Śmieszne newsy z rana

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
@mikioli

Twój KK głosi ekumenizm, więc katolik może uczestniczyć w "neoprotestancko-katolicko-talmudycznym" obrządku oraz go opuścić, gdy uzna to za stosowne.

Łaskawie zastosuj się do zasady, że mam prawo tam być i nie gadaj swojemu Kościołowi, co ma ze mną robić KOMUCHU. A mogę wyjść, kiedy chcę i jak chcę - w zgodzie ze swoim sumieniem.
Ładne odwrócenie kotem ogona... wskaż gdzie w swoim poście śmieszku mówisz o wyjściu z kościółka? Nie widzę... acha czyli powyżej obalasz kukłę którą sam ustawiłeś... patetic...
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
@mikioli

Problemy ze wzrokiem?

Btw,


Wow, Kościół jest hierarchiczny. Wow, obaliłem post Amela. Wow, ale se stworzyłem... patetic...
No to zacytuj się sam i podkreśl te wyrazy misiaczku. Dla mnie sytuacja wygląda tak... mówisz o zakłócaniu mszy i zachowaniach pogardliwych i uważasz, że z jakiegoś powodu, który tylko ty znasz katolik ma "prawo" się tak zachowywać podczas ogłoszeń parafialnych... a potem gdy cię oram, wyskakujesz, że przecież masz prawo wyjść z kościoła ... no kurwa WTF śmieszku?
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
No to zacytuj się sam i podkreśl te wyrazy misiaczku. Dla mnie sytuacja wygląda tak... mówisz o zakłócaniu mszy i zachowaniach pogardliwych i uważasz, że z jakiegoś powodu, który tylko ty znasz katolik ma "prawo" się tak zachowywać podczas ogłoszeń parafialnych... a potem gdy cię oram, wyskakujesz, że przecież masz prawo wyjść z kościoła ... no kurwa WTF śmieszku?
Możesz pisać po polsku?

Zakłócanie mszy, czyli wyjście w trakcie ogłoszeń? No nie, bo to ogłoszenia są zakłócaniem mszy. Pomijam wyjątki, gdy faktycznie są czytane po zakończeniu mszy.

Wzmianki o oraniu nie warto komentować. Co do cytowania, no kurwa facet. Sprawa wygląda tak: nie jesteś w stanie zauważyć czytelnej rzeczy w moim poście i chcesz, abym Ci ją zacytował. Mógłbym to zrobić albo liczyć, że jednak pogłówkujesz lub sprecyzujesz o co dokładnie chodzi. Tak, podp. pisałem o wychodzeniu z kościoła w trakcie ogłoszeń.

A w ogóle to uwielbiam z Tobą pisać. Czuję się jak w wehikule czasu, gdzie dyskutuję z kimś na GG lub innym komunikatorze. To może jeszcze z jedna rundka, co? Bo w sumie to oboje wiemy, że jesteś troll.
 
Ostatnia edycja:

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Możesz pisać po polsku?

Zakłócanie mszy, czyli wyjście w trakcie ogłoszeń? No nie, bo to ogłoszenia są zakłócaniem mszy. Pomijam wyjątki, gdy faktycznie są czytanie po zakończeniu mszy.

Wzmianki o oraniu nie warto komentować. Co do cytowania, no kurwa facet. Sprawa wygląda tak: nie jesteś w stanie zauważyć czytelnej rzeczy w moim poście i chcesz, abym Ci ją zacytował. Mógłbym to zrobić albo liczyć, że jednak pogłówkujesz lub sprecyzujesz o co dokładnie chodzi. Tak, podp. pisałem o wychodzeniu z kościoła w trakcie ogłoszeń.

