Wkurzające newsy z rana

Tomasz Panczewski

Well-Known Member
699
3 850
@tolep, jakie szczegóły mogłyby usprawiedliwić decyzję o porwaniu dzieci, biorąc pod uwagę fakty, które już znamy z artykułu?
Zdaniem sędziów i biegłych, którzy przez ostatnie 4 miesiące obserwowali opiekunów, babcia i dziadek nie radzą sobie ze sprawami wychowawczymi.
Wiesz na pewno, że dzieciom krzywdy nie robiono, bo napisano by o tym w artykule. Wiesz też, jaka była przyczyna porwania dzieci rodzinie - "nieradzenie sobie z nimi". Co to w praktyce oznacza? Że ludziom w podeszłym wieku, którzy ostatnio zajmowali się całodobowo dziećmi najpewniej kilkadziesiąt lat temu, zwala się nagle na głowę czwórka kilkulatków i przez jedynie cztery miesiące nie zaadoptowali się całkiem do nowej sytuacji. Czy to coś nieprawdopodobnego, dającego komukolwiek prawo do uprowadzenia tych dzieci?
Nie zauważyli też silnej więzi z wnukami.
Oho, zastanówmy się, co w praktyce oznacza to zdanie? Biurwy wizytujące urzędowo w celu kontroli dom starszych ludzi, którzy niedawno przeżyli straszną tragedię, nie zastały uśmiechających się szeroko osób i nie doświadczyły całowania maluchów prezydenckim wzorem! Ooo no to poważne wykroczenie, zabieramy dzieci. Fakt, że babcia nie chce oddawać swoich wnuków obcym ludziom i że sprawą zainteresowano "opinię publiczną" dowodzi najdobitniej, że ci ludzie się o nie troszczą.
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 205

nomad

Active Member
83
351
,,Publiczna debata o systemie podatkowym z reguły nie wykracza poza tematy pozorne lub drugorzędne. Czego ona najczęściej bowiem dotyczyła ona w ostatnich latach? Szczęśliwie już nikt nie zawraca nam głowy „podatkiem liniowym”, ujednoliceniem stawek VAT-u, PIT-u i CIT-u (a dlaczego również nie akcyzy i podatku od nieruchomości?), czy też „uproszczaniem podatków”: ten ostatni „problem” ma jeszcze kilku „pogrobowców”. "
http://biznes.onet.pl/podatki/anali...zlego-systemu-podatkowego-po-2015-roku/v15bjv
Zgadnijcie, kto to? Poszukujący sprawiedliwości społecznej redaktorzy krypola? Nie! To prof. Witold Modzelewski! Członek rady programowej pisu! Jeśli macie jeszcze jakieś wątpliwości co do tego co się będzie działo w finansach i gospodarce od jesieni to niech sobie przeczyta te wypociny oraz zasługi tego pana opisane choćby na wiki. https://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Modzelewski
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 205
Are prosecutors using a gag order to search for Reason.com commenters?
Czy prokuratorzy używają prawa do kneblowania ust w przypadku Reason.com, by móc swobodnie przyglądać się kto jak komentuje?
Libertariańska strona poprosiła komentujących, by nie rozmawiali o wezwaniu prawnym departamentu sprawiedliwości USA.

Wcześniej w tym mieściącu wyszło na światło dzienne to, że departament sprawiedliwości w USA prowadzi dochodzienie w sprawie komentarzy o sędzi, który wydał decyzje w sprawie Silk Road. Wyszło to w momencie opubliowania w Internecie na blogu Popehat wezwania sądowego do ujawnienia tożsamości komentujących.
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 206
Wydali wyrok śmierci na bizony z hodowli w Kurozwękach, bo zagrażają żubrom.
Tylko, że tych w regionie nie ma.
http://www.tvn24.pl/bizony-maja-zniknac-bo-zagrazaja-zubrom,552938,s.html

Kolo
założył hodowle bizonów w Kurozwękach, te stały się atrakcja w regionie i 80 osób znalazło robotę. Ale RDOŚ zdecydował, by wytłuc je w ramach programu strategii gospodarowania populacją żubra (wiadomo, krzyżowanie, rzadki gatunek, te sprawy). Ale najbliższe żubry są... 240 km. W dodatku te bizony nie na wolnym terenie w jakimś dzikim lesie i to są hodowlane w terenie zamkniętym, nigdy jej nie opuszczały, regularnie szczepione i facet raczej nie planuje wzbogacać "różnorodności fauny".

O zamachu na prywatny interes nie trzeba wspominać.
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 288
Sąd: Poker to gra losowa. Wyroki w największym w Polsce procesie pokerzystów
Monika Adamowska, Adam Zadworny, sw
20.06.2015 10:00

Poker jest grą losową, a organizowanie go i gra w niego na pieniądze poza kasynami jest przestępstwem - uznał szczeciński sąd. Organizatorowi nielegalnego turnieju pokera wymierzył grzywnę 6 tys. zł, pomagającej mu kobiecie - 3 tys. zł. Ale części uczestników warunkowo umorzył kary.

Wyrok w największym w Polsce procesie pokerzystów zapadł w piątek w Sądzie Rejonowym Szczecin-Prawobrzeże i Zachód. W turnieju uczestniczyło blisko 100 osób. Ale na ławie oskarżonych zasiadło 41, bo pozostali jeszcze przed procesem dobrowolnie poddawali się karze. Na sali sądowej prawnicy spierali się m.in. o to, czy wynik pokera zależy od przypadku (tylko wtedy według prawa to gra losowa), czy od zdolności i inteligencji gracza. Także do tego odniósł się w piątek sąd.

Turniej pokera na urodziny

W 2011 r. w jednym z portali dla pokerzystów Ireneusz G. ogłosił, że z okazji swoich urodzin chce zorganizować turniej w systemie Texas Hold'em (rozdaje się po dwie karty, a nie pięć, kolejne dobiera się po licytacji). Zgłosiło się wielu chętnych. Umówili się, że zrzucą się na nagrody dla zwycięzców (po 200 zł) i opłacą koszty organizacji (po 20 zł).

Nie wiedzieli, że forum jest monitorowane przez funkcjonariuszy Służby Celnej. To celnicy nadzorują hazard i inne usługi objęte podatkiem akcyzowym. W dniu turnieju funkcjonariusze Służby Celnej i Centralnego Biura Śledczego wpadli do jednego ze szczecińskich lokali zaraz po odśpiewaniu przez gości "Sto lat". Mieli długą broń i kamizelki kuloodporne.

Byli pewni, że na stołach jest 15 mln euro

- Wyglądało to tak, jakby Eliot Ness ze swoimi ludźmi z FBI rozbijał nielegalny dom gry Ala Capone - opowiadała jedna z zatrzymanych wtedy osób. - Przy każdym stoliku usiadł jeden funkcjonariusz. Powiedzieli, że mamy się nie ruszać i nie wstawać od stołów. Rzucili się na żetony - były na nich wielotysięczne nominały w europejskiej walucie. Byli pewni, że na stołach jest 15 milionów euro! Mundurowi byli nieco zdziwieni, że ludzie, których pojmali, to nie typy spod ciemnej gwiazdy, ale studenci, biznesmeni, przedstawiciele wolnych zwodów, inżynierowie, a nawet rolnicy.

- To były po prostu 50. urodziny pana Irka - mówiła przed sądem Agnieszka T., współorganizatorka turnieju, która nie czuła się winna popełnienia przestępstwa karnego skarbowego.

Sąd: Poker to gra losowa

Wszyscy byli oskarżeni o złamanie ustawy o grach hazardowych. Przepis określa, że hazardem są gry losowe o wygrane pieniężne lub rzeczowe, "których wynik w szczególności zależy od przypadku". Właśnie dlatego adwokaci usiłowali przekonać sąd, że w pokerze liczą się umiejętności, nie przypadek. Sąd miał inne zdanie.

- Rozdanie kart jest uzależnione wyłącznie od przypadku. Ten etap wpływa na wynik. Zatem gra wypełnia przesłanki gry losowej - wyjaśniała sędzia, uzasadniając wyrok. Ale stwierdziła, że nie można mówić o znacznym stopniu społecznej szkodliwości czynu (szczególnie wobec uczestników), zwłaszcza że wpisowe było niskie i gra nie mogła ich zrujnować.

Kary grzywny i umorzenia

- Głównemu organizatorowi Ireneuszowi G. sąd wymierzył grzywnę 6 tys. zł. Za pomaganie mu Agnieszce T. grzywnę 3 tys. zł - mówi sędzia Michał Tomala, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie. - Uczestnikom, którzy dotąd nie byli karani, warunkowo umorzył kary na roczny okres próby. Wobec tych, którzy byli wcześniej karani, odstąpił od wymierzenia kary.

