Tomasz Panczewski
Well-Known Member
- 699
- 3 850
@tolep, jakie szczegóły mogłyby usprawiedliwić decyzję o porwaniu dzieci, biorąc pod uwagę fakty, które już znamy z artykułu?
Wiesz na pewno, że dzieciom krzywdy nie robiono, bo napisano by o tym w artykule. Wiesz też, jaka była przyczyna porwania dzieci rodzinie - "nieradzenie sobie z nimi". Co to w praktyce oznacza? Że ludziom w podeszłym wieku, którzy ostatnio zajmowali się całodobowo dziećmi najpewniej kilkadziesiąt lat temu, zwala się nagle na głowę czwórka kilkulatków i przez jedynie cztery miesiące nie zaadoptowali się całkiem do nowej sytuacji. Czy to coś nieprawdopodobnego, dającego komukolwiek prawo do uprowadzenia tych dzieci?Zdaniem sędziów i biegłych, którzy przez ostatnie 4 miesiące obserwowali opiekunów, babcia i dziadek nie radzą sobie ze sprawami wychowawczymi.
Oho, zastanówmy się, co w praktyce oznacza to zdanie? Biurwy wizytujące urzędowo w celu kontroli dom starszych ludzi, którzy niedawno przeżyli straszną tragedię, nie zastały uśmiechających się szeroko osób i nie doświadczyły całowania maluchów prezydenckim wzorem! Ooo no to poważne wykroczenie, zabieramy dzieci. Fakt, że babcia nie chce oddawać swoich wnuków obcym ludziom i że sprawą zainteresowano "opinię publiczną" dowodzi najdobitniej, że ci ludzie się o nie troszczą.Nie zauważyli też silnej więzi z wnukami.