Zapodaj coś ciekawego

[FatBantha]

Krejckant? Czy to polskie nazwisko? W ONR?

 

[Till]

This dump contains the entire facebook history of Przemyslaw Holocher, leader of the neo-fascist polish group "ONR", or "Oboz Narodowo Radykalny". It's an extremely dangerous group, pretending to be a patriotic/nationalist, but messages contained here will make it hard to keep that mask. It contains all of his private messages, all the secret groups he has access to and all of his public posts. html/ directory was created from the facebook's "download private data" option, api/ directory was created from facebook's graph api access, which let us dump all of his secret groups easily. This release is only first part of our operation.

Ale kurewstwo... Jednak brak pejsbuka to dobry wybór.

 

[nowy.świt]

Państwo dzisiaj jest tytoniarzem, listonoszem, kolejarzem, piekarzem, ubezpieczeniowcem, agrariuszem, kafejkarzem, cukiernikiem, torciarzem itd. itd. Każdy zarząd państwowy jest klęską ekonomiczną.Źródło: artykuł Per essere liberi, „Il Popolo d'Italia” (7 stycznia 1921), w którym domagał się Mussolini większej swobody dla inicjatywy prywatnej.

Faszyści są bardziej liberalni od współczesnych władz - czas chyba umierać.

 

[Till]

Może niewielu to wie, ale Howard Phillips Lovecraft (ten od Cthulhu) pisał też poezję. Między innymi uroczy wiersz o znaczącym tytule "On the Creation of Niggers".

When, long ago, the gods created Earth
In Jove's fair image Man was shaped at birth.
The beasts for lesser parts were next designed;
Yet were they too remote from humankind.
To fill the gap, and join the rest to Man,
Th'Olympian host conceiv'd a clever plan.
A beast they wrought, in semi-human figure,
Filled it with vice, and called the thing a Nigger.

http://en.wikisource.org/wiki/On_the_Creation_of_Niggers

 

[Hitch]

 

[nowy.świt]

Fake - ma przeźroczystą rurkę schowaną w rękaw, przyłączoną do siedzenia - widziałem coś takiego na rynku w Krakowie.

 

[adkorzen]

Ale on nie ma rękawa

 

[Hitch]

widziałem coś takiego na rynku w Krakowie

Widziałeś hosztaplerskiego mnicha Shaolin na rynku w Krakowie?

 

[nowy.świt]

Jakieś milion razy.

 

[Hitch]

Bo pewnie nie mają co robić tylko zapierdalać przez 13 tysięcy kilometrów, żeby dymać naiwniaków na zadupiu Europy.

 

[nowy.świt]

pewnie nie mają co robić tylko zapierdalać przez 13 tysięcy kilometrów, żeby dymać naiwniaków na zadupiu Europy.

Słuszne spostrzeżenie - też uważam, że muszą prowadzić jałowe życia.

 

[Mad.lock]

Dla jednej sztuczki rozwalił sobie na całe życie dwa palce.

 

[Racibor]

Może niewielu to wie, ale Howard Phillips Lovecraft (ten od Cthulhu) pisał też poezję. Między innymi uroczy wiersz o znaczącym tytule "On the Creation of Niggers".
http://en.wikisource.org/wiki/On_the_Creation_of_Niggers

Istnieje też polskie tłumacznie tego dzieła(z biografii Lovecrafta autorstwa Joshiego – polecam!):

Na stworzenie Murzynów

Wielką Ziemię stworzyły Bogi w dawnych wiekach,
Jowisz zaś na obraz swój ulepił człowieka.
Do mniej zaszczytnych celów zwierzęta powstały;
Jednak zbyt im daleko do człowieczej chwały.
By tę lukę szeroką w stworzeniu wypełnić,
Plan olimpijskie bóstwa ukuły misterny.
Zwierzaka stworzyły, co w ludzkim ciele służy,
Kipi bestia od gniewu i zowie się MURZYN.

