Sport to zdrowie

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
Jeden z założycieli CrossFitu, były już CEO Greg Glassman, powiedział kilka niewrażliwych słów o zamieszkach po śmierci George'a Floyda:
CrossFit founder: Why should I mourn for George Floyd?
Pomimo odejścia z funkcji CEO 11-tego ciągle miał 100% biznesu:
Post instagram
Plotki mówią, że łzy po odejściu z funkcji CEO ociera 100-dolarowymi banknotami.


@inho
W końcu szerzej zaczyna się mówić o tym, że ATHLEAN-X używa mylnie wyglądającego obciążenia i w filmikach twierdzi, że podnosi w nich więcej niż prawdopodobnie jest w stanie rzeczywiście podnieść. Na kanale Curlean-X jest kilka filmików omawiających temat:

ATHLEAN-X Fake Weights NOT OK - Jeff Cavaliere CLAIMS False Numbers, Deletes Comments (CENSORSHIP)


Cieszę się, że w końcu zaczyna się to rozchodzić echem. Athlean-X jest wysoko w wynikach wyszukiwania. Kilka lat temu, gdy zaczynałem trenować używając szeroko rozumianego treningu oporowego i kompletnie się nie znalazłem, znalazłem ten kanał oraz obejrzałem wiele filmików. Filmiki rozpowszechniają nocebo (sieje strach wobec "niepoprawnego" poruszania się podczas ćwiczeń itp) i spowodowały, że później zacząłem sensowny trening, a jestem pewien, że nie jedną osobę zniechęciły do ćwiczeń w ogóle.
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
@inho
W końcu szerzej zaczyna się mówić o tym, że ATHLEAN-X używa mylnie wyglądającego obciążenia i w filmikach twierdzi, że podnosi w nich więcej niż prawdopodobnie jest w stanie rzeczywiście podnieść. Na kanale Curlean-X jest kilka filmików omawiających temat:

ATHLEAN-X Fake Weights NOT OK - Jeff Cavaliere CLAIMS False Numbers, Deletes Comments (CENSORSHIP)

Cieszę się, że w końcu zaczyna się to rozchodzić echem. Athlean-X jest wysoko w wynikach wyszukiwania. Kilka lat temu, gdy zaczynałem trenować używając szeroko rozumianego treningu oporowego i kompletnie się nie znalazłem, znalazłem ten kanał oraz obejrzałem wiele filmików. Filmiki rozpowszechniają nocebo (sieje strach wobec "niepoprawnego" poruszania się podczas ćwiczeń itp) i spowodowały, że później zacząłem sensowny trening, a jestem pewien, że nie jedną osobę zniechęciły do ćwiczeń w ogóle.
Oszukiwanie z ciężarami to rak fitnessowych influencerów. Jestem zdania, że tego typu kanały mimo wszystko są pożyteczne dla początkujących - z zastrzeżeniem, żeby nie przywiązywać się do nich na stałe. Po pewnym czasie wyczerpują sensowne tematy i robią się bardzo powtarzalne albo właśnie zaczynają naginać tematykę do granic absurdu, żeby tylko mieć nowy content.

Warto poznać różne ćwiczenia, również te niebezpieczne (aby ich nie robić lub szczególnie przy nich uważać), załapać pewne podstawy, które pozwalają nauczyć się czytać sygnały od własnego ciała i później się leci na automacie. Mając podstawową orientację w zagadnieniach treningu siłowego można uniknąć głupich kontuzji, które raczej na pewno jeszcze bardziej opóźniają postępy albo w skrajnym przypadku na stałe uniemożliwiają dalszy trening.

Sam nie subskrybuję już żadnego treningowego kanału, bo w pewnym momencie zaczęła mnie irytować wtórność materiałów i szkoda było mi czasu, a to co wiem, starcza mi do utrzymania satysfakcjonującej mnie formy. Przy czym 'satysfakcjonujące' oznacza dla mnie obecnie utrzymanie organizmu w ogólnie dobrej kondycji zdrowotno-siłowo-ruchowej - nie mam ambicji kulturystycznych. ;)
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
Oszukiwanie z ciężarami to rak fitnessowych influencerów. Jestem zdania, że tego typu kanały mimo wszystko są pożyteczne dla początkujących - z zastrzeżeniem, żeby nie przywiązywać się do nich na stałe. Po pewnym czasie wyczerpują sensowne tematy i robią się bardzo powtarzalne albo właśnie zaczynają naginać tematykę do granic absurdu, żeby tylko mieć nowy content
Na powtarzanie tematów wpływa na pewno specyfika social mediów, jak działają algorytmy przy polecaniu treści itp Kanały z lepszymi merytorycznie treściami się tak nie wybijają jak kanały z click-baitowymi tytułami.
Jak już wspomniałem u mnie ten kanał opóźnił rozpoczęcie sensownego treningu, a na pewno kilka osób zrezygnowało z powodu ogromnej ilości nocebo serwowanej na kanale. Są inne zasoby w sieci pozbawione tych wad.

