tomislav
libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
- 4 777
- 13 006
Panowie, czy uważacie, że istnieje coś takiego jak słowna agresja?
Panowie, czy uważacie, że istnieje coś takiego jak słowna agresja?
oczywiście, że nie istnieje ty tępy zjebie
Nie traktuj tego bana jako kary... To jest dla niego szansaA to jest ogólne stanowisko libertarianizmu? Bo jeśli tak, to na jakiej podstawie GAZDA dostał bana?
Zrobię to za tosięA to jest ogólne stanowisko libertarianizmu? Bo jeśli tak, to na jakiej podstawie GAZDA dostał bana?
Nie powinno się IMO banować gościa, który jako jeden z niewielu działa w praktyce jako wolnościowiec. Chyba, że tak tylko gada, ale mocno nie sądzę.
Niszczą kolejnych sąsiadów. "Boję się o moje dzieci"
Agresja wobec kolejnych sąsiadów, wyzwiska wobec dziecka... Mieszkańcy niewielkiej miejscowości na Podkarpaciu żyją w poczuciu ciągłego zagrożenia. A wszystko to z powodu jednej rodziny - lekarki i dwójki jej dorosłych dzieci. Dlaczego ci ludzie wciąż są bezkarni?
Życie w Żdżarach w sąsiedztwie rodziny K. jest piekłem. Ktokolwiek pojawi się na ulicy, jest filmowany, padają wyzwiska i groźby.
cały artykuł: http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,...ow-dlaczego-stalkerzy-sa-bezkarni,230383.html
Sąsiedzi chcieli, by rodzinie K. na czas postępowania wydano zakaz zbliżania się do nich. Prokuratura uznała jednak, że taki zakaz nie jest potrzebny. - W mojej ocenie przy tego typu zachowaniach, gdy nie ma czynów godzących w zdrowie, życie, nie ma gróźb, czyli tych elementów, o których mowa w przepisie, nie ma podstaw do zastosowania środka zapobiegawczego - mówi Jacek Żak z Prokuratury Rejonowej w Dębicy.
Szybki jesteś. Może wróci i przeprosi.?Żegnaj, Gazda
Ja jeszcze jestem w stanie zrozumieć karę wynoszącą np. 10-krotność wysokości przewinienia. Ale żeby to było ponad 100 razy więcej niż wysokość przewinienia!? Kogoś srogo po...niosło.Nawet 400 zł za brak biletu. Wyższe kary dla gapowiczów!
31.01.2018 15:16 / ostatnia modyfikacja: 31.01.2018 15:36
Po 1 lipca tego roku gapowicz może zapłacić za przejazd komunikacją miejską w Szczecinie nawet 400 zł. Nowe, wyższe stawki kar wprowadza uchwała przyjęta we wtorek przez szczecińskich radnych.
Dziś za jazdę bez biletu trzeba zapłacić 182 zł (jeśli opłaci się karę w czasie 7 dni)) lub 260 zł (opłata w późniejszym terminie). Po zmianach te stawki wynosić będą odpowiednie 200 i 400 zł.
Mieszkańcy więcej zapłacą również za brak dokumentu potwierdzającego możliwość do przejazdu bezpłatnego lub ulgowego. Zamiast 154 zł będzie to 180 zł. Natomiast po upływie 7 dni - 360 zł zamiast obecnych 220 zł. Bez zmian natomiast pozostaje opłata manipulacyjna w przypadku zwrotu lub anulowania kary. Nadal będzie wynosić 6 zł.
Za niedozwolony bagaż trzeba będzie zapłacić 160 zł lub 320 zł (po 7 dniach). A wciąż obowiązujące stawki to 70 i 100 zł. Za nieuzasadnione zatrzymanie pojazdu trzeba będzie zapłacić 500 zł lub 1000 zł (po 7 dniach). Obecnie kary te wynoszą odpowiednio 336 lub 480 zł.
Za podwyższeniem kar głosowali radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Bezpartyjnych. Przeciwna była Platforma Obywatelska. Projekt uchwały przeszedł przy 12 głosach za, 10 przeciw i 2 wstrzymujących.
W uzasadnieniu projektodawcy jako główny cel zmian podają zwiększenie wpływu do budżetu miasta z tytułu opłat dodatkowych.
Wyższe kary dla gapowiczów obowiązywać będą od 1 lipca 2018 r.
Ale dlaczego? Abstrahując od tego, że jest to własność publiczna, to taki mają model biznesowy. Kara typu 10 krotność przy jeździe na gapę może często oznaczać, że bardziej się opłaca nie mieć biletu niż jeździć z opłaconym. W Łodzi przeciętnie jestem kontrolowany raz na 3 miesiące... w tym czasie przejadę jakieś 90-100 razy komunikacją... na 3 miechy bilet na wszystkie linie to około 250 zł... gdyby kara miała być 10 krotnością ceny pojedynczego przejazdu, to przepłacam 10 krotnie działając zgodnie zasadami.Ja jeszcze jestem w stanie zrozumieć karę wynoszącą np. 10-krotność wysokości przewinienia. Ale żeby to było ponad 100 razy więcej niż wysokość przewinienia!? Kogoś srogo po...niosło.
Ale dlaczego? Abstrahując od tego, że jest to własność publiczna, to taki mają model biznesowy. Kara typu 10 krotność przy jeździe na gapę może często oznaczać, że bardziej się opłaca nie mieć biletu niż jeździć z opłaconym. W Łodzi przeciętnie jestem kontrolowany raz na 3 miesiące... w tym czasie przejadę jakieś 90-100 razy komunikacją... na 3 miechy bilet na wszystkie linie to około 250 zł... gdyby kara miała być 10 krotnością ceny pojedynczego przejazdu, to przepłacam 10 krotnie działając zgodnie zasadami.