A w ogóle to uwielbiam z Tobą pisać. Czuję się jak w wehikule czasy, gdzie dyskutuję z kimś na GG lub innym komunikatorze.
Synek, wyjście z kościoła nie jest zakłócaniem mszy o której pisałeś ( No chyba, że będziesz w trakcie krzyczał, że wychodzisz z kościółka). Nie potrafisz zacytować, BO NIE PISAŁEŚ O WYJŚCIU! Ogarniasz w ogóle, że to iż ogłoszenia nie są kanonem mszy to nie znaczy, że nagle msza się przerywa? Więc z jakiej paki w ogóle piszesz, że "katolik ma prawo"?
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Pierwsze zdanie z dupy, potrzebuję konsultacji z ekspertem od dialektów. Drugie zdanie to robienie z człowieka kretyna, typowe dla pijackiego bełkotu. Dopiero trzecie zdanie nadaję się do komentarza.

Ogarniasz w ogóle, że to iż ogłoszenia nie są kanonem mszy to nie znaczy, że nagle msza się przerywa?
Jakbym rozmawiał z kimś z wariatkowa. Msza się przerywa. Jest przerwana przez ogłoszenia, które nie są elementem mszy.

HEHEHE. Obiecałem, że ostatnia rundka. Jak to na GG było? pa!
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Są w czasie mszy, ale nie są jej częścią i o to tolepowi chodziło. Nie są też obligatoryjne. Co więcej - katolik może w czasie ogłoszeń krzyczeć lub ostentacyjnie odwrócić się plecami do ołtarza. Analogicznie w przypadku, gdy ksiądz zaczyna śpiewać lub tańcować oraz robić inne rzeczy, które nie są elementem mszy.

Może wyjść, jeśli mu nie odpowiadają reguły organizacji i właściciela terenu (tu kościoła). Natomiast nie znam katolików (poza dziećmi, które są głupie, jak niektórzy dorośli), którrzy zakłócają ogłoszenia w czasie mszy, np. krzykami, tańcem i innymi swawolami, ostentacyjnymi demonstracjami powołując się na fakt, że "msza jest zawieszona". A dlaczego? Bo by im łby odjebali od korpusów (dobra, to w akapie, teraz w mieście to może by kulturalnie wyprowadzili, ale na wioskach, a już na pewno w górach, wpierdol murowany).

Natomiast na filmiku nie było demonstracji katolików, więc o co się tu w ogóle spieramy.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Pierwsze zdanie z dupy, potrzebuję konsultacji z ekspertem od dialektów. Drugie zdanie to robienie z człowieka kretyna, typowe dla pijackiego bełkotu. Dopiero trzecie zdanie nadaję się do komentarza.
No tak skoro nie możesz udowodnić swojej racji (bo jej nie masz), a już wszedłeś w ten temat, to najlepiej zrobić z adwersarza wariata. Brawo Amel... jesteś żałosny...

Jakbym rozmawiał z kimś z wariatkowa. Msza się przerywa. Jest przerwana przez ogłoszenia, które nie są elementem mszy.
Nawet jeśli to cały czas nic, a nic nie udowodniłeś, że ma ktokolwiek "prawo" do zachowania jakie wymieniłeś... żenua, dno i korwinizm


Ps. Strolowałem trolla BRAWO JA ;)
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 522
nie jesteś częścią organizacji, to się nie wpierdalaj.
I tu się mylisz. ;-) Chrzest jest niezmywalny. A poza tym, twoja odpowiedź to kalka argumentu "nie podoba się państwo, wyjedź do Somalii".

Jeszcze raz powtórzę - czy będziesz odjebywał łby od korpusów ludziom, którzy wychodzą podczas ogłoszeń? Kurwa, zawsze psioczyłeś na kr2y51@ za agresywne teksty a teraz co niby robisz? Czy w Kościele Tosi będą stali młodzi klerycy z maczetami i pilnowali, żeby nikt nie uciekł? :D
A jeśli chodzi o kwestie NAP a aborcja, to nie znam takiej wykładni NAPu, która twierdziłaby że nie można zrobić aborcji nawet w przypadku zagrożenia zdrowia kobiety. A taką zasadę chce ustanowić PiS z poparciem KK. Chcąc wymusić pogwałcenie NAPu zabraniając np. tabletek dzień-po, spiral i niektórych badań prenatalnych. Również kobiety, które poroniły w naturalny sposób będą się musiały tłumaczyć przed lekarzem, może przed policją czy same się nie wyskrobały wieszakiem. Taka ustawa jest np. w Salvadorze, gdzie kobiety prosto z sal operacyjnych idą do więzienia. Jak to nie łamie NAPu to ja nie wiem już co.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
I tu się mylisz. ;-) Chrzest jest niezmywalny.

