Zapodaj coś ciekawego

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 522
Rozliczenie delegacji Buzza Aldrina z wyprawy na ksieżyc...
CLQWrjLWsAA9Wh0.jpg

Z Houston w Teksasie na Florydę (przylądek Kennedy'ego), Księżyc, Pacyfik, USN Hornett, Hawaje i z powrotem do Houston :D

Kurde, 33,31 $ to trochę mało, nawet jak na standardy 1969 roku, za podróż 300.000 km
Wychodzi 216 współczesnych dolców.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Autor: Paweł Zarzeczny

Nie wiem, kto wygra wybory, i nie chcę wiedzieć - dla mnie to kwestia sumienia. Ale nie mogę pozbyć się natrętnej myśli, obserwując jak media są skrajnie nieobiektywne, że kiedyś wychowywani byliśmy inaczej. To znaczy mieliśmy wrażliwość: to pozwalało nam wszystkim cierpieć biedę, byle nie zapisywać się do PZPR.

I z taką satysfakcją, biedną, ale godną, obserwowaliśmy każdego, kto rwał się do kiełbasy, do miski, do nagrody - niezasłużonej, oszukanej.

Pamiętam najlepszą scenę z filmów Wajdy (takich scen było mnóstwo, ale ta siedzi mi w głowie najbardziej, prorocza). "Człowiek z marmuru", Birkut zostaje przodownikiem pracy, protestuje, chce naprawiać Polskę, cierpi, ale są wybory, w domyśle październikowe i gomułkowskie. Ludzie idą do urn, on zachęca. I widać (przepraszam, z pamięci), że idzie… nie tłum do zmian. Nie tłum do obalenia komuny. Na zawsze.

Tylko tłum bierny, pełen nędzarzy majątkowych i umysłowych.

Babiny okutane w chusty. Birkut namawia, a one wrzucają kartki do urny, chociaż prawdopodobnie nie potrafią nawet czytać.

(...)

Patrzę na tych głosujących na władzę w wielkich miastach, nieświadomych słoików, a jednak szczęśliwych, że nie muszą wstawać do dojenia krów, do chodzenia za potrzebą za stodołę.. I myślę - Birkut. Nic nowego. Lata pięćdziesiąte, przed rewolucją umysłową.
To o was, słoiki, bolesna prawda. "Poemat dla dorosłych". Adam Ważyk. Fragment przykry, bo o nas, pierwszym pokoleniu głupców, i o naszych dzieciach:
"Ze wsi, z miasteczek wagonami jadą zbudować hutę, wyczarować miasto, wykopać z ziemi nowe Eldorado, armią pionierską, zbieraną hałastrą tłoczą się w szopach, barakach, hotelach, człapią i gwiżdżą w błotnistych ulicach: wielka migracja, skudlona ambicja, na szyi sznurek - krzyżyk z Częstochowy, trzy piętra wyzwisk, jasieczek puchowy, maciora wódki i ambit na dziewki, dusza nieufna, spod miedzy wyrwana, wpół rozbudzona i wpół obłąkana, milcząca w słowach, śpiewająca śpiewki, wypchnięta nagle z mroków średniowiecza masa wędrowna, Polska nieczłowiecza wyjąca z nudy w grudniowe wieczory...
W koszach od śmieci na zwieszonym sznurze chłopcy latają kotami po murze, żeńskie hotele, te świeckie klasztory, trzeszczą od tarła, a potem grafinie miotu pozbędą się - Wisła tu płynie.

Wielka migracja przemysł budująca, nieznana Polsce, ale znana dziejom, karmiona pustką wielkich słów, żyjąca dziko, z dnia na dzień i wbrew kaznodziejom - w węglowym czadzie, w powolnej męczarni, z niej się wytapia robotnicza klasa. Dużo odpadków. A na razie kasza".

Ważyk napisał w zasadzie o wszystkich, których widział. I prorocze skrobnął słowa: "Machina systemu uświęcała racje ćwierćinteligenta".
http://www.polskatimes.pl/artykul/3872265,nie-umiemy-uprawiac-polityki,2,id,t,sa.html
 

Cptkap

Well-Known Member
701
3 230
Lexus wypuścił filmik z długo zapowiadanym hoverboardem. Tym razem to nie fejki (chyba) tylko działająca rzecz.
"Jeździ" też po wodzie.

 

Claude mOnet

Well-Known Member
1 034
2 339
Lexus wypuścił filmik z długo zapowiadanym hoverboardem. Tym razem to nie fejki (chyba) tylko działająca rzecz.
"Jeździ" też po wodzie.

Niestety to tylko triki. Faktycznie deska "lewituje", ale na zasadzie "ukrytych przewodów" (właściwie metalowych prętów) i ciekłego azotu. Wykorzystywany jest efekt nadprzewodnictwa. Reasumując deska działa tylko chwilę i nad specjalnymi "torami".

Deski latające istnieją, ale nie mogą póki co ujrzeć światła dziennego. Oparte są na fizyce MHD. Poczytajcie o Lifterach i wynalazkach sprzed niemal 100 lat niejakiego T.T. Browna.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Chciała zrobić selfie z bronią. Pomyliła guzik ze spustem, teraz walczy o życie

uid_d702aaed7c97cd33dc72d470b7e4d11f1432295491280_width_633_play_0_pos_0_gs_0_height_355.jpg


21-letnia mieszkanka Moskwy została ciężko ranna, gdy strzeliła sobie z pistoletu prosto w głowę podczas robienia selfie. Z pierwszych ustaleń wynika, że przypadkowo nacisnęła na spust zamiast guzika do wyzwalania migawki. Kobieta trafiła do szpitala w ciężkim stanie.


Do wypadku doszło w nocy w biurze jednej z firm. Dziewczyna miała wziąć pistolet kalibru 9 mm pozostawiony przez ochroniarza w jednym z moskiewskich biur. To broń przeznaczona do obrony, która nie jest wyposażona w ostrą amunicję, lecz pociski gumowe.

Fotografując się, nieświadomie nacisnęła spust. Kula raniła ją w prawą skroń. Kobieta przebywa na oddziale reanimacyjnym.

Ofiara selfie

Kilka dni temu do podobnego tragicznego zdarzenia doszło w Petersburgu. Zginął tam 15-letni uczeń, który próbował zrobić selfie na starych schodach przeciwpożarowych. Spadł z wysokości piątego piętra.

Z kolei na początku maja we włoskim mieście Cremona turyści w nocy wspięli się na pomnik Herkulesa w celu dokonania wspólnego zdjęcia. Przypadkowo urwał się kawałek marmurowej korony.
vz.ru
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
ADX Florence w Kolorado - miejsce gdzie rząd USA przetrzymuje tych, których najbardziej się boi. Są tam podwójni agenci, psychole, rzezimieszki, oraz takie sławy jak Ted 'Unabomber' Kaczynski czy Terry Nichols.
U.S. supermaxprison: Alcatraz of the Rockies is seen asinhuman and degrading
Wieże wartownicze robią wrażenie.
514x525

ADX-Florence.jpg


Centrum monitoringu wygląda niemal jak sterownia elektrowni atomowej.
supermax_florence.jpg


Więcej:
https://duckduckgo.com/?q=federal+supermax+prison+Florence
https://www.google.pl/search?tbm=isch&q=federal+supermax+prison+Florence
 

tolep

five miles out
8 585
15 483
Parę słów na temat bezpieczeństwa sprzętu komputerowego
Po co Rosji procesor Bajkał?
Mateusz Brzostek, Wtorek, 11 sierpnia 2015, 14:49


ico_300px.jpg

Po co Stanom Zjednoczonym Intel? Dlaczego jeszcze nie wszystkie fabryki półprzewodników są w Chinach? Mało kto zadaje sobie takie pytania, i dobrze, bo to nie są istotne sprawy. Ale jeśli chcecie posłuchać o pewnych mniej znanych stronach mikroelektroniki, to dam Wam materiał do przemyśleń.
 
Do góry Bottom