Ból dupy Układu w/s Korwina!

[Deleted member 4476]

http://www.rp.pl/artykul/1119585-Swiat-wedlug-Korwin-Mikkego.html
Nowa Prawica to nie tylko nowy byt na scenie politycznej, 
ale również język, który wykreowali jej lider i jego sympatycy.

Lewak – największy przeciwnik Korwin-Mikkego i jego zwolenników. Każda dyskusja, w której idol przedstawia swoje racje, określana jest jako „masakrowanie lewaka". A lewakiem (lub socjalistą) jest każdy, kto ma inne poglądy niż Korwin-Mikke, czyli nie popiera: skrajnego liberalizmu gospodarczego, zalegalizowania marihuany i innych używek, prywatyzacji niemal wszystkich dziedzin oraz likwidacji wszelkich form pomocy socjalnej.

 

[Denis]

Dajcie już spokój z tym... Niektórzy po prostu po raz pierwszy odkryli Korwina i są nim zauroczeni.
Z tego się wyrasta, więc spokojnie.

 

[Oreł]

Dajcie już spokój z tym... Niektórzy po prostu po raz pierwszy odkryli Korwina i są nim zauroczeni.
Z tego się wyrasta, więc spokojnie.

No, z wygrywania wyborów się wyrasta i potem można już dojrzale pisać na forach internetowych jak dorosły człowiek.

 

[Szynka]

Korwin Krul albo po prostu „Korwin" lub „Krul", Komik-Mikke to najczęstsze przydomki, które fani lub przeciwnicy nadają politykowi Nowej Prawicy w internecie. Skąd wziął się „Krul"? Jeśli pytanie zada się w sieci, to można się spodziewać tylko jednej odpowiedzi: „Bo JKM jest Krulem. To chyba oczywiste".
Tak naprawdę to żart z monarchistycznych poglądów Korwin-Mikkego, uderzający przy okazji w jego wyborców, którym zarzuca się brak znajomości zasad ortografii.

A mnie się zawsze wydawało, że Krul się wzięło od Korwina, który nie uznaje "nowych" zasad ortografii i pisze np. Puhar.

Z bloga JKMa:


Najbardziej znamienna była „pijana reforma” dokonana 1936 przez ówczesny sanacyjny reżym. Co ciekawe: o ile „reforma jędrzejewiczowska” szkolnictwa z 1932 roku budziła zdecydowany opór nauczycieli, o tyle reformę ortografii uznano za potrzebną. Jedynie takie dziwaki, jak np. śp.Julian Tuwim czy ja, nie tylko się do niej nie stosowały, ale twardo mówiły, że mają ją w rzyci.
Tę reformę robił reżymowy „Komitet Ortograficzny” (oczywiście: oficjalnie „powołany”), który – co było w ówczesnej Polsce głośne, jak opowiadał mi Ojciec – po pijanemu „ustalał” Jedynie Słuszne Rozwiązania. Świetnie się przy tym bawili. Np. wbrew wszelkiej logice kazali pisać „puhar” przez „ch”(!!) , a „pasorzyt” (czyli ten, kto „pasie swoją rzyć” cudzym kosztem) - przez „ż”!! Ot, tak sobie!

 

[adex26]

Mimo tego że nie zgadzam się z wieloma prywatnymi poglądami Korwin-Mikkego, to i tak na niego głosuje, bo zmiany trzeba wprowadzać powoli. Korwin-Mikke zraża wiele osób swoim radykalizmem i sprawia wrażenie niecierpliwego, to mimo wszystko jest cierpliwy, nie raz w wywiadach mówił, że zmiany należy wdrażać bez pośpiechu, co mi się podoba, jestem kontrrewolucjonistą, nienawidzę, socjalistów, komunistów i anarchokomunistów. Jestem kapitalistą, z trochę anarchistycznymi poglądami, ale to co chce zbudować Korwin-Mikke, jest najbardziej bliskie mojemu ideałowi państwa, na temat innych partii które mają szanse dostać się do Sejmu w najbliższych wyborach, nawet nie będę pisał bo to wszystko antykapitaliści. Dlatego warto głosować na Nową Prawicę, bo inaczej nigdy nie zbudujemy kapitalizmu w Polsce. Niestety Partia Libertariańska nie wygra nigdy w tym ćwierćwieczu, dlatego nie będę marnował na nią głosu, może zwiększy się poparcie dla niej gdy będą pokazywać ją w TV, i będzie miała jakąś charakterystyczną postać w swoich szeregach, ale na razie nic dobrego jej nie wróżę.

