Co ostatnio czytaliście?

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 932
"Zajeździmy kobyłę historii"-Modzelewski.To literatura faktu
Książka mistrzowska pod względem zastosowania naukowego warsztatu do rzeczywistości współczesnej . Pod względem formy również. Bardzo bardzo niewielu potrafi w tym dopiąć takich wyżyn.

Część ksiązki poświęcona użeraniu się z komuną to jeszcze ujdzie w tłoku, ale jak zaczyna pisać o latach 90-tych i Balcerowiczu to wychodzi z niego trockista. Dla niego nawet PGRy ciągle powinny istnieć. Jeszcze jeden bolszewik, który wie lepiej jak urządzić świat. Niech już lepiej pisze o średniowieczu bo na tym się zna najlepiej.
 

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
Sięgnąłem do tej książki z ciekawości, myśląc iż to bedzie jakaś autobiografia czy pamiętnik. A tu zdziwienie. Ostra satyra na całkowicie ogłupionych i pozbawionych autonomicznego myślenia oficerów Armii Czerwonej.
Tą książkę czytałem wiele lat temu jak jeszcze krążyła w drugim obiegu. Jest doskonała przyznaje. Choć porównanie z Alternatywy infantylne. Wybaczam niezrozumienie w poprzednim wątku z racji Twojego wieku.
 
R

Ronbill

Guest
Część ksiązki poświęcona użeraniu się z komuną to jeszcze ujdzie w tłoku, ale jak zaczyna pisać o latach 90-tych i Balcerowiczu to wychodzi z niego trockista. Dla niego nawet PGRy ciągle powinny istnieć. Jeszcze jeden bolszewik, który wie lepiej jak urządzić świat. Niech już lepiej pisze o średniowieczu bo na tym się zna najlepiej.

Gdyby było cię stać na odrobinę więcej obiektywizmu, dostrzegłbyś być może, jak nierelewantna jest twoja wypowiedź do tego, na co odpowiadasz. Ocena moralna nie mieści się w warsztacie historyka i Modzelewski nigdzie w swojej książce nie mieszał ocen moralnych z wykładem dziejowym - wręcz przeciwnie, wyraźnie je od siebie wyodrębniał.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 872
12 259

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 044
19.jpg

Walcząc z Sowietami i Niemcami, dawali dowody, że państwo polskie trwa – karze przestępców, likwiduje zdrajców, chroni ludność i przygotowuje kadry dla niepodległego kraju. Byli solą tej ziemi, wyrośli w polskich lasach – liczyli tylko na siebie. Nie mieli broni ani z Londynu, ani z Moskwy. Ich jedynym orężem była odwaga. Kiedy wielu upadło na duchu i rozpoczęło pertraktacje z Sowietami, oni postanowili nie poddać się nikomu i przedrzeć do armii polskiej na Zachodzie. Ponad tysiąc karnych zdecydowanych na wszystko żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej dotarło do Czech. W Holiszowie brawurowo oswobodzili zaminowany i przygotowany do spalenia niemiecki obóz koncentracyjny dla kobiet.
Tę książkę da się czytać tylko niewielkimi fragmentami. Ale nie dlatego, że jest fabuła nie zaciekawia, jest męcząca albo autorka ma chujowy styl. Nic z tych rzeczy. Po prostu z każdą kolejną przeczytaną stroną człowieka ogarnia coraz większe poczucie wkurwienia i obrzydzenia dla czerwonej, komuszej zarazy. Głównymi bohaterami są żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych i członkowie Związku Jaszczurczego, czyli najbardziej radykalni prawacy, dla których świętością była ojczyzna, honor bóg. W tej kolejności. Jako jedyni potrafili racjonalnie określić sytuację na wojennej mapie Europy i zdawali sobie sprawę, że to Sowieci, komuchy i socjaliści byli największym zagrożeniem dla Polski. Podoba mi się też, że w książce nie zostawia się suchej nitki na powstaniu warszawskim, zawsze to miło zobaczyć coś innego, niż tylko bezmyślne wychwalanie tej porażki. Krótko i konkretnie - dobra rzecz.
 
R

Ronbill

Guest
Beksińscy - portret podwójny.

"Zdzisław Beksiński nigdy nie uderzy swojego syna.
Zdzisław Beksiński nigdy nie przytuli swojego syna.
"

Trochę ciężko się czyta ale książka bardzo dobra Szokuje momentami i na długo pozostaje w pamięci
Kto nie czytał- polecam
Autor-Magdalena Grzebałkowska
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
Sięgnąłem do tej książki z ciekawości, myśląc iż to bedzie jakaś autobiografia czy pamiętnik. A tu zdziwienie. Ostra satyra na całkowicie ogłupionych i pozbawionych autonomicznego myślenia oficerów Armii Czerwonej.

Kilka lat temu to czytalem. Swietne ksiazka. Moja mama mi polecila :). Pozniej widzialem tez sztuke teatralna oparta na tej ksiazce.

A ostatnio czytalem to:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/70214/tron-i-alkowa-czyli-historia-przez-dziurke-od-klucza

Noi pare tygodni po przeczytaniu Krul potwierdzil, ze ma iscie "krolewskie" ciagoty jesli idzie o alkowe :). Coz za przypadek hehe


A teraz czytam "Ojca Chrzestnego" (w oryginale). Jestem w polowie.
 

GoldenColt

Well-Known Member
817
3 627
Postanowiłem sięgnąć sobie do klasyki dziedziny psychologii i manipulacji i przeczytałem "Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka" Roberta Cialdiniego. Muszę przyznać że chociaż znałem już wcześniej omawianie w książce techniki wywierania wpływu (reguła wzajemności, społeczny dowód słuszności, itd.) i zjawiska im towarzyszące (efekt Wertera, efekt aureoli itp.) to dowiedziałem się dużo nowych rzeczy, niektóre sobie przypomniałem i utrwaliłem, bardzo dokładnie omówione to i owo. Generalnie, jak dla mnie pozycja obowiązkowa dla każdego kto chce bronić swojego umysłu przed penetracją, polecam ;)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Skończyłem czytać trylogię "Mistborn", czyli "Z mgły zrodzony" Brandona Sandersona.
High fantasy, magia ma bardzo duże znaczenie dla świata, czyli potężna moc to również potężna władza polityczna. Sama magia opisana jest dosyć spójnie, bo tak naprawdę jest ileśtam rodzajów mocy, każda moc dokładnie opisana, różne postacie czy istoty mogą mieć różne moce i różną ich liczbę.
Fabuła jest w większości przewidywalna, a sceny walk nużą, bo każdy i tak zna ich zakończenie, a ciągną się nie wiadomo po co.
Główne postacie są niestety nudne i kiczowate, ale na szczęście są i postacie, którym można kibicować.
Zaletą całości jest świat, polityka, spiski, magia i poznawanie tego oraz tajemniczej historii jaka się za tym wszystkim kryje. Na końcu wszystko już jest wytłumaczone.
 

Sputnik

Szalony naukowiec
482
2 171
Czytał ktoś "Statek" Waldemara Łysiaka? Słyszałem, że najbardziej antyfeministyczna książka w polsce. Feminazistki podobno miały ogromny buldupy m.i. za zdanie "kobietę można z burdelu wyciągnąć, ale burdel z kobiety nigdy". wikipedia chyba też buldupi bo jest tylko jedno zdanie opisu o tej książce.
 
D

Deleted member 427

Guest
Łysiak ponoć dostawał listy miłosne od czytelniczek po publikacji ;) Ja mam te książkę, ale jeszcze nie ruszyłem.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Dostawał czy nie, "Statek" pamiętam jako książkę zajebistą, z której cytaty wypisywałem do zeszytu. 10/10
 

tolep

five miles out
8 579
15 476
Stare książki Łysiaka dałoby się może czytać, gdyby nie znało się jego nowszej twórczości .

Na tej samej zasadzie jak widząc czerniaka, który zżera komuś połowę twarzy, nie da się nie patrzeć na malutki pieprzyk na zdjęciu sprzed 30 lat. Właściwie widzi się tylko ten pieprzyk.
 

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
Mi się bardzo podobała Cena Łysiaka. I do tej pory w tych naszych czerwonych teatrach nie można było tego wystawić. A gra się Bal Manekinów napisany przez wielkiego polaka na w pół żyda , który bodajże w wieku 20 lat opuścił Polskę i udał się do krainy miodem i mlekiem płynącej czyli do sowietów aby tam będąc jakaś tam szychą w komitecie pisarzy sowieckich chlać z towarzyszem Jeżowem.
 
Do góry Bottom