Seriale - wątek ogólny

[Mad.lock]

Firefly
Serial obejrzałbym cały za jednym razem, gdybym nie musiał spać. Szkoda, że skończył się tak nagle, 14 odcinków bez żadnego sensownego zakończenia, za to z wieloma nierozwiniętymi wątkami. Tak jakby reżyser i polowa ekipy umarła i nie mogli dokończyć. Ale wszyscy żyją, więc nie mam innego wyjścia jak stwierdzić, że serial zdjęli bo był zbyt kultowy i antytrządowy. Propagował przemoc na urzędnikach państwowych, akap i szlachetne zasady moralne XD
Jako przykład dam cytat: "If I ever kill you, you'll be awake, you'll be facing me, and you'll be armed".
Co tam, że w filmie (dorobili na odwal po serialu) jest taka sytuacja: XD
"- I want to resolve this like civilized men. I'm not threatening you, I'm unarmed...
- Good. (BANG!)"
W ogóle Mal się nie pierdoli z różnymi skurwysynami, za co serial ma u mnie wielkiego plusa. "Kop w silnik" rządzi XD

 

[Hitch]

Nie ma za co

Co do przytoczonej sceny, Kapitan miał tam do czynienia z agentem federalnym - a ten już dopuścił się agresji (chociażby wtargnięciem do domu Inary) i nie musiał mieć przy sobie broni, żeby zostać odjebanym zgodnie z NAPem lub kodeksem honorowym Mala

 

[Hitch]

Supernatural

Jeśli można streścić ten serial w jednym zdaniu, brzmieć będzie ono "Z Archiwum X w akapie". Dwóch braci jeździ po wszystkich stanach i dokonuje eksterminacji różnych mitycznych stworów za pomocą sprawdzonych, ludowych narzędzi. Czyli głównie strzelbami i pistoletami

Dodatkowo żyją całkowicie poza systemem, a że nikt im nie płaci za usługi utrzymują się z dymania państwowych banków i hazardu, przy okazji robiąc także w konia wszelkie służby mundurowe, jakie napotykają na swojej drodze. Koncept bardzo fajny, ale niestety trzeba przebrnąć przez parę rzuconych kłód pod nogi widza. Między innymi są to dwaj główni aktorzy, emo-gej i gej-z-żurnala. Ciężko kupić na początku ich uosobienie "akapowych Blade'ów", ale z czasem idzie do nich przywyknąć, a nawet polubić. Szczególnie Deana, bo Sam to taka płaczliwa pizdka, choć też miewa swoje momenty.

Serial bywa też strasznie monotematyczny i potrafią kilka razy pod rząd walczyć z jednym rodzajem potworów, np. z duchami, które to też mają bardzo ograniczone modus operandi. W tym wypadku, podrzynanie gardeł.

Ogólnie konwencja jest utrzymana raczej w humorystycznym stylu, co znacznie ułatwia oglądanie zwalczania duchów, demonów, strzyg, wiedźm, wandigo czy groteskowych rednecków. Fajnym detalem jest to, że większość z tych maszkar jest zaczerpnięta z rzeczywistych legend czy nawet postaci (np. pierwszy seryjny morderca w USA, H. H. Holmes), toteż produkcja posiada pewne walory edukacyjne odnoszące się do folkloru lub bardziej współczesnych miejskich mitów.

Nie jest to żadne arcydzieło, ale jak się przebrnie przez niemrawy początek oraz przymknie oko na absurdalną mitologię serialu (w sensie głównego, powracającego wątku) to daje sporo frajdy. Prawie każdy odcinek jest usiany nawiązaniami do horrorów, mrugnięciami okiem do widza czy też zwykłą zgrywą z oklepanych schematów. Polecam na niezobowiązujące odstresowanie.

7-/10

 

[Polacco]

http://www.tvrage.com/Revolution

Arcydzieło to to nie jest, ale ciekawy z dwóch powodów:

1. Ilustruje tezę, że anarchizm, anarcho-kapitalizm, anarcho-socjalizm etc. jest stanem przejściowym, bo dosyć szybko wyłania się władza.
2. Jest ważny wątek nt prawa do posiadania broni - otóż broń palną może posiadać tylko milicja, a komendant, który to prawo egzekwuje nawet przypomina z wyglądu Obamę

 

[Trigger Happy]

Trzeci sezon The Killing , zupełnie inaczej skonstruowany scenariusz niż w pierwszych sezonach. W mieście pojawił się odjebywacz głów od korpusów młodocianych prostytutek ... Generalnie polecam.

 

[Patriciush]

Polecam Walking Dead - czyli jak bedzie w AKAPie kiedy wszyscy etatyści zamienią się już w zombie

 

[Mad.lock]

Trzeci sezon The Killing

A wymagana jest znajomość dwóch poprzednich?

 

[Trigger Happy]

Sezon 1 i 2 to jedna historia, 3 wygląda na nowy temat. Odniesienia do poprzednich sezonów minimalne.

 

[dataskin]

The Shield
Nowhere Man
Profit
House of Cards
Deadwood
Breaking Bad
Das Boot
I, Claudius
La Femme Nikita (1997)

Skomentuję tą listę następująco: jeżeli komuś podobał się którykolwiek z seriali powyżej, to istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że spodobają mu się pozostałe.

+z innej beczki: lightowe Early Edition, Suits, Person of Interest no i, oczywiście - A-Team, MacGyver, M.A.S.H. oraz 1 sezon Human Target. Może też być Moonlightning z Bruce'm Willisem, Miami Vice

z scifi, obowiązkowo:
Babylon 5
Battlestar Galactica (nowe)
Space Above and Beyond
...
bardziej "lightowe" scifi, też warte polecenia:
Star Trek: The Next Generation
Stargate SG-1
Firefly
Farscape

 

[Cptkap]

Polecam serial "Utopia".
Za dużo nie można o nim napisać nie zdradzając fabuły.
Mogę powiedzieć, że wszystko toczy się wokół państwowych służb, więc niektórym uczestnikom forum powinno się spodobać.

Serial zrobiony na dość wysokim poziomie produkcyjnym.

 

[novotarq]

Polecam serial "Utopia".
Za dużo nie można o nim napisać nie zdradzając fabuły.
Mogę powiedzieć, że wszystko toczy się wokół państwowych służb, więc niektórym uczestnikom forum powinno się spodobać.

Serial zrobiony na dość wysokim poziomie produkcyjnym.

Świetny serial, jeden z lepszych jakie ostatnio się pojawiły (a oglądam prawie wszystko co polecacie ).
Muza w tle po prostu zabija.

 

[hanys]

Niby Fincher z HBO ma zrobić z tego remake dla amerykańskiego widza.

 

[Trigger Happy]

Pierwszy odcinek dziwny, ale dał radę

[Edit] im dalej tym lepiej, w weekend obejrzałem całość. Zajebioza 10/10

 

[Trigger Happy]

Soundtrack

 

[Trigger Happy]

"Orange is the new black" - oglądam z żoną, lekki serial o lasce która trafia do puszki na rok za sprawę z przed 10 lat. W oczekiwaniu na kolejne sezony i odcinki tych których oglądam - ujdