Narkotyki

Czy zażywasz/zażywałeś narkotyki?

  • Nigdy ( w tym może być jeden kilka razy w życiu, po prostu aby spróbować jak z fajkami )

    Votes: 44 55,7%
  • Sporadycznie ( od imprezy do imprezy )

    Votes: 15 19,0%
  • Regularnie, jestem uzależniony

    Votes: 4 5,1%
  • Kiedyś regularnie, obecnie w ogóle nie

    Votes: 5 6,3%
  • Kiedyś sporadycznie, obecnie w ogóle nie

    Votes: 11 13,9%

  • Total voters
    79
D

Deleted member 6341

Guest
Mel Frank jest nazywany "ojcem chrzestnym" plantatorów marihuany.
Jest autorem podręcznika hodowcy - Marihuana Grower's Guide Deluxe. Napisał to w 1978 r. Czyli przed legalizacją. Uprawiał wtedy swoje pachnące poletka. Zdjęcia związane z konopiami indyjskimi wykonane zostały ponad trzy dekady temu na jego prywatnej plantacji.
https://sobadsogood.com/2018/05/01/fascinating-snapshots-godfather-pot-farming/
Fascinating-Snapshots-From-The-Godfather-Of-Pot-Farming.jpg



8.jpg



14.jpg


11.jpg
 

snajper

Well-Known Member
376
1 523
https://wiadomosci.wp.pl/wydlubane-...dopalaczach-to-nie-rzadkosc-6286683365426817a

Wydłubane oczy, odcięte uszy, wyjęte jelita. "Samookalecznie po dopalaczach to nie rzadkość"

W internecie krążą tysiące filmów pokazujących skutki zażywania dopalaczy. Każdy z nich jest przerażający. Widzimy ludzi w nienaturalnych pozycjach, mężczyznę, który wbiega w samochód i głową rozbija szybę, i innego, który rzuca się na policjantów. Skutki zażycia środków psychoaktywnych mogą być jednak jeszcze bardziej
drastyczne.
Na Białorusi funkcjonariusze zastali w domu uśmiechniętego, śpiewającego 23-latka. Miał wydłubane obie gałki oczne, mocno ponacinany nos, odcięte uszy i poranione policzki. Przykładów nie trzeba jednak szukać za granicą. Skontaktowaliśmy się ze specjalistami, którzy z ofiarami substancji psychoaktywnych mają do czynienia na co dzień.

Jolanta Zawilska, kierownik Zakładu Farmakodynamiki Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, powołując się na artykuł z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, opowiedziała nam historię 21-letniej Polki. Kobieta była 36 tygodniu ciąży. Zmarła po zażyciu związków psychostymulujących, naśladujących działanie amfetaminy, kokainy. Zatruła się. Wcześniej doszło do obumarcia płodu - na skutek uduszenia. Sekcja wykazała, że był dojrzały i dziecko miało szanse na urodzenie się.
W województwie łódzkim mężczyzna wyjął swoje organy, bo myślał, że ma w sobie wiewiórkę. Jak twierdzi profesor, wyciągnął jelita i wyrwał nerki. Leżały przy jego nogach.

Jak dodaje, pacjenci myślą, że chodzą po nich robaki czy jakieś stwory i chcą się ich pozbyć, używając noży i żyletek. - Okaleczają sobie kończyny dolne i górne. To nie jest, naprawdę, rzadka sytuacja - podkreśla.
Są środki, które powodują, że człowiek natychmiast traci oddech i umiera. Prof. Zawilska dodaje, że "potencjał uzależniający psychostymulantów jest większy od potencjału uzależniającego kokainy". - Można umrzeć w ciągu kilkunastu minut od zażycia środków najnowszej generacji, które naśladują działanie morfiny, heroiny - podkreśla.
NjMzNjQ3JwNiNWFcZQc2Xn5JYQ5_RD4DIB1gGj0ceFh6SH9bZAJ2R3xPf1JhC3dbeUlhDj5DLwYsGTQPf0MgDQ==
 
Ostatnia edycja:

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
https://wiadomosci.wp.pl/wydlubane-...dopalaczach-to-nie-rzadkosc-6286683365426817a

Wydłubane oczy, odcięte uszy, wyjęte jelita. "Samookalecznie po dopalaczach to nie rzadkość"

W internecie krążą tysiące filmów pokazujących skutki zażywania dopalaczy. Każdy z nich jest przerażający. Widzimy ludzi w nienaturalnych pozycjach, mężczyznę, który wbiega w samochód i głową rozbija szybę, i innego, który rzuca się na policjantów. Skutki zażycia środków psychoaktywnych mogą być jednak jeszcze bardziej
drastyczne.
Na Białorusi funkcjonariusze zastali w domu uśmiechniętego, śpiewającego 23-latka. Miał wydłubane obie gałki oczne, mocno ponacinany nos, odcięte uszy i poranione policzki. Przykładów nie trzeba jednak szukać za granicą. Skontaktowaliśmy się ze specjalistami, którzy z ofiarami substancji psychoaktywnych mają do czynienia na co dzień.

