Waldemar Deska kandydatem na prezydenta

hanys

Active Member
171
136
Mówiłem, że potrzeba jakiegoś Don Drapera, a nie typa z dredami, co wyglądał jakby przez dwadzieścia lat siedział w squacie.

don-draper.jpeg


Proszę bardzo! Kwintesencja rozpasanego kapitalizmu za jakim optujemy!
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
A więc załatwione.
Albo Braun albo Korwin.
Jak Braun nie uzyska odpowiedniej ilości podpisów to wybór jest prosty. A co do PL - nie tylko Korwin ma problemy z doborem współpracowników. Zamiast zbierać kapitał to trzy lata w plecy. Bez sęsu. I jeszcze krytykowaliście Korwina za nieudolność.
Ech. Dużo ludzi z dobrymi chęciami, ale wykonanie leży.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Po pierwszym czytaniu wygląda na niezłą masakrę, ale po zastanowieniu już nie. Skierowanie do psychiatry i handel bez uprawnień jako zarzut? A ich zasługi to mieszkanie w squocie i jakieś przemycanie bibuły, tylko czy nie czasem z anarchokomunistycznymi manifestami? Właściwie to powiedzieli tylko, że Deska należał do SZSP. No i sprostowanie co do współzałożycielstwa zespołu. Przydałoby się sprawdzić jak to było i co gadał Deska.

Korwin należał do ZMS.
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
Znaczy co, wypierają sie, ze grał z nimi jak nagrywali pierwsze single w latach 80?
Wtedy im to nie przeszkadzało ze był szsp?
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 141
Znaczy co, wypierają sie, ze grał z nimi jak nagrywali pierwsze single w latach 80?
Wtedy im to nie przeszkadzało ze był szsp?

Chyba mają pretensję o to, że podaje się za współzałożyciela i (ex?) lidera DAAB, czyli za kogoś kim (wg. nich) - nie był i nie jest.
Nie wiem jak tam było naprawdę, bo nie znam ani historii DAAB ani Deski.

Martwi mnie trochę to oświadczenie. Imho, PL może więcej stracić wizerunkowo na współpracy z Deską, niż zyskać. Szczególnie, że jego występy w TV też były raczej słabe ("mamy świetną konstytucję", itd.)

Natemat.pl już wysmażył wpis:
http://natemat.pl/132827,zespol-daa...deski-sad-wyslal-go-na-badania-psychiatryczne
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
A udziały Deski w zaiksie to już na prawdę nie wiem jaki zdrowy lib mógłby tolerować,

O, następny mądrala. To może jeszcze za pobieranie chorobowego z ZUSu będziemy libów odjebywać?

Większość znanych mi muzyków ma udziały w ZAIKSie - bo póki co, zarabianie na istniejącym reżimie IP jest łatwiejsze i skuteczniejsze od proponowanych alternatyw, bo nie ma jeszcze akapu. Nie zrywam z nimi znajomości z tego powodu i nie jest to wielka plama na honorze. Samo IP wśród libów nie ma jednoznacznego negatywnego przyjęcia.

Deska to jest mało koszerny libertarianin, ba nawet libertarianinem nie jest, ale nie było innych chętnych na to kandydowanie, zrozumcie to. Bezrobotny muzyk z Kielc jest chyba za młody, poza tym, on przeżył oświecenie i nie jest już libem (no i z ZAIKSu nie miałby pożytku, bo ci, co płacą ZAIKSowi nie grają jego piosenek). PL to generalnie partia studenciaków i nie ma tam kandydatów - Sierp nie chciał, inni też.

PL siłą rzeczy musi mieć złagodzony wizerunek, bo taki sobie zbudowała, więc też nie wymagajmy 100% koszerności. Może go jeszcze podszkolą i będzie lepiej.
 
Ostatnia edycja:

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
Od dwóch dni ząb mnie napadowo napierdala, a mój dentysta jest tak oblegany, że mam termin na marzec dopiero. Obkładam kła spirytusem, więc może faktycznie coś jest na rzeczy hehehe kurwa hehe (R)
Bym ci odpowiedział na PW, ale nie mogę:
Jak boli cię ząb, użyj olejku goździkowego. Zawarty w nim eugenol jest naturalnym środkiem znieczulającym i antyseptycznym i używany jest w stomatologii. Jeden okład powinien znieść ból na 3-6 dni.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
Dzięki wielkie za pomoc, metodę z goździkiem znam, ale że akurat zostało mi nieco spirytu rektyfikowanego, a goździka nie miałem, to se tego używam i powiem Ci, że stan zapalny miazgi zmalał, wreszcie śpię, jem jedną stroną, unikam gorących posiłków. Jednak wygląda mi na to, że korzeń szwankuje, bo obrzęk był spory (uczucie lepkości i wielkości zęba), ale przynajmniej żadnej ropy. Dotrwam do marca, bo do żadnego innego dentysty nie polezę, tylko do tego, którego znam od lat i wiem, co potrafi, no i za co płacę niemałą kasę.
 