Warto poznać różne ćwiczenia, również te niebezpieczne (aby ich nie robić lub szczególnie przy nich uważać), załapać pewne podstawy, które pozwalają nauczyć się czytać sygnały od własnego ciała i później się leci na automacie. Mając podstawową orientację w zagadnieniach treningu siłowego można uniknąć głupich kontuzji, które raczej na pewno jeszcze bardziej opóźniają postępy albo w skrajnym przypadku na stałe uniemożliwiają dalszy trening.
Odszedłem od myślenia, że jakieś ćwiczenia oporowe są same w sobie niebezpieczne. Nie ma bezpośrednich dowodów na to, że ćwiczenia uznawane przez takich ludzi jak Jeff z Athlean X jako niebezpieczne jest bardziej niebezpiecznych niż inne. Ot pułapki zbyt mechanicznego podejścia.
Oczywiście mam na myśli ćwiczenia oporowe jak upright row, a nie zakładanie sobie samemu dźwigni z użyciem innych kończyn albo przedmiotów albo inne próby wywołania ruchu poza dopuszczalny zakres ruchu w stawie.
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
Nie ma bezpośrednich dowodów na to, że ćwiczenia uznawane przez takich ludzi jak Jeff z Athlean X jako niebezpieczne jest bardziej niebezpiecznych niż inne. Ot pułapki zbyt mechanicznego podejścia.
albo inne próby wywołania ruchu poza dopuszczalny zakres ruchu w stawie

To nie jest kwestia tego czy jeden, czy drugi youtuber coś mówi, tylko wynika to z mechaniki ludzkiego organizmu. Po prostu niektóre ćwiczenia wybaczają więcej błędów technicznych, a inne mniej. Nie śledzę obecnie tej tematyki - jeśli są dostępne lepsze kanały, to tylko lepiej dla wszystkich i kolejny argument za tym, żeby się wziąć za siebie, jeśli ktoś się ociąga. :)
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
To nie jest kwestia tego czy jeden, czy drugi youtuber coś mówi, tylko wynika to z mechaniki ludzkiego organizmu. Po prostu niektóre ćwiczenia wybaczają więcej błędów technicznych, a inne mniej. Nie śledzę obecnie tej tematyki - jeśli są dostępne lepsze kanały, to tylko lepiej dla wszystkich i kolejny argument za tym, żeby się wziąć za siebie, jeśli ktoś się ociąga. :)
Moje poglądy się zmieniły. Czysto mechaniczne spojrzenie jest bardzo ograniczone, by zrozumieć kontuzje w sporcie i zjawisko bólu.
Ujmę innymi słowami to, co wyżej chciałem powiedzieć. Technika ma więcej wpływu na wydajność niż na kontuzje. Źródła których obecnie słucham, uważają że niedoskonała/"zła" technika nie ma pierwszorzędnego wpływu na pojawienie się kontuzji. Nawet gdyby wybranie "złej"/"nieoptymalnej" techniki miało jakiś wpływ na kontuzje (nie jest to bezpośrednio udowodnione), to osoby takie jak Jeff z Athlean X kładą na to zdecydowanie zbyt duży nacisk, zamiast na inne (udowodnione) czynniki wpływające na ryzyko kontuzji.
A po nasłuchaniu się Jeffa to można zacząć się zastanawiać czy aby na pewno nie zrobiło się sobie krzywdy podnosząc torbę z zakupami ważącą 2kg z lekką rotacją wewnętrzną w barku...
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
Moje poglądy się zmieniły. Czysto mechaniczne spojrzenie jest bardzo ograniczone, by zrozumieć kontuzje w sporcie i zjawisko bólu.
Ujmę innymi słowami to, co wyżej chciałem powiedzieć. Technika ma więcej wpływu na wydajność niż na kontuzje. Źródła których obecnie słucham, uważają że niedoskonała/"zła" technika nie ma pierwszorzędnego wpływu na pojawienie się kontuzji. Nawet gdyby wybranie "złej"/"nieoptymalnej" techniki miało jakiś wpływ na kontuzje (nie jest to bezpośrednio udowodnione), to osoby takie jak Jeff z Athlean X kładą na to zdecydowanie zbyt duży nacisk, zamiast na inne (udowodnione) czynniki wpływające na ryzyko kontuzji.
A po nasłuchaniu się Jeffa to można zacząć się zastanawiać czy aby na pewno nie zrobiło się sobie krzywdy podnosząc torbę z zakupami ważącą 2kg z lekką rotacją wewnętrzną w barku...
Pierwotna wersja mojego poprzedniego posta była dłuższa i traktowała właśnie o masie innych czynników, ale stwierdziłem, że byłoby to powielenie twojej tezy. Jeff był chyba fizjoterapeutą więc na tym aspekcie się skupił i na nim zbudował swoją markę. Zdecydowanie zgadzam się, że kanały poruszające tematy treningowe bardziej przekrojowo mogą być bardziej użyteczne.

