporo w książce) nie upiera się na swoim świętym widzimisię, ale prezentuje różne możliwości wyjaśnienia zagadkowych sytuacji.

Na - patriotyczne wzdęcie.

opcja-niemiecka-czyli-jak-polscy-antykomunisci-probowali-porozumiec-sie-z-trzecia-rzesza-b-iext26333059.jpg
 
R

Ronbill

Guest
A.Tarnowski-*Ostatni mazur* - o tym jak II WŚ zniszczyła w kilka lat opiewaną wszem i wobec polską szlachtę i o tym jak te nasze elity się sprawdziły w godzinie próby.
 
Do góry Bottom