Wkurzające newsy z rana

Maksymiliana

Everyday Hero
316
176
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/n...wni-pakietowi-mobilnosci-zapowiad,nId,3127305

Polskie firmy transportowe będą znów interweniować w Brukseli w sprawie tak zwanego pakietu mobilności. To nazwa planowanych, unijnych przepisów, które - według przewoźników - zagrażają wielu polskim przedsiębiorstwom przewozowym. Spowodują one większe wydatki związane z wysyłaniem kierowców za granicę i bardziej skomplikowana organizacja pracy.


Tą unie to trzeba jednak spalić a ziemie posypać solą, to już jest chore
 

Prozac

Active Member
100
235

akapek

Member
31
90
https://businessinsider.com.pl/twoj...CYrhhhQh7Hw5lAU2kNdq_7ERGEIkk4QLY87af_UtLg9jE
"Policjanci czy żołnierze będą mogli przejść na emeryturę niezależnie od swojego wieku. Prezydent podpisał ustawę, która zakłada przyznanie pracownikom tzw. mundurówki prawo do emerytury po 25 latach służby bez konieczności ukończenia 55 lat życia, a także 100-procentową rekompensatę za nadgodziny.


Obie zmiany mają obowiązywać z mocą wsteczną od 1 lipca 2019 roku."
 

The Silence

Well-Known Member
430
2 595
W Warszawie całkiem dosłownie wyjebało szambo

Awaria oczyszczalni w Warszawie. "Bałtyk jest jednym wielkim szambem"

Główny Inspektor Sanitarny mówi o katastrofie ekologicznej i apeluje, by nawet psom nie pozwalać zbliżać się do Wisły. W piątek w przyszłym tygodniu ok. 13 ścieki ze stolicy wpadną do morza, zanieczyszczając wszystko po drodze. Powinniśmy się bać? Mamy mapę ścieków płynących do morza.

Awarią stołecznej oczyszczalni "Czajka" żyje cała Polska. Mieszkańcy Płocka obserwują Wisłę, fala nieczystości dotarła do miasta w okolicach czwartkowego południa. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje o zachowanie ostrożności na Mazowszu.

Główny Inspektor Sanitarny apeluje: w Wiśle, od Warszawy w stronę Gdańska, unikaj kąpieli i sportów wodnych. Nie pij i nie używaj do mycia wody z rzeki.

Do awarii doszło w środę o 5. Od tego momentu do Wisły trafia nieprzerwanie 3 tys. litrów ścieków na sekundę. Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Centrum Operacyjnego Wód Polskich brudna fala dotrze do Włocławka w poniedziałek ok. 10, a do Bałtyku pierwsze zanieczyszczania wpadną w przyszłym tygodniu w piątek ok. 21.

Co więcej, ścieki nadal będą wpływać do morza, o ile nie uda się opanować awarii. Co to może oznaczać dla ludzi, środowiska i Bałtyku?

Bałtyk już teraz jest w stanie krytycznym ekologicznie i jest jednym wielkim szambem. To nie tylko zmartwienie dla turystów, ale też ludzi żyjących z morza. Oni stracą źródło utrzymania. Już teraz połowy w porównaniu do tych sprzed kilku lat są dużo niższe - mówi money.pl Arkadiusz Dzierżyński, pomorski koordynator organizacji Inicjatywa Polska, która ściśle współpracuje w tej sprawie ze stowarzyszeniem "Nasza Ziemia".

Katastrofa?

Jak dodaje, na podstawie skąpych informacji na temat zanieczyszczeń trudno szacować poziom zagrożenia dla ludzi, którzy będą się kąpać w morzu i zatoce.
- To ścieki komunalne i prawdziwy problem polega na tym, że to już nie będzie miało wielkiego wpływu na mocno zanieczyszczony Bałtyk. Szwedzi już teraz apelują do kobiet w ciąży, by te nie jadły ryb z Bałtyku, bo mogą być szkodliwe dla nich i dla dzieci - dodaje Dzierżyński.

Jacek Engel z Fundacji Greenmind i koalicji "Ratujmy rzeki" obawia się, że jeżeli szybko nie uda się opanować sytuacji i powstrzymać wycieku, będziemy mieli poważny problem. - Jeżeli potrwa to np. tydzień, to możemy mieć katastrofę ekologiczną w Wiśle od Warszawy do Płocka. Potem jest na szczęście zbiornik Włocławek, który zadziała jak osadnik i tam może się cześć zanieczyszczeń osadzić. Na sytuację w Bałtyku awaria nie powinna mieć większego wpływu.

Ekolog zauważa jednak, że nie pomaga niski poziom wody w Wiśle, co przekłada się na mały przepływ. - W takiej sytuacji te 3 tys. litrów na sekundę to jednak dużo. Podczas rozkładu fosforu i azotu spada poziom tlenu w wodzie i przy brzegach mogą pojawiać się śnięte ryby - mówi Engel.

Nasz rozmówca nie widzi jednak większego zagrożenia dla mieszkańców miast, które korzystają z wody z rzeki tak jak np. Płock. W jego przypadku do kranów po uzdatnieniu trafia 60 procent wody z Wisły. Pozostałe 40 proc. czerpanych jest ze studni głębinowych. Na konferencji prasowej w czwartek rano władze miasta zapewniły, że ciągle monitorują sytuację i wodę w kranach można wykorzystywać do celów spożywczych.

Czy rzeczywiście możemy być spokojni? Kolejny ekspert potwierdza wcześniejsze nasze ustalenia. Dla środowiska jest to zagrożenie, ale ludzie są bezpieczni. O ile oczywiście nie będą się w Wiśle kąpać i nie przyjdzie im do głowy, by wody się napić czy ugotować na niej ziemniaki.

- Nie jest to wielka awaria. Według mojej wiedzy te zanieczyszczenia stanowią około procenta aktualnego przepływu na Wiśle. Zatem nieczystości będą się z każdym kilometrem rozcieńczać. W przeszłości też takie ilości wpływały do Wisły - mówi money.pl Sebastian Szklarek autor bloga Świat Wody i adiunkt w Europejskim Regionalnym Centrum Ekohydrologii Polskiej Akademii Nauk w Łodzi.

W jego ocenie ujęcia wód niżej od Warszawy też powinny sobie poradzić. - Pamiętajmy, że za Warszawą do Wisły wpada woda z zalewu Zegrzyńskiego i Narwii, która jest jej największym dopływem i w zalewie łączy się z Bugiem. Dlatego zanieczyszczenia zostaną jeszcze bardziej rozcieńczone - mówi naukowiec.

- Pozostaje jednak zagrożenie ekologiczne, ale nie jest to katastrofa. Awaria jest po prostu kolejną porcją niepożądanego azotu i fosforu, który zwiększa ryzyko zakwitania Wisły i pojawienia się sinic - dodaje Szklarek.

https://www.money.pl/gospodarka/awa...jednym-wielkim-szambem-6418714895849089a.html
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 694
Grieving dad jailed for repeatedly criticizing court system in Macomb County

He lost a custody battle, then his son lost his life. He blames the court system. He voiced his strong opinions on social media and the next thing he knew he was locked in jail.

“He was so full of life,” said Deborah Vanderhagen of her grandson. “I am trying not to cry.”

On September 22 it will be the two-year anniversary of the day Deborah Vanderhagen’s grandson Killian lost his life. She believes her son Jonathan Vanderhagen is justified in feeling the court cost her grandson his life. He died in the custody of his mom after her son asked for sole custody.

“His lawyer said something is going to happen to this child. You need to get him away from the mother. There are too many red flags. And the judge said, oh that is in the past,” said Deborah Vanderhagen.

The police report filed after two-year-old Killian died shows he had a previous medical condition and investigators did not believe there was evidence Killian’s mother was responsible. His dad felt otherwise and repeatedly posted criticism of the judge and friend of the court on his Facebook Page.

Judge Rachel Rancilio saw the posts, many of which are publicly targeted at her. She apparently felt uncomfortable and possibly threatened.

The Macomb County Sheriff’s office responded and found he criticized what Judge Rachel Rancilio pinned on Pinterest as in his opinion inappropriate, posted videos saying he feels she and others responsible for Killian’s death, and blamed the court system for his loss.

The investigative report also says at no time did he threaten harm or violence.

Still he was charged with malicious use of telecommunications services and released on bond. Then he made more posts, such as one that reads, “Dada back to digging and you best believe I’m gonna dig up all the skeletons in this court’s closet.”

A judge ruled he violated his bond conditions. He now is in jail on half a million dollars bond.

His mom says she feels he simply was exercising his right to free speech.

“He just wants justice. He don’t want to kill anybody. He don’t want anybody physically hurt. He wants them to acknowledge what they’ve done and get justice,” said Deborah Vanderhagen.

A jury trial is scheduled for September 13.

https://www.wxyz.com/news/region/ma...dly-criticizing-court-system-in-macomb-county
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 790
Zbiórka pieniędzy na seicento dla Sebastiana K. Przepadło 150 tys. zł
Polska
1 godz. 2 minuty temu
Nie ma pieniędzy z internetowej zbiórki na seicento dla Sebastiana K. Co więcej, nikt za to nie odpowie - informuje RMF FM. Przypomnijmy - celem było zebranie pięciu tys. zł na nowy samochód dla 21-latka uczestniczącego w wypadku z udziałem kolumny ówczesnej premier Beaty Szydło.

Odzew internautów był olbrzymi, wpłacono ponad 150 tys. zł. Po pieniądzach nie ma jednak śladu. Organizujący zbiórkę mężczyzna przekazał całą kwotę swojej żonie. Krakowska prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie, nie doszukując się przestępstwa karnego.

Kluczowym argumentem był regulamin zbiórki w którym napisano, że pieniądze, które są przekazywane przez specjalną platformę - teoretycznie - na zakup samochodu dla Sebastiana K., są własnością osoby, która wpadła na pomysł zbiórki.

W akcję zaangażowało się około ośmiu tysięcy osób. Kiedy zbiórka została zakończona, organizator, zamiast pomóc Sebastianowi K., wspomógł - jak stwierdził - swoją żonę.

Śledczy stwierdzili, że z moralnego punktu widzenia zachowanie mężczyzny było naganne. Jednak z punktu widzenia karnego, nie można mu zarzucić popełnienia przestępstwa przywłaszczenia mienia.

W efekcie Sebastian K. nie otrzymał ani złotówki.

Zdaniem prokuratury zapisy w regulaminie umożliwiały prowadzącemu zbiórkę dowolne dysponowanie pieniędzmi, bo to on był ich jedynym właścicielem.

Marek Balawajder
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 790
Gdyby dzisiaj istniał jakikolwiek system honorowy, to gość po takim numerze nie miałby życia w społeczeństwie. Jeżeli deklarujesz, że coś dla kogoś zrobisz, to masz to zrobić i tyle.

Z racji, że czegoś takiego nie ma, panuje znieczulica i ludzie takie sprawy olewają, wzruszając ramionami. Żyjemy w jakimś neobarbarzyństwie, skoro facet wyżej stawia wyłudzone 150 tysi niż swoje dobre imię a reszta mu przyklaskuje. Nie ma się co rozwodzić nad tym tematem.

Ale w sumie ucieszyłem się z powodu tego newsa, bo przy nim można odpocząć od nowocześniackiej "krytyki społecznej", "rozwiązań systemowych" i wszelkich ideologii. Tutaj liczy się wyłącznie krytyka zachowania konkretnej jednostki, która dokonała swojego wyboru, wyzyskując innych jak również niszcząc pokłady ich zaufania do nieznajomych oraz spontanicznie zawieranej współpracy.
 

Mercatores

Well-Known Member
269
821
Typ znal widocznie luki prawne i wydymal nakreconych zapewne w dużej mierze przez niechęć do PiS internautow. Wczoraj jakas lewa zbiorka na operacje w Szwajcarii, dzisiaj samochod z wypadku.


No ale klamstwo/kradziez/oszustwo nadal sa klamstwem/kradzieza/oszustwem


Teraz typ powinien oglosic zbiorke na „ukaranie oszusta od zbiorki na Sejczento” i znow zajebac kase, i to dopiero bylby cyrk na kolkach :)
 
Ostatnia edycja:

Finis

Anarcho-individual
439
1 924
Gdyby dzisiaj istniał jakikolwiek system honorowy, to gość po takim numerze nie miałby życia w społeczeństwie. Jeżeli deklarujesz, że coś dla kogoś zrobisz, to masz to zrobić i tyle.
Moim zdaniem rozwiązaniem, które zadowoliłoby obie strony, byłoby np. przekazanie tej pierwotnej kwoty (5000 lub 8000 PLN) za zakup/remont auta. Pozostałą część gotówki można by wykorzystać wspomagając w jakiś sposób ofiary wypadków samochodowych, kupując im sprzęt do rehabilitacji lub finansując samą rehabilitację. itp.

Ale nie... Trzeba było zajebać całą kwotę i chuj...
 
Do góry Bottom