Co to znaczy? Sędzia Tomala wyjaśnia, że wcześniej niekarani, jeśli przez rok nie wejdą w konflikt z prawem, nie będą mieli w swojej karcie karnej śladu po nielegalnym turnieju. Ci, wobec których sąd odstąpił od wymierzenia kary, będą mieli wpis, że byli karani.

Czy w tej sprawie będą apelacje?

- Musimy to przemyśleć - mówi adwokat Michał Lizak, obrońca jednego z oskarżonych. - Wprawdzie nie zgadzam się z tym, że została tu wyczerpana definicja gry hazardowej. Ale zgadzam się z sądem co do znikomej społecznej szkodliwości czynu.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896...ra_losowa__Wyroki_w_najwiekszym_w_Polsce.html
 

Imperator

Generalissimus
1 569
3 556
Małgorzata Niemczyk ustala, jak często w bajkach pojawiają się niezdrowe przekąski. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji potwierdziła jej obawy znajdując przykłady w serialach "Goofy i przyjaciele" i "Pingwiny z Madagaskaru".


Małgorzata Niemczyk (Platforma Obywatelska) postanowiła zbadać, jak często w kreskówkach oraz filmach dla dzieci młodzieży bohaterowie spożywają niezdrowe jedzenie.

Duże lody i czipsy
Jak przekonuje łódzka posłanka, jest wiele scen, w których bohaterowie podjadają np. chipsy i paluszki oraz popijają je gazowanymi i słodkimi napojami. Jej zdaniem, ma to wpływ na wybory żywieniowe młodych telewidzów. - Dzieci czerpią wzorce z ulubionych bajek i filmów mogą wyrabiać sobie złe nawyki, co sprzyja między innymi otyłości - tłumaczy.

Niemczyk powołuje się przy tym m.in. na doświadczenia macierzyńskie własne i znajomych matek. - Moje trzyletnie dziecko mówiąc o jedzeniu przejęło z telewizji nawyk mówienia, że chce dużą porcję, np. "duuuże lody". Proszę pooglądać kreskówki: szybko można dojść do wniosku, że dania jedzone przez bohaterów są nieproporcjonalnie wielkie - mówi posłanka.

Goofy i fast foody

Łodzianka napisała w tej sprawie interpelację do Małgorzaty Omilanowskiej, minister kultury i dziedzictwa narodowego. Niemczyk powołała się m.in. na badania amerykańskich naukowców. Według nich w ponad połowie scen spożywane są niezdrowe przekąski i napoje. Często pojawiają się też wyolbrzymione porcje.

Minister odesłała posłankę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która opublikowała niedawno raport z "Monitoringu treści programów dziecięcych". W dokumencie czytamy m.in, żebajki przeznaczone dla grupy wiekowej 3-14 lat zawierają wiele ryzykownych treści - w tym we wzorcach żywieniowych.

W raporcie KRRiT czytamy m.in. "Uniwersalnie pozytywne konotacje budzi natomiast jedzenie typu fast food i słodycze. Często staje się ono obiektem fascynacji bohaterów, nagrodą lub istotnym celem do osiągnięcia". Wymieniane przykłady to seriale "Goofy i przyjaciele" oraz "Pingwiny z Madagaskaru". W tej drugiej bajce "bohater podczas misji w fabryce słodyczy widzi swoje ulubione cukierki i wpada w jakiś rodzaj obłędu".

Zbadają gry komputerowe

KRRiT przestrzega też, że "tradycyjne wzorce żywieniowe (domowy obiad, tradycyjne jedzenie) są przedstawiane jako element opresji dorosłych wobec dzieci. Jedzenie tego typu bywa również traktowane przedmiotowo (wyrzucane, niszczone, używane jako amunicja)."

Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania i Rozwiązywania Problemów Otyłości, w którego pracach bierze udział Małgorzata Niemczyk planuje zajęcie się obecnością niezdrowego jedzenia również w grach komputerowych. - W grach symulujących jakąś działalność także pojawia się np. produkcja frytek, lodów czy hamburgerów - mówi Niemczyk. Zespół ma się wkrótce spotkać z polskimi twórcami z branży wirtualnej rozrywki.
http://www.mmlodz.pl/artykul/poslan...ie-w-bajkach-i-grach,3429997,art,t,id,tm.html

Chora baba z Platformy chce tropić niezdrowe żarcie w kreskówkach i grach dla dzieci?
Nie mają jakiś poważniejszych problemów? Normalnie aż się nóż w kieszeni otwiera.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Sąd: Powiesz, że Grodzka to facet, zostaniesz ukarany.
Tomasz Terlikowski przegrał spór z Anną Grodzką. Sąd uznał, że nie wolno mówić, iż Anna Grodzka to mężczyzna, gdyż wiąże się to z naruszeniem dóbr osobistych.

Terlikowski stwierdził, że posłanka Grodzka to mężczyzna, ponieważ „operacja okaleczenia czy przeszczepienia czegokolwiek” nie może zmienić genów, które determinują płeć. Sąd nie podzielił jego punktu widzenia i rozstrzygnął spór na rzecz Grodzkiej.

http://pikio.pl/sad-nie-wolno-mowic-ze-grodzka-to-mezczyzna-terlikowski-przegrywa/
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 410
Nie mają jakiś poważniejszych problemów? Normalnie aż się nóż w kieszeni otwiera.
Po co im się zajmować powazniejszymi problemami skoro ważniejsze jest sprawianie pozoru że coś się robi i kolejny warunek- to ma byc coś prostego. Czyli żeby- dużo kasy a mało (nieskomplikowanej) roboty. Myślisz że tamta samica się na czymś innym od empatycznego lewackiego pierdolenia "wszystkie dzieci nasze są" zna? Nie sądzę. Edit: O ile wikipedia mnie nie myli to jest polska ex-siatkarka, czyli mózg ma odpowiednio wyprany. https://pl.wikipedia.org/wiki/Małgorzata_Niemczyk Zresztą mylałeś że od czego krajowa rada radiofoni i telewizji jest? Na wikipedii piszą "ma stać na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji." Zresztą może mi ktoś wytłumaczyć jak organ państwowy może stać na wolności słowa? Jak prywatna gazeta nie będzie chciała czegoś opublikować to KRRiT tą niechcianą publikację opublikuje?

Ciekawe, kiedy zakażą badań genetycznych,
Diagnostyka preimplantacyjna jest w wielu państwach całkowicie nielegalna.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Będzie większy faszyzm...

Szturm do służb mundurowych trwa
Dzisiaj, 25 czerwca (11:06)
Nie maleje zainteresowanie pracą w Policji, Straży Granicznej, PSP oraz w BOR. Średnio 10 kandydatów na jedno miejsce ubiegało się o przyjęcie do służb mundurowych nadzorowanych przez MSW.

Być policjantem to marzenie wielu

W 2014 r. na jedno miejsce ubiegało się ok. 8 kandydatów. Ostatecznie do pracy w Policji przyjęto w ubiegłym roku w sumie nieco ponad 4 tys. osób, w tym około 700 kobiet. Tylko do 1 kwietnia tego roku na ok. 8 tys. złożonych podań w ramach prowadzonego naboru, przyjęto do Policji 400 osób, w tym 61 kobiet - co oznacza, że na ten moment na jedno miejsce ubiega się ponad 19 kandydatów!

Policja planuje przeprowadzić jeszcze w tym roku cztery nabory. Zakłada się, że odbędą się one w terminach: 1 lipca, 5 października, 2 grudnia i 30 grudnia. W tym roku Policja planuje przyjąć do służby w sumie 3 tys. nowych osób.

Na straży granicy

Nie maleje również liczba osób zainteresowanych służbą w Straży Granicznej. Tylko podczas tegorocznych naborów wpłynęło ponad 7 tys. podań. Na jedno miejsce przypada od 12 do 15 kandydatów. Najwięcej osób złożyło podania do Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej (ok. 3 tys.), Bieszczadzkiego Oddziału SG (ok. 2 tys.) i Warmińsko-Mazurskiego Oddziału SG (ponad 1 tys.).

Przyjęcia do Straży Granicznej odbywają się zwykle trzy razy w ciągu roku (w styczniu, lipcu i październiku). W tym momencie limit przyjęć do Straży Granicznej na 2015 r. wynosi 464.

Strażak - spełnić marzenia z dzieciństwa

Ponad 1,5 tys. osób (w tym 61 kobiet) złożyło podanie w ramach tegorocznego, prowadzonego w miesiącach styczeń-czerwiec, naboru na 140 wolnych stanowisk. O przyjęcie do Straży Pożarnej w 2015 r. podczas ostatnich naborów, rywalizowało dotąd 11 kandydatów na jedno miejsce.

PSP planuje przyjąć w swoje szeregi w następnych miesiącach kolejnych 130 osób. W ochronie najważniejszych osób w państwie W 2014 r. do Biura Ochrony Rządu wpłynęło łącznie ponad 1 tys. podań o przyjęcie do służby. Wśród wszystkich ofert, 115 zostało złożonych przez kobiety.

Marzenia o BOR

Nabory do służby w BOR w 2014 r. zostały przeprowadzone dwukrotnie - w czerwcu i listopadzie. Po zakończonej rekrutacji i przeszkoleniu, służbę w BOR rozpoczęło w sumie ponad 100 funkcjonariuszy, w tym kilka kobiet. Tylko w 2014 r. o przyjęcie do BOR ubiegało się ok. 10 kandydatów na jedno miejsce.
 

tomky

Well-Known Member
790
2 039
Z jednej strony dobrze, bo niby większa selekcja i odsiew zjebów, z drugiej strony fatalnie, bo z tej selekcji najbardziej posłuszne pieski do tresury zostaną wybrane - rzeczywiście może być większy faszyzm na ulicach już niedługo.
 

luke27

Well-Known Member
117
407
Polityczne czystki w App Store. Znikają gry prezentujące symbole Konfederacji
http://www.dobreprogramy.pl/Polityc...entujace-symbole-Konfederacji,News,63988.html
Wieczorem 17 czerwca, 21-letni Dylann Roof wkroczył do kościoła Emanuel w Charleston w południowej Karolinie, gdzie pozbawił życia dziewięć czarnoskórych osób. Ten akt przemocy powiązano ze zbrodnią na tle rasowym. Odnaleziono bowiem zdjęcie, na którym widnieje Roof trzymający strzelbę oraz flagę Marynarki Wojennej Stanów Skonfederowanych. Zdarzenia w Charleston wstrząsnęły opinią publiczną w USA wpływając także na branżę IT.

Po dokonaniu zbrodni, obecność flagi konfederatów w amerykańskiej przestrzeni publicznej stała się tematem tabu. Czerwona chorągiew z niebieskim krzyżem świętego Andrzeja, na którym zostały umieszczone gwiazdy odpowiadające stanom wchodzącym w skład Konfederacji, zostaje masowo wycofywana ze sklepów. Znika także sprzed domostw, których mieszkańcy nie mieli dotychczas nic przeciwko utożsamianiu się z wartościami Skonfederowanych Stanów Ameryki.

Następne w kolejce okazują się gry dostępne w App Store, w których flaga jest prezentowana. Dotyczy to dziewięciu produkcji osadzonych w czasach amerykańskiej wojny domowej, w tym między innymi Civil War: 1863, AAA American Civil War Cannon Shooter czy Ultimate General: Gettysburg. Trudno wskazać w nich przejawy promowania rasizmu czy nawoływania do przemocy – obecność flag w tych grach ma na celu (czy raczej miała) odtworzenie realiów historycznych wojny secesyjnej.

Podobnego zdania są gracze. W komentarzach do decyzji firmy pojawiają się liczne zarzuty o sztucznej i przesadzonej poprawności politycznej. Gracze zwracają też uwagę na konieczność wspomnianego zachowania charakteru realiów. Obejmuje to symbolikę stronnictw, bez której produkcje osadzone w czasach amerykańskiej wojny domowej są co najmniej niekompletne. Apple jest jednak innego zdania:

Usunęliśmy aplikacje z App Store, które używały flagi Konfederacji w sposób obraźliwy, będący pogwałceniem naszych dyrektyw. Nie usuwamy programów, które prezentują flagę Konfederacji w celach edukacyjnych i historycznych.
Sami autorzy gier zaprzeczają tezom, według których obecność flagi Marynarki Wojennej Stanów Skonfederowanych była podyktowana innymi przesłankami, niż wartość edukacyjna. Jednocześnie zdecydowanie odpierają zarzuty Apple'a. Wspomniane przez firmę dyrektywy, których wypełnienie jest konieczne do udostępnienia aplikacji w App Store, okazują się zatem płynne. O tym czy dana gra jest określona jako obraźliwa i niezgodna z linią Apple'a mogą z dnia na dzień zdecydować wydarzenia, którymi aktualnie żyje Ameryka.
 
Do góry Bottom