Ostatnia edycja:
P

Przemysław Pintal

Guest
Mnie to osobiście mało interesuje czy Waldemar Deska jest libertarianinem czy nie jest, czy nosi dredy czy ich nie nosi. Liczą się czyny, a te są OK. Oświadczenie zespołu DaaB to śmiech na sali i żenada językowa. Poza tym wszelkie piosenki DaaBu jakie znam, to maczał w nich palce właśnie Deska.

Waldemara Deskę popieram, jego wybór był słuszny i przygnębia mnie ostatnia narracja w środowisku. Niedługo dojdzie do tego, że Jacek Sierpiński czy Maciej Dudek będą musieli przepraszać. Zebrałem dla niego parę podpisów tzn. 5, więcej nie dałem rady bo życie. Smarować co chwilę tekstów z poparciem na FB i tutaj nie dam rady. Wczoraj musiałem napisać coś innego i może znajdę pracę jako ghostwriter. Za 8-10 zł minus 9% podatku, wysmarowałem tekst na ponad 3500 znaków, z którego nie jestem dumny, bo niekoszerny. Jaki? Tajemnica zawodowa. Ale zdradzę, że ekologia i UE. Drugi temat jaki miałem był lepszy, bo dotyczył akcesoriów dla myśliwych.

Pewnie gdyby sypnąć niezbyt dużą kasą, to gdzieniegdzie pojawiłoby się trochę libowej propagandy i poparcia dla Deski. Ale to co robi środowisko, to wbijanie gwoździ do trumny! Czemu nie jest jak w Ameryce? Czyli jesteśmy jednym zespołem, propsujemy, wady przekuwamy w zalety.

Efekty są teraz takie. Więcej ludzi usłyszało co to libertarianizm i Partia Libertariańska. W telewizji i na dużych stronach pojawiało się info, że Waldemar Deska został wysunięty przez Partię Libertariańską. W Dzienniku Internautów napisali, że Waldemar Deska był jedynym kandydatem w dziejach, który zajął stanowisko w kwestii praw autorskich. Jeżeli zbierzemy te 100000 podpisów, to Pan Deska tak łatwo nie skapituluje przed Lewiatanem, bo będzie wiedział, że to co robi to nie tylko jego osobista sprawa. A ruch wolnościowy będzie miał prawdziwego bojownika o wolność, a nie teoretyka sprzed klawiatury. Czyli wszystko co miało się powieść, powiodło. Teraz tylko można wyrwać więcej!

 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
Pewnie gdyby sypnąć niezbyt dużą kasą, to gdzieniegdzie pojawiłoby się trochę libowej propagandy i poparcia dla Deski. Ale to co robi środowisko, to wbijanie gwoździ do trumny! Czemu nie jest jak w Ameryce? Czyli jesteśmy jednym zespołem, propsujemy, wady przekuwamy w zalety.]
Wobec tego, dlaczego PL nie chce iść na współpracę z Korwinem, skoro wg Ciebie, różnice nie są aż tak istotne? Skoro liczą się czyny, czemu ich zabrakło ze strony PL?
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 141
PL mogła przekonać n.p. Jacka Szymonę do startu w wyborach i poprzeć go jako kandydata.
Być może by się zgodził, by pomóc PL popularyzować ideę libertarianizmu w Polsce.

Wykładowca KUL z doktoratem. Wiek, że tak powiem - "słuszny". Nie byłoby siary i można by było wysłać w świat informację, że anarchokapitalizm to nie tylko rastamani i studenci zaszyci w piwnicy. A tak - wyszło jak zwykle ;)

http://web.archive.org/web/20140811212252/http://www.libertarian.pl/infoanarchista-z-nowej-prawicy

"Jan Szymona – libertarianin, jeden z pierwszych popularyzatorów infoanarchizmu w Polsce. Szymona wobec praw autorskich i pokrewnych prezentuje stanowisko jednoznaczne:

Informacja jest z samej swojej natury wolna i nie poddaje się zawłaszczeniu. Pojęcie własności intelektualnej musi zostać albo całkowicie odrzucone albo przeformułowane. Nie wynika ono bowiem z natury przedmiotu tej własności. Wolność Internetu jest nie do pogodzenia z pojęciem własności intelektualnej.

Tezy te stawiał jeszcze w latach dziewięćdziesiątych, m.in. na konferencjiInternet – problemy prawne”, zorganizowanej w roku 1998 na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Poglądy Jana Szymony znane są w środowisku libertarian, gdzie uważany jest za „jednego z pierwszych copyfighterów w Polsce”."
 
Ostatnia edycja:
P

Przemysław Pintal

Guest
Wobec tego, dlaczego PL nie chce iść na współpracę z Korwinem, skoro wg Ciebie, różnice nie są aż tak istotne? Skoro liczą się czyny, czemu ich zabrakło ze strony PL?

Bo czyny Korwina są złe z punktu widzenia ludzi którzy założyli i poparli Partię Libertariańską. To znaczy gadki o Hitlerze, popieranie autorytaryzmu, konserwatywna hipokryzja, bon moty o gwałceniu kelnerek, etc. Uderzenie do ludzi którzy nie są konserwatywni. Mam w znajomych prawnika, niewiele starszego ode mnie, fan Ayn Rand, od dawna wolnościowiec. Parę lat temu rozważał głosowanie na SLD, "bo w parlamencie musi być jakaś antyklerykalna partia". Takich ludzi jest sporo. Może kiedyś kolejna chimera Korwina stanie się "prawicą", a PL "lewicą", a etatystyczne popłuczyny zostaną planktonem.

Waldemar Deska jest wolnościowcem i tyle. Nie bał się chodzić po sądach, a ilu ludzi mięknie podczas spotkania ze zwykłą drogówką?

BTW Partia zachęca libertarian i wolnościowców do wstąpienia i nadania kierunku za pomocą demokracji płynnej. Formalnie nie jestem członkiem, pod koniec miesiąca będę w Krakowie i może uda mi się umówić i spotkać z Marcinem Torssonem i podpisać papier. Ludzie zbierają podpisy, ktoś robi grafiki, ktoś prowadzi fanpejdże, a w wyborach jest zawsze jakiś kandydat. Takie są obecne środki.

Na szybko dotarłem do informacji, że w Polsce jest około 80 zarejestrowanych partii. I teraz PL została założona w 2014 r. a w 2015 r. informacje o niej pojawiły się na dużych stronach internetowych i w telewizji. W głównonurtowych mediach! Ktoś tu pisał, że formalnie jest tylko 150 członków. Dobry wynik przy takich siłach. Zwłaszcza, że nie jest to organizacja terrorystyczna ;). Dobrze byłoby to ciągnąć i nie spierdolić w zarodku!

PS. Kto to jest Jan Szymona to dowiedziałem się dopiero przed chwilą. A o Desce słyszałem odkąd sprawa z szopą stała się medialna.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Szymona jest spoko, jeszcze lepszy byłby Jakub Bożydar Wiśniewski, bo to bardzo koszerny akap, ale może oni nie chcą się angażować politycznie? Trzeba dobierać z niekoszernych.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
.Waldemar Deska jest wolnościowcem i tyle. Nie bał się chodzić po sądach, a ilu ludzi mięknie podczas spotkania ze zwykłą drogówką?
Pierwsze zdanie nie zawiera argumentacji, chyba, że jest nią drugie o uczęszczaniu do sądów, jednak nie jest to zasadniczo nic wielkiego. Waldemar opiewa i ubiera w laury ujową konstytucję i deklaruje, co wynika z wywiadu udzielonego Krawcowi, anarchokomunizm. Poza tym, on chyba nie bardzo ogarnia ten cały libertarianizm. Ja wiem, że można daleko zajechać na szopie i zbić na tym kapitał zaufania w światku wolnościowym, ale byłoby to konstruktywne, gdyby w ślad za tym nie szła ignorancja na mającą większą możliwość koalicję.

Ten przykład z kolesiem noszącym się z zamiarem głosowania na SLD w kontekście antyklerykalizmu, to jakiś żart chyba. Serio to ma ciężar merytoryczny?

ps: Co do autorytaryzmu. Wszędzie wyłoni się hierarchia. Zawsze, w każdych warunkach ten proces się odbędzie. Taka jest ludzka natura.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 141
Szymona jest spoko, jeszcze lepszy byłby Jakub Bożydar Wiśniewski, bo to bardzo koszerny akap, ale może oni nie chcą się angażować politycznie? Trzeba dobierać z niekoszernych.

Szymona startował z list KNP do europarlamentu. Nie wiem czy był członkiem tej partii, czy - nie. Ale w wyborach prezydenckich ma to, ogólnie - małe znaczenie. Poszczególne partie popierają kandydatury osób które niekoniecznie pochodzą z kręgu własnych członków partyjnych.

Gdyby liby go zawczasu poprosiły, to pewnie by się zgodził. W końcu - próbował wcześniej coś działać na polu politycznym.
 
P

Przemysław Pintal

Guest
Pierwsze zdanie nie zawiera argumentacji, chyba, że jest nią drugie o uczęszczaniu do sądów, jednak nie jest to zasadniczo nic wielkiego. Waldemar opiewa i ubiera w laury ujową konstytucję i deklaruje, co wynika z wywiadu udzielonego Krawcowi, anarchokomunizm. Poza tym, on chyba nie bardzo ogarnia ten cały libertarianizm. Ja wiem, że można daleko zajechać na szopie i zbić na tym kapitał zaufania w światku wolnościowym, ale byłoby to konstruktywne, gdyby w ślad za tym nie szła ignorancja na mającą większą możliwość koalicję.

W komentarzach w grupie Partia Libertariańska na FB, jest objaśnione dlaczego konstytucja. Już się głowią którym postulatom dodać obok argumentów ekonomicznych, argument niekonstytucyjności, np. koncesje dla taksówek.

Ten przykład z kolesiem noszącym się z zamiarem głosowania na SLD w kontekście antyklerykalizmu, to jakiś żart chyba. Serio to ma ciężar merytoryczny?

Dla mnie świeckość i sekularyzacja jest równie istotna co niskie podatki i bardziej mi na tym zależy niż na broni.

ps: Co do autorytaryzmu. Wszędzie wyłoni się hierarchia. Zawsze, w każdych warunkach ten proces się odbędzie. Taka jest ludzka natura.

Hierarchia i jej transparentność bywa zupełnie różna, a to przekłada się na rzeczywistość. Wolałbym życie w USA niż w Rosji.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
i deklaruje, co wynika z wywiadu udzielonego Krawcowi, anarchokomunizm.

Zapodaj ten fragment jesli mozesz.

Szymona jest spoko, jeszcze lepszy byłby Jakub Bożydar Wiśniewski, bo to bardzo koszerny akap, ale może oni nie chcą się angażować politycznie? Trzeba dobierać z niekoszernych.

Wisniewskiego nie moznaby tez zaatakowac jako pro-aborcjoniste (co czesto robia konserwatywni prawicowcy wobec wszelkiej masci libertarian). (http://papers.ssrn.com/sol3/papers.cfm?abstract_id=2394545) Bylby dobry kandydat.

P.S. Czy to jest jego zdjecie?

wisniewski_jb.jpg


Dla mnie świeckość i sekularyzacja jest równie istotna co niskie podatki i bardziej mi na tym zależy niż na broni.

Serio? Bez broni dzis masz swieckosc, a jutro zakuwaja cie w burke i karza nosic brode I CO IM ZROBISZ?! Zaatakujesz intelektualnie ostrym aksjomatem?
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 141
1. Bron
2. Kasacja podatkow i ograniczenie wydatkow z budzetu panstwa
3. Sekularyzacja

W tej kolejnosci. Bez powszechnego dostepu do broni znow beda mogli sobie podniesc podatki i dorzucic nowe. A bez kasacji podatkow i ograniczania budzetu nie bedzie sekularyzacji.

Tu nie chodzi o to zeby cos wprowadzic, tylko o to by cos na stale zmienic.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
Ogolnie to z ta sekularyzacja to nie za bardzo rozumiem o co wam chodzi. W porownaniu z wiekszoscia panstw europejskich to i tak wplyw religij/kosciolow nie jest az taki duzy; dowod: legalna pornografia, prostytucja, hazard, drzacy Biblie satanisci-metalowcy, praktyczny brak cenzury w filmach (porownajcie to sobie z UK!), anty-religijne czasopisma na szczytach popularnosci wsrod czytelnikow, etc. Problemem jest tylko konkordat, gdyz wynika z niego jakies zobowiazanie do placenia jakichs danin ze strony panstwa na rzecz Kosciola.

Oczywiscie konkordat trza zmienic, a jak sie nie da to wypowiedziec. Jest to szczegolnie wazne bo:

1) transfer pieniedzy podatnikow do kiesy KK to oczywiscie niesprawiedliwosc
2) jest to powod do wstydu dla Katolikow (przynajmniej takich jak ja). Wiele razy moj kumple-ateisci o to narzekali
3) uzaleznienie KK od panstwa jest niedobre dla KK

Niestety JKM kiedys pisal ze konkordatu ruszac nie zamierza. Ktos wie czy zmienil on zdanie w tej kwestii? Gdyby oglosil chec zmiany/zerwania konkordatu to zyskal by duzo wyborcow ktorzy wczesniej glosowali na Palikota/SLD.
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Problemem jest tylko konkordat
Prawda.
Ale nie trzeba ruszać konkordatu. Obecny papież zachowuje się tak, jakby nie był papieżem. Jak tak dalej pójdzie, to nie będzie następnego papieża, a Watykan straci suwerenność na własne życzenie. Traktat z czasem straci moc, z powodu braku strony.
 
Do góry Bottom