Jolanta Zawilska, kierownik Zakładu Farmakodynamiki Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, powołując się na artykuł z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, opowiedziała nam historię 21-letniej Polki. Kobieta była 36 tygodniu ciąży. Zmarła po zażyciu związków psychostymulujących, naśladujących działanie amfetaminy, kokainy. Zatruła się. Wcześniej doszło do obumarcia płodu - na skutek uduszenia. Sekcja wykazała, że był dojrzały i dziecko miało szanse na urodzenie się.
W województwie łódzkim mężczyzna wyjął swoje organy, bo myślał, że ma w sobie wiewiórkę. Jak twierdzi profesor, wyciągnął jelita i wyrwał nerki. Leżały przy jego nogach.

Jak dodaje, pacjenci myślą, że chodzą po nich robaki czy jakieś stwory i chcą się ich pozbyć, używając noży i żyletek. - Okaleczają sobie kończyny dolne i górne. To nie jest, naprawdę, rzadka sytuacja - podkreśla.
Są środki, które powodują, że człowiek natychmiast traci oddech i umiera. Prof. Zawilska dodaje, że "potencjał uzależniający psychostymulantów jest większy od potencjału uzależniającego kokainy". - Można umrzeć w ciągu kilkunastu minut od zażycia środków najnowszej generacji, które naśladują działanie morfiny, heroiny - podkreśla.

Przekomiczne stężenie farmazonów.
 
D

Deleted member 4683

Guest
Musze przyznać, że historia gościa szukającego wiewiórki we własnym brzuchu wydaje mi się mało wiarygodna. Pół biedy z wyjęciem sobie jelit bo w przypadku rozcięcia jamy brzusznej flaki same radośnie wypływają na zewnątrz ale wyrwanie sobie nerek ( obu ) ? Najpierw wyrwał jedną a potem drugą ?
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Możecie się śmiać, ale ja wstrzykuję sobie "Mocarza" w kaftanie bezpieczeństwa na wypadek gdyby zaczęła mnie swędzieć dupa. Przezorny, zawsze ubezpieczony.

Jesteś naukowcem to napisz jak to wszystko działa.
Bo autorom artykułu prasowego może upał zaszkodził i głupoty piszą?
Autorom z wp.pl i innych tego typu portali upały nie szkodzą, bo to co odstawiają nie jest powodowane chwilowymi zaburzeniami. To trwały stan umysłu, prawdopodobnie od urodzenia tacy są.

Historia z wiewiórką to urban legend, ktoś nawet starał się zrobić śledztwo w tej sprawie: http://trudat.natemat.pl/246681,roz...palaczach-bo-szukal-wiewiorki-miejska-legenda

Historia ta przejeżdża przez Internety co jakiś czas niczym Czarna Wołga, tutaj np. to samo z Wielkopolski: http://www.gloswielkopolski.pl/arty...ami-czyli-nie-wygramy-z-dopalaczami,id,t.html
 

Claude mOnet

Well-Known Member
1 033
2 337
Możecie się śmiać, ale ja wstrzykuję sobie "Mocarza" w kaftanie bezpieczeństwa na wypadek gdyby zaczęła mnie swędzieć dupa. Przezorny, zawsze ubezpieczony.


Autorom z wp.pl i innych tego typu portali upały nie szkodzą, bo to co odstawiają nie jest powodowane chwilowymi zaburzeniami. To trwały stan umysłu, prawdopodobnie od urodzenia tacy są.

Historia z wiewiórką to urban legend, ktoś nawet starał się zrobić śledztwo w tej sprawie: http://trudat.natemat.pl/246681,roz...palaczach-bo-szukal-wiewiorki-miejska-legenda

Historia ta przejeżdża przez Internety co jakiś czas niczym Czarna Wołga, tutaj np. to samo z Wielkopolski: http://www.gloswielkopolski.pl/arty...ami-czyli-nie-wygramy-z-dopalaczami,id,t.html
W latach 90-tych o narkotykach była 1 (słowem: JEDNA!) legenda miejska. Dotyczyło ona tylko i wyłącznie jednego narkotyku: LSD. Chodziło o to iż dealerzy narkotyków rozpowszechniali w szkołach podstawowych znaczki nasączone LSD! Ba, robili to za darmo i wszędzie! Mnie ostrzegali nauczyciele przed braniem i lizaniem znaczków LSD od dealerów (jako że jeszcze na początku lat 90-tych byłem w podstawówce, to niestety uwierzyłem w tę bajkę). Nigdy oczywiście nikt żadnego znaczka mi nie dał, ani nikomu z moich znajomych.

Prawda była bardzo prosta: w latach 90-tych łatwiej było czołg kupić niż LSD. Dodatkowo LSD nie uzależnia, więc dealerzy nie mieli by nawet żadnego interesu w rozdawaniu LSD.

W latach 90-tych była masowo sprzedawana taka gazetka, nazywała się Skandale i opisywała najbardziej absurdalne legendy miejskie i historie nie z tej ziemi np. konik polny wielkości konia zeżarł całą rodzinę rolników. Oczywiście nikt w to nie wierzył, ale wiele z tych historii było mega bekowych i na nudnych lekcjach sobie czytaliśmy.

Dziś mamy Skandale na kiepskich sterydach (wp.pl i inne gówna) - głupsze, mniej śmieszne, ale i to wystarczy, bo pomimo Internetu społeczeństwo jest znacznie bardzie ogłupione. Tragedia!

Uwaga! Krypto - R E K L A M A !
Pod koniec lat 90-tych kiedy po raz pierwszy spróbowałem miękkich narkotyków (hasz, marycha), czytanie Skandali na głos z kolegami i koleżankami na haju było jedną z najwspanialszych chwil w moim życiu. Tylko wzięcie LSD przypomina mi tamte wspaniałe chwile...
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 4683

Guest
Prawda była bardzo prosta: w latach 90-tych łatwiej było czołg kupić niż LSD. Dodatkowo LSD nie uzależnia, więc dealerzy nie mieli by nawet żadnego interesu w rozdawaniu LSD.

Mamy trochę inne wspomnienia. W latach 90-tych w Toruniu w samych tylko akademikach w centrum było dwóch dilów którzy mieli kwas w miarę regularnie. W dodatku np. amfa pod względem jakości biła na łeb to gówno którym dzisiaj ludzie traktują swoje kinole. Furore robił też spirytus w tekturowych pudełkach zza wschodniej granicy :)
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
W dodatku np. amfa pod względem jakości biła na łeb to gówno którym dzisiaj ludzie traktują swoje kinole.

To mnie właśnie dziwi. Wtedy byliśmy zdaje sę czołowym producentem, czyzby produkcja w ogóle zniknęła z Polski? Druga sprawa to dystrybucja. W czasach darknetu generalnie podnosi się jakość dragów sprzedawanych na ulicy. Dlaczego z amfą miałoby być inaczej?
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Kłamliwy brutalizm jest normą w propagandowej walce z narkotykami. Pojawił się już na starcie działalności Harry'ego Anslinger odpowiadającego za rozpętanie trwającego dziesięciolecia polowania na narkotykowe czarownice, które kosztowało życie setek tysięcy ludzi.

W swej działalności twierdził, między innymi, że wstrzyknięcie sobie heheuany prowadzi do samobójstw, morderstw i ... powoduje u białych kobiet skłonność do uprawiania seksu z Murzynami :D .Za jego kadencji wyprodukowano propagandowy film


który dzielnie otwiera listę najgorszych filmów w historii.

Wracając do brutalizmu, za wiki:

He used what he called his "Gore Files" - a collection of quotes from police reports - to graphically depict offenses caused by drug users. They were written in the terse and concise language of a police report. (...) The story is one of 200 violent crimes that were documented in Anslinger's "Gore Files" series.[14] (...) Researchers have now proved that Anslinger wrongly attributed 198 of the "Gore Files" stories to marijuana usage and the remaining "two cases could not be disproved, because no records existed concerning the crimes."[14]

Wyjątkowa kanalia, warto się zapoznać z całym życiorysem: https://en.wikipedia.org/wiki/Harry_J._Anslinger
 
D

Deleted member 4683

Guest
To mnie właśnie dziwi. Wtedy byliśmy zdaje sę czołowym producentem, czyzby produkcja w ogóle zniknęła z Polski? Druga sprawa to dystrybucja. W czasach darknetu generalnie podnosi się jakość dragów sprzedawanych na ulicy. Dlaczego z amfą miałoby być inaczej?

Moja teoria jest taka, że kiedyś był chyba łatwiejszy dostęp do chemikaliów z których można było w miarę prosty sposób wyprodukować coś dobrej jakości. Być może obecny trudniejszy dostęp wymusza przeprowadzanie jakichś bardziej karkołomnych procesów chemicznych które nie dają takiego dobrego materiału końcowego ?
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
Moja teoria jest taka, że kiedyś był chyba łatwiejszy dostęp do chemikaliów z których można było w miarę prosty sposób wyprodukować coś dobrej jakości. Być może obecny trudniejszy dostęp wymusza przeprowadzanie jakichś bardziej karkołomnych procesów chemicznych które nie dają takiego dobrego materiału końcowego ?

A skąd w ogóle pomysł, że "kiedyś to była lepsza amfetamina, nie to co teraz"? Wszystko zależy przez ilu pośredników przechodzi towar. W latach 90, jak wiadomo, prawie cały biznes trzymały duże grupy, więc być może było mniej żenione. Teraz każdy kupuje od kumpla kumpla, który jest kolegą innego kumpla, i każdy chce przyciąć na działce. Co nie znaczy, że nie ma czystej fety. Sam wiem doskonale, że jest, tylko bardzo duża cześć czystego towaru idzie poza Polskę, przeważnie na Skandynawię.

Kolejnym problemem jest również to, że często ktoś sprzedaje jako fetę stymulujące RC o efektach podobnych do amfy, albo feta jest żeniona z tańszymi RC'kami.
 
Do góry Bottom