Dla ludzi niewierzących chrzest to jest deszcz, albo umycie głowy. Nie ma żadnego znaczenia. Jeśli przestajesz wierzyć, nie powinieneś powoływać się na "niezmywalność chrztu" w jakiejkolwiek dyskusji, bo mógłbyś twierdzić, że każdy deszcz pozostawia trwałe piętno.

A poza tym, twoja odpowiedź to kalka argumentu "nie podoba się państwo, wyjedź do Somalii".

Nie, nie jest kalką. Zastanów się, dlaczego...

Kościół jest organizacją, w której jest się dobrowolnie i w każdej chwili, bez konieczności wyrzeczenia się własności czy czegokolwiek można wystąpić. Ba, można to zrobić myślą, ot tak - puff i już nie wierzę jednego Boga, itd. Ale fakt bycia w niej, nie daje swobody (bez konsekwencji) łamania reguł tejże organizacji. Jedną z kar za łamanie reguł, jest np. ekskomunika. Ale zapewne nie jedyną.

Oczywiście, można nakłaniać organizację do zmiany reguł, to jasne. Ale zakłócanie porządku Mszy Świętej (tak, dla niektórych jest to świętość), jest bardzo złą metodą i jestem pewien, że będzie w akapie postrzegane jako inicjacja agresji. A już w szczególności, gdy będą jej dokonywać ludzie spoza organizacji. Mogą, a nawet powinni, liczyć się z usprawiedliwionym odwetem (zwolennicy absolutyzacji praw ofiary mogliby się nawet pokusić do stwierdzenia, że odwet może nawet sięgnąć owego legendarnego "odjebania łba od korpusu").

Jeszcze raz powtórzę - czy będziesz odjebywał łby od korpusów ludziom, którzy wychodzą podczas ogłoszeń? Kurwa, zawsze psioczyłeś na kr2y51@ za agresywne teksty a teraz co niby robisz? Czy w Kościele Tosi będą stali młodzi klerycy z maczetami i pilnowali, żeby nikt nie uciekł? :D

Czyżbyś zaliczał się do, podobno tu licznej, grupy aspergerów? Nie rozumiesz, co to hiperbola w dyskusji, figury retoryczne itd.? Podobne sformułowania pojawiały się w kwestiach, którym daleko od kwestii religijnych (świętości), a nie wzbudzały bulwersu, więc o co biega? Postanowiłem spróbować retoryki tym stylem, bo może ma lepszą przyswajalność... Widać, uchodzi to tylko niektórym.

Oczywiście, że nikt nie będzie stał z maczetami, bo w akapie ludzie używać będą nowoczesnych narzędzi, czyli broni palnej. A uzbrojone społeczeństwo to grzeczne społeczeństwo, w którym zjeby typu tej lesby feministki będą musiały kłaść na szali swoje życie w propagowaniu swoich poglądów metodami, które obecnie uchodzą im zupełnie bezkarnie.

A jeśli chodzi o kwestie NAP a aborcja, to nie znam takiej wykładni NAPu, która twierdziłaby że nie można zrobić aborcji nawet w przypadku zagrożenia zdrowia kobiety.

Ale nie powołałeś się na konkretne sytuacje, ale "ograniczenie twoich praw" poprzez zakaz aborcji, co zakładając, że jesteś facetem, jest kuriozalne (chyba że jesteś aborterem, to mógłbym zrozumieć, zakładając, że istnieje "wolność do zabijania nienarodzonych", co jest dyskusyjne).

