Wkurzające newsy z rana

T

Tralalala

Guest
Słyszałem w radiu, i kurwa teraz taka cipa przekazuje hajs na jakieś kurwa cele charytatywne i niby wszystko jest okej. Bydło przyklaśnie albo będzie się bało gadać aby nie być posądzone o brak uczuć czy współczucia. Pierdolony cyrk.
Edit:
I kurwa "przekazała" najpierw skurwysyny zapierdalają hajs a potem łaskawie przekazują potrzebującym czy chuj wie komu. No jebane skurwysyny.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Nie zapomnij w pierwszej kolejności ściąć delatora. Albo nie, zostaw go mnie ...

Donosiciele wszystkich krajów, dyndajcie!!

650_wisielec.jpeg
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Messi znów gnębiony przez fiskusa. Mam nadzieję, że spółka ojciec-syn wydyma państwowych bandziorów na amen.
http://www.transfery.info/70478,messi-oskarony-o-przestepstwo-podatkowe
Sprawa trwa już od kilku miesięcy, a Jorge (ojciec zawodnika, zarządzający jego finansami) i Lionel Messi mieli nie zapłacić czterech milionów euro należnego podatku, główne w związku z prawami wizerunkowymi w latach 2007-2009.

Teraz sąd odrzucił wniosek Leo Messiego (twierdził, że nie miał wiedzy na temat zarządzania podatkowego swoimi dochodami), co oznacza, że postępowanie z jego udziałem będzie kontynuowane. Zawodnik ma pięć dni na odwołanie od decyzji.

Pomimo zaprzeczenia jakimkolwiek nadużyciom, w sierpniu Argentyńczycy wpłacili już na konto hiszpańskiego urzędu skarbowego pięć milionów euro, jednak ma to jedynie wpłynąć na wielkość kary, a nie samo postępowanie.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
Chyba marna na to szansa, skoro chwyta się ostatniej deski ratunku twierdząc, że o niczym nie wiedział, z tego wynika, że ich wina jest bezsporna, a próbowali zrobić tak, żeby tylko jeden ucierpiał.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Będzie inwigilacja poprzez smart meters, co wiadomo od dawna. Oczywiście rozpoczął się zwyczajowy festiwal zaprzeczeń, zapewnień i dementowania informacji, ale generalnie są powody do obaw. Śmieszne, że dane będą szyfrowane i dostępne tylko dla pracowników elektrowni. No kurde, aż mi ciężar z konia spadł, co za przychlasty... Zamontowali już tego gówna trochę, a teraz po fakcie zastanawiają się nad ochroną danych. Żarrrt! A nie powiedziały podpięte pod państwo el-pijawy, o ile wzrośnie kosz kilowata w związku z wprowadzonymi zmianami?
http://tvn24bis.pl/informacje,187/liczniki-pradu-pozwalaja-na-podgladanie-odbiorcow,477065.html
Inteligentne liczniki prądu, montowane przez polskich dystrybutorów nie dostarczają w czasie rzeczywistym danych o zachowaniach klientów - przekonują spółki dystrybucyjne. Podkreślają, że na przeszkodzie stoją np. ograniczenia wybranej technologii.
Zgodnie z europejskimi dyrektywami w ciągu kilku lat większość tradycyjnych liczników prądu powinna zostać zastąpiona tzw. inteligentnymi - urządzeniami o wielu funkcjach, ale przede wszystkim zdolnymi samodzielnie przekazywać dystrybutorowi energii (OSD) informacje o zużyciu energii przez klienta.
Co się zmieni?
Nowych liczników jest już w kraju kilkaset tysięcy, ostatnio stołeczny dystrybutor należący do RWE zapowiedział start programu montażu stu tysięcy urządzeń. Kolejnym etapom ich wprowadzenia nierzadko towarzyszą obawy, że np. niepowołana osoba, korzystając z danych wysyłanych przez konkretny licznik może np. ustalić, kiedy nie ma w domu, poznać ich nawyki itp.

Problem danych był znany od kilku lat, a rozwiązanie wypracowane wspólnie m.in. przez GIODO, dystrybutorów i URE znajdzie się w odpowiedniej ustawie, nad której projektem pracuje ministerstwo gospodarki. Informacje z liczników będą chronione tak samo jak dane osobowe, a dostęp do nich - bez zgody zainteresowanego - będzie ściśle ograniczony - do samego klienta, operatora sieci, sprzedawcy energii oraz niektórych instytucji państwowych. Dodatkowo GIODO postawił warunek, by odczyt z licznika następował najczęściej raz na 15 minut. Przepisy te jeszcze nie obowiązują, ale OSD generalnie wdrażają te rozwiązania na własną rękę.
Jakie ograniczenia?
Operatorzy podkreślają też, że stosowana przez nich technologia komunikacji licznika przez sieć niskiego napięcia PLC (Power Line Communication) - tania, bo niewymagająca nowej infrastruktury - ma liczne ograniczenia, powodujące, że informacja z licznika nie jest dostępna online.

Informacje z liczników przez sieć energetyczną trafiają do koncentratorów przy stacjach transformatorowych, a koncentrator cztery razy na dobę przesyła je do centrali informatycznej operatora - poinformowała spółka Energa-Operator, która w skali kraju zamontowała najwięcej liczników zdalnego odczytu.

Monitoring liczników?
OSD może co prawda np. na potrzeby rozpatrywania reklamacji w specjalnym trybie monitorować zużycie danego licznika na żądanie, ale - jak podkreśliła Energa-Operator - liczba takich odczytów w tym samym czasie jest "mocno ograniczona" technicznie, a pojedynczy taki odczyt na żądanie trwa od kilku sekund do kilku minut.

W dodatku licznik mierzy wyłącznie ilość energii, zużywanej np. w mieszkaniu przez wszystkie urządzenia. "Na podstawie tych danych nie można rozpoznać, który sprzęt jest aktualnie włączony. W wyniku analizy danych nie można też wyciągać wiarygodnych wniosków dotyczących zachowań odbiorców. W pozyskiwanych z liczników danych nie ma informacji, takich jak nazwiska odbiorców, czy miejsce ich zamieszkania" - oceniła spółka.

Raz na dobę
Również RWE zapewniła, że dane opuszczą system ich zbierania dopiero do 24 godzinach, będą szyfrowane i bez zgody konsumenta udostępnione tylko i wyłącznie jego sprzedawcy energii.

Z informacji OSD wynika, że klienci bardzo szybko odczuwają korzyści z posiadania inteligentnego licznika, który np. informuje konsumenta o zużyciu.

RWE u odbiorców, u których zamontowano pierwszych 600 liczników, przeprowadziło kampanię edukacyjną m.in. na temat korzyści z przesunięcia prania czy włączania zmywarki poza godziny największego poboru energii. Według firmy okazało się, że tylko w ten sposób udało się ograniczyć pobór mocy w szczycie zapotrzebowania o 2 proc. "Gdyby analogiczna zmiana dokonała się w skali całej Warszawy, oznaczałoby to możliwość redukcji zapotrzebowania na moc o 18MW oraz redukcję rocznej emisji CO2 o 2,6 tys. ton" - podkreślił stołeczny dystrybutor.

Mniejsze zużycie
Z kolei dane Energi z testu konsumenckiego z udziałem 1244 gospodarstw domowych w Kaliszu okazały się jeszcze lepsze. Okazało się, że tylko wprowadzenie różnych cen energii elektrycznej o różnych porach doby ogranicza zużycie o 5-14 proc.

Natomiast możliwość redukcji poboru mocy na sygnał operatora sieci daje natomiast nawet 30-proc. oszczędności zużycia. A zużycie energii w testowanych gospodarstwach spadło w ogóle o 2-4 proc. - wynika z informacji Energa-Operator.

Autor: MSZ / Źródło: PAP
Ale moment, skoro gadają, że:
W dodatku licznik mierzy wyłącznie ilość energii, zużywanej np. w mieszkaniu przez wszystkie urządzenia. "Na podstawie tych danych nie można rozpoznać, który sprzęt jest aktualnie włączony. W wyniku analizy danych nie można też wyciągać wiarygodnych wniosków dotyczących zachowań odbiorców. W pozyskiwanych z liczników danych nie ma informacji, takich jak nazwiska odbiorców, czy miejsce ich zamieszkania" - oceniła spółka.
... to po grzyba cała ta ochrona danych i rozmaite deklaracje? I co to za "smart-shit", który nie przekazuje info gdzie aktualnie pracuje i liczy. Śmiech na sali, ktoś tu leci w chuja na pełnej kurwie!
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
no ale co niby mają te liczniki wyszpiegować poza faktem że np jestem w domu bo więcej prądu idzie?
jeśli zużycie prądu jest cały czas stałe to chuja bedom wiedzieć...
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 521
ale przecież z licznika można zczytać np. współczynnik mocy,co wskaże czy zużywasz teraz prąd np. na grzałkę, czy na silnik...
 

Sputnik

Szalony naukowiec
482
2 171
Jeśli nie chcecie się zdradzić, że pod podłogą macie kopalnie złota i cały czas kręcą się silniki w wiertarkach czy windach(obciążenie indukcyjne, spada współczynnik mocy) to kupujecie układy do kompensacji mocy biernej, czyli takie duże kondensatory wpięte na ostro do sieci, wtedy poprawia się współczynnik mocy, jakość prądu oraz spada moc pozorna;)
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 205
Z jednej strony niemiła wiadomość dla osób lubiących zachowywać prywatność, z drugiej strony gdy współczynnik mocy jest niski (duża moc bierna w stosunku do czynnej) to utrudnia przesyłanie prądu. Także na wolnym rynku pewnie też tak by było, w końcu to dążenie do zwiększenia efektywności.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Ale ściema, że aż szwy trzeszczą. Odgórny państwowy, a nawet ponad–państwowy nakaz wymiany liczników na takie, które potrafią łączyć się z dostawcą prądu (a tam dane będą łatwo dostępne w hurtowych ilościach dla władzy). Gdyby to było korzystne dla samych dostawców, to sami by to wprowadzili. O tym czy byłoby to korzystne dla konsumentów nie ma co się zastanawiać, skoro dostawy energii to sztywny oligopol stworzony i pielęgnowany przez władze.

A te różne taryfy w zależności od pory dnia i możliwe dzięki temu oszczędności nie mają nic do rzeczy. Już teraz takie oszczędności są możliwe. Można sobie spisywać licznik pod koniec trwania różnych taryf i samemu wybrać nalepszą ofertę.
 
Ostatnia edycja:
T

Tralalala

Guest
Trzeba będzie stawiać wiatraki albo ogniwa fotowoltaiczne. Fajny dokument kiedyś widziałem o energii pływów morskich, tylko szkoda, że sztorm to rozpierdalał. W tamtym projekcie chodziło o zbiornik wypełniony powietrzem unoszony przez fale.
 
T

Tralalala

Guest
Nie każdy mieszka nad bałtykiem. To była raczej ciekawostka taka, o. Nie sądzę aby kurwy pozwoliły na zrobienie sobie takiej elektrowni, chociaż prawa nie znam.
 

Sputnik

Szalony naukowiec
482
2 171
A w tym dokumencie nie chodziło czasem o wykorzystanie energii fal? kiedyś taki dokument oglądałem, takie kilka pływaków połączonych zawiasem i jak była fala to sie wyginało i kręciło prądnicą ale nie pamiętam więcej szczegółów.
 
T

Tralalala

Guest
Dokładnie coś takiego. Fala, pływ dla mnie to jeden chuj:D Widocznie źle zapamiętałem to całkiem dawno temu było.
 
Do góry Bottom