Śmieszne newsy z rana

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
UE chce pampersów dla krów! (?)
Krowy wypasane na alpejskich łąkach już za niedługo będą musiały być wyposażone w pampersy. Choć trudno uwierzyć w prawdziwość tego absurdu, urzędnicy Unii Europejskiej właśnie pracują nad wprowadzeniem takiego wymogu.
Zaniepokojeni stanem alpejskich pastwisk brukselscy biurokraci chcą by zniknęły z nich odchody krów i innych wypasanych tam zwierząt. Jak tłumaczą, zwierzęce ekstrementy szkodzą lokalnemu środowisku oraz przeszkadzają turystom.
Wprowadzenie tego prawa w życie zmusiłoby alpejskich hodowców albo do zakładania swojej trzodzie pampersów, albo do zakończenia działalności. Pierwsza opcja wpłynęłaby na wzrost cen mięsa, a druga doprowadziłaby do regionalnego kryzysu i gwałtownego wzrostu bezrobocia.
Przeciwko absurdowi zaczęli już protestować niemieccy rolnicy, którzy liczą, że przyłączą się do nich również Francuzi oraz Austriacy. „Naturalną pozostałością po zwierzętach pasących się na łąkach są ich odchody” – tłumaczy przewodniczący Związku Rolników Górnej Bawarii.
http://polskiepiekielko.pl/2014/10/unia-europejska-nakaze-krowa-noszenie-pampersow.html
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Wiadomo, że prywatna służba zdrowia jest lepsza...

Man wakes up from colonoscopy in women’s pink underwear and sues the hospital
Thursday 16th October 2014
Daily WorldBy Neil Fetherston
the-man-was-not-impressed

The man was not impressed

A man who woke up from a colonoscopy medical procedure in women’s pink underwear is suing the hospital.

Andrew Walls (32) from Dover in Delaware, is suing Delaware Surgery Center for damages after claiming he was the victim of a prank.

He was under anesthesia after the colonoscopy at the city’s Delaware Surgery Center in October 2012 when he woke up.

According to the civil damages suit filed in New Castle County Superior Court: “When the plaintiff recovered from the effects of the anesthesia administered by defendants, he awoke to realise that while he was unconscious pink women’s underwear had been placed on his body,” according to the civil damages suit filed in New Castle County Superior Court.

“When the plaintiff initially presented for his colonoscopy he had not been wearing pink women’s underwear and at no time did the plaintiff voluntarily, knowingly or intentionally place the pink women’s underwear upon himself.”

Walls was an employee of Delaware Surgery Center when he underwent the colonoscopy.

“The defendant’s extreme and outrageous conduct went beyond all possible bounds of decency,” wrote attorney Gary Nitsche in the complaint on behalf of Walls.

His colleagues “failed to maintain proper policies and procedures for the care of patients with respect to not engaging in extreme and outrageous conduct,” Nitsche’s lawsuit continues.

Delaware Surgery director Jennifer Anderson declined to comment Wednesday, stating: “We just found out about this yesterday afternoon.”

W akapie będą przebierać facetów w lepszą damską bieliznę.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
Nie rozumiem - wyjechała do Norwegii, czego się spodziewała? To tak jakby wyprowadzić się do Somalii i narzekać na brak dróg.

Dzieci Agnieszki Wojtowicz chodzą do pierwszej klasy szkoły Breidablikk w Trondheim. W zeszłym tygodniu przyniosły do domu zadanie domowe, które matka bliźniaków uznała za skandaliczne. Dzieci miały ćwiczyć nowo poznaną literę e, wypisując pod obrazkiem słowa, które się na nią zaczynają. Na pierwszych rzut oka na obrazkach były banalnye "elefant" (słoń) i "epler" (jabłko). Ale kolejne słowa wzbudziły już niepokój pani Agnieszki. Na rysunkach dla dzieci znalazły się "ereksjon" (wzwód) czy "ejakulaskon" (wytrysk).

z16819107Q,Pierwszoklasisci-w-Trondheim-poznawali-kolejne-lit.jpg

http://wyborcza.pl/1,75477,16819095...wszaki_uczyly_sie_alfabetu.html#ixzz3GZAC3i5S
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
No proszę, jesień przyszła i na jej powitanie wydano "Rozmówki korwinistyczne".

