tomislav
libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
- 4 777
- 13 006
Pogratulować stalowych nerwów, bo ja po lekturze tego rodzaju wyziewów, niebezpiecznie zbliżam się do...
Drogie libertariańskie dzieci, które bombardujecie mój profil. Pamiętajcie, że kiedyś zaczniecie pracować i wtedy brak kodeksu pracy czy nacisku związków zawodowych, abyście godnie zarabiali, może Was dotknąć. Kiedyś też może Wam się zdarzyć poważniejsza choroba i brak publicznej służby zdrowia łatwo doprowadzi Was do śmierci. Wreszcie kiedyś będziecie na emeryturze i dobrze by było, abyście nie umarli z głodu, więc może warto płacić składki. Czy nie zastanawialiście się, dlaczego poza Januszem Korwin-Mikkem mało jest osób 30+, które bronią jego poglądów? Może po prostu każdy myślący człowiek rozumie, że godna praca, zdrowie czy emerytura to ważniejsze sprawy niż bredzenie o wolnym rynku, którego nikt nigdy nie widział, a którym nie wyżywicie ani siebie, ani swoich bliskich.
Bo (patrząc po profilach moich znajomych na FB) większość wyjechała z tego komuszego kraju i nie musi już donkiszotować z lewakamiDlaczego poza Januszem Korwin-Mikkem mało jest osób 30+, które bronią jego poglądów?
(...) to ważniejsze sprawy niż bredzenie o wolnym rynku, którego nikt nigdy nie widział (...)
To jest postulat Korwina właśnieZa to gość z nowej prawicy przedstawił iście libertariański sposób na małżeństwa, co mnie miło zaskoczyło, bo troche spodziewałem się lekko korwi-homofobicznego pierdololo.
W skrócie:
-Może niech państwo nie ingeruje w małżeństwa/związki, tylko zajmą się tym kościoły oraz świeckie organizacje.
No to trzeba było tak od razu. My się tu głowimy, a koleżanka Sophia nam wyjaśniła, że chodzi o socjalizm. GENIALNE.
Czy dla naszej psychiki i życiowego komfortu lepiej było w minionym ustroju
To jest postulat Korwina właśnie
Nowe oblicze dzikiego kapitalizmu, dżungli, która przytłacza zdezorientowanego, zagubionego, osamotnionego człowieczka - tym razem pełnymi półkami...niezliczone możliwości wyboru potęgują lęk i bezradność.
No właśnie. Wrzuciłem ją kiedyś do Libertarianek, ale od kiedy zacząłem subskrybować jej fejsa, wpadam w coraz większą konfuzję.
Może to taka ichnia MatrixNo właśnie. Wrzuciłem ją kiedyś do Libertarianek, ale od kiedy zacząłem subskrybować jej fejsa, wpadam w coraz większą konfuzję.