Wkurzające newsy z rana

Salem

Born again
59
248
Pamiętacie nazi pieska?
Zakuli typa, ofkors wyszedł za kaucją, teraz czeka na proces. Update.



W sumie o sprawie i aresztowaniu nie może mówić, ale dwie "fajne" rzeczy obmówił. Raz, że ponoć wśród ludzi to spoko, jedyne co to jedna sąsiadka dewotka pokazywała mu fakolce, nazwała nazi chujkiem, a potem obrzuciła drzwi śmieciami i odchodami psimi. Wezwał psiarnie. Teraz najlepsze - jemu rzecz jasna chodziło o drzwi, policja olała, za to postawiła zarzuty dewotce za nazwanie typa "nazi chujkiem", wiecie, hate crime xD Kurwa paradoks jakiś.

Dwa - ponoć nie może nigdzie roboty znaleźć. Jak współpracownicy go rozpoznają to sam się zgłasza do menago i mówi jaka jest sytuacja i jest OUT z miejsca. Ponoć jego starzy pracodawcy śmiali się po kątach z filmiku, ale wiadomo, wyleciał. Tera na zasiłku siedzi, twist taki, że fajnie godo, że pracuje od 16 roku życia i to niesprawiedliwe względem społeczeństwa, że mu płacą za siedzenie na tylku... propsy. Ponoć stara się mocno o robo, ale wszędzie jest podobnie. Kurewski ostracyzm.

Hm, niby człowiek se zdaje sprawę z propagandy sianej i ogólnego nastawienia hołoty, ale indywidualne przypadki tak gniecionie dopiero uświadamiają w jak pojebanych czasach żyjemy.

No cóż, Orwell, cześć siema.
 
Ostatnia edycja:

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Złodzieje chwalą się swoim łupem.

http://biznes.onet.pl/podatki/wiado...sterstwo-finansow-chwali-sie-efektami/x7k1ks\

"Ministerstwo Finansów chwali się efektami masowych kontroli wśród podatników. W pierwszym półroczu roku kontrolerzy skarbowi wydali decyzje urzędowe na kwotę ponad 9,5 mld zł - oznacza to wzrost aż o 36,6 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem. Podatnicy wpłacili do budżetu 566,5 mln zł, co daje wzrost o 35,7 proc. w ujęciu rocznym."
 

The Silence

Well-Known Member
430
2 595
Nie płacisz abonamentu RTV? Uważaj. Skarbówka już go ściąga z setek tysięcy osób


Już wobec kilkuset tysięcy osób prowadzone jest postępowanie egzekucyjne w związku z niezapłaconym abonamentem RTV. Liczba osób pod lupą fiskusa rośnie. Tylko w pierwszych 5 miesiącach tego roku wzrosła o prawie 30 tysięcy. Dłużnicy są wzywani do uregulowania zaległości, ale na tym nie koniec. Oprócz tego grozi jeszcze kara, wynosząca prawie 700 złotych.

Jak dowiedzieliśmy się w Izbie Skarbowej we Wrocławiu, tylko na Dolnym Śląsku w pierwszych 5 miesiącach 2016 roku Poczta Polska przesłała do urzędów skarbowych 4455 tytułów wykonawczych w związku z niezapłaconym abonamentem RTV.

Doliczając te wystawione wcześniej, fiskus prowadzi już postępowanie egzekucyjne wobec ponad 60 tysięcy osób, mających zaległości w opłacaniu abonamentu. Jak podawał kilka tygodni temu Bankier.pl, w skali kraju sprawa dotyczy już ponad 700 tys. osób z czego prawie 30 tys. otrzymało pisma w tym roku kalendarzowym.

Jak wygląda procedura egzekucji? Zaczyna się od Poczty Polskiej, która wysyła pismo do urzędów skarbowych. Później skarbówka przekazuje je dłużnikom, a zaległe pieniądze "ściąga" z nadpłaty podatku dochodowego. Trudno więc ostatecznie uchylić się przed zapłatą abonamentu.

Jak uniknąć przesyłki z urzędu skarbowego? Każdy posiadacz telewizora lub radia ma obowiązek jego rejestracji w ciągu 14 dni od rozpoczęcia korzystania ze sprzętu. Może to zrobić na poczcie lub przez internet. Obowiązek płacenia abonamentu rozpoczyna się jednak dopiero od nowego miesiąca. Jeśli rejestracja nastąpi 2 sierpnia, to daninę trzeba płacić dopiero od września.

Ile? W tym i kolejnym roku obowiązują jeszcze stare stawki abonamentu. Za używanie telewizora trzeba miesięcznie zapłacić 22,70 zł. Gdy jednak użytkownik postanowi rozliczyć się za cały rok z góry, otrzyma zniżkę i w przeliczeniu na miesiąc opłata wyniesie nieco ponad 20,4 zł. Taniej jest w przypadku odbiorników radiowych - tutaj kwota jest o 2/3 niższa.

Nie wszyscy muszą jednak płacić abonament. Ustawa przewiduje zwolnienie z tego obowiązku m.in. dla:
  • osób, które ukończyły 75. rok życia,
  • osób zaliczonych do I grupy inwalidzkiej,
  • kombatantów będących inwalidami wojennymi lub wojskowymi,
  • osób,, które ukończyły 60 lat i mają prawo do emerytury, której wysokość nie przekracza miesięcznie kwoty 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia.


Zaległości i kara - prawie 700 złotych

Rząd PiS w związku z fiaskiem przy wprowadzaniu "składki audiowizualnej" zapowiadał już kilka tygodni temu zwiększoną ściągalność abonamentu. Mieli w tym pomóc kontrolerzy, których zadaniem ma być sprawdzanie, czy Polacy nie uchylają się od obowiązku płacenia daniny.

- Będziemy próbowali uszczelnić ustawę abonamentową, bo przypominam, że ona cały czas obowiązuje - mówił niedawno PAP Krzysztof Czabański, wiceminister kultury odpowiedzialny za media publiczne, a od niedawna również przewodniczący Rady Mediów Narodowych.

A to oznacza zwiększone kontrole, do których zaprzęgnięci zostali pracownicy Poczty Polskiej. - Przed rozpoczęciem kontroli, pracownicy upoważnieni do wykonywania czynności kontrolnych zgłaszają cel wizyty oraz okazują aktualne (...), upoważnienia do przeprowadzania kontroli. Posiadają również identyfikatory, legitymacje służbowe, a na życzenie kontrolowanego są zobowiązani do okazania dowodu osobistego - wyjaśniał w lipcu portalowi Wirtualnemedia.pl Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej. I dodał, że kontroli mogą spodziewać się wszyscy, którzy używają odbiorników radiowych i telewizyjnych.

Zresztą wielu Polaków wizytę pracownika poczty ma już za sobą, czego efekty mogą później znaleźć w skrzynkach pocztowych, otwierając list z urzędu skarbowego.

Co więcej, jeśli pracownik Poczty Polskiej ustali, że w mieszkaniu jest taki "nielegalny" sprzęt, będzie mógł nałożyć karę w wysokości 30-krotności miesięcznej opłaty abonamentowej. Łatwo więc wyliczyć, że gdy zostaniemy "przyłapani", czeka nas wydatek rzędu 681 złotych. Oczywiście oprócz tego trzeba też zapłacić zaległy abonament.

Nie wpuszczam kontrolera. Co wtedy?

Właściciel mieszkania powinien, ale nie ma obowiązku, wpuścić kontrolera do domu, nawet gdy ten się wylegitymuje i przedstawi mu cel wizyty. Konstytucja RP bowiem gwarantuje wszystkim obywatelom tzw. "nienaruszalność mieszkania". Wyjątkiem są sytuacje, w których dochodzi do przeszukania przez organy ścigania. Nawet w takim przypadku musi to być usankcjonowane decyzją sądu lub prokuratora.

Nie ma więc żadnych kar za to, że właściciel odmówi wpuszczenia kontrolera do własnego domu. W takim przypadku pracownik Poczty Polskiej sporządzi specjalny protokół i może pojawić się pod drzwiami po raz kolejny w późniejszym terminie. De facto może to trwać w nieskończoność, bo za każdym razem może kończyć się podobnym skutkiem.

Kontrolerzy nie mogą jednak działać podstępem, przedstawiając się na przykład jako listonosze czy handlowcy, oferujący telewizję kablową, by w ten sposób dostać się do mieszkania. Takie działanie jest nielegalne.

Zwiększone kontrole to efekt opóźnień w uchwaleniu nowej ustawy medialnej, która zakładała wprowadzenie składki audiowizualnej, doliczanej do każdego rachunku za prąd. Posłowie jednak nie wyrobili się i nie ma mowy o wejściu w życie nowych przepisów już od przyszłego roku. Pozostało tylko zwiększyć ściągalność abonamentu.

http://finanse.wp.pl/kat,1033693,ti...adomosc.html?src01=6a4c8&src02=facebook_money
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 775
4 721

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
PODOBNO jakaś skrajnie czerwona 28 letnia franca wyczyściła "KAT" z grobu, gdzie leży ścierwo Bieruta. Deklaruje "mocno lewicowe poglądy". Podobno zrobiła to z własnej woli i nikt komuszycy w tym nie przeszkodził.

"Zniknął napis "KAT" z nagrobku Bolesława Bieruta na Powązkach Wojskowych. Zmywającą tekst kobietę dostrzegł reporter TVN24.

- To 28-letnia kobieta, która nie kryje mocno lewicowych poglądów. Na co dzień pracuje w instytucji bankowej. Fatalnie czuła się z tym, że ktoś niszczy groby. Bez względu na to, kim jest pochowana osoba. Sama kupiła środki za 300 złotych i postanowiła zmyć napis - informuje reporter.

Dwa dni pracy
Kobieta pracowała przez całą sobotę i niedzielę. - Na przedniej części nagrobku tekstu już praktycznie nie rozczytamy, pozostała jedynie rozmyta plama. 28-latka miała jednak problem z usunięciem farby z tylnej części pomnika - tłumaczy.

Jak reagują inni? - Według relacji ochrony ludzie są oburzeni i bez względu na przekonania polityczne doceniają gest 28-latki - komentuje reporter.

I dodaje, że ten sam pracownik ochrony był na miejscu, kiedy grób Bieruta był dewastowany. - Mężczyzna zauważył, że dwójka osób kręci się obok nagrobku, zapytał o co chodzi, ale miał usłyszeć: "lepiej żebyś się tym nie interesował, to nie twoja sprawa". Postanowił zawiadomić policję, która już wcześniej dostała zgłoszenie. Po incydencie zarządzający cmentarzem zlecili więcej kontroli - informuje.
"
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informa...kend-zmyla-napisy-z-grobu-bieruta,208727.html
 
T

Tralalala

Guest
"Zniknął napis "KAT" z nagrobku Bolesława Bieruta na Powązkach Wojskowych. Zmywającą tekst kobietę dostrzegł reporter TVN24.
Czy reporterzy mają w zwyczaju przypadkowo kręcić się (pewnie ze sprzętem) po cmentarzu przy grobach konkretnych osób?

Jak reagują inni? - Według relacji ochrony ludzie są oburzeni i bez względu na przekonania polityczne doceniają gest 28-latki - komentuje reporter.
Coś mi się wydaje, że jednak nie wszyscy byliby oburzeni, ale po co o tym mówić?
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Czy reporterzy mają w zwyczaju przypadkowo kręcić się (pewnie ze sprzętem) po cmentarzu przy grobach konkretnych osób?
No nie chciałem od razu pisać, że to może być jakaś umówiona akcja. Co by nie było, grób tej komuszej nędznej spierdoliny powinien zostać zrównany z glebą, kości wyjebane w pizdu, żeby nie było nawet wzmianki o skurwielu. Od razu widać, kto rozdaje karty w Ubeckimstanie.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
comment_llarD8yDWw5yZkzz6hOgzodYXhnbxIfD.jpg
 

tolep

five miles out
8 579
15 476
Komisja chce docisnąć internetowe komunikatory
9 SIERPNIA 2016, 15:30
ŁUKASZ DEC

Komisja Europejska planuje objęcie części usług komunikacyjnych świadczonych przez wydawców aplikacji internetowych (np. Skype, Viber) regułami typowymi dla usług telekomunikacyjnych – informuje serwis EurActiv. Nowe zapisy zostaną zaproponowane we wrześniu bieżącego roku wraz z przeglądem pakietu telekomunikacyjnego.

Komisja nie chce działać rewolucyjnie. Internetowe usługi komunikacyjne, nawet funkcjonalnie ekwiwalentne, poddane byłyby różnym zasadom. Nieregulowane pozostałyby usługi głosowe i tekstowe pomiędzy użytkownikami komunikatorów. Natomiast połączenia wychodzące do i przychodzące z innych systemów telefonicznych byłyby traktowane, jak usługi w typowych sieciach telekomunikacyjnych.

Taka segmentacja znakomicie ograniczyłaby praktyczny wymiar nowych regulacji, ponieważ wolumen połączeń pomiędzy użytkownikami komunikatorów zdecydowanie przeważa. Na regulowanie usług OTT naciskają jednak firmy telekomunikacyjne, które narzekają na nierówne warunki konkurencyjne. Chodzi im głównie o m.in. zasady retencji danych, ochrony danych osobowych, czy obowiązki informacyjne wobec klientów.

Dyskusyjna pozostaje konieczność zapewnienia obsługi połączeń alarmowych z komunikatorów internetowych.
 

kompowiec

freetard
2 580
2 645
31-latek z Francji skazany za przeglądanie internetowych stron dżihadystów
• Dwa lata więzienia za regularne przeglądanie stron dżihadystów
• Taki wyrok usłyszał 31-letni Francuz, który przeszedł na islam
• To pierwszy wyrok, który zapadł we Francji na podstawie nowych przepisów antyterrorystycznych
• Mężczyźnie udowodniono też, że poszukiwał w internecie sposobów na zdobycie broni
• Skazany miał też sugerować na Facebooku, że chce przeprowadzić zamach na Tour Montparnasse w Paryżu
freeimages.com
Sąd w Chartres skazał 31-letniego Francuza, który przeszedł na islam, na dwa lata więzienia za regularne przeglądanie dżihadystycznych stron internetowych zachęcających do zamachów terrorystycznych i prezentujących nagrania brutalnych egzekucji.

Wyrok zapadł w poniedziałek. To pierwszy tego rodzaju wyrok wydany na podstawie nowych przepisów antyterrorystycznych z czerwca br. Prokuratura żądała roku więzienia, ale sąd orzekł dwukrotnie wyższą, maksymalną karę.

Proces potwierdził, że Yannick Loichot, który w 2009 roku został muzułmaninem i zerwał więzi z rodziną, od pewnego czasu coraz częściej zaglądał na strony internetowe propagujące przemoc w imieniu radykalnego islamu. Wykryły to francuskie służby specjalne prowadzące monitoring sieci. Udowodniono także, że mężczyzna poszukiwał w internecie sposobów zdobycia broni, a na Facebooku sugerował, że chce przeprowadzić zamach na Tour Montparnasse - drapacz chmur w samym centrum Paryża.


Loichot bronił się twierdząc, że na strony dżihadystów wchodził z ciekawości.

Francuska ustawa z 3 czerwca wprowadziła nową kategorię przestępstwa: regularne przeglądanie stron internetowych bądź portali społecznościowych zachęcających do terroryzmu lub go pochwalających. Grozi za to kara do dwóch lat więzienia i 30 tys. euro grzywny. Nowe przepisy nie dotyczą pracy dziennikarzy, naukowców ani działań podejmowanych przez służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,ti...tow,wid,18459869,wiadomosc.html?ticaid=117862

Sam VPN już chyba nie wystarczy...
 
U

ultimate

Guest

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Barcelona walczy z nielegalnym podnajmowaniem nieruchomości. Po ludzku: jeśli nie masz licencji od państwa na wynajem, a wynajmujesz, stajesz się przestępcą. Pomysł walki z platformą internetową zajmującą się tymi sprawami, podchwyciła burmistrz czerwonej jak cegła Barcelony Ada Colau (#dzień sznura)- znana komusza aktywistka. W planach jest multinarodowa strona www zachęcająca do donoszenia na wynajmujących w ten sposób sąsiadów, jak również stosowny telefon.

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/turystyka/barcelona-walczy-z-airbnb/k1epbg

"Barcelona nie jest jedynym europejskim miastem, które wydało wojnę Airbnb – platforma szybko rozrasta się, obejmując cały świat i często działa niezgodnie z lokalnymi przepisami. W tym roku swoją walkę z nielegalnym podnajmowaniem mieszkań zaczął Paryż, a Berlin wprowadził zakaz wynajmowania całych nieruchomości.


Urząd miejski w Barcelonie zapowiedział w środę, że ukaże Airbnb i podobną firmę Homeaway grzywnami w wysokości po 60 tysięcy euro (66 918 dolarów). Jeśli obie firmy nadal będą odmawiały poddania przepisom prawnym własnych użytkowników, kara wzrośnie do 600 tysięcy euro dla każdej z nich, jak informuje źródło z magistratu.

Airbnb poinformowała w oświadczeniu, że odwoła się od każdej kary.

Lewicowa burmistrz Barcelony Ada Colau, która objęła urząd w czerwcu ubiegłego roku i zamroziła przyznawanie nowych licencji turystycznych dla domów i hoteli, wprowadziła plan uniemożliwienia mieszkańcom wynajmowania domów bez licencji poprzez strony internetowe.

W środę władze miasta wydały polecenie usunięcia 256 mieszkań z takich platform i zapowiedziały, że prowadzą dochodzenie w sprawie kolejnych 400 przypadków potencjalnego naruszenia prawa.

Burmistrz obarczyła winą rosnącą popularność Airbnb za wzrost napięcia wśród mieszkańców obawiających się rozpowszechnienia „turystycznych hulanek” i protestujących przeciwko chuligańskim turystom. W Barcelonie liczba użytkowników Airbnb w ciągu trzech lat przed 2015 rokiem potroiła się do 900 tysięcy, jak wynika z danych ratusza.

Zgodnie z nowym planem powstanie wielojęzyczna strona internetowa zachęcająca mieszkańców do denuncjowania nielegalnych wynajmów mieszkań, a także uruchomiony zostanie specjalny numer telefonu umożliwiający wskazanie sąsiadów łamiących przepisy.

Jak informuje źródło z ratusza, w ubiegłym miesiącu poprzez stronę internetową wpłynęło 375 doniesień.

Właściciele mieszkań, którzy chcą je wynajmować turystom, muszą złożyć wniosek o przyznanie licencji i przedstawiać zezwolenie w każdej reklamie internetowej. Zespół 20 inspektorów powołany przez miasto ma za zadanie wyśledzić osoby, którym nie udało się znaleźć luki w przepisach prawnych.

Wszystkie te środki wprowadzono w rekordowym turystycznie roku, zarówno dla stolicy Katalonii jak i całej Hiszpanii, a liczba pasażerów na barcelońskim lotnisku El Prat wzrosła w czerwcu w stosunku do ubiegłego roku o 13 procent, jak podaje operator lotniska AENA.

Komisja Europejska wydała w czerwcu wytyczne dla państw członkowskich w sprawie bezpośredniej internetowej wymiany dóbr i usług stwierdzając, że nowe modele biznesowe rozwijane odpowiedzialnie mogą przyczynić się do zwiększenia liczby miejsc pracy i wzrostu gospodarczego Unii Europejskiej.
"
 

Hanki

Secessionist
1 531
5 108
Barceloński ratusz zdominowany jest przez komunistów z En Comu i takie persony, jak pani alkad Ada Colau, zatem w hrabiowskim mieście dobrze być nie może niestety...
 
Do góry Bottom