Wkurzające newsy z rana

szeryf2

Wolny narkoman
172
281
Nie wiem czy już było, bo dawno nie wchodziłem na forum. W każdym razie to dla mnie nowość i kolejne zaskoczenie.

http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/w...e-auto-zainteresuje-sie-nim-armia,nId,1500679
Jesteś właścicielem samochodu terenowego, autobusu czy ciężarówki? Może się do Ciebie zgłosić wojsko. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, armia nasiliła akcję aktualizowania spisów pojazdów, które mogą być przejęte w ramach powszechnej mobilizacji.

A w środku tego artykułu, znalazł sie jeszcze bardziej wkurwiający - raz bo ogranicza wolność osobistą, a nie tylko mienie, a dwa bo to "wola społeczeństwa", a nie inicjatywa państwa.

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/ne...boru-do-wojska,nId,1499997?parametr=embed_tyt
Coraz więcej Polaków chce powrotu obowiązkowego poboru do wojska - informuje "Metro". Gazeta powołuje się na badanie CBOS, które zostało przeprowadzone w czasie trwania konfliktu na Ukrainie. (...)
Zwiększa się za to grupa, która chciałaby powrotu powszechnego obowiązkowego poboru. 34 proc. Polaków uważa, że choć wojsko polskie powinno składać się w dużej części z armii zawodowej, to należałoby zachować powszechny pobór (w 2008 r. twierdziło tak 26 proc. badanych)

Do tego ankieta - jak zwykle bez dobrej odpowiedzi:
Czy jestes za powrotem obowiązkowego poboru do wojska?
-Tak, dzięki temu polska będzie bardziej bezpieczna.
-Nie, wojsko zawodowe to wystarczające zabezpieczenie.

Czy oni nie mogą choć raz kurwa dać tylko odpowiedzi Tak lub Nie?
 
D

Deleted member 4683

Guest
Nie wiem czy już było, bo dawno nie wchodziłem na forum. W każdym razie to dla mnie nowość i kolejne zaskoczenie.

http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/w...e-auto-zainteresuje-sie-nim-armia,nId,1500679

Kurwa, to jeszcze nie wszystko. Rzecz dotyczy nie tylko pojazdów. Ja dostałem zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie zobowiązania do świadczeń OSOBISTYCH na rzecz obronności w czasie pokoju w charakterze kuriera. Okazuje się, że w czasie pokoju mogą zmusić dorosłego obywatela do zostania gońcem i roznoszenia zawiadomień o próbnej mobilizacji i ćwiczeniach. Może to spotkać każdego ( poza nielicznymi wyjątkami ) - nie tylko właściciela pojazdu ale też kogoś kto po prostu będzie zapierdalał na piechotę i roznosił za nich pocztę. Jak jebany chłop pańszczyźniany.
 

workingclass

Well-Known Member
2 134
4 153
Nie wiem czy już było, bo dawno nie wchodziłem na forum. W każdym razie to dla mnie nowość i kolejne zaskoczenie.
http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/w...e-auto-zainteresuje-sie-nim-armia,nId,1500679

Słyszałem dzisiaj o tym w radio, o ja pierdole:

http://moto.pl/MotoPL/1,88571,7650852,Masz_motocykl_lub_terenowke__Wojsko_moze_je_zabrac.html

Co jeśli znajdziemy podobny list w swojej skrzynce? Czy można go zlekceważyć? Lepiej nie. W zawiadomieniu znajduje się ściśle określony termin, w jakim musimy zgłosić się do siedziby odpowiedniego Organu. Jeśli tego nie zrobimy, wydamy tym samym przyzwolenie na wcielenie pojazdu do służby. A trzeba pamiętać, że jest ono dobrowolne i nikt nie może zmusić naszego motocykla czy terenówki do wojaczki.

Zapewne część właścicieli dojdzie do wniosku, że dla świętego spokoju podpisze zgodę na użyczenie swojej maszyny. Na wojnę przecież i tak się nie zanosi, więc nie ma się czym martwić. Prawda? I tak, i nie. W artykule 209 wspomnianej ustawy możemy przeczytać, że zmobilizowany pojazd może być przez wybrane Organy wypożyczany na krótkie okresy również w czasie pokoju:
- w związku z ćwiczeniami w obronie cywilnej lub ćwiczeniami praktycznymi w zakresie powszechnej samoobrony - na dwadzieścia cztery godziny,
- w celu sprawdzenia gotowości mobilizacyjnej Sił Zbrojnych - na czterdzieści osiem godzin
- w związku z ćwiczeniami wojskowymi lub ćwiczeniami w jednostkach przewidzianych do militaryzacji - na siedem dni.

Co więcej, z momentem podpisania zgody na właścicielu zmobilizowanego motocykla albo auta terenowego zaczynają ciążyć dodatkowe obowiązki. Musi on na przykład dbać o dobry stan techniczny pojazdu, informować o jego sprzedaży, a często również o ewentualnych wyjazdach poza granicę kraju.

Podobne działania jak w Siemianowicach Śląskich i Świętochłowicach przeprowadzane są regularnie od kilku lat i równie dobrze mogą dotyczyć ciężarówek, dźwigów, spychaczy i samochodów osobowych.
Artykuł w moim linku jest z 2010, wiec co jakiś czas sobie o tym przypominają.
Mówi o tym, cały czas obowiązująca, ustawa o powszechnym obowiązku obrony Rzeczpospolitej Polskiej z 1967 roku. Chodzi o "świadczenie usług rzeczowych w czasie pokoju". W artykule 208 możemy przeczytać, że na "osoby fizyczne może być nałożony obowiązek świadczeń rzeczowych, polegających na oddaniu do używania posiadanych nieruchomości i rzeczy ruchomych na cele przygotowania obrony Państwa".
 
Ostatnia edycja:

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Więc o jego ewentualnej agenturalności pomówimy, gdy psy przejmą ten nadzór, a on nie przerzuci się z napieralania straży na nich.Jak już mówiłem - brak mi słów.
http://www.leftlane.pl/wrz14/straz-miejska-straci-prawo-do-korzystania-z-fotoradarow.html
Art z 16.09.14
Straż Miejska straci prawo do korzystania z fotoradarów?
W myśl nowych przepisów, które trafiły obecnie do uzgodnień międzyresortowych, Straż Miejska może stracić prawo do wystawiania mandatów za przekroczenie prędkości. Te uprawnienia będzie miała tylko Policja i ITD.
Straż Miejska wyposażona w fotoradar to niekiedy bardzo dobre źródło utrzymania dla władz samorządowych. Często zdarza się, że fotoradar obsługiwany przez strażników ustawiany jest w punktach, które nie są miejscami niebezpiecznymi, gwarantują za to dużą liczbę wystawionych mandatów. Dzieje się tak przeważnie dlatego, że samorządy w ten sposób zarabiają pieniądze, bo budżet gminy mocno uzależniony jest od wpływów z fotoradarów.
Jest jednak szansa, że nie będziemy już musieli odbierać niemiłej przesyłki z poleceniem zapłaty mandatu, przynajmniej nie od Straży Miejskiej. Jak donosi Rzeczpospolita do prac międzyresortowych trafił właśnie projekt zmian w kodeksie drogowym przygotowany przez posłów jeszcze w zeszłym roku. Można w nim między innymi przeczytać, że w myśl nowych przepisów Straż Miejska straci prawo do wystawiania mandatów na podstawie zdjęć z fotoradarów. Po zmianach tylko Policja i Inspekcja Transportu Drogowego będzie miała prawo do ukarania nas za przekroczenie dopuszczalnej prędkości.
Resort w swojej opinii zaznacza, że nie ma uzasadnienia dla wprowadzania podwójnych zasad karania kierowców, a tego typu rozwiązanie jest wątpliwe konstytucjonalnie. Wszystko zależy teraz od opinii Ministerstwa Sprawiedliwości, które ma za zadanie odnieść się do zgłoszonych propozycji. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, proponowane zmiany wejdą w życie jeszcze w tej kadencji sejmu
Oczywiście, nie jest to wkurzający news. Szmaciarze ze Straży już dawno powinni ryć w kamieniołomach, ale chciałem jeszcze off-topicznie nawiązać do tematu Raua. Z drugiej strony, fakt przejęcia dojenia przez psy oznacza większą skuteczność i mniejszy opór ze strony ludzi. Ciekawe, czy Emilek z równym zapałem zabierze się za psiarnię. Jeśli tak, jestem gotów publicznie (na forum) przeprosić go za moje spekulacje.
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 932
A propo fotoradarów.
Polscy kierowcy są karani ok. 40 mandatami na 1000 kierowców rocznie. W krajach zachodnich jest w okolicach 400-600.
Więc spieszmy się kochać auta póki jeszcze nas stać...
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
http://biznes.onet.pl/w-sejmie-projekt-dotyczacy-zwiekszenia-ochrony-nek,18566,5658313,1,news-detal
W projekcie zaproponowano dodanie dodatkowego zdania wprowadzającego nowy typ przestępstwa. Chodzi o stosowanie - w celu zmuszenia osoby do określonego działania lub zaniechania - innej przemocy niż bezpośrednia przemoc wobec tej osoby. Czyn taki, również zagrożony karą trzech lat więzienia, byłby ścigany na wniosek pokrzywdzonego.
"Obserwowane są powszechnie bezkarne zachowania, takie jak: wyłączanie prądu lub ogrzewania, odcinanie dostępu do wody, odbieranie kluczyków do samochodu, wyjmowanie okien, zamurowywanie wejścia do mieszkania czy zamykanie pomieszczeń na kłódkę" - napisano w uzasadnieniu projektu, wymieniając możliwe przykłady takiej uporczywej przemocy pośredniej stosowanej np. wobec lokatorów kamienic.


Za zamknięcie kłódką własnego mieszkania będzie można pójść do kicia na 3 lata...
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
To chyba chodzi o sytuację, że właściciel odłącza dopływ prądu do mieszkania pomimo tego, że dostawca dostaje od lokatorów kasę na czas.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
A do tej pory można było tak robć? Na przykład mogłem uciąć sąsiadom kabel od prądu albo zabrać im kluczyki od samochodu?
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
Czepiasz się. Te kluczyki do samochodu, to rzeczywiście przegięty przykład i nie pasujący do sytuacji, bo one nijak nie są własnością właściciela kamienicy, ale z tym prądem to chyba chodzi o to, że cała instalacja elektryczna w budynku jest własnością tego kto posiada ów budynek, więc ci właściciele ją sobie niszczyli, bo mogli, bo była ich. Teraz sąd będzie mógł potraktować takie zachowanie jako przemoc pośrednią wobec lokatorów i skazać takiego zbrodniarza.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Ona nie boi się Dnia Sznura.
http://www.tvn24.pl/510-tys-zl-to-o...ter-za-rezygnacje-z-pracy-w-pkp,471044,s.html
Równowartość rocznych zarobków na poprzednim stanowisku Marii Wasiak to 510 tys. zł. I taką odprawę otrzyma następczyni Elżbiety Bieńkowskiej po odejściu z zarządu PKP SA - ustalił dziennikarz RMF FM Tomasz Skory.
Tak wysokie zarobki Mari Wasiak były konsekwencją wprowadzonych w 2012 roku kontraktów menadżerskich dla zarządu PKP. Za zmianę tę odpowiada Sławomir Nowak. Wcześniej pensje regulowała tzw. ustawa kominowa.
Odwołana ze stanowiska
Wasiak była szefową spółki PKP Przewozy Regionalne (2001-2002), a potem dyrektorem biura prywatyzacji. W grudniu 2010 roku, gdy w związku z bałaganem przy wprowadzaniu nowego rocznego rozkładu jazdy pociągów stanowisko prezesa PKP stracił Andrzej Wach, objęła obowiązki szefa tej spółki.
Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie PKP powołało ją na stanowisko prezesa w maju 2011 r. W kwietniu 2012 r. jej miejsce zajął Jakub Karnowski, a Wasiak została wiceprezesem PKP SA. W ostatni piątek nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy PKP SA odwołało ją z tego stanowiska.
"Drobna, ale jakże energiczna kobieta"
Ewa Kopacz, prezentując w miniony piątek kandydaturę Wasiak na szefową MIR, mówiła, że od lat jest ona związana z zarządzaniem projektami w obszarze transportu i komunikacji. - Jednym z jej głównych zadań będzie przede wszystkim dopilnowanie - z całą starannością - tego, co się dzieje w infrastrukturze - podkreśliła.

- Dzisiaj chcemy powiedzieć Polakom: będziecie jeździć szybciej, będziecie jeździć wygodniej, będziecie jeździć po dobrych drogach. To wy jesteście świadkami tego, że ta osoba - ta drobna, ale jakże energiczna kobieta - to zagwarantuje - zapewniała Kopacz.

W poniedziałek Elżbieta Bieńkowska przekazała Marii Wasiak kierowanie Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju.
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 044
Jest ciąg dalszy afery z odprawami:
Igor Ostachowicz zrezygnował z pracy w zarządzie Orlenu - informuje spółka w wydanym komunikacie.

Nowa minister infrastruktury Maria Wasiak półmilionową odprawę, którą otrzymała po odejściu z PKP, przekaże na cele dobroczynne - wynika z jej piątkowego oświadczenia przekazanego przez MIR.

Wiecie co mnie wkurwia? Że ten zasrany motłoch nie wykorzystuje nawet jednego procenta siły jakiej posiada. Wystarczyło trochę shitstormu w komentarzach na portalach, wykopach i innych stronkach, i z dnia na dzień wszystko udało się odkręcić. Tylko, że za każdym razem to wygląda tak samo - jeden kroczek w przód, a potem dwa kroki w tył. Bo bo do ludzi nie dociera, że te 510k pln to tylko wierzchołek góry lodowej publicznej kasy, która codziennie wędruje z kieszeni do kieszeni partyjnych kacyków.
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 044
Jeszcze apropo standardowej wypowiedzi w takich sytuacjach, że menedżerowie w dużych spółkach państwowych muszą dużo zarabiać. Skoro kurwa pracują tam tacy wybitni specjaliści, że trzeba im płacić miliony, żeby sektor prywatny się od nich odczepił, to dlaczego te firmy (jak PKP, szpitale) są tak chujowo zarządzane.
 
Do góry Bottom