Lovecraft miał też kotka imieniem Czarnuch On był(Lovecraft, nie Czarnuch) nie tylko rasistą, ale i anglosaskim szowinistą. Wkurzali go wszelcy psujący mu kolonialne krajobrazy obcy, nie tylko Murzyni, Żydzi(chociaż ożenił się z Żydówką), ale także imigranci z Portugalii, Hiszpanii, Włoch, no i też „ordynarni Polacy”

 

[Piter1489]

Był też zasranym new dealowym socjaldemokratą, dziwką Roosevelta.

 

[simek]

Raz na jakiś czas, najczęściej po obfitych deszczach w lutym i marcu, słodkie wody Amazonki spotykają się u ujścia ze słonymi wodami morskimi, co tworzy w efekcie ogromny prąd pływowy. Wody oceanu spiętrzają się wówczas i z potężną siłą wdzierają w głąb koryta rzeki. Zjawisku temu towarzyszy potężny huk napierających ogromnych mas wody. Powstaje przy tym ogromna fala pływowa, która ma wysokość do 5 metrów.

 

[adkorzen]

Pomysłowość i przedsiębiorczość ludzka nie zna granic ani przeszkód

 

[nowy.świt]

Gdy sfotografowana przez radar rencistka poprosiła o rozłożenie spłaty mandatu za przekroczenie prędkości na raty, usłyszała, że powinna ograniczyć wydatki na życie. Wyjaśniono jej też, że interes publiczny polega na "zapewnieniu maksymalnych dochodów po stronie budżetu państwa"Taką zasadą kieruje się Główny Inspektorat Transportu Drogowego, który ma ściągać pieniądze od kierowców namierzonych przez radary. Sprawą pani Mirosławy zajmował się niemal rok.Pani Mirosława ma 77 lat. Od 32 jest rencistką drugiej grupy. Ma jaskrę, arytmię serca i nadciśnienie. W ubiegłym roku jechała z Warszawy do sanatorium w Kołobrzegu własnym fiatem panda. W Łomiankach namierzył ją fotoradar. Mandat na 300 zł przyszedł pocztą w grudniu. - Faktycznie jechałam za szybko. Niczego nie ukrywam i żałuję - mówi pani Mirosława.Wybrała się do GITD, żeby osobiście złożyć wniosek o rozłożenie płatności mandatu na raty. Po jakimś czasie dostała pismo, w którym Inspektorat domagał się zaświadczeń o dochodach oraz wyszczególnienia wydatków wraz z rachunkami. - Pytali nawet, czy kupuję buty i rajstopy, za ile. Napisałam im, ile wydaję na czynsz, prąd, leki, i załączyłam rachunki - opowiada. - Tego było im mało, więc przysłali kolejne pismo, po którym dosłałam informacje, ile wydaję na kablówkę, telefon i paliwo.Zabraknie na leki, ale na mandat musi starczyćInspektorat odrzucił jej wniosek. Pani Mirosława wystąpiła więc o ponowne rozpatrzenie jej sprawy. Podkreśliła, że utrzymuje się tylko z renty, a po zapłaceniu rachunków i wykupieniu leków zostaje jej za mało pieniędzy, żeby jednorazowo wydać 300 zł. Nic to nie dało. 12 sierpnia GITD podtrzymał swą decyzję. - Dokument, który dostałam, liczy sześć stron. Gdy wczytałam się w treść pisma, osłupiałam - mówi pani Mirosława

 

[Gość niedzielny]

To niech zrobi tak, żeby ją wpakowali za kraty. Będzie miała TV, jedzenie, lokum i opiekę lekarską za free.

 

[Nene]

Odpowiedziała na mandat.... należy się jej. Trzeba było zignorować, nie rwać się do płacenia.

 

[military]

Pomysłowość i przedsiębiorczość ludzka nie zna granic ani przeszkód

To smutne, że inicjatywa, ambicja, pomysłowość, umiejętności - to wszystko musi być marnowanie na omijanie sztucznych, idiotycznych przeszkód, podczas gdy ten sam człowiek ma zapewne potencjał żeby stworzyć coś naprawdę ważnego.