Hitch
悟
- 3 220
- 4 882
Nie znalazłem żadnego wątku tego typu, a wpadłem na ciekawostkę wartą odnotowania:
W 2005 roku sąd najwyższy USA zadecydował, że do obowiązków policjantów wszelkich formacji nie należy ochranianie obywateli, tylko egzekwowanie prawa.
Przynajmniej mieli na tyle godności, żeby to przyznać. A sam temat niech służy wrzucaniu waszych niemiłych i miłych przygód z policjantami. Przykłady skrajnej niekompetencji, kompromitacji i ogólnego skurwysyństwa mile widziane. Przemyślenia i pomysły na temat zreformowania oraz sprywatyzowania także. Żeby zachować w miarę prawdopodobne ramy niech to będą postulaty na teraz i docelowe
W 2005 roku sąd najwyższy USA zadecydował, że do obowiązków policjantów wszelkich formacji nie należy ochranianie obywateli, tylko egzekwowanie prawa.
Przynajmniej mieli na tyle godności, żeby to przyznać. A sam temat niech służy wrzucaniu waszych niemiłych i miłych przygód z policjantami. Przykłady skrajnej niekompetencji, kompromitacji i ogólnego skurwysyństwa mile widziane. Przemyślenia i pomysły na temat zreformowania oraz sprywatyzowania także. Żeby zachować w miarę prawdopodobne ramy niech to będą postulaty na teraz i docelowe