Wkurzające newsy z rana

military

FNG
1 766
4 727
Ale rynek podręczników też wolny nie jest, zaś utrzymywanie księgarń poprzez utrzymywanie tego systemu też nie jest dobrym rozwiązaniem. To tak jak narzekanie, że nie można likwidować urzędów, bo co ci biedni urzędnicy zrobią bez pracy.
 
M

Matrix

Guest
Takie wiadomości wkurwiają wyjątkowo.

Darmowe podręczniki mogą doprowadzić do upadku 2/3 księgarni w Polsce

„Rządowy podręcznik” może pogrążyć małe księgarnie w całym kraju. Kryzys na rynku książki spowodował, że wiele z nich zarabia głównie na sprzedaży podręczników.
Dla mnie jest to dobra wiadomość, do tej pory zastanawiałam się w jaki sposób księgarnie prosperują, skoro książki kupuje się w internecie, widocznie obowiązkowe, różne dla różnych szkół podręczniki zawdzięczały swój popyt na nie właśnie księgarniom, a to odbijało się na cenach tychże. Teraz będą darmowe, zobaczymy czy tylko dla pierwszoklasistów, czy to będzie dotyczyć pozostałych, teraz podręczniki darmowe, będą rozprowadzone poprzez szkoły i będą przechodziły na niższe roczniki. Gdyby wydawcy i księgarze nie podnosili cen podręczników, nie byłoby teraz tego problemu.
 

Xynoslav

Paleoagentarianin, Transferysta
229
408
Matrix, jakie znowu darmowe podręczniki? Przecież ty za nie płacisz tyle samo, albo i więcej niż jakbyś kupowała sama + państwo przyczynia się do upadku biznesu jakichś małych firm? Gdzie tu niby coś dobrego?
 

military

FNG
1 766
4 727
zastanawiałam się w jaki sposób księgarnie prosperują, skoro książki kupuje się w internecie

Tak długo się zastanawiałaś, a nie przyszło ci do głowy, że te same księgarnie prowadzą sprzedaż online? Czy może jesteś jedną z tych osób, które zapytane o to, gdzie coś zakupiły, odpowiadają "w internecie"?:)
 
M

Matrix

Guest
No to pozbędą się tylko sprzedaży w sklepach, a tylko będą istnieć w internecie, ja użyłam szerszego pojęcia- internet, to też Allegro. Kto zatem upadnie? Merlin pl ?
 

military

FNG
1 766
4 727
Ale wiesz, że przez Allegro działają też sklepy? W ogóle jak ty sobie wyobrażasz sprzedaż przez net? Kto twoim zdaniem ją prowadzi?
 

Xynoslav

Paleoagentarianin, Transferysta
229
408
Ja kupuję w księgarniach, bądź w Empiku... :)
Ale to jest w ogóle niestotne przez co ludzie kupują/sprzedają. Istotne jest to, że przez chore polskie państwo, małe firmy upadają. Matrix, tu nie ma niczego dobrego, nie broń polskich urzędasów i rządzących, oni nie wiedzą co robią,... albo wiedzą jak skutecznie okradać i siać propagandę - są dwie opcje.
 
M

Matrix

Guest
Ale wiesz, że przez Allegro działają też sklepy? W ogóle jak ty sobie wyobrażasz sprzedaż przez net? Kto twoim zdaniem ją prowadzi?
Sklepy i prywatne osoby, hurtownie, można chyba kupić bezpośrednio od wydawcy ( wydawnictwa), chodzi żeby sprzedawać tanio, prawdziwi koneserzy sobie poradzą z kupnem książek. Nie potrzeb obowiązkowych co chwilę trochę zmienianych podręczników, aby istniał ten rynek.
 

Xynoslav

Paleoagentarianin, Transferysta
229
408
Ale to, że jakieś podręczniki będą nam przymusowo dawali za nasze pieniądze to niby ma zmienić, że nie będą ciągle ustalane nowe podstawy programowe? Z jakiej racji?
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
http://polskiepiekielko.pl/2014/03/urzednicy-ukradli-kolejne-dzieci.html

Opieka społeczna odebrała dzieci Weronice Grabowskiej i umieściła je w rodzinie zastępczej. Powodem jest bezrobocie matki.
Według kuratora i sądu warunki w domu 25-letniej Opolanki zagrażają zdrowiu dzieci. Ich zdaniem jest w nim za zimno…

Dom, w którym mieszkają, nie jest dostatecznie ogrzewany oraz brakuje w nim wystarczającej ilości jedzenia do nakarmienia domowników. Ponadto panuje w nim nieład. Stosy brudnych naczyń zalegają w wannie oraz umywalce. Małoletni Patryk Grabowski jest bardzo blady, szczupły, ma podkrążone oczy. Małoletnia Natalia Grabowska nie jest utrzymywana w czystości oraz dokucza jej katar” – czytamy w aktach sprawy.

Odmienną opinię wydał Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Cisku, który uznał, że Grabowska posiada dobre warunki mieszkaniowe. Sama matka tłumaczy zarzuty sądu w następujący sposób:

Pani kurator weszła, rozejrzała się i powiedziała, że w mieszkaniu jest zdecydowanie za zimno. Owszem, w domu akurat było około 15 stopni, ale to dlatego, że dopiero miały zostać włączone kaloryfery. (…) Nie pamiętam, co w niej (lodówce – przyp. red.) było, choć pewnie niewiele. Staramy się kupować jedzenie na bieżąco. Nigdy dzieci nie były głodne. Wówczas byliśmy akurat przed zakupami.

Według fundacji Razem Lepiej urzędnicy ukradli rodzicom z powodu biedy aż 700 dzieci.

To przedsionek czasów, kiedy nad ranem zapuka banda składająca się z urzędników płci obojga (parytet) oraz pary uzbrojonych po zęby antyterrorystów. Urzędniczy tandem wkroczy do mieszkania/domu i zacznie sprawdzać kichawą, czy nie śmierdzi gównem (jak się wcześniej spierdziałeś po niewłaściwym żarciu, masz problem, a jeśli dziecko posadziło kupsztalka i nie zgłosiło problemu - to samo). Potem przechadzając się - jak właściciele - sprawdzą poziom kurzu (jeśli lubisz wietrzyć albo masz kominek, to możesz mieć spory problem). Następnie ocenią, że skoro w zlewie znajduje się para kubków po kawie, to z dużym prawdopodobieństwem, pod wieczór urośnie sterta niemytych garów). Jeśli przyłapią was na słuchaniu głośnej muzyki, kiedy dziecko będzie bawić się ze zwierzęciem (może się zarazić!) albo przez chwilę zostanie samo w innym pokoju - to wiedz, że pod koniec dnia możesz mieć rodzinę minus jeden albo dwa. Mogą także zażądać okazania dowodu szczepień, sprawdzić zawartość lodówki, poziom kamienia moczowego w sraczu. Dzieci mogą wystraszyć się urzędnika (to normalne), dlatego padnie pytanie, czy dziecko aby nie jest zbyt zestresowane. I tak można wymieniać właściwie bez ograniczeń.
No chyba, że napadnięci w końcu zajebią okupantów, w co trudno uwierzyć w Czasach Powszechnej Cwelizacji.

Jak raz pozwoli się państwu na poszerzanie wpływu na ludzi ... to dalszy ciąg jest najzupełniej oczywisty.
 
D

Deleted member 4476

Guest
Istotne jest to, że przez chore polskie państwo, małe firmy upadają.
Ale najwyraźniej dotąd utrzymywały się tylko z powodu istnienia obowiązkowych podręczników wymaganych przez państwowe szkoły, które poza tym, że były wymagane, to nie były nikomu potrzebne (a ich ceny były pewnie zawyżone).
Oczywiście, rozwiązanie jednego socjalistycznego problemu przez kolejny socjalizm mnie nie zadowala, ale, niestety, być może zawód księgarza będzie musiał podzielić los kołodzieja, skoro w Polszy "sie nie czyta". Albo dorożkarza, i będzie taką samą atrakcją turystyczną.
 
M

Matrix

Guest
Nie wiem, wg mnie chodzi tu o klasy ( na razie )1-3, było za dużo tych podręczników, około 7 na 1 rok, po co tyle, wystarczy jeden z podstawami Polskiego i matematyki, po co te ćwiczenia, z głupawymi historyjkami. Dziecko się w tym gubiło, nie liczyła się inteligencja dziecka tylko skrupulatność w wypełnianiu gotowych schematów. Teraz nauczyciel będzie mógł mieć więcej swobody w nauczaniu.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Szkopski rząd na potęgę potrzebuje polskiego mięcha urzędniczego do skarbówki. Katolandzkie urzędnicze wykształciuchy mają mieć zagwarantowane naprawdę wspaniałe warunki do okradania polskich firm w Bundesraczu.
http://biznes.onet.pl/niemcy-polski-urzednik-na-wage-zlota,18493,5611120,5451429,462,news-detal

Niemieckie urzędy skarbowe potrzebują urzędników ze znajomością języka polskiego. Powodem jest rosnąca liczba polskich firm w Niemczech. Aby ich pozyskać, Brandenburgia zaprasza na studia ze stypendium i gwarancją pracy.

Ponad tysiąc euro stypendium już na pierwszym roku studiów, akademik, nowoczesny campus oraz gwarancja pracy w niemieckich urzędach skarbowych na terenie Brandenburgii tuż po uzyskaniu dyplomu – takimi argumentami Niemcy zachęcają polską młodzież do studiów w Krajowej Szkole Finansowej w Koenigswusterhausen pod Berlinem. Ostatnio z taką ofertą wystawiało się ministerstwo finansów z Poczdamu na targach w Poznaniu.

Powodem jest szybko rosnące zapotrzebowanie na kadrę ze znajomością kultury i języka polskiego. Niedawno młodych Polaków werbowała niemiecka policja, teraz tym śladem idą urzędy skarbowe. Brandenburgia jest bowiem krajem odpowiedzialnym za rozpatrywanie deklaracji podatkowych wszystkich polskich firm działających na terenie Niemiec oraz zatrudnionych w nich Polaków. Obecnie rozliczanych jest w brandenburskich "skarbówkach" 30 tys. polskich firm oraz 19 tys. pracujących w nich Polaków. Wiele przedsiębiorstw pochodzi z branży budowlanej. Ponieważ firm i przedsiębiorców przybywa, rośnie więc także zapotrzebowanie na personel znający język i kulturę polską.

Nowe czasy, nowe przywileje

Absolwenci dwu -i trzyletnich studiów otrzymują już podczas edukacji status niemieckiego urzędnika. Jeszcze parę lat temu byłoby to nie do pomyślenia. W Niemczech ten przywilej przysługiwał bowiem wyłącznie obywatelom z niemieckimi paszportami. UE zmusiła jednak RFN do zmiany przepisów i teraz urzędnikiem mogą być wszyscy obywatele UE. Brandenburgia chce na tym szczególnie skorzystać.

Do tego kraju związkowego są bowiem nadsyłane deklaracje podatkowe polskich oraz słoweńskich firm z całych Niemiec. Ponieważ ich liczba stale rośnie, zwiększa się też zapotrzebowanie na kompetentną kadrę. - To pomaga w bezpośrednim kontakcie z firmami lub urzędnikami polskich skarbówek, tłumaczy Daniela Trochowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów landu Brandenburgii.

Studia ze stypendium

Warunkami przyjęcia na studia jest znajomość języka niemieckiego oraz dobre świadectwo. Polskich i niemieckich kandydatów na studia obowiązują takie same kryteria. Każdy student ma gwarancję, że zaraz po ukończeniu szkoły otrzyma ofertę pracy w jednym z 14 urzędów skarbowych Brandenburgii. Największe zapotrzebowanie jest w Cottbus, Oranienburgu oraz gminach otaczających Berlin.