 

[Deleted member 427]

bo zmiany trzeba wprowadzać powoli

Tylko uważaj, żebyś dożył tej pierwszej.

 

[adex26]

Tylko uważaj, żebyś dożył tej pierwszej.

Oby. Niestety nikt z nas na 99% nie dożyje powrotu czystego kapitalizmu, będziemy żyć w systemie kapitalistyczno podobnym, tu chodzi o to aby następne pokolenia miały lepiej od nas. Nie ma sensu być optymistą, bo można się naprawdę zawieść.

 

[Deleted member 427]

Tak swoja drogą, napisałeś, że jesteś kapitalistą - możesz się publicznie pochwalić, jakie biznesy rozkręciłeś, ile razy splajtowałeś i ile kapitału zakumulowałeś (szacunkowo, nie potrzebuje dokładnych danych)?

 

[adex26]

Narazie ani razu nie splajtowałem, prowadzę z ojcem średnią rodzinną firmę, produkuję odzież. Więcej nie powiem, najwyżej komuś kogo szanuje, a Ciebie nie znam.

 

[Deleted member 427]

Just checkin nigga.

 

[Deleted member 4476]

http://wyborcza.pl/magazyn/1,139185,16182679,JKM__czyli_Jakze_Kocham_Mowic.html
Poglądy Korwin-Mikkego są zbyt kuriozalne, by się z nich szczerze śmiać, a przy tym zbyt niepoważne, by się ich na serio obawiać.
JKM to na nieszczęście jedyny znany kandydat do Parlamentu Europejskiego, który utrzymuje, że jest liberałem. Jak w wielu innych sprawach, także i w tym się myli. Można powiedzieć, że jest on tak bardzo liberałem, jak bardzo arbuz jest piłką do koszykówki - i tu, i tu występują pewne podobieństwa, ale nikomu nie radziłbym rzucać do kosza arbuzem.

GW mówi jak libnet?

Mówi więc Korwin-Mikke o wolności, ale nie przeszkadza mu wykluczenie z grona osób do niej uprawnionych ogromnych grup ludzi. Ostatecznie z rozmaitych swobód najważniejszą okazuje się chyba wolność od zapinania pasów w samochodzie. Drobna sprawa, ale pokazuje jego zgoła nieliberalny dogmatyzm. Mówi o sprawiedliwości, ale w jego ujęciu przypomina ona bardziej zasady Kodeksu Hammurabiego niż umowy społecznej. O równości za bardzo nie mówi, bo po co, skoro wiadomo, że są równi i równiejsi. To wszystko okrasza zaś parareligijnym konserwatyzmem, ale bez przesadnej dawki miłosierdzia - inspirowanym raczej Starym niż Nowym Testamentem.

Uff, jednak nie.
Swoją drogą to komucha Hammurabiego sam nie cierpię.

 

[kr2y510]

GW mówi jak libnet?
...
Ostatecznie z rozmaitych swobód najważniejszą okazuje się chyba wolność od zapinania pasów w samochodzie. Drobna sprawa, ale pokazuje jego zgoła nieliberalny dogmatyzm. Mówi o sprawiedliwości, ale w jego ujęciu przypomina ona bardziej zasady Kodeksu Hammurabiego niż umowy społecznej.

Jak libnet? Nie! GW bełkocze jak opętana.
Jak brak obowiązku zapinania pasów może być nieliberalny?
A przymusowa "umowa społeczna" jest liberalna?
No i jeszcze stawianie "umowy społecznej" w opozycji do Kodeksu Hammurabiego, to czyste lewackie heglowanie.