Mimo wszystko np. przeprosty kolan przy "leg pressach" to kwestia czysto techniczna i niebezpieczna obojętnie od innych czynników.
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
Nie spodziewałem się takich mądrych słów na portalu o bieganiu:
Jak uciec przed pościgiem. Poradnik taktyczny
Bieganie dużo, poza zabijaniem naturalnej chyżości, powoduje także ogólne życiowe zmulenie, przez co potencjalny uciekinier nie tylko jest słabszy na starcie, ale spowolnione są także jego funkcje życiowe oraz reakcja na bodźce. W warunkach ucieczkowych spowolnienie to niemal wyrok śmierci.
 
261
216
Sezon ogórkowy jest więc temat adekwatny do tego musi być. Chodzi oczywiście o sport praktykowany a nie oglądany xd

Mi osobiście się najlepiej grało w siatkówkę. Z tym że jeszcze za czasów technikum było z kim grać. Tam tylko w to gralim bo do czego kolwiek innego nie było warunków. Obecnie piłkę do ściany odbijam xd
Drugim moim "ulubienym" jest trucht. Ma tą zaletę że jest jedną z bardziej energożernych aktywności.
Jeszcze na rowerze lubię popierdzielać ale wada tego taka że rower się zużywa i trzeba czasem coś w nim podłubać za czym nie przepadam. Za tym też idą koszta bo czasem trzeba wymienić klocki hamulcowe , tarczę,oponę, dękę itp. Itd.

Za to niezbyt lubię:
piłki kopanej.
Sportów walki. Nigdy nie widziałem sensu żeby "dla zabawy" się po gębach naparzać. Chyba jedynie jako wypracowanie rzemiosła do samoobrony.
Ping ponga vel stołowego tenisa. Żeby w to dobrze grać trzeba jakiejś niebywałej zręczności i wyczucia którego nie mam.

Teraz wy piszcie swoje typy
 

cyklista

Well-Known Member
518
621
Uwielbiam basen. Lubię też jeździć na rowerze. Jak jest ciepło wspólnie ze znajomymi jeździmy po górkach, pagórkach, umęczyć się.
Jednej rzeczy nie lubię - biegać.
 

kompowiec

freetard
2 567
2 622
Wpływ na osiąganie dobrych wyników sportowych mają między innymi różnego rodzaju czynniki środowiskowe oraz genetyczne. W ostatnim czasie pojawił się szereg dowodów wskazujących na to, że istnieją geny powiązane z rezultatami osiąganymi przez sportowców. Poniżej prezentujemy garść najważniejszych informacji na temat tego zagadnienia.



Sportowe geny​

Aktualnie udało się zidentyfikować około 200 polimorfizmów genetycznych, które mogą mieć ścisły związek z wysiłkiem fizycznym. Podczas prowadzonych badań ponad 20 z nich zostało porównanych z wynikami osiąganymi przez najlepszych sportowców. Geny, które można powiązać z szybkością, mocą oraz wytrzymałością osób profesjonalnie zajmujących się sportem to ACTN3 oraz ACE.

Gen ACTN3​

Wspomniany powyżej gen ACTN3 odpowiada za kodowanie struktury białka sarkomerowego, który występuje jedynie we włóknach mięśniowych typu II, które odpowiadają za ruchy eksplozywne o dużej prędkości oraz aktywność wymagającą dużej mocy. Gen Allel R jest najbardziej pożądany przez osoby trenujące sporty siłowe. Genotyp XX wiąże się w bezpośredni sposób z mniejszą siłą mięśni i mniejszą zdolnością do efektywnego sprintu.

Gen ACE​

Gen ACE odpowiada za kodowanie enzymu konwertującego angiotensynę. Polimorfizm I / D ACE był pierwszym tego typu polimorfizmem genetycznym, jaki został powiązany z wynikami sportowymi. Wspomniany gen różnicuje aktywność ACE regulującą ciśnienie krwi. Co za tym idzie, odgrywa kluczową rolę, jeżeli chodzi o poprawę wydolności sercowo-naczyniowo-oddechowej. Gen Allel D wiąże się z wynikami odnoszącymi się do potrzeby generowania mocy i siły, zaś Allel I – wynikami w sportach wytrzymałościowych oraz niską aktywnością ACE w surowicy i tkankach. To drugie prowadzi do wzrostu wydajności mięśni, z jakim do czynienia mamy m.in. wśród alpinistów, wioślarzy, maratończyków czy pływaków długodystansowych.

Doping genetyczny – co to takiego?​

Doping genetyczny trafił w 2004 roku na listę Światowej Agencji Antydopingowej. Przypisano go do kategorii, jaką jest nieterapeutyczne wykorzystanie genów lub komórek mających zdolność do poprawiania wyników sportowych. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że doping genowy nie tylko poprawia wyniki znacznie lepiej niż doping farmakologiczny. Tym, co go wyróżnia, jest to, że jest on prawie niemożliwy do wykrycia przy pomocy stosowanych obecnie technologii.

Warto wspomnieć tutaj o hormonie EPO, który wydzielany jest w znacznej mierze przez nerki. Przyczynia się do wzrostu erytropoezy organizmu, poprawiając zdolność krwi do transportu genu, podnosząc w ten sposób wytrzymałość zawodowych sportowców. Insercja genu IGF-1 lub delecja genu miostatyny mogą prowadzić do wzrostu masy oraz siły mięśni. Leptyna jest z kolei hormonem, który wywołuje uczucie sytości i który może być wykorzystywany w celu redukcji głodu i przyspieszenia procesu utraty wagi.

Manipulacje genetyczne​

Prowadzone aktualnie badania w dziedzinie dopingu genowego znajdują się aktualnie na etapie eksperymentalnym. Może się on okazać niebezpieczny wówczas, gdy dysponujemy wiedzą na temat czynników ryzyka. Podwyższony poziom EPO może prowadzić chociażby do wzrostu lepkości krwi oraz ryzyka udaru. Prosta insercja genu EPO nie jest w stanie zaspokoić fizjologicznej potrzeby jego delecji, w sytuacji w której zajdzie taka potrzeba.

W momencie dodania genu IGF-1 lub usunięcia genu miostatyny, możemy mieć do czynienia z nieproporcjonalnym wzrostem siły mięśni, co znacząco zwiększa prawdopodobieństwo zerwania ścięgien. Wykorzystanie wektorów wirusowych do wprowadzenia genów może również przyczynić się mutagenezy insercyjnej. Następstwem tego jest zwiększone ryzyko niekontrolowanego wzrostu komórek na skutek nadekspresji cytokin oraz czynników wzrostu i słabej regulacji, co z kolei prowadzi do rozwoju nowotworów złośliwych.


wikipedia: Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) w 2001 r. wprowadziła oficjalną definicję dopingu genetycznego, zaś w 2004 r. wszelkie jego formy zostały oficjalnie dopisane do listy zakazanych praktyk dopingowych tej agencji[2]. Jak dotąd jednak (kwiecień 2006) nikogo nie przyłapano na tym dopingu.

Czy nie wydaje się już w takim razie że cały antagonizm związany z dopingiem i bycie antydopingowcem traci jakikolwiek sens?
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035
Nie jest tak źle. Higiena ważna - prysznic z żelem przed wejściem do wody i po zakończeniu pływania. I nie połykam wody z basenu. Czasem może się zdarzyć coś nieoczekiwanego - jak byłem przed koroną kot narzygał mi na buty xD. Skąd kot na basenie?
Wiadomo, że najlepsze oprócz wanny byłoby jakieś jacuzzi ogrodowe z którego korzystać można bez obaw ale to naprawdę duże koszty, dużo pracy i trzeba mieć ogród czy inny kawałek terenu.
 
Do góry Bottom