- Moderator
- #41
- 8 902
- 25 790
Orban trolluje beztożsamościowców.
Fidesz to taka partia, w której jeden mówi, a reszta stoi i klaszcze.
Pytanie: dlaczego Orban nie luzuje przepisów o broni na Węgrzech? Skoro Orban=państwo i skoro według mediów to jakiś mega prawak, to czemu nie ma tam jeszcze planów wprowadzenia konstytucyjnego prawa o broni?
Bo Orban to wlasnie typowy prawak a nie lib.
Pewnie właśnie tutaj kryje się tajemnica. Kaczyński też jest w mediach mega prawakiem, chociaż nie wiem czym się objawia, przede wszystkim nie niskimi podatkami, a broni ludności nie chce dać, chociaż ponoć ma swój "mały pistolecik". Najwyraźniej narodowy socjalizm, bo pod to mi najlepiej podchodzi ten syf, nie jest za powszechnym dostępem do broni.i skoro według mediów to jakiś mega prawak
Dlaczego? PiS nie ma i nie będzie miał takiego poparcia jak Fidesz. Prawdopodobnie w następnych wyborach utraci samodzielną większość.Artykuł pokazujący najbardziej prawdopodobną przyszłość Polski:
Marco Rubio to republikańska, establiszmentowa konserwa i też jest za powszechnym dostępem do broni.
Zatem czemu Orban nie jest?
Skąd takie informacje? PiS wygrało wybory wyciągając 37% głosów, a google wypluwa z siebie informacje o 40-45% poparciu w zeszłym miesiącu. Dodatkowo główna siła opozycyjna w postaci PO zafundowała właśnie swojemu "młodemu, wykształconemu, z wielkich miast" elektoratowi mindfucka w postaci głosowania za cenzurą netu. Z ciekawości sprawdziłem i od 2016 r. Kodeks Wyborczy był zmieniany 11 razy, co też myślę miało na celu delikatnie pomóc "przeznaczeniu".Dlaczego? PiS nie ma i nie będzie miał takiego poparcia jak Fidesz. Prawdopodobnie w następnych wyborach utraci samodzielną większość.
bo nie lubi homosi, aborcji i eutanazji a lubi kościółekKaczyński też jest w mediach mega prawakiem, chociaż nie wiem czym się objawia, przede wszystkim nie niskimi podatkami, a broni ludności nie chce dać, chociaż ponoć ma swój "mały pistolecik".
w Turcji niestety podobnie:Na Węgrzech nie tylko publiczna telewizja, ale i główne prywatne media są podporządkowane partii Viktora Orbana. O odpowiedni przekaz dba specjalny organ, który na redakcje może nakładać drakońskie kary. A ostatnie niezależne media są niemal całkowicie odcięte od przepływu informacji. Propaganda Orbana to produkt niemal doskonały.
http://wyborcza.pl/10,82983,2081332...z-gaborem-miklosem-z-gazety-nepszabadsag.htmlZ Gaborem Miklosim, dziennikarzem niezależnego portalu Index.hu
Jezuuu...Dwa lata temu Polska w rankingu wolności mediów na świecie zajmowała 18. miejsce. W trakcie rządów Prawa i Sprawiedliwości spadła na 54. pozycję. Wpływ na spadającą wiarygodność Polski mają plany rządu
Sorry, ale jakoś mi nie żal tych lewackich telewizji i szmatławców. Są tak samo zakłamane, jak media pro-pisowskie, więc od dawna jeśli np. wchodzę na stronę GW, to tylko dla beki. Informacje czerpię z niezależnych blogów i podcastów, albo forów takich jak to.To jednak niesamowite jak łatwo można przejąć pełną kontrolę nad milionami ludzi: