Seriale - wątek ogólny

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Oglądam serial Utopia. Fajnie, że pokazują zakłamanych i szantażowanych polityków i seryjnych samobójców. Ale jeśli chodzi o inne rzeczy, to fabuła nie trzyma się trochę kupy.

"Wiem tylko, że niedługo po tym zostałem wplątany w skandal seksualny. Profesor Zboczeniec. Uzależniony od koki i prostytutek.
- Więc cię wrobili?
- Tak! No nie do końca. Lubię kokainę i prostytutki, ale nie musieli tego nagłaśniać."
XD
 
Ostatnia edycja:
47
17
Jeffrey A. Tucker: Przez ostatnie lata odnoszę wrażenie, że pewne motywy coraz częściej pojawiają się w popularnej literaturze i filmie - motywy, które są inne niż te dominujące w przeszłości. Zmagałem się, żeby rozgryźć czym one są i dlaczego są ważne i nagle olśniło mnie. Fabuły są bardzo sugestywnym obrazem życia (i przezwyciężenia) w erze wszechobecnej kontroli rządowej - erze bardzo podobnej to tej, w której żyjemy. Pięć seriali niezwykle dobrze ilustruje nam ten trend: Breaking Bad - nadawany w telewizji AMC; Orange Is the New Black oraz House of Cards - oba produkowane przez Netflix; Igrzyska Śmierci - seria książek i filmów; Zakazane Imperium - serial HBO.
.... Pewna polska kobieta, która przeżyła komunizm, powiedziała mi ostatnio, że w jej czasach wszyscy wiedzieli kim był wróg. Wrogiem był rząd. Nie było co do tego żadnych wątpliwości. Jak to ujęła - bez względu na to jak zły był ten system, istniała powszechna świadomość co do problemu i rozwiązania. Wszyscy wiedzieli, że przetrwanie i poradzenie sobie oznaczało złamanie prawa.
Cały artykuł: http://forumlibertas.blogspot.com/2013/08/nasze-klatki-i-labirynty-motywy-we.html
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
Ostatnio zacząłem oglądać "Ludzi jutra", zapowiada się zajebiście (dopiero wyemitowali 2 odcinki). Serial jest o nadludziach z defektem genetycznym (nie mogą zabijać), ale za to wynagradzają im to nadprzyrodzone umiejętności (telepatia, telekineza i teleportacja). Więc jak ktoś szuka dobrego serialu to polecam.
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
Mogą atakować innych i ich kaleczyć, jeden gość prawie zepchnął drugiego z dachu. Tylko jak zamierzają kogoś zabić to zaczyna ich boleć głowa i mdleją na chwilę. Poza tym sporo scen walk jest.
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
Większość wymienionych seriali oglądałem i również polecam. Dodałbym do listy jeszcze "Justified" z Timothy Olyphant`em z "Deadwood" w roli głównej. Jest tam sporo ciekawych i zabawnych one-liner`ów w stylu Clinta Eastwooda, szczególnie po kilku pierwszych odcinkach pierwszego sezonu kiedy serial się rozkręca.

Przy okazji "Firefly" - gorąco polecam: "Serenity".
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Dodałbym do listy jeszcze "Justified" z Timothy Olyphant`em z "Deadwood" w roli głównej. Jest tam sporo ciekawych i zabawnych one-liner`ów w stylu Clinta Eastwooda, szczególnie po kilku pierwszych odcinkach pierwszego sezonu kiedy serial się rozkręca.
Rozkręca się jakoś mocno? Po trzech odcinkach sprawia wrażenie lekkiego serialu familijnego, bardziej nastawionego na jedno-epizodycznych bohaterów drugoplanowych, bo główny bohater to taki nijaki laluś.
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
Hmm, ciężko mi powiedzieć czy mocno. ;) Tak dokładnie to nie pamiętam - podobał mi się pierwszy odcinek później parę było przeciętnych. Powiedzmy od połowy pierwszego sezonu serial trochę zmienia styl. Serial jest o szeryfie w małomiasteczkowej społeczności w której broń jest powszechna, występuje drobna dilerka, drobna gangsterka itp. - ma swoje tempo, nie ma kosmicznych, naciąganych problemów, nie zmienia się w rambo/csi/monk`a. ;) Pojawiają się ciekawsze wątki, postaci, lepsze dialogi, humor sytuacyjny (np. Dewey ;) ).
 

hanys

Active Member
171
136
Mad Men - piękny serial o czasach kiedy kobiety i murzyni znali jeszcze swoje miejsce xD. A główny bohater to kwintesencja zajebistości:

esq-9-don-draper-sunglasses-101510-xlg.jpg


 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
Tak przy okazji, to jest jakiś serial, który podobnie jak Mad Men skupiałby się na jakimś konkretnym biznesie(oprócz handlu narkotykami) - wiecie, pokazywanie spotkań z klientami, użeranie się z pracownikami, awanse, degradacje, fuzje, dawanie dupy żeby zdobyć kontrakt, te sprawy? Ja wyniosłem po 6 sezonach więcej wiedzy niż pewnie przekazują na 5 letnich studiach z zarządzania w Polsce :)
 

Lukasevic

Member
145
4
Wiem, ze już to kiedyś pisałem, ale muszę jeszcze raz. Boston Legal miażdży.
Jeden z głównych bohaterów jest kryptolibertarianinem imho. Cały czas jest przeciwko karze śmierci, otwarcie to mówi itp. Bierze jednak sprawę kobiety, która z zimną krwią zastrzeliła mordercę swojej córki i dochodzi do wniosku, że taka kara śmierci wykonana osobiście jest słuszna i moralna.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
W kategorii "Najbardziej lewacki serial zagraniczny" nagrodę wygrywa "The Weeds". Oglądałem, bo humor mi bardzo odpowiadał, podobnie jak konstrukcja fabuły i akcja. Ale jest to wręcz modelowe tournee po idiosynkrazjach i afektach współczesnych komuchów.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
W kategorii "Najbardziej lewacki serial zagraniczny" nagrodę wygrywa "The Weeds". Oglądałem, bo humor mi bardzo odpowiadał, podobnie jak konstrukcja fabuły i akcja. Ale jest to wręcz modelowe tournee po idiosynkrazjach i afektach współczesnych komuchów.
Nie widziałeś jeszcze "The Newsroom"

Ja wytrzymałem 2 odcinki.
 
D

Deleted member 427

Guest
"The Newsroom" - obejrzałem zwiastun albo jakieś promo i z miejsca wiedziałem, że tego nie tknę.
 
Do góry Bottom