Studia w Krajowej Wyższej Szkole Finansów cieszą się dużą popularnością. Rocznie stara się o nie ok. tysiąca kandydatów, z czego ok. 70 zostaje przyjętych. Popularność studiów wynika z bardzo dobrych warunków nauki: studenci już w czasie edukacji nabywają bowiem przywileje urzędników państwowych, co wiąże się m.in. ze stypendium oraz wysokimi świadczeniami emerytalnymi. Już na pierwszym roku studenci otrzymują możliwość mieszkania w akademiku oraz co najmniej 1067 euro uposażenia (w przypadku osób posiadających dzieci jest ono wyższe).

Gwarancja pracy

Studia kończy się z tytułem dyplomowanego ekonomisty finansowego. Kto jednak przedwcześnie zdecyduje się wrócić do kraju lub zmienić zawód, traci część wypracowanej, wysokiej emerytury, jaką mają zapewnieni urzędnicy sektora publicznego w Niemczech. Daniela Trochowski z ministerstwa finansów w Poczdamie podkreśla, że "drzwi urzędów skarbowych są dla wszystkich absolwentów szeroko otwarte". - W ostatnich latach kształciliśmy zbyt mało osób, dlatego chcemy odmłodzić i wzmocnić kadrę - dodaje.

Pomysłodawcy liczą na to, że skierowana do Polaków oferta będzie się cieszyła dużym zainteresowaniem zwłaszcza w regionach przygranicznych. Wyższa Finansowa Szkoła Zawodowa w Koenigswusterhausen już od 10 lat współpracuje z z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Tarnowie. – Dobre doświadczenia z tej współpracy zachęciły nas do tego, aby aktywnie się teraz starać o polskich studentów.

Róża Romaniec

ps: Przyjrzyjcie się przy okazji na to, co się dzieje w CoachStacji na poziomie np. tej audycji. Zaczyna się co najmniej delikatny skręt w etatyzm. No co będziemy jebać Szwecję, jak to wszystko działa. Coś w ten deseń, jednak zachęcam do posłuchania.
http://www.kontestacja.com/tvn-przejmuje-dziennikarzy-kontestacji,2760
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 467
Ale najwyraźniej dotąd utrzymywały się tylko z powodu istnienia obowiązkowych podręczników wymaganych przez państwowe szkoły, które poza tym, że były wymagane, to nie były nikomu potrzebne (a ich ceny były pewnie zawyżone).
Oczywiście, rozwiązanie jednego socjalistycznego problemu przez kolejny socjalizm mnie nie zadowala, ale, niestety, być może zawód księgarza będzie musiał podzielić los kołodzieja, skoro w Polszy "sie nie czyta". Albo dorożkarza, i będzie taką samą atrakcją turystyczną.
Czy szkoły państwowe, czy prywatne podręczniki są (zazwyczaj) potrzebne/przydatne do nauki.
 
D

Deleted member 4476

Guest
Do nauki pewnie tak, w szkole już nie bardzo. A tak na serio, to w normalnych czasach, jeśli będzie popyt na książki (które ludzie sami sobie wybiorą) to ok, ale księgarnie nie są tu najważniejsze. W ostatnich latach edukacji niektóre z przydatniejszych książek (nawet tych niewymaganych, jak repetytoria (czyli zwykłe zbiory zadań)) kupowaliśmy całą klasą prosto od wydawnictwa, bez pośrednika i z rabatem w dodatku.
W przyszłości może też będą sobie kserować, albo nosić tablety/laptopy, albo na przekór będą się uczyć bez książek, albo wybiorą jakikolwiek inny model.
 

Nene

Koteu
1 094
1 690
Czytałam jakiś ciulaty artykuł gdzieś o tym, że lekiem na całe zło jest oczywiście trzymanie sztywnych cen nowości wydawniczych co pozwoli się utrzymać małym księgarniom... kurwa
Ja książki kupuję na allegro, mam sprzedawcę, który ma ceny około 33% niższe, biorę ze dwie pozycję do paczkomatu i już mam taniej.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Niestety powstrzymano kolejnego akapowego prawie-bohatera, nim udało się mu dokonać heroicznego czynu odjebki etatystów.

USA: 16 lat więzienia za usiłowanie zbudowania bomby rurowej
Olg, PAP
26.03.2014 , aktualizacja: 26.03.2014 06:43

Obywatel USA wyznania muzułmańskiego został skazany przez sąd w Nowym Jorku na 16 lat więzienia za usiłowanie zbudowania bomby rurowej w celu jej użycia w zamachu terrorystycznym.

Urodzony w Dominikanie 29-letni Jose Pimentel został aresztowany w 2011 roku po tym, gdy policyjny informator w trakcie spotkań z nim potajemnie nagrał jego wypowiedzi na temat zakupienia materiałów do budowy bomby i korzystania z internetowych instrukcji jej montażu.

Zatrzymanemu postawiono zarzuty planowania zamachów na komisariaty policji, urzędy pocztowe oraz personel wojskowy w Nowym Jorku i jego okolicach.

Pimentel miał własną stronę internetową usprawiedliwiającą akty przemocy wobec obywateli USA i instytucji rządowych oraz studiował instrukcje budowania bomb.

Skonfiskowane u niego materiały występują w szczegółowym opisie konstruowania bomby, opublikowanym przez internetowy angielskojęzyczny magazyn Al-Kaidy o nazwie Inspire.

Pimentela zatrzymano w listopadzie 2011 roku po trwającym cały rok śledztwie. Został skazany na mocy ustaw antyterrorystycznych stanu Nowy Jork, jakie uchwalono po zamachach z 11 września 2011 roku.
Swoją drogą, będę musiał pomyśleć nad osobną podstroną swojego bloga, gdzie też bym usprawiedliwiał akty przemocy wobec instytucji rządowych, bo na lib.necie to jednak nie to samo.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Swoją drogą, będę musiał pomyśleć nad osobną podstroną swojego bloga, gdzie też bym usprawiedliwiał akty przemocy wobec instytucji rządowych, bo na lib.necie to jednak nie to samo.
Już wiem! Zbyszek miał jednak rację. Tu chodzi o realizm, a właściwie jego brak. W innym miejscu, po wklejeniu informacji o kanibalizmie, kazirodztwie, zoofilii, nekrofilii czy planowaniu zamachu terrorystycznego spotkałbyś się z ożywioną dyskusją, głosami oburzenia, moralizowaniem itp. itd., coś by się działo krótko mówiąc, czyli byłby realizm. Tymczasem na lib.necie nic, czasem tylko ktoś na odczepnego kliknie "lubię". Ten brak realizmu, lub jakby to inaczej ująć "librealizm" jest właściwie zabójczy dla stosunków międzyludzkich, zniechęca do ekspresji, skoro nie wywoła ona realistycznego efektu :(
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Ta parszywa, komusza inicjatywa szerzy się niepokojąco szybko!! Będziemy płacić kolejny państwowy haracz na nierobów, żuli, mętów i ludzi, z którymi nie chcielibyśmy mieć nic wspólnego?

1003574_686596561374497_1601985453_n.jpg
 
Ostatnia edycja:

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Wyborcza promuje domscheit-berga cwela min. który skasował (w "środowisku" nazywa się to już "zdomscheit-bergować" coś) maile Bank of America, przekazane do Wikileaks przez hakerów. Pytań o to ani o wyrzucenie d-b z CCC w wywiadziku brak. Usłużnym szczekaczem tradycyjnie orliński.

http://wyborcza.pl/duzyformat/1,136812,15691928.html



W tym wywiadzie jest w chuj kłamstw ...

PS. Czyżby coś się kroiło ?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry Bottom