Zapodaj coś ciekawego

OP
OP
N

nowy.świt

Guest
Ja w przedszkolu byłem przebrany za batmana - jeden z wychowanków (przebrany za chińczyka) jak mnie zobaczył zaczął panicznie płakać i uciekać w kąt.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Jedziesz sobie wieczorem samochodem w zaciszne miejsce żeby podelektować się bluncikiem, a tu nagle....

 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Kolejna "uliczna robota" Marka Dice'a.
A new ‘man on the street’ video produced by media critic Mark Dice shows Obama supporters in California eagerly signing a petition to add cancer-causing carcinogens to the water supply in the name of aiding the President’s Obamacare program.
 

Hitch

3 220
4 877
Poziom biurwy ponad 9000:

tumblr_mrp01ilGF71qkvbwso1_500.png


Pewnie o czymś takim marzy każdy komuch, kiedy się stymuluje analnie.
 
OP
OP
N

nowy.świt

Guest
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alex_(papuga)
Przed rozpoczęciem eksperymentu powszechna była opinia (również wśród naukowców), że ptaki nie posiadają inteligencji i że potrafią używać słów tylko jako imitacji dźwięków bez rozumienia ich znaczenia. Praca z Alexem pokazała jednak, że są zdolne do rozumienia tych słów (na co najmniej podstawowym poziomie) oraz potrafią ich używać adekwatnie do zaistniałej sytuacji

Alex umarł nagle 6 września 2007 z nieznanych powodów. Śmierć była kompletnym zaskoczeniem, papuga nie wykazywała żadnych oznak choroby, nie był też ptakiem starym – przeciętnie papugi żako dożywają w niewoli ok. 50 lat. Ostatnie słowa Alexa przed śmiercią to "You be good. See you tomorrow. I love you"

Pepperberg w 2000 roku stwierdziła, że Alex potrafi rozpoznać i rozróżnić pięćdziesiąt przedmiotów, liczyć do sześciu, rozróżniać siedem kolorów oraz pięć kształtów. Alex potrafił też porównywać dzięki takim słowom jak: "większy", "mniejszy", "taki sam" czy "inny" oraz określać czy dany przedmiot jest "nad czymś" czy "pod". Papuga posiadała zasób około 150 słów zdając sobie sprawę z tego, co znaczą, a także umiejętnie je wykorzystywała, np. jeśli miała ochotę na banana, krzyczała "chcę banana", gdy jednak dostała np. orzecha, patrzyła przez moment w milczeniu, po czym rzucała w badacza podarowanym orzechem i ponownie wykrzykiwała żądanie banana.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
rzeka casiquiare powstaje jako odnoga orinoko jednej z największych rzek ameryki południowej której wody wpadają do morza karaibskiego... odnoga casiquiare nie powraca do orinoko ino płynie na południe wpadając do rio negro która zaś wpada do amazonki a ta zas do oceanu atlantyckiego, co teoretycznie czyni z gujan wielką wyspe...

Casiquiarerivermap.png
 
A

Antoni Wiech

Guest
Korwin na starość mówi szybko i wyraźnie. Przy całej tzw. kontrowersyjności tej postaci, to akurat się dobrze słucha:

 
E

~ENKEY~

Guest
Barroso Już za kilka lat Polska przestanie być państwem...(.)
Niemcy dogadały się z Anglią i Stanami Zjednoczonymi co do budowy niemieckiej Europy .
Wielka Brytania wystąpi z Unii i wejdzie w ścisły sojusz gospodarczy , wojskowy i polityczny z USA . W zamian za zgodę na budowę IV Rzeszy,

Jedynym wyjściem dla Polski aby uniknąć przekształcenia Polaków masę fabrycznych niewolników Rzeszy ,
których nie stać nawet na utrzymanie dzieci jest wyjście z Unii

Jeśli dopuścimy teraz do rozmontowania państwa, nie zmontujemy go z powrotem.
Tusk z Sikorskim oddali Polske
Sikorski „przystąpienie do strefy euro leży w strategicznym interesie Polski.
Stawką jest geopolityczne umocowanie naszego kraju na dekady, a może – oby! – na wieki
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
http://exignorant.wordpress.com/201...anikajacy-puls-ekspansji-i-kapital-spoleczny/
Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tego artykułu. Trochę oczywistości, trochę nowomowy, ale sami oceńcie.
Doomerstwo. Myślę, że podobne teksty można było usłyszeć / przeczytać od początków dziejów ludzkości, zmieniło się tylko narzędzie zagłady. Kiedyś piorun, później kometa, a teraz peak oil i kryzys finansowy :) Jak czytam teksty w stylu "erze taniej energii, która dobiegła końca. Energia ta już nie istnieje" to mi się trochę śmiać chce biorąc pod uwagę, że zamieszkuję państwo, które ma zasoby węgla ostrożnie szacowane jeszcze na 1000 lat eksploatacji, a węgiel ten da się przerobicna paliwo płynne, więc może będziemy nawet czymś w stylu drugiej Arabii Saudyjskiej, czyli my będziemy spragnieni i głodni pomykać wielbłądami przez jałowe tereny i będą nam ujebywać ręce, głowy i kamienować przy byle okazji, natomiast ubecja już oficjalnie i bez krępacji przesiądzie się w Rolls Royce'y :) Teorię, że to niedobory energii spowodowały upadek zsrr też bym chętnie zaliczył do lolcontentu, podobnie jak stwierdzenie, że upadek przebiegał tak łagodnie z powodu tego, że "Rosja, jak już wspomniałem, wyposażona była w liczne sowieckie mechanizmy, takie jak państwowy transport publiczny, czy zakłady użyteczności publicznej, które zapewniały egzystencjalną ciągłość. Tutaj (w USA - Ciek) jest tego niewiele. Wszystko dostarczane jest za pośrednictwem komercyjnych środków prywatnych. To bardzo kruchy porządek". Chociaż w zasadzie nie jest to już lolcontent tylko kryptokomunizm :)

Ja bym sprawę ujął krócej i w sposób obrazowy - rozwój cywilizacji podzielić można na pewne etapy. Przejście pomiędzy etapami wygląda zazwyczaj tak samo - stopniowo narasta napięcie zarówno w kwestiach politycznych, jak i gospodarczych (np. ze względu na niedobory surowców, ziemi ornej itp. itd.), później jest wybuch i przejście do następnej formy. Tak było gdy upadał Rzym, później gdy kończyło się średniowiecze i rozpoczynała się epoka odkryć i kolonizacji. Jestem przekonany, że właśnie dziś stoimy u progu kolejnego przełomu, wydaje mi się, że to czuję. Osobiście marzę o tym, że objawi się on akapem i kolonizacją oceanów, a następnie kosmosu, choć kto wie co z tego wyniknie. No, ale żeby tak od razu od razu pierdolić o zagładzie? I co w związku z tym, kupić stos konserw i palnąć sobie w łeb? Jak będą problemy z paliwem, to się zacznie gazować węgiel, napędzać gazem, ba, nawet powietrzem się da samochód napędzić :) Najwyżej odżyje komunikacja publiczna i pociągi może w końcu przestałyby być deficytowe, a ludność w większym stopniu przesiadłaby się na rowery, co jest pozytywne, bo więcej lasek miałoby jędrne tyłeczki. Rowerem da się spokojnie w godzinę zrobić te 20 km, a mało kto mieszka dalej od roboty, więc o co kaman? :)

Jedyny wniosek jaki udało mi się z tego tekstu wyciągnąć to to, że powinienem przyspieszyć swoje prace nad rowerem napędzanym silnikiem elektrycznym. Jak nastąpi postpeakoilowy paleo - anarcho - surwiwalo - akap, to nabiję kasy (wtedy pewnie walutą będzie konserwa albo danie dupy) świadcząc takie usługi. Oprócz tego chciałbym znów wspomnieć, że warto mieć jakiś hektar czy dwa ziemi i gumofilce :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom