piezol
Jebać życie
- 1 263
- 4 236
Wcale nie taki dobry. Zagłosował przez wstrzymanie się od głosu, a nie przez odrzucenie tego pisowskiego gówna.Koleś w t-shircie i czerwonych szelkach też dobry.
NASZ WYWIAD. Jacek Wilk (Kukiz'15): Ujemny podatek dochodowy - jak w Izraelu - byłby skuteczniejszy niż 500+. "Zbudujemy społeczeństwo żebraków"
To żadna przyszłość dla kraju! To nie jest silne społeczeństwo, to nie są silne rodziny, to nie jest silna gospodarka – to po prostu wegetacja
— mówi portalowi wPolityce.pl Jacek Wilk, poseł ruchu Kukiz‘15.
wPolityce.pl: Przed chwilą byłem świadkiem sympatycznej pogawędki między panem a Januszem Korwin-Mikkem. Czyżby miało dojść do koalicji Kukiz‘15-KOWiN?
Jacek Wilk (Kukiz‘15): Nie wykluczam żadnych koalicji, by wspólnie walczyć z socjalistyczną zarazą. Każdy będzie mile widziany. W polityce są różne sympatie i antypatie, ale uważam, że moim obowiązkiem. jako polityka, jest dążenie do tego, żeby front był jak najszerszy. Zawsze jestem gotów, by zasiąść do rozmów, również z osobami, z którymi nasze drogi się rozeszły. Dla mnie nie jest to żaden problem, a nawet uważam, że to świetny pomysł.
Również współpraca z Przemysławem Wiplerem?
Oczywiście. Wszystko musi jednak odbywać się na zdrowych i jasnych zasadach. Musimy zbudować taką formułę współpracy, żeby zapobiec ewentualnym negatywnym zjawiskom.
Czy jest pan zaskoczony tym, że Prawo i Sprawiedliwość tak szybko przystąpiłodo realizacji programu „Rodzina 500 plus”?
Przyznam szczerze, że liczyłem na to, iż po raz kolejny obietnice umożliwiające dojście do władzy nie będą realizowane. Na tym polega właśnie populizm, że proponuje się ludziom różne bzdury, a potem na szczęście tego się nie wykonuje. W tym przypadku jestniestety inaczej. Rozczarowałem się, bo PiS idzie twardo właśnie w tym kierunku, co jest działaniem nie tylko samobójczym, ale to cywilizacyjny błąd. To nas spycha do sytuacji, z której będzie bardzo ciężko wyjść. Zbudujemy społeczeństwo – przepraszam za słowo – żebraków, którzy tylko dzięki państwu będą w stanie się utrzymać i funkcjonować. To żadna przyszłość dla kraju! To nie jest silne społeczeństwo, to nie są silne rodziny, to nie jest silna gospodarka – to po prostu wegetacja.
Z drugiej strony pojawiają się argumenty, że taki program może uratować polską demografię…
Nie uratuje!
O widzę Wilk chętny na współpracę, na dodatek zaczyna forsować ujemny podatek dochodowy (a to przecież tylko dzięki JOWom Polki rodzą dzieci w Anglii).
The single most disastrous influence of Milton Friedman has been a legacy from his old Chicagoite egalitarianism: the proposal for a guaranteed annual income to everyone through the income tax system—an idea picked up and intensified by such leftists as Robert Theobald (...)
In this catastrophic scheme, Milton Friedman has once again been guided by his overwhelming desire not to remove the State from our lives, but to make the State more efficient. He looks around at the patchwork mess of local and state welfare systems, and concludes that all would be more efficient if the whole plan were placed under the federal income tax rubric and everyone were guaranteed a certain income floor. More efficient, perhaps, but also far more disastrous, for the only thing that makes our present welfare system even tolerable is precisely itsinefficiency, precisely the fact that in order to get on the dole one has to push one’s way through an unpleasant and chaotic tangle of welfare bureaucracy. The Friedman scheme would make the dole automatic, and thereby give everyone an automatic claim upon production.