A taką zasadę chce ustanowić PiS z poparciem KK. Chcąc wymusić pogwałcenie NAPu zabraniając np. tabletek dzień-po, spiral i niektórych badań prenatalnych. Również kobiety, które poroniły w naturalny sposób będą się musiały tłumaczyć przed lekarzem, może przed policją czy same się nie wyskrobały wieszakiem. Taka ustawa jest np. w Salvadorze, gdzie kobiety prosto z sal operacyjnych idą do więzienia. Jak to nie łamie NAPu to ja nie wiem już co.

Dziękuję ci za ten wyczerpujący wykład - ale jest on offtopic w tej dyskusji. Rozmawiamy o proteście i jego formie, oraz relacji gazowni, a nie o ustawie antyaborcyjnej przygotowywanej przez PiS. Uważasz, że wszystko było w porzo, bo protest jest "w słusznej sprawie", więc o co bulwers? O to, że wszyscy kłamią - gazownia, "wierni", itd. choć wiadomo, w słusznej sprawie. To oczywiście żadna nowość, ale wyjątkowy brak finezji zasługuje komentarz. Nawet Krzysio się zbulwersował.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Ale zakłócanie porządku Mszy Świętej (tak, dla niektórych jest to świętość), jest bardzo złą metodą i jestem pewien, że będzie w akapie postrzegane jako inicjacja agresji.
Czym innym jest ostentacyjne wyjście, a czym innym jest wszczynanie burd. W pierwszym przypadku nie ma złamania NAP, a drugi przypadek, to ewidentne złamanie NAP.
Ja pamiętam z dzieciństwa, gdy mnie zmuszano bym chodził do kościoła, to po «Dominus vobiscum (ksiądz)» i następującym natychmiast «Et cum spiritu tuo (chór ludu)», można się było w dowolnej chwili przeżegnać i wyjść. Moment wyjścia zależał indywidualnie od osoby. Ja oczywiście odpalałem jako jeden z pierwszych, wraz z tymi co musieli zapalić lub pospieszali do gospody zająć kolejkę, by szybciej dostać upragnione piwo.
Nigdy nie przypominam sobie by ksiądz napiętnował tych, co natychmiast wychodzili. Poza tym na mszę można wchodzić i wychodzić w dowolnym momencie.

Tak.
Zbulwersowałem się metodą protestu przez ostentacyjne wyjście, mimo że ta metoda nie łamie NAP. Po prostu to jest durne i głupie.
 
Ostatnia edycja:
  • Like
Reactions: Alu

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Czym innym jest ostentacyjne wyjście, a czym innym jest wszczynanie burd. W pierwszym przypadku nie ma złamania NAP, a drugi przypadek, to ewidentne złamanie NAP.

Ależ o czym ja tu piszę? Przecież nikt nie twierdzi, że ze Mszy się nie wychodzi. Wychodzi się, gdy się ma na to ochotę. Choć ci, którzy traktują imprezę poważnie, czekają na posoborowe "Idźcie w pokoju Chrystusa". Oczywiście w dzieciństwie to był sygnał do odpału, chyba że rozpoczynał organista "Boże coś Polskę", bo wtedy się nie wychodziło i był smuteczek.

Ale wielu ludzi nie wzburzył fakt, że ktoś tam wychodzi, ale cała ta, jakże mało finezyjnie, skonstruowana akcja, jej dla niektórych bluźnierczy charakter, i jej 100% kłamliwa relacja w gazowni.
 

Brehon

Well-Known Member
555
1 486
http://www.wprost.pl/ar/535504/Polityk-zgwalcony-przez-uchodzce-Czuje-sie-winny-i-odpowiedzialny/


Polityk zgwałcony przez uchodźcę: Czuję się winny i odpowiedzialny

Norweski polityk, który został zgwałcony przez somalijskiego uchodźcę postanowił opowiedzieć o swoich doświadczeniach. Na antenie NRK został zaprezentowany jego list, w którym wyznał, że czuł się "winny i odpowiedzialny" za to, że sprawca gwałtu został deportowany po odsiedzeniu wyroku. Polityk przyznał też, że ta historia spowodowała, że sięgnął po alkohol i narkotyki.

Lewicowy polityk Karsten Nordal Hauken podzielił się swoją historią w liście opublikowanym na portalu nrk.no. Jego wyznanie stanowi część cyklu dokumentalnego "Ja przeciwko mnie".

"Jak to jest być mężczyzną i zostać zgwałconym? Jak to jest być młodym przeciwnikiem rasizmu i zwolennikiem feminizmu i zostać zgwałconym przez Somalijczyka?" – pyta w osobistym tekście polityk. Mężczyzna opisuje w nim swoje przeżycia od momentu, gdy doszło do napaści po czasy obecne – łącznie prawie pięć lat.

Bolesne wspomnienia
Hauken pisze o tym, jak przeżył brutalny gwałt, którego sprawcą był Somalijczyk. Wspomina jazdę karetką do szpitala w Oslo, pobieranie próbek DNA przez pielęgniarki, wizyty u psychologa i ostatecznie zabranie przez ojca z placówki. Przywołuje także dochodzenie, które doprowadziło do zidentyfikowania sprawcy. "Mój pokój został splądrowany przez policyjnych biegłych, miałem później tusz do pobierania odcisków palców przez miesiące na biurku. Udało się im zebrać zarówno materiał do badań DNA jak i odciski palców" – wspomina.

Sześć miesięcy po zajściu polityk został powiadomiony, ze prawdopodobny sprawca został ujęty przy okazji innego przestępstwa. Hauten przypomina, jak podczas procesu sprawca zeznawał, że "to, co się stało było dobrowolne, ale okoliczności nie pozostawiały wątpliwości co do tego, że był winny".

Somalijczyk został skazany na cztery i pół roku więzienia. Tuż przed zakończeniem odbywania kary przez sprawcę, Norweg został poinformowany, że mężczyzna wkrótce wyjdzie z zakładu karnego i zostanie deportowany do Somalii.

Poczucie winy
Hauten przywołuje swoją reakcję na tę wiadomość: "Zacząłem płakać. Poczułem ulgę i radość, że wyjeżdża na zawsze". Polityk twierdzi jednak, że towarzyszy mu także poczucie "winy i odpowiedzialności" z powodu tego, że sprawcę czeka "niepewna przyszłość" w Somalii. "Już odbył karę w więzieniu? Czy powinien jeszcze raz być ukarany?" – pyta w liście.

Hauken twierdzi, że zdecydował się na udział w dokumencie, ponieważ chciał pokazać, że ofiarą gwałtu może stać się również mężczyzna, także heteroseksualny. "Chciałem złamać stereotyp, że ofiarami są zawsze kobiety i że to niszczy całe ich życie" – wyjaśnia.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Norwegowie przechodzą sami siebie. Pewno duchy zabitych przez Breivika komuchów zawodzą z poczucia winy, że Anders nie zasługuje na absolutnie nową konsolę i przechodzi katusze psychiczne z ich powodu. Spirytystyczny syndrom sztokholmski dziffki!

Norwegowie zasługują na kolaps. Sięgnęli wreszcie po status podludzi. Ostatecznie i nieodwołalnie.
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 206
Hm... Ostatnio Norwedzy byli pierwsi, by zabijać połowę swych wilków, bo za dużo (30 osobników w całym kraju. W moim województwie jest pewnie ich więcej.) A przy znacznie liczniejszej i groźniejszej imigranckiej dziczy to biadolenie, iż przez ofiary owa dzicz cierpi...

16-20160324223032.gif
 
Do góry Bottom