Korwin jest taki nerwowy z przyzwyczajenia i sam o tym mówił. Kiedyś był spokojnym i dosyć wyważonym człowiekiem, który posiadał pewien temperament. Mówił też szybko, ale spokojnie. Przekrzykiwać i mówić głośno musiał się nauczyć przez tyle lat obecności w polityce i przez różnego rodzaju nagonki na jego osobę. Uwierzcie mi, że nawet z takiego spokojnego człowieka jak Sierpiński polityka zrobi znerwicowanego starca przy odpowiedniej ilości szyderstw i ataków.
Korwin i tak zachował stosunkowo dużą pogodę ducha jak na taką batalię.
Korwin i tak zachował stosunkowo dużą pogodę ducha jak na taką batalię.