 

[Piter1489]

GWno konsekwentnie forsuje jedynie słuszną definicję liberalizmu (czyli tę wywodzącą się od Milla i Rawlsa), chcą żeby to u nas oznaczało to samo co w USA, czyli liberał to socjaldemokrata lub chrześcijański socjaldemokrata, a liberał klasyczny to oszołom urwany z XIX wieku (który był zły i wsteczny).

 

[adex26]

Jak libnet? Nie! GW bełkocze jak opętana.
Jak brak obowiązku zapinania pasów może być nieliberalny?
A przymusowa "umowa społeczna" jest liberalna?
No i jeszcze stawianie "umowy społecznej" w opozycji do Kodeksu Hammurabiego, to czyste lewackie heglowanie.

Dokładnie, nawet nie ma co czytać GW, oni zawsze pieprzą jak potłuczeni, kłamią w żywe oczy, i zmieniają definicję różnych pojęć jak chcą. Zgodnie z ich logiką, TR Palikota to najbardziej liberalna partia w Polsce...

 

[pampalini]

Just checkin nigga.

Zatkało, co? Już myślałeś, że gimbus!

 

[Deleted member 4476]

Jak libnet? Nie! GW bełkocze jak opętana.

Wiem, miałem na myśli pierwszy akapit, a konkretnie:
Można powiedzieć, że jest on tak bardzo liberałem, jak bardzo arbuz jest piłką do koszykówki - i tu, i tu występują pewne podobieństwa, ale nikomu nie radziłbym rzucać do kosza arbuzem.
Między korwinizmem a libertarianizmem występują pewne podobieństwa, ale wiemy, że nie o taką wolność nam chodzi.
GW też mówi o różnicach między korwinizmem a ich "wolnością", ale my wiemy, że ich definicja jest zjebana, co wynika z dalszej części artykułu i czemu wyraz dałem słowami "Uff, jednak nie."

 

[MaxStirner]

Podstawowy błąd czerwonych polega na ustawicznym myleniu inżynierii społecznej nastawionej na "inkluzję" z liberalizmem. Inżynieria społeczna z definicji nie jest liberalna ponieważ zakłada nacisk po którejś ze stron. Klasyczny liberał zawsze podpisze się pod dobrowolnością relacji ale nigdy nie pod (prawnym) przymusem tejże.

 

[Piter1489]

No ale niestety jeśli tak szerzej spojrzeć to nowoczesna socjaldemokracja też jakoś tam pod nurt liberalny podpada, fakt, że jest to najbardziej zjebana interpretacja liberalizmu (nie jest trv liberalizmem), ale jednak oficjalnie jest do tego nurtu zaliczana.

 

[adex26]

Zatkało, co? Już myślałeś, że gimbus!

A może kłamałem heh. Wiem że nie można ufać w internecie nikomu (tak jak w TV, radiu, gazecie czy życiu) no chyba że zgodzimy się na jakieś SrACTA i zrezygnujemy z anonimowości w internecie, kosztem wiedzy z kim się rozmawia. Ale możecie mi wierzyć, że jestem kapitalistą. Może firma której jestem szefem, razem z moim ojcem, nie została założona przeze mnie, ale jakąś mam.

No ale niestety jeśli tak szerzej spojrzeć to nowoczesna socjaldemokracja też jakoś tam pod nurt liberalny podpada, fakt, że jest to najbardziej zjebana interpretacja liberalizmu (nie jest trv liberalizmem), ale jednak oficjalnie jest do tego nurtu zaliczana.

Dlatego w mediach często porównują ze sobą Twój Ruch i Nową Prawicę. Nie wiem czy socjaldemokraci, tak zmanipulowali definicją liberalizmu (niestety mogli, mają ogromne wpływy w naukach humanistycznych i ekonomicznych) że sami się tam wepchali. Jest to bardzo prawdopodobne, bo ci co stworzyli definicję liberalizmu czyli Alexis de Tocqueville, Adam Smith, Friedrich von Hayek itd. zaliczyli by większość współczesnych "liberałów", (szczególnie tych z GW i tym podobnego ścierwa) do faszystów

 

[pikol]

Adam Smith to nie był czasem dość zaawansowany etatysta jak na tamte czasy? Czytałem coś o tym na forum.