Zapodaj coś ciekawego

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264

Luizy

Well-Known Member
521
2 022
Premiera "Paktu Piłsudski-Lenin" już za nami. Ból dupy zaczęła wywoływać, zanim jeszcze wyszła. A tu pierwsze spotkanie autorskie z Zychowiczem związane z wydaniem. Jest o "wypalaniu ogniem i żelazem bolszewickiej zarazy" o/.

 

tolep

five miles out
8 585
15 483
Dwa linki z Obserwatora Finansowego

Ceny na czarnym rynku podaje zerohedge za portalem Havoscope (źródła informacji to prace naukowe, rządowe raporty i doniesienia prasowe). Przykłady: AK47 (1500 dol. w Afganistanie), łapówki (0,18 dol. dla policjanta w Indiach, żeby nie ganiał za sprzedawanie wody), 1000 adresów email – 200 dol., fałszywi podglądacze na Twitterze – 15 dol. za 1000 osób, zabicie słonia 28 tys. dol., a leoparda 5 tys., nerka w Tajlandii 10 000 dol., kokaina od 3,5 dol. w Kolumbii i Boliwii do 300 dol. za gram w Australii, paszport peruwiański 1750 dol., szwedzki 12200 dol. Lista liczy setki pozycji, włącznie z wynajęciem mordercy.

W magazynie New York Timesa wielkie story o Liberlandzie, „państwie” na granicy Serbii i Chorwacji założonym przez czeskiego libertarianina. W sam raz do poczytania w długi weekend.
 

tolep

five miles out
8 585
15 483
Nie jest to rynek zbliżony ilością uczestników do konkurencji doskonalej (zwłaszcza że mówimy konkretnie o Monako), ponadto z trudem poddaje się wiarygodnym badaniom. ;)
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723
Ciekawostka botaniczna: Wyhodowano palmę daktylową wymarłego gatunku (Daktylowiec Judejski) z nasion znalezionych w latach 60-tych w słoju w czasie wykopalisk w okolicach pałacu Heroda w Masadzie. Nie wiedziałem, że daktylowce nie rosną w Izraelu bo wymarły w średniowieczu - gdybym miał powiedzieć gdzie rosną takie drzewa, strzeliłbym że właśnie tam..
Drzewo posadzono w 2005 roku, z trzech nasion wykiełkowało jedno - jest to osobnik męski. Mógłby owocować chociaż nie ma z kim, prawdopodobnie zostanie skrzyżowany z dziką palmą egipską bo jest mu ponoć najbliższa genetycznie.
Jeśli tak, pierwsze owoce pojawią sie około roku 2022. Na imię ma Matuzalem bo nasiona z których wyrósł są najstarszymi zdolnymi do rozwoju nasionami na świecie/

1024px-JudeanDatePalmMethuselah.JPG
 

tolep

five miles out
8 585
15 483
Commision is the mission
Czyli o tym, że najlepsze okazje inwestycyjne stwarza zazwyczaj wojna


Choć doprawdy różne są formy robienia dużych pieniędzy, współczesnych może solidnie zaskoczyć innowacyjność enterprenerów feudalnej Europy. U schyłku XVIII wieku w finansowej ekstraklasie niezwykle wysoko lokował się Fryderyk II – landgraf Hesji Kassel, który w powszechnej opinii dosłownie pławił się w złocie. Ów niezwykle przedsiębiorczy arystokrata wzorem swych protoplastów głównym źródłem przychodów uczynił… wynajem żołnierzy wszystkim tym, którym potrzebne było wykwalifikowane mięso armatnie – potrzeba, o której mowa, materializowała się – ujmując rzecz kolokwialnie – „za pięć dwunasta”. Chciałoby się rzec „ciągła oferta” sprawnych regimentów gwarantowała feudałowi niesłabnące wpływy gotówki, której nadmiar nieco frapował a rozmiarem swym skłaniał do rozsądnych inwestycji.

Naprzeciw owym potrzebom wyszła wschodząca gwiazda europejskiej bankowości, Amschel Rotschild. Niechęć do tych, którzy narodzin Pańskich nie świecą, początkowo władykę Hesji nieco do tej opcji zniechęcała, ale nadszarpnięta reputacja niderlandzkich bankierów zadziałała jak balsam na rasowe uprzedzenia prekursora inicjatyw w stylu Blackwater. W sukurs światłemu podejściu do osób podłego urodzenia przyszły sowite zyski z obrotu złotymi monetami dostarczanymi Fryderykowi przez Rotschilda. Zdaniem piewców teorii spiskowych początkujący bankier zadbał o satysfakcję doskonałego klienta, a jego zyski były de facto budżetem marketingowym. Jakkolwiek by było, fundamentem relacji biznesowej obu panów stało się z pozoru drobne odkrycie: głównym partnerem handlowym landgrafa gustującym w wynajmie żołnierzy była Korona Brytyjska, niemal zawsze spragniona najemnego armatniego mięsa. Reputacja wiarygodnego dłużnika pozwalała Anglikom korzystać z dobrodziejstw finansowania dłużnego, które nad wyraz chętnie dostarczało spragnione bezpiecznych inwestycji City. Tyle że zgromadzenie odpowiednich ilości złota w krótkim czasie sprawiało niekiedy pewne trudności. Pomysł Rotschilda był genialny w swej prostocie: żołnierzy można było przecież wynająć Anglikom, a następnie uzyskane z transakcji pieniądze… ponownie im pożyczyć. Z zyskiem i oczywiście nie bezpośrednio. O incognito, dzięki dyskretnej sieci bankowych powiązań, zadbał wschodzący gwiazdor światowych finansów. Rzecz jasna nie za darmo.


(....i jeszcze jeden fragmencik na zachętę - tolep)

Bez wielkiego ryzyka błędu można stwierdzić, że minione tysiąclecia ujawniają dwa naturalnie antagonistycznie organizmy państwowe: ten, w którym pieniądze robią sprytni („demokracja”) oraz ten, w którym w zasoby obrastają dobrze ustawieni („totalitaryzm”).

(...)
 
Do góry Bottom