Wolnościowa muzyka?

Hitch

3 220
4 872
W ogóle polecam cały serial (+ znakomity film "Serenity", będący zakończeniem serii). Wspaniała libertariańska przygoda w oprawie futurystycznego westernu, a postać kapitana wymiata po całości :)
 

matiej

The Member
71
23
Rush - Something for Nothing
Jedna z moich ulubionych piosenek, a przy okazji zajebisty wolnościowy tekst.
Waiting for the winds of change
To sweep the clouds away
Waiting for the rainbow's end
To cast it's gold your way
Countless ways
You pass the days

Waiting for someone to call
And turn your world around
Looking for an answer
To the question you have found
Looking for
An open door

You don't get something for nothing
You can't have freedom for free
You won't get wise
With the sleep still in your eyes
No matter what your dreams might be

What you own is your own kingdom
What you do is your own glory
What you love is your own power
What you live is your own story
In your head is the answer
Let it guide you along
Let your heart be the anchor
And the beat of your own song

You don't get something for nothing
You can't have freedom for free
You won't get wise
With the sleep still in your eyes
No matter what your dreams might be
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Trochę dziedzictwa F. Zappy, czyli Fuck Yourself. Wolnościowo i libertyńsko zarazem:


Fuck yourself with a rubber hose
Stick it in your mouth and down your throat
Up your nose and in your heinie hole
I don't care where it goes
And it don't matter if you're straight or gay
You should fuck yourself anyway
Now, you don't have to listen to a word I say
But I know you, you'll be humpin' away
Fuck yourself with your neighbor's nose
If you can't use that, use a 10-foot pole
Stick it up your ass and go for a stroll
Everyone will know you've been to this show
If you can't take, eat my stool
Masturbate with some crazy glue
I don't care what you do
Fock yourself with a garden tool
Fuck yourself with politics
Ahh they're full of fuckin' fuckin' shit
I mean you know we've been lied to ever since we were born
It's amazing that we've been getting fucked that long
Fuck yourself with the world wide web
Man you could ride that sucker right from your bed
You may even meet a Tom, Dick, Jane or Billy
Then grab onto your modem and fuck yourself silly
Fuck yourself with your heart and soul
Give it everything you got, hey I'm talkin' to you
If you can't even fuck yourself,
How ya gonna fuck somebody else?
Fuck yourself with my microphone
I'll give it to you later when we're all alone
We can turn it up loud
And see if you come, but
Don't get your jizz on my microphone
Fuck yourself with organized religion
Now that is some seriously sinnin' business
If the Lord sees their pathetic crimes
He'll be fuckin' them 'til the end of time
And can someone explain to me this racist crap
I know it isn't white, but it isn't black
And to all you people who only see things your way
Well, you can suck my dick and take all day
Fuck your nose with a pound of blow
Watch your money get up and go
But when you burnt your brain and you say
I don't know!
I hate to tell you but I told you so
Fuck yourself with this grunge rock noise
I mean, stuff those albums in your groin
They come down on me because I know how to play -
Hey... fuck you!
Fuck yourself with a copy of Rolling Stone
Or are they too holy for your holiest of holes
Now those people think they're holier than Moses
But aren't they just a bunch of fuckin' posers
Fuck yourself with your mother's jewelry
I won't tell, I ain't a stooly
If you pounce hard enough you'll cough up a ruby
Your blood will be rich and so will your doodie
Fuck yourself with the latest fashion
With your spikes and your hair and those cute little buttons
And if you happen to have some leather and lace
Fuck yourself 'til you're blue in the face
Fuck yourself with your income tax
They're fucking you and that's a fact
Before you know it your money's all spent
And you've just been fucked by the government
Fuck yourself with your lawyer friend
You're the only one that's getting fucked in the end
I have been so fucked by legal bills
That my asshole is the size of Beverly Hills
Fuck yourself with your full-length sweater
With your minks and your diamonds and your Irish Setter
With your cash and your trash and your sinks and your drinks
Just fuck yourself 'til you can't even think
Those of you who enjoy this song
Thank you thank you, I love you
Let's get it on
But for those of you who are totally outraged
Fuck yourself with your face
 
L

lebiediew

Guest
Chyba najbardziej wolnościowy utwor Kaczmarskiego (za Wysockim)



Nie lubię gdy mi mówią po imieniu,
gdy w zdaniu jest co drugie słowo "brat"
Nie lubię gdy mnie klepią po ramieniu
z uśmiechem wykrzykując "kopę lat!"
Nie lubię gdy czytają moje listy
przez ramię odczytując treść ich kart
Nie lubię tych co myślą, że na wszystko
najlepszy jest cios w pochylony kark.

Nie znoszę gdy do czegoś ktoś mnie zmusza
nie znoszę gdy na litość brać mnie chce
nie znoszę gdy z butami lezą w duszę
Tym bardziej gdy mi napluć w nią starają się.
Nie znoszę much, co żywią się krwią świeżą
nie znoszę psów co szarpią mięsa strzęp
Nie znoszę tych co tępo w siebie wierzą
gdy nawet już ich dławi własny pęd!

Nie cierpię poczucia bezradności
z jakim zaszczute zwierzę patrzy w lufy strzelb
Nie cierpię zbiegów złych okoliczności
co pojawiają się gdy ktoś osiąga cel
Nie cierpię więc niewyjaśnionych przyczyn
Nie cierpię niepowetowanych strat
Nie cierpię liczyć nie spełnionych życzeń
Nim mi ostatnie uprzejmy spełni kat.

Ja nienawidzę gdy przerywie mi rozmowę
w słuchawce suchy,metaliczny szczęk
Ja nienawidzę strzałów w tył głowy
Do salw w powietrze czuję tylko wstręt.
Ja nienawidzę siebie kiedy tchórzę
gdy wytłumaczeń dla łajdactw szukam swych.
Kiedy uśmiecham się do tych, ktorym służę
choć z całej duszy nienawidzę ich!
Kiedy uśmiecham się do tych, ktorym służę
choć z całej duszy nienawidzę ich!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
A tam. Pod tym kątem miał o wiele lepsze. Tutaj coś "pozytywnego" :):



Zapowiedź (Chicago, rok 1983, w Polsce trwa stan wojenny):

Kolejną piosenkę napisałem dosyć niedawno, bo miesiąc temu, żeby dać wyraz swojej bezgranicznej radości z powodu galopującej normalizacji w Polsce. Postanowiłem przestać opluwać i szykanować reżim, napisać coś pozytywnego, konstruktywnego. W związku z tym powstała Ballada Pozytywna - Instruktaż, której melodia wprawdzie przypomina nieco rosyjską muzykę ludową, ale jest to zupełnie przypadkiem.

;)

I fragmenty utworu:

Położymy płasko uszy,
Pysk na kłódkę, ogon w ruch.
Skowyt niech się tłucze w duszy,
Kasza niech napełnia brzuch.

Nikt mi nigdy tego nie da, co mi moja buda da!
Buda moja! Buda moja! Buda moja! Buda ma!
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 287
Warchoł też ma niezłe fragmenty.



- Warchoł! - krzyczą. Nie zaprzeczam,
Tylko własnym prawom ufam:
Wolna wola jest człowiecza,
Pergaminów nie posłucha.


Boska ręka w tym, czy diabla,
Szpetnie to, czy właśnie pięknie -
Wola moja jest jak szabla:
Nagniesz ją za mocno - pęknie.

A niewprawną puścisz dłonią -
W pysk odbije stali siła;
Tak się naucz robić bronią,
By naturą swą służyła.

Sprawa ze mną - jak kraj ten stara
I jak zwykle on - byle jaka:
Nie zrobili ze mnie janczara -
Nie uczynią też i dworaka.
Wychwalali zasługi i cnoty
Podsycali pochlebstwem wady,
A ja służyć - nie mam ochoty,
Warchołowi - nikt nie da rady!

Lubię tany, pełne dzbany,
Sute stoły i tapczany,
Płeć nadobną - niesurową
I od święta - Boże Słowo.

Lecz ni ksiądz, ni okowita
Piekłem straszy, niebem nęci,
Ani żadna mnie kobita
Wokół palca nie okręci.


Mój ból głowy, moja skrucha,
Moje kiszki, moja franca,
Moja wreszcie groza ducha,
Gdy Kostucha rwie do tańca!


Sprawa ze mną - jak kraj ten stara
I jak zwykle on - byle jaka:
Nie zrobili ze mnie janczara -
Nie uczynią też i dworaka.
Wychwalali zasługi i cnoty
Podsycali pochlebstwem wady,
A ja służyć - nie mam ochoty,
Warchołowi - nikt nie da rady!

Jakbym ja był człowiek z wosku
W rękach wodzów, niewiast, klechów -
Mógłbym ich zostawić troskom
Cały ciężar moich grzechów.

Ale znam tych stróżów mienia,
Sędziów sumień, prawdy zakon,
Spekulantów odkupienia -
Bo znam siebie - jako tako.

Ulepiony i pokłuty
Niepotrzebny będę więcej;
Rzucą w ogień dla pokuty
I umyją po mnie ręce.

Sprawa ze mną - jak kraj ten stara
I jak zwykle on - byle jaka:
Nie zrobili ze mnie janczara,
Nie uczynią też i dworaka.
Zły? - być może. Dobry? - a czemu?
Nie tak wiele znów pychy we mnie.
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 287
Najbardziej wolnościowa jest "Walka Jakuba z aniołem".



— W niewoli praw twych i w ludzkiej niewoli
Żyłem wśród zwierząt obce karmiąc plemię
Jeśli na drodze do wolności stoisz
Prawa odrzucę precz a Boga zmienię!

"Obława III"



Słuchajcie głosu Trójłapego, choć z daleka:
Krew szybko wsiąka w ziemię, strach zabija czas!
Słuchajcie bracia! Wyje do was wilk - kaleka,
Trzeba odrzucić to co w nas zniewala nas!
I po dziś dzień naganiacz, strzelec, czy kłusownik,
Przyzwyczajony do czytania tropów map,
Przez zęby mówi - Oto jest wilk wolny!
- Kiedy na śniegu ujrzy ślady trojga łap!
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom