pawel-l
Ⓐ hultaj
- 1 915
- 7 932
Kali ukraść...
http://wyborcza.pl/alehistoria/1,136803,15540830,Bunt_golasow_z_NRD.htmlW Bansin na wyspie Uznam pewien rybak wynajmował swoją łódź do rejsów wzdłuż zajmowanych przez golasów plaż. Gdy zbliżali się do nich na odległość kilkunastu metrów, jego pasażerowie sięgali po lornetki i aparaty fotograficzne.
Golasy początkowo rzucały w nich kamieniami, ale gdy to nie pomagało, same zbudowały tratwę, odbiły od brzegu i zdobyły łódź podglądaczy, dokonując abordażu. Lornetki i sprzęt fotograficzny lądowały na dnie Bałtyku.
Za tym przykładem poszli nudyści z innych miejscowości. "Spiegel" z 1954 r. donosił, że nadmorscy ratownicy musieli wyciągać z morza półżywych ze strachu podglądaczy. Smutny los spotykał też tych, którzy próbowali podglądać nudystów od strony lądu - rozbierano ich, a aparaty fotograficzne rozbijano o ziemię. Zdarzało się, że spotykało to Bogu ducha winne osoby, które ubrane podeszły przypadkowo pod plaże nudystów.
Policja ludowa alarmowała, że na Rugii w atakach na "tekstylnych" brały udział grupy golasów liczące nawet 200 osób.
Teraz wreszcie możemy wam wpie...! - krzyczeli z pogardą do nudystów działacze młodzieżówki FDJ, którzy patrolowali plaże pod Rostokiem. Gdy chwilę później zaczęła się bijatyka, golasy musiały ratować się ucieczką.
Aktyw młodzieżowy został zmobilizowany, gdy okazało się, że policja nie radzi sobie z nudystami. Ale gorliwość działaczy komunistycznej młodzieżówki też nie pomogła, bo nudyści zaczęli się bronić.
Budowali na swoich plażach wieże obserwacyjne, a gdy strażnicy wypatrzyli z nich nadchodzących policjantów albo aktywistów, zakładali kostiumy albo nawet kontratakowali. Z nadmorskich miejscowości nadchodziły do Berlina alarmistyczne doniesienia o tym, że działacze partii i związków zawodowych są bezceremonialnie wrzucani do wody.
Naturyści ośmieszali też funkcjonariuszy, plażując jedynie w krawatach. Gdy policjanci chcieli wypisać im mandaty, byli w kropce. - Przecież nie kąpiemy się nago - protestowali naturyści, pokazując krawaty. Znikały też tabliczki z zakazem kąpieli nago, a te, których nie udało się potajemnie usunąć, nudyści przyozdabiali obscenicznymi rysunkami i komentarzami.
Ministerstwo Pracy wydało 49 mln złotych na stworzenie portalu dla osób potrzebujących pomocy społecznej, w tym bezdomnych. Serwis Emp@tia oferuje m.in. możliwość składania elektronicznych wniosków, ale jest ona dostępna jedynie dla tych internautów, którzy posiadają podpis elektroniczny lub zaufany profil na platformie ePUAP.
Zabawna rzecz, że różne produkty na rynkach finansowych (opcje, forward/futures) służą właśnie do ubezpieczenia się od ryzyk rynkowych. Spróbuj powiedzieć komuś, że może w obrocie są opcje na pszenicę, a podniesie się huk, że "spekulanty zarabiajo". Mój brat (młody rolnik) potrafi zakontraktować odbiór rzepaku po konkretnej cenie zanim ten rzepak wzejdzie. Nie wiem więc o jakie ryzyka rynkowe chodzi, ale podejrzewam, że chodzi o to, by za ubezpieczenie nie płacić, a jak przyjdzi co do czego, to się zgłosić do naczelnego przestępcy o rekompensatę za "utracone korzyści".Ostateczne zaoranie kapitalizmu!
Rząd zapowiada, że "(...)w ciągu miesiąca przygotuje i skieruje w trybie pilnym do prac w rządzie projekt ustawy o ubezpieczeniu od ryzyk rynkowych"
Według niego korzeni dzisiejszych problemów można się doszukiwać też w splocie wielu innych zjawisk, m.in. [...] w strukturze własnościowej w centrum z niewielkim udziałem gminy.
W sumie nie wiem co jest śmieszniejsze - to, że ta firma jest bardziej zainteresowana robieniem polityki [chociażby wewnętrznie rozumianej] od robienia przeglądarki i wywalają jedną z bardziej kompetentnych technicznie osób jakie tam mają, czy wysyp równie bekowych, bojkotowych komentów pod artykułem....
Na szczęście w kapitalizmie każdy może dyskryminować każdego, a silniejszy z dyskryminujących zwycięży. W sumie mi to tito - Mozilla se może być tęczowa lub koloratkowa, a równie dobrze może jej nie być wcale - jeżeli będą zajmować się takimi duperelami zamiast pracować nad swoim produktem, to nawet całkiem prawdopodobne.
Tymczasem i tak jako sierota po Operze będę czekał na Otter Browser.
"Z kolei w swoim wpisie informującym o odejściu Eicha, podkreśliła, że Mozilla ma pracowników o najróżniejszych poglądach, a kultura otwartości Fundacji zachęca ich do publicznego dzielenia się swoimi poglądami i opiniami, dzięki czemu Mozilla może się wyróżnić spośród innych organizacji."
Tak, dzielcie się swoimi poglądami i opiniami, ale uważajcie bo jeżeli te poglądy nie będą pro-homo to wylecicie z roboty. Otwartość według Mozilli, kur.. jego mać. Wczoraj był mój ostatni dzień z przeglądarką od tych hipokrytów.
Dobry gość, warto byłoby jego geny zachować dla akapowej potomności.9 miesięcy i już napierdala jak rasowy akap:
Dziewięciomiesięczny Musa Khan został oskarżony przez prokuraturę w Pakistanie o planowanie morderstwa, grożenie policji i ingerowanie w sprawy państwowe. Oprócz dziecka oskarżeni są także jego krewni. Chłopiec został przyniesiony do sądu przez swojego dziadka, w czasie przesłuchania pił mleko.
http://m.onet.pl/wiadomosci/swiat,xsrck