Zapodaj coś ciekawego

tolep

five miles out
8 579
15 476
Bzdura. Zasilane energią słoneczną. Pytanie czy algi są wydajniejsze od konwencjonalnych baterii słonecznych - i odpowiedź jest raczej oczywista. Do tej pory nie słyszało się o użyciu fotosyntezy w ogniwach fotowoltaiczynych.
 

Hitch

3 220
4 876
aGVNn26_460s.jpg
 

MartinX

Well-Known Member
345
1 184
List otwarty do bydła.
Tekst Aleksandra Nikonowa w formie listu do bydła, pogardliwej nazwy ludności zamieszkującej terytorium Rosji, wiele wyjaśnia nieobeznanym ze specyfiką rosyjskiego myślenia. Obarcza za to winą organizatorów propagandy w Rosji. Ze wszech miar polecam. Wiele tzw. smaczków Was czeka.

http://www.mpolska24.pl/post/7558/list-otwarty-do-bydla
 

tolep

five miles out
8 579
15 476
Dziambor wrzucił. Niedługi filmik. Jakie "jedno okienko"? Nie zgłaszasz W OGÓLE lub zawiadamiasz listownie. W pale się nie mieści.



(dopisek - patrzcie sami, taki komunistyczny trep (no może z SD) i spokojnie mówi takie rzeczy które dziś nie przeszłyby żadnemu politykowi przez gardło. "E, wystarczy zgłosić listownie".
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
W pale się nie mieści.
Mieści się, bo ja wtedy działałem. Było super. Wszystko co było potem, było psuciem tej ustawy.
Najbardziej mnie wkurwia to, że wszystkie rządy żydokomuny Mazowieckiego i plany Balcerowicza zniszczyły to wszystko i do tego okradły naród. I do tego jest ogromna banda zasrańców która uważa, że to właśnie dzieło Balcerowicza, a dawny komunistyczny aparatczyk Balcerowicz to liberał.
 

tolep

five miles out
8 579
15 476
O, ja też pamiętam te czasy. Ale dziś nie tylko gimby nie pamientajo, ale i trzydziestolatkowie. W efekcie mało komu przyjdzie do łba, że w ogóle tak można. A takim trepom przyszło.

W dzisiejszych czasach nie można nawet machnąć ręką i powiedzieć, że dla odmiany zróbmy kapitalizm jak na Zachodzie czy w Ameryce, ponieważ na dziś już większośc całego tego socjaletatystycznego gówna zostało wprowadzone "bo tak jest na Zachodzie (w UE)" i co więcej, bez opuszczenia UE nie da się tego naprawić.

A wtedy można było. Jedną krótką ustawą. Bo PRL w 1988 była państwem suwerennym.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Ustawa Wilczka była daleka do mojego ideału, ale jestem za jej przywróceniem i ewentualnym wyjściem od niej w stronę jeszcze większej swobody działania.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Dziambor wrzucił. Niedługi filmik. Jakie "jedno okienko"? Nie zgłaszasz W OGÓLE lub zawiadamiasz listownie. W pale się nie mieści.



(dopisek - patrzcie sami, taki komunistyczny trep (no może z SD) i spokojnie mówi takie rzeczy które dziś nie przeszłyby żadnemu politykowi przez gardło. "E, wystarczy zgłosić listownie".


No, szok, to prawda. Powstaje pytanie jak było wtedy z podatkami?

W tej całej opcji z Wilczkiem nie podoba mi się jednak jedna opcja: Nie uważam, że należy go wychwalać. On nic nie dał, on po prostu się chciał wycofać z dużej bandyterki. Nie można wbić komuś noża w plecy, wyjąc do połowy (w tym wypadku niech będzie do 3/4 powiedźmy) i nazywać tego postępem (cytując Malcolma X - lewak, ale ten cytat b. dobry IMO).


Ale się ubawiłam :)Te wszystkie rysunki są ...super!:D
Panie Antoni-mam pytanie. Ta fotka z arjo coś tam kogo przedstawia ? Trochę mi przypomina z twarzy Zappę i tez inną jeszcze postać
Podoba mi się.

Postać na fotce jest synem samego Peruna i spadkobiercą dziedzictwa Arjów. Pochodzi z Kielc, a więc mitycznej, starożytnej krainy zwaną Ziemią Żelaza. Zamieszkiwali ją niegdyś dumni słowiańscy woje, tacy jak on, przed którymi drżeli Skandynawowie i Celtowie. Imię „Kelthuz” w języku praindoeuropejskim oznacza właśnie „Woja z Kielc”. Ów Metal King przyjął je na cześć autora Księgi Popiółow – jedynej prawdziwej historii Prasłowian.

Kelthuz jest basistą (bas zagłady) oraz wokalistą (głos tysięcy gromów). Kariera muzyczna artysty jest bardzo rozbudowana. Bowiem żaden inny artysta w historii nie spamował Internetu tyloma projektami muzycznymi, co on. Jego projekty solowe to: Warraha (neopogański symfoniczny neofolk), Saluth o/o/o/ (libertariański archeologiczny epicki true metal), Harjatugon (black metal), KelThuz(antynatalistyczny samobójczy pop / nekrokosmiczna muzyka taneczna), Biała Pięść (anarchokapitalistyczny funk) i Libertaryat (austriacka poezja śpiewana). Nagrał też piosenkę Korwin Krool pod pseudonimem Białe M. Pseudonim nawiązuje do zespołu Boney M, gdyż utwór jest coverem ich piosenki. Kelthuz wsławił się także oraniem na basie w zespołach: Sorcerer (epicki true metal orający pozerów), Kelthuzzar (neopogański archeologiczny epicki true metal), Spiritual Demise (thrash metal) oraz Bractwo Stali (epicki heavy metal).

Okazjonalnie występował też w innych kapelach, najbardziej chlubnym wyczynem jest występ w teledysku zespołu brutal-death-ragga weselnego Pozytywka pt. Twoje Obyczaje. Tnie tam również niepokorną przestrzeń na basówie [za nonsopedią + mój edit]:

 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
No, szok, to prawda. Powstaje pytanie jak było wtedy z podatkami?
Nie było VAT ani dochodowego od osób fizycznych!
Był obrotowy od produkcji i popiwki dotyczące wyłącznie państwowych firm. Były też cła, naliczane nie od wartości towaru, a od cech fizycznych towaru, czyli wagi, pojemności silnika, sztuki etc.
Jak ktoś chciał to mógł prowadzić produkcję osobno płacąc symboliczne podatki, a osobno handlować (jako druga firma) swymi produktami, nie płacąc od tego żadnych podatków!

W tej całej opcji z Wilczkiem nie podoba mi się jednak jedna opcja: Nie uważam, że należy go wychwalać. On nic nie dał, on po prostu się chciał wycofać z dużej bandyterki. Nie można wbić komuś noża w plecy, wyjąc do połowy (w tym wypadku niech będzie do 3/4 powiedźmy) i nazywać tego postępem (cytując Malcolma X - lewak, ale ten cytat b. dobry IMO).
Akurat tak się składa, że Wilczek wcześniej nie był za bardzo przy korycie (był tylko prywaciarzem i mógł nim być, bo był powiązany z wywiadem), a jego działalność poważnie ukróciła komuszą, nomenklaturową i ubecką bandyterkę.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Nie było VAT ani dochodowego od osób fizycznych!
Był obrotowy od produkcji i popiwki dotyczące wyłącznie państwowych firm. Były też cła, naliczane nie od wartości towaru, a od cech fizycznych towaru, czyli wagi, pojemności silnika, sztuki etc.
Jak ktoś chciał to mógł prowadzić produkcję osobno płacąc symboliczne podatki, a osobno handlować (jako druga firma) swymi produktami, nie płacąc od tego żadnych podatków!
Nie kumam. To były te podatki czy nie? I jakie symboliczne? I dlaczego można było w drugiej firmie je omijać?

Akurat tak się składa, że Wilczek wcześniej nie był za bardzo przy korycie (był tylko prywaciarzem i mógł nim być, bo był powiązany z wywiadem), a jego działalność poważnie ukróciła komuszą, nomenklaturową i ubecką bandyterkę.
Wolę takich komuchów niż innych. Ale komuch to komuch.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Nie kumam. To były te podatki czy nie? I jakie symboliczne? I dlaczego można było w drugiej firmie je omijać?
Pisałem wyraźnie.
Prywatnych dotyczył wyłącznie podatek obrotowy nakładany na produkcję. To było jakieś 3-8% od wartości sprzedawanego towaru/produktów/półproduktów (kwota zależała od tego co to było). Niektóre rzeczy można było załatwić sobie na ryczałt (szewc, krawiec itp.). Ale jak firma była wyłącznie handlowa, to nie było żadnych podatków! Więc jak ktoś chciał, to zakładał dwie firmy i obniżał koszta.

Wolę takich komuchów niż innych. Ale komuch to komuch.
To nie był komuch, tylko członek (nie aparatczyk) organizacji kryminalnej PZPR. Po prostu konformista. Prowadzenie prywatnej działalności w PRL było w takim przypadku łatwiejsze. Dawało to ochronę lub tylko poczucie ochrony. Jaruzelski w Stanie Wojennym jak spacyfikował PZPR, to takich wyciągał do góry jako doradców.
 
Do góry Bottom