Szumlewicz oraz inne lewackie przypały

orcen92

Active Member
151
205
Krzysztof Ziętara w komentarzu pod wpisem Szumiego:
"To chyba oczywiste, że jeśli deweloper zaplaci więcej za wybudowanie np. domu, czy bloku, czy czegokolwiek, to żeby nie stracic, podniesie ich ceny."
tylko dla niedokształconego ekonomicznie ignoranta któremu się wydaje że cena towaru jest bezpośrednio zależna od kosztów jego wytworzenia
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 520
Ja wręcz będę ich zachęcał do tego :)

3340660-2523466256-11834.jpg
 
D

Deleted member 4683

Guest
Ten facio jest jak staruszki naciągane przez sprzedawców. Pytasz taką: babciu, ale po chuj babcia zamawiała internet jak nie ma babcia komputera ani pieniędzy ? "A no, bo ten Pan co sprzedawał to był taki miły ..."
Ten sam model - tylko, że ten pajac jest od nich pół wieku młodszy i ( rzekomo ) zdrowszy.
 

pikol

Od humanitarystów nie biorę.
1 004
1 635
Panie Szczotkowski, co z pana za lewak? Pański styl życia oparty na niepohamowanej konsumpcji jest niebywałym ciężarem dla naszej matki ziemi! Przyznaj się pan, gdzie się pan stołujesz? Pewnie w którejś z kapitalistycznych sieci fast food, która wykorzystuje swoich pracowników zatrudnionych na umowy śmieciowe, nieprzestrzega zasad higieny i niehumanitarnie zabija zwierzęta? Panie Szczotkowski, jest pan odpowiedzialny za efekt cieplarniany, gdyż ze względu na pańskie odżywianie boryka się pan pewnie z gigantycznymi wzdęciami. Na oko dostarcza pan do atmosfery tyle CO2 co stado cielaków. Nie wspomnę już o tym, że ziemia się pod panem ugina, co powoduje ruchy tektoniczne. A może zamiast siedzenia i żarcia podzieliłby się pan choć jednym bigmakiem z jakimś wykluczonym afrykańczykiem?
 
Ostatnia edycja:

orcen92

Active Member
151
205
http://natemat.pl/109529,gospodarcza-apokalipsa-koniec-kapitalizmu-nastapi-najpozniej-w-2060-roku
Jedna z najważniejszych organizacji międzynarodowych opublikowała swoją prognozę dla światowej gospodarki na najbliższe 50 lat. Obraz świata w 2060 roku, jaki wyłania się z tego raportu jest jednoznaczny - jeżeli nic się nie zmieni, to w ciągu najbliższych kilku dekad czeka nas gospodarcza apokalipsa. Kapitalizm jaki dzisiaj znamy nie ma racji bytu.

"Wizja świata w 2060 roku opisana powyżej się ziści jeżeli obecny system gospodarczy dominujący na Zachodzie, w tym w Polsce, nie ulegnie głębokiej korekcie. Autorzy raportu OECD twierdzą, że mają receptę na trawiącą dzisiejszy kapitalizm chorobę i wiedzą jak uniknąć gospodarczej apokalipsy."

"Po pierwsze, świat musi się bardziej zintegrować. Regionalne sojusze gospodarcze powinny być rozszerzane na ponadregionalne. Globalny handel powinien nadal być liberalizowany, a swoboda migrowania ludzi większa. Świat musi jednym głosem przemówić w kwestii zwalczania efektu cieplarnianego."

"Po drugie, trzeba rozprawić się z nierównościami społecznymi. Inaczej ich poziom w krajach OECD wzrośnie o 30 proc. i przedmieścia Sztokholmu czy Warszawy zamiast wyglądać jak raj dla klasy średniej, zamienią się w favele. Jednym ze sposób na poradzeniem sobie z tym problemem jest opodatkowanie majątku, co uderzy w najbogatszych. Drugi to rozbudowanie systemów socjalnych, tam gdzie są one szkieletowe lub w ogóle nie istnieją."

"Po trzecie, musimy się pogodzić z tym, że dzisiejsze układy kulturowe za kilka dekad będą przeszłością. Zachodnie społeczeństwa, jeżeli nie chcą się pogrążyć w wieloletniej recesji, muszą otworzyć się na imigrantów. Jak wylicza dziennikarz ekonomiczny Paul Mason na łamach dziennika "The Guardian", Europa i Stany Zjednoczone muszą do 2060 roku przyjąć i włączyć do swoich społeczeństw ponad 50 milionów ludzi, którzy przybędą na Zachód z Azji i Afryki. Co ważne, pozostałe kraje muszą się liczyć z tym, że czeka ich przyjęcie kolejnych 30 milionów imigrantów."
 

military

FNG
1 766
4 727
A ja dostałem od pojehusów ulotkę "Dlaczego potrzebny jest rząd światowy i kto powinien zostać przywódcą". Nie wiedziałem, że jehowi bawią się w politykowanie, a już zwłaszcza że są komuchami.
 
D

Deleted member 4683

Guest
Pewnie wyjebałeś tą ulotkę nie czytając ale założę się, ze chodziło o Jezusa -że to on ma rządzić światem. Ten tytuł to chyba miała być taka podchwytliwa zajawka. Oni generalnie nie są zbyt bystrzy, ale ich szanuję i wiem jedno: żaden Świadek Jehowy nie pokłada nadziei w jakimkolwiek rządzie ludzi a rząd światowy to dla nich niemal synonim Szatana.
 

GoldenColt

Well-Known Member
817
3 626
Mnie kiedyś na ulicy jedna jehowa babka wetknęła ulotkę mówiąc: "poczytaj synu, dowiesz się kto rządzi światem". Zanim wyrzuciłem to do kosza doczytałem że światem rządzi szatan, dlatego ten świat jest taki do dupy. No i wszystko jasne :)
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 001
Ja zaś swego czasu miałem dobry, wesoły dzień i dwóm eleganckim damom JW w mocno średnim wieku odparłem z uśmiechem, że kołacze się we mnie pogańska dusza i na nic wasze staranie drogie panie :) Są to ludzie bardzo grzeczni, elokwentni, ale też natarczywi słowem. Odstąpiły, gdy zacząłem coś gadać o wspaniałej symbolice lucyferiańskiej. Niestety wówczas nie wiedziałem, że globasy-komuchy zawłaszczyły sobie ową symbolikę.
 

Karmazynowy Mściciel

To ja będę budował drogi w akapie
421
522
Szukałem sobie właśnie obrazków do tematu o japach, aż nagle:

Demokracja – wolny rynek – edukacja

Jednym z największych wrogów polskiej demokracji jest prostacka wiara w prymitywny wolny rynek i wulgarne tego bożka postrzeganie.

Prostacki kapitalizm dławi demokrację. Bezrozumna maksymalizacji bieżącego zysku wyklucza strumień zysków rozłożony w czasie, dostępny wspólnocie przez kolejne lata. Tymczasem demokracja najbardziej korzysta z tych niematerialnych, intelektualnych i moralnych źródeł, z konstruowania poczucia wspólnoty, których podstawą jest wierności zasadom oraz zaufanie i niezmiennie dobra sława. Twarda matematyka wkracza do inwestowania, analizy technicznej, portfelowej i fundamentalnej, do wszystkich obszarów mikro i makroekonomii, lecz dla nas lekarstwem od lat jest prywatyzacja i schematy rodem z ubiegłego wieku.

Demokracja nie może współistnieć z takim ustrojowym tworem, który przypomina gigantyczną grę losową, o sumie ujemnej dla większości graczy, w której niezliczona ilość reklam i „promocji" oraz wszędzie obecnych wizerunków „tych, którzy wygrali", zwodzi i tumani od lat jej uczestników a prawdopodobieństwo sukcesu z powodów, które są poza zasięgiem niemal wszystkich graczy, w miarę rozwoju „wolnorynkowego społeczeństwa" od lat asymptotycznie zbliża się do zera.

Błędnie rozumiany liberalizm gospodarczy prowadzi do uruchomienia nieodwracalnych procesów konsolidacji kapitału, w efekcie zaś destrukcji rynku oraz demokracji. Pojecie równych szans przestaje istnieć a wolnorynkowa i liberalna gospodarka staje się złudzeniem i, jak widać dziś w Polsce, bezkrytycznie powtarzanym modnym sloganem i akademickim hasłem.

Obywatele przestają traktować obowiązujące zasady za sensowne i usprawiedliwione. To dodatkowo pogłębia destrukcję demokracji. Jej reguły stają się naiwne, nieżyciowe i anachroniczne a ci, którzy nadal w nie wierzą, są postrzegania jako głupcy i nieudacznicy.

Zanikają cechy obywatelskiego społeczeństwa. Rośnie nieufność do wspólnoty i niewiara w jakiekolwiek zmiany drogą demokratycznych reform.

Spada frekwencja wyborcza i zainteresowanie polityką a sami politycy postrzegani są jako ludzie źli i zdemoralizowani.

Dziś polska demokracja w tym kierunku zmierza.

W naturalny sposób konsolidacja kapitału przywodzi na myśl efekt czarnych dziur w fizyce, gdzie raz złapane przez grawitacyjne pole dziury ciało nieuchronnie do jej wnętrza zmierza i nie może się stamtąd wydostać.

Na ułomnym i pozornie liberalnym rynku przedsiębiorcy walczą o stabilne i bezpieczne miejsca, bronią się przed próbami wchłonięcia przez dominujących graczy lub doprowadzenia ich firm do upadłości. Gigantyczna administracja i wewnętrznie sprzeczne, niekompletne, niezupełne, absurdalnych rozmiarów akty prawne stają się dla tych podmiotów osobnym wyzwaniem, o rzędy wielkości większym niż ich podstawowa działalność.

To dla demokracji śmiertelnie groźne. Bo podważa wiarygodność jej zasad i prowokuje do niedemokratycznych działań. (...)

Robert Drachal

Wiceprzewodniczący Zarządu

Regionu Mazowieckiego
(Partii Demokratycznej)

To nie jest normalne!
 
Ostatnia edycja:

Hitch

3 220
4 876
A ja dostałem od pojehusów ulotkę "Dlaczego potrzebny jest rząd światowy i kto powinien zostać przywódcą". Nie wiedziałem, że jehowi bawią się w politykowanie, a już zwłaszcza że są komuchami.

Dziwne. Moja siorka jest jehowa i zawsze wzdrygała się przed polityką, nawet kiedy chciałem wziąć od niej podpis na listę PL. Popytam, może nawet ma te same ulotki :)
 

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
Dziwne. Moja siorka jest jehowa i zawsze wzdrygała się przed polityką, nawet kiedy chciałem wziąć od niej podpis na listę PL. Popytam, może nawet ma te same ulotki :)
Z punktu widzenia świadka Jehowy polityka i tak nie ma wielkiego sensu. W ich przekonaniu Bóg Chrystus zejdzie na ziemie gdzieś w najbliższym czasie i ustanowi swoje władztwo egzekwowane przez 144 tysiące wybranych, więc nie będzie żadnej polityki (walki o władzę, technik kierowania państwem), bo nastąpi trwały porządek scementowany przez Stwórcę, którego jakość dzięki jego przymiotom przewyższy wszystkie znane ludzkości ustroje.

Gospodarka centralnie planowana (nie wiem czy tak to widzą, ale...) przy posiadaniu wszystkich możliwych danych musiałaby wyglądać dosyć ciekawie. Do fabryki przychodzi polecenie wyprodukowania X tabliczek czekolady, zostają one w wyznaczonym czasie rozwiezione do punktów detalicznych, z czasem przychodzą konsumenci, kupują ją i zawsze, ale to zawsze zanim pojawi się konsument dla którego zabrakłoby towaru pojawia się dostawa :).

Ale do tego bez wątpienia potrzeba by Boga. Etatystom, nawet gdyby byli wszechwiedzący, zawsze udałoby się coś popsuć.

Demokracja nie może współistnieć z takim ustrojowym tworem, który przypomina gigantyczną grę losową
Jak to możliwe że okrucieństwo kapitalizm jest tak wielkie ze wyklucza on funkcjonowanie demokracji samym swoim istnieniem!?

zwodzi i tumani od lat jej uczestników a prawdopodobieństwo sukcesu z powodów, które są poza zasięgiem niemal wszystkich graczy, w miarę rozwoju „wolnorynkowego społeczeństwa" od lat asymptotycznie zbliża się do zera.
20110814.gif
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom