C
Cngelx
Guest
Przy okazji, mapka Leninków co jebły na pysk.
![]()
Przerażające, że było ich aż tyle. Traktowali tego Lenina, jakby to jakiś papież był.
Jeszcze bardziej przerażające jest to, że pewnie drugie tyle nadal stoi.
Przy okazji, mapka Leninków co jebły na pysk.
![]()
To nie tak. Gaz łupkowy jest drogi. Przynajmniej przy dzisiejszej technologii wydobycia. USA są samowystarczalne z gazem, bo metodami politycznymi utrzymują wysokie ceny ropy i gazu na świecie. Nie po to tłukli się w Iraku, Libii i nie po to napierali na Iran, by ropa i gaz były tanie. Dzięki wysokim cenom ropy i gazu mają utrzymanie elity polityczne USA i Rosji. Ani USA ani Rosji nie zależy na tanim gazie czy taniej ropie.Nie chodzi o zloza, ktore rosja ma lub zagrabi a raczej o to ze Ukraina moglaby byc nowym duzym exporterem i konkurentem dla gazu rosyjskiego. Gdyby tylko amerykanie weszli ze swoja technologia szczelinowania do ukrainy to cala europa moglaby pokazac srodkowy palec Gazpromowi. Putin nie moze na to pozwolic zajmujac zloza ukrainskie
Niestety coraz mniej. Lotnictwa można użyć bezkarnie przeciw Talibom, jakiemuś państwu w Afryce czy na Bliskim Wschodzie. Dziś samoloty USA nad Rosją spadałyby jak kaczki i odwrotnie. Dziś liczy się broń rakietowa....a w dzisiejszych konfliktach liczy sie lotnictwo
Na Majdanie nie było żadnych demokratycznych wyborów, więc to nie może być nazwane ruchem demokratycznym. Ci buntownicy nie szanują wyniku demokratycznych wyborów, a jak napisałeś w kolejnym zdaniu, każdy normalny człowiek powinien szanować wybory innych, nawet jeśli nie idą po jego myśli.Fakty są takie że ruchem demokratycznym jest majadan
Tak, tak jak i antyrosyjskim, w tym samym sensie. Czyli - nie wpieprzać nosa w cudze sprawy i dbać o własny interes. Btw. Słabe ad hominem.Korwinowców nic nie przekona że ich ikona nie ma racji
(bo zawsze trza być antyunijnym bez względu na fakty nie?) śmiech na sali
A masz wątpliwości co do tego że Krym jest prorosyjski? Serio?- demokratyczne referendum po wprowadzeniu wojska? Ktoś tu kpi czy o droge pyta?
Jeżeli posługujemy się logiką demokratycznego legitymizmu, to ani euromajdan ani "afera krymska" - nie były demokratyczne ani "legalne"Fakty są takie że ruchem demokratycznym jest majadan (ludzie ginęli za Unię tak!). Bez względu na to co sie o Unii myśli normalny człowiek szanuje wybory innych chociażby nie były po jego myśli.
Co z nimi? Czyżbyś uważał, że większą autonomię będą mieli pod rządami UE gdzie reguluje się nawet krzywiznę banana, niż mają np. w Tatarstanie, pod rządami Rosji?Gdyby to był ruch oddolny - w porządku, chociaż nadal pozostaje kwestia Tatarów.
No właśnie, o jakiej demokracji? I dlaczego powinno mnie to obchodzić? I dlaczego miałbym być narażony na ew. nieprzyjemności z tym związane? W imię czego? Kolektywnej odpowiedzialności i jakichś mokrych snów polskich etatystów, przekonanych o tym, że mają jakąś misję dziejową do spełnienia, podczas gdy reszta - zwyczajnie dba o swoje interesy?Skoro został przeprowadzony przemocą to o jakiej demokracji tu mówimy?
Okej, ale mnie ta "demokracja" nie interesuje. Ja wytykam tylko hipokryzję. TyleOto wyniki "demokratycznego referendum w Sewastopolu - frekwencja 123% (ogólnie tylko 97)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/cud...losujacych-znacznie-przewyzszyla-liczbe/tmzmm
Putin ma mentalność Stalina, to stary KGBowiec i komuch - faktycznie chce powrotu ZSRR i zrobiłby z nami to samo co z Ukrainą, gdyby ryzyko było mniejsze. W żadną demokrację u ludzi takich jak on nie uwierzę nigdy.
A pod okupacją Ukrainy - nie mieli takiego moralnego prawa? Nie przypominam sobie, by ktoś wcześniej pochylał się nad tym problemem.- Tatarzy na Krymie od 150 lat? Ja już tu o nich pisałem - są tam znacznie dłużej, od ponad tysiąca. Ziemię im ukradziono więc mają prawo moralne o niej decydować.
Powinniśmy odbić Lwów?Sankcjonowanie kradzieży i decydowanie wbrew prawom własności to zupełnie tak jakby usankcjonować zabór rosyjski lub okupację przez Stalina u nas a następnie twierdzić, że owe zmiany dokonały sie demokratycznie. Generalnie kpina.
ludzie ginęli za Unię tak!
Najczęściej - niewidzialna ręka agentury, etatystów czy innych grup interesów..Wicie - rozumicie "Demokracja, owszem, jak najbardziej, ale przecież ktoś musi tym kierować!"
Historia Krymu i Kosowa jednoznacznie pokazuje, że zasada podwójnych standardów jest jedyną, której Zachód przestrzega ściśle i w pełnej mierze.
Wsparcie przez Zachód oddzielenia się Kosowa od Serbii w 2008 roku jest w tym sensie przykładną i pouczającą dla wszystkich historią. Żadne rezolucje w sprawie integralności terytorialnej państw ani bazowe normy ONZ nie były brane pod uwagę.
czy Putin ma większe prawo do Krymu od Jaceniuka i według mnie nie.
A to już czyste skurwysyństwo.Dachu nad głową pozbawiono nawet tych, którzy wcześniej wykupili mieszkania od państwa.