Szumlewicz oraz inne lewackie przypały

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Pogratulować stalowych nerwów, bo ja po lekturze tego rodzaju wyziewów, niebezpiecznie zbliżam się do...

 

szeryf2

Wolny narkoman
172
281
Ja pierdole. Nie wiem czy podzielić się zażenowaniem czy wrzucić tu. Jeszcze biedronia nigdy nie słuchałem i musze przyznać, że mnie zaskoczył swoim poziomem. Za to gość z nowej prawicy przedstawił iście libertariański sposób na małżeństwa, co mnie miło zaskoczyło, bo troche spodziewałem się lekko korwi-homofobicznego pierdololo.
W skrócie:
-Może niech państwo nie ingeruje w małżeństwa/związki, tylko zajmą się tym kościoły oraz świeckie organizacje.
-Pana libertariańska perspektywa świata do mnie nie przemawia, bo tym tokiem myślenia powinien pan teraz być tu nago. WTF?



22:08 edit: uff, dopiero teraz udało mi się dobrnąć do końca, choć już wczoraj to oglądałem :)
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
dataskin

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
comment_JlVPYm2SrKEhirfaXK8tBNq9Oke83v1L,w400.jpg
 
D

Deleted member 4476

Guest
https://www.facebook.com/piotr.szumlewicz/posts/711865998835221
Drogie libertariańskie dzieci, które bombardujecie mój profil. Pamiętajcie, że kiedyś zaczniecie pracować i wtedy brak kodeksu pracy czy nacisku związków zawodowych, abyście godnie zarabiali, może Was dotknąć. Kiedyś też może Wam się zdarzyć poważniejsza choroba i brak publicznej służby zdrowia łatwo doprowadzi Was do śmierci. Wreszcie kiedyś będziecie na emeryturze i dobrze by było, abyście nie umarli z głodu, więc może warto płacić składki. Czy nie zastanawialiście się, dlaczego poza Januszem Korwin-Mikkem mało jest osób 30+, które bronią jego poglądów? Może po prostu każdy myślący człowiek rozumie, że godna praca, zdrowie czy emerytura to ważniejsze sprawy niż bredzenie o wolnym rynku, którego nikt nigdy nie widział, a którym nie wyżywicie ani siebie, ani swoich bliskich.

Niepokoi mnie coraz częstsze używanie słowa "libertarianizm", zwłaszcza przez takie lewackie japy. Nie, żeby mnie jarała jakaś undergroundowość czy coś, ino mam złe przeczucia.
 

szeryf2

Wolny narkoman
172
281
Przecież nie przez jedynie słuszny eurosocjalizm, który po prostu przechodzi tylko trudny okres dojrzewania.

Swoją drogą, dlaczego Oni uparcie nazywają siebie myślącymi?
Bo myślący nie muszą o tym wszystkich informować ;)
 
OP
OP
dataskin

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Za to gość z nowej prawicy przedstawił iście libertariański sposób na małżeństwa, co mnie miło zaskoczyło, bo troche spodziewałem się lekko korwi-homofobicznego pierdololo.
W skrócie:
-Może niech państwo nie ingeruje w małżeństwa/związki, tylko zajmą się tym kościoły oraz świeckie organizacje.
To jest postulat Korwina właśnie :)
Geje zakładają własne kościoły i tam sobie udzielają małżeństw, państwo w ogóle nie ingeruje w jakiekolwiek związki.
Status związków homo/hetero/poli zostaje zrównany, umowy partnerskie/małżeńskie są sporządzane przez notariuszy a nie przez państwowe "urzędy stanu cywilnego"

a teraz coś z innej beczki:

Bitcoin-White-Privilege.png
 
D

Deleted member 4476

Guest
Nie czaje, ona chyba jest normalna

A to z profilu Stwierdzam bekę, bo neoliberalizm, jeśli ktoś nie zna.
Nie, żebym cenił sobie neoliberalizm, ale dla różnych lewackich przypałów pod tym terminem kryje się...
1958362_539790309461345_1281679677_n.png

1618477_542100579230318_1568423407_n.png

1911833_538744886232554_1260233921_n.png

923148_541568449283531_1892063736_n.png

1798695_538084366298606_1416696087_n.png

1959652_541750505931992_2114707051_n.png

No to trzeba było tak od razu. My się tu głowimy, a koleżanka Sophia nam wyjaśniła, że chodzi o socjalizm. GENIALNE.


Mistrz:
1794651_10152585189940828_180445494_n.jpg


EDIT

5:50 - LIKWIDACJA URZĘDÓW!? :eek: Prywatyzacja wszystkiego, czyli co? Prywatne ulice by były? Czy Korwin-Mikke by jeździł helikopterem do pracy?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
Czy wiedzieliście, że żyjemy w tyranii wyboru? :D

http://ksiazki.wp.pl/gid,16438132,t...naprawde-zyjemy-w-tyranii-wyboru,galeria.html

Czy - paradoksalnie - uginające się pod tysiącami towarów półki supermarketów sprawiają nam dużo więcej problemów niż puste sklepy w czasach PRL-u? Czy dla naszej psychiki i życiowego komfortu lepiej było w minionym ustroju, gdy mieliśmy do wyboru jeden rodzaj salcesonu niż dzisiaj, gdy od opcji dostępnych w sklepie mięsnym można dostać zawrotów głowy?
[...]
Renata Salecl, słoweńska filozofka i socjolożka, twierdzi w "Tyranii wyboru" (Wyd. Krytyki Politycznej), że w dzisiejszym świecie niezliczone możliwości wyboru potęgują lęk i bezradność.
[...]
Czy to wszystko oznacza, że lepiej nie mieć dużego wyboru lub przynajmniej pozwolić komuś (np. specjaliści, autorytetowi w danej dziedzinie) zdecydować za nas niż mieć zbyt dużo możliwości? Salecl, przywołując wyniki badań i podając wiele konkretnych przykładów, odpowiada, że jak najbardziej.
[...]
Autorka "Tyranii wyboru" twierdzi, że to kapitalizm wmówił nam, iż w każdej sferze życia, nie tylko w sklepie, jesteśmy w stanie dokonywać racjonalnych wyborów.
[...]
Autorka książki mówi, że współczesne społeczeństwo konsumpcyjne opiera się na rozczarowaniu wpisanym w wybór: "Nieusatysfakcjonowany klient to najlepszy klient. Gwarantuje, że ciągle będzie szukał czegoś, co go w końcu zaspokoi. Spece od marketingu bardzo dobrze znają ten mechanizm i go wykorzystują, sprzedając jeszcze nowsze, jeszcze lepsze, bardziej udoskonalone modele czegoś, co już mamy". (...a to dranie ;) )
[...]
A ponieważ dążymy do perfekcji nie tylko na co dzień, ale także myśląc o przyszłości, coraz trudniej jest nam wybierać. Dokonanie wyboru wiąże się z poczuciem przygniatającej odpowiedzialności, a to z kolei z obawą przed porażką, poczuciem winy i lękiem, że w przypadku złego wyboru pojawi się żal. Wszystko to sprawia, że wybór staje się po prostu tyranem".
 

szeryf2

Wolny narkoman
172
281
To jest postulat Korwina właśnie :)

Wiem, że nigdy nie chciał zakazywać związków gejów, ale zawsze powtarzał, że geje z definicji nie mogą być małeństwem, bo małżeństwo to związek dwojga ludzi w celu posiadania dzieci. Czyli właśnie takie lekko homofobiczne pierdololo w zasadzie nic nie wnoszące ;)
 
D

Deleted member 4476

Guest
niezliczone możliwości wyboru potęgują lęk i bezradność.
Nowe oblicze dzikiego kapitalizmu, dżungli, która przytłacza zdezorientowanego, zagubionego, osamotnionego człowieczka - tym razem pełnymi półkami...

Tutaj japa, która przypomniała mi się po obejrzeniu filmu od Gościa niedzielnego (tam 57 sekunda) i całkowicie zepsuła mi przyjemność oglądania :(
 
Do góry Bottom