Skargę do komitetu monitorującego przestrzeganie konwencji ONZ o likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet złożyło Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego.

Skarży Polskę za to, że prokuratura nie chce ścigać przestępstwa pochwalania gwałtu, przepisy zamykają do tego drogę organizacjom pozarządowym, a państwo toleruje rozpowszechnianie stereotypu, wedle którego kobietom gwałt sprawia przyjemność, a przemoc wobec nich jest społeczną normą.

"Linda miała nadzieję, że zostanie zgwałcona przed nadejściem lata", "Tom zgwałci Lindę jutro", "Tom właśnie gwałci Lindę", "Linda była szczęśliwa, że zostanie zgwałcona" - w ten sposób w podręczniku autorstwa Walta Warena wydanym przez NAJA-press naucza się angielskich czasów.

O samouczku zrobiło się głośno dwa lata temu. Rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz zwróciła się do pełnomocniczki rządu ds. równego traktowania o interwencję w obronie "godności kobiet".

"Kształtowanie obrazu kobiet w sposób naruszający ich godność może mieć wpływ na traktowanie kobiet w każdej dziedzinie życia, w tym również w sferze zawodowej, a w skrajnych przypadkach może nawet prowokować do zachowań przestępczych na tle seksualnym" - napisała prof. Lipowicz.

Pełnomocniczka nic nie zrobiła. Zareagowało natomiast Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego, składając do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa z art. 255 par. 3 kodeksu karnego, czyli "publicznego pochwalania przestępstwa" - w tym przypadku gwałtu.

Prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota odmówił wszczęcia postępowania, stwierdzając brak znamion czynu zabronionego. Uznał, że autor i wydawca nie mieli zamiaru pochwalać przestępstwa - po prostu "niefortunnie" wybrano przykłady ilustrujące angielskie czasy.

Towarzystwo odwołało się do sądu. Ten nakazał prokuraturze wszczęcie postępowania. Stwierdził, że "treści zawarte w podręczniku (...) wyrażają aprobatę dla wymuszania przemocą czynności seksualnych oraz dla nieprzeciwdziałania gwałtom. Ponadto, powszechna dostępność podręcznika może przyczynić się do kształtowania negatywnych postaw społecznych oraz utrwalania szkodliwych stereotypów na temat przemocy seksualnej (ofiara jako prowokator, gwałt jako źródło satysfakcji seksualnej ofiary)".

Prokuratura wszczęła postępowanie - i zaraz znów je umorzyła z tym samym co poprzednio uzasadnieniem. W dodatku odmówiła Towarzystwu statusu pokrzywdzonego w tej sprawie, uniemożliwiając organizacji samodzielne złożenie aktu oskarżenia. Zdaniem prokuratury - potwierdzonym potem przez sąd - pokrzywdzonym może być wyłącznie konkretna osoba, na której szkodę popełniono przestępstwo. Tymczasem autorzy komentarzy do tego przepisu kodeksu karnego są zgodni, że przepis ma chronić nie konkretną osobę, ale "porządek publiczny". W tym wypadku - społeczeństwo - przed propagowaniem przemocy seksualnej wobec kobiet.

Wyczerpawszy drogę krajową, PTPA poskarżyło się do Komitetu ds. Likwidacji Dyskryminacji wobec Kobiet ONZ. Wskazuje na złamanie pięciu artykułów konwencji z 1979 r., które zobowiązują państwa do równej ochrony prawnej kobiet i do reagowania na przypadki dyskryminacji. A także do inicjowania "zmiany społecznych i kulturowych wzorców zachowania mężczyzn i kobiet w celu osiągnięcia likwidacji przesądów i zwyczajów lub innych praktyk opierających się na przekonaniu o niższości lub wyższości jednej z płci albo na stereotypach roli mężczyzny i kobiety".

Przepis brzmi znajomo, bo niemal wiernie przekopiowany został do konwencji Rady Europy o przeciwdziałaniu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet. I stał się powodem, dla którego prawica sprzeciwia się dziś jej ratyfikacji. Tymczasem przepis ten obowiązuje Polskę od 1982 roku.

- Zdecydowaliśmy się na złożenie skargi, bo państwo w sposób systemowy uchyla się od obowiązku ochrony przed dyskryminacją ze względu na płeć. Kolejnym dowodem na to jest tocząca się właśnie absurdalna debata nad ratyfikacją konwencji Rady Europy, w której argumentuje się, że przeciwdziałanie przemocy wobec kobiet zagraża tradycyjnej polskiej rodzinie - mówi Krzysztof Śmiszek, prawnik PTPA.

To pierwsza polska skarga na naruszenie konwencji w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet. Za kilka dni Polska przedstawia w Genewie cykliczne sprawozdanie z jej wykonania. Podczas przesłuchania polskiego rządu przez członków Komitetu padną zapewne także pytania o reakcję na podręcznik zabawiający czytelnika "gwałceniem Lindy".

http://wyborcza.pl/1,75478,16843184...nie_reaguje__ONZ_sprawdzi_.html#ixzz3GrwPLP5l
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Przecież te rozmówki są stare jak świat. Miałem z nich brechta jeszcze w latach dziewięćdziesiątych, gdy chodziłem do podstawówki...

A zresztą, mogło być gorzej...



P.S. Okazuje się, że te rozmówki są jeszcze starsze niż mi się wydawało:

joanekjoanek
7 godzin temu

Ja pamiętam pierwsze wydanie tego "samouczka"!
To musiało być jakieś... 25 lat temu.
Szyyyybko reagujemy. Dokładnie jak nasz wymiar sprawiedliwości.
Jaja to są.


ptahii
6 godzin temu

@joanekjoanek
Dokladnie, pierwsze wydania byly zeszytowe jeszcze w latach 80tych, pozniej pojawila sie kompilacja w postaci ksiazeczki. Czy autor w ogole jszcze zyje? Urzedasy nie maja nic innego do roboty tylko odgrzewac kotlety? Swego czasu Krzysztof Jaroszynski robil z tego skecze w jakims programie. Ja pierdziu...


Oczywiście pojawiły się też głosy wrażliwych (upośledzonych) społecznie:

Bachorzyca Rozwydrzona
6 godzin temu

@joanekjoanek
dlaczego nie zareagowałaś 25 lat temu, tylko tera masz pretensje do innych, którzy zauważyli to później?
Dlaczego te 25 lat temu nie zareagowałaś, a teraz masz pretensje do innych, że tego nie zrobili?

Otrzymują nawet sensowne odpowiedzi.

joanekjoanek
3 godziny temu

@Bachorzyca Rozwydrzona
Bo miałam wtedy lat chlubne 13 i wybacz, nie wiedziałam, że mogę reagować - to po pierwsze. A po drugie byłam na tyle debilną 13-latką, że powodowało to u mnie wyłącznie bezmyślny rechot. Śmiem twierdzić, że większość współczesnych 13-latków właśnie bezmyślnie zarechocze i do tego się problem sprowadza. Taki więcej przekaz podprogowy.
Ja nie mam do nikogo pretensji. Konstatuję jeno. Tera :)

Potwierdzam. Również rechotałem, bo to zabawna książka była. Z takimi lekturami aż dziw, że nie zostałem korwinistą.
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
O ja jebię... UFO: Enemy Quite Known.

Bieńkowska zostanie admirałem gwiezdnej floty
Świat, 22 października 2014
800px-El%C5%BCbieta_Bie%C5%84kowska_2013-300x225.jpg

Komisarz Bieńkowska / foto: wikimedia.commons.org

Nowy szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker przekonywał dziś, że KE skupi się na rzeczach najważniejszych. Juncker na dowód tego poszerzył tekę polskiej komisarz Elżbiety Bieńkowskiej o sektor kosmiczny, który jeszcze nie istnieje, lecz powstanie na miarę możliwości UE.

„Komisja Europejska musi działać w bardziej skuteczny sposób (…) Nie jesteśmy grupą anonimowych technokratów (…). Zrobiłem wszystko, by mieć w Komisji polityków wagi ciężkiej. Pełnili oni w swych krajach ważne funkcje, które wiązały się z dużą odpowiedzialnością” – powiedział szef KE.

Na największą uwagę zasługują słowa „UE musi zajmować się najważniejszymi problemami obywateli, odsuwając na bok drobnostki.” Z uwagi na tak ważne priorytety Juncker powierzył politykę kosmiczną Elżbiecie Bieńkowskiej, początkowo przypisaną komisarzowi ds. transportu. „Sektor kosmiczny to obiecująca i przyszłościowa dziedzina. Wydawało mi się właściwe, by powierzyć ją komisarzowi odpowiedzialnemu za rynek wewnętrzny” – powiedział Juncker w Parlamencie Europejskim.

Poinformował, że sektor farmaceutyczny przypisany początkowo do teki komisarz ds. rynku wewnętrznego, przemysłu i przedsiębiorczości Elżbiety Bieńkowskiej, zostanie z powrotem przesunięty do dyrekcji generalnej ds. zdrowia.

na podst: wgospodarce.pl

480px-1024_starfleet_command_-_2270-2290.jpg


W stronę Słońca, w stronę Słońca...
 

Volvek

Well-Known Member
797
1 919
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105...zakaz__smieciowego_jedzenia__w_szkolach_.html

Kur-wa-mać. Ustawą znosimy nadwagę. Teraz trzeba zatrudnić urzędników, którzy będą decydowali, co zaliczamy do jedzenia "śmieciowego", a co nie. Następnie wytworzy się nielegalny handel czipsami i batonikami na przerwach, a straż miejska będzie miała nowe zadanie wypatrywania i wyłapywania groźnych przestępców, którzy chcą otruć dzieci snickersami i 3-bitem.

Kurwa.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Rumunia...

Panika na pogrzebie. Dowiedziały się, że miał AIDS
1 godz. 20 minut temu

Kiedy 24-letni Daniel Decu z Rumunii zmarł, na jego pogrzebie pojawiło się mnóstwo żałobników. Większość z nich stanowiły kobiety. To, co się stało podczas uroczystości, przeszło jednak najśmielsze oczekiwania. Historię opisuje mirror.co.uk.
0003LQNMO9AL655A-C116-F4.jpg

24-latek zarażał HIV
Podczas pogrzebu 24-latka jego kochanki dowiedziały się, że Daniel zmarł na AIDS. Na uroczystości wybuchła panika, kobiety zaczęły krzyczeć i płakać. Teraz kobiety masowo zgłaszają się do lekarza, aby się przebadać i dowiedzieć, czy są zarażone wirusem HIV. Lekarze potwierdzają, że zgłosiło się ich już około 40.

Prawdę o chorobie mężczyzny zdecydował się ujawnić miejscowy doktor - Cornel Stanciu - uznał, że jeśli kobiety współżyły z Danielem, to mają prawo wiedzieć o tym, czy był chory, czy nie. Teraz jednak lekarz może mieć kłopoty. Matka 24-latka zagroziła mu pozwem za ujawnienie informacji o chorobie syna.

Wiadomo jak na razie, że wirusa HIV wykryto u dwóch przebadanych dotąd kobiet.
Tym z chcicą nie dzieje się krzywda. Ave Simon Mol!
 

tomky

Well-Known Member
790
2 039
W San Francisco nie będzie już ulicy Lecha Wałęsy. Rada tego miasta przyjęła uchwałę o zmianie nazwy ulicy z powodu:
wypowiedź Lecha Wałęsy, że geje otrzymują za dużo przywilejów a w sejmie powinni siedzieć za murem. Te słowa zrobiły bardzo złe wrażenie w przyjaznym gejom San Francisco. Na wniosek radnej Jane Kim Rada Miasta jednogłośnie przyjęła uchwałę o zmianie nazwy ulicy. "W żaden sposób nie chcemy pomniejszać osiągnięć Lecha Wałęsy. Jednak jego wypowiedzi są sprzeczne z wartościami jakie reprezentuje nasze miasto" - podkreśliła Kim. Dawna ulica Wałęsy będzie teraz nosić imię zmarłego w 1987 roku lekarza i działacza gejowskiego Toma Waddella.

http://www.bankier.pl/wiadomosc/W-S...i.dziennik.pl&utm_term=wiadomosci.dziennik.pl
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 044
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...a__trzy_sa_ranne.html?lokale=torun#BoxWiadTxt

- Policjanci podejmując pościg mieli już podejrzenie, że mogą mieć do czynienia z groźnym przestępcą - mówi asp. sztab. Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Jak się okazało, kierowca volvo miał do odbycia karę czterech miesięcy więzienia i był poszukiwany listem gończym. Ponadto ciążyły na nim cztery zakazy kierowania pojazdami.

Ktoś powinien za to beknąć. Przecież wszyscy wiedzą, że na takich oprychów działa dopiero 5 zakazów.
 
Do góry Bottom