kawador napisał:Własność nic nie rozwiązuje. Jedynie sznurówki, ale to i tak pośrednio.
W takim razie musi istnieć coś, co przynajmniej rozwiązuje choć jeden problem, którego nie potrafi rozwiązać instytucja własności. Bo instytucja własności nic nie rozwiązuje - nawet sznurówek dobrze nie umie rozwiązać.
Jeśli hulajnoga nie rozwiązuje problemu braku możliwości podróżowania powyżej prędkości światła, to musi być coś, co ten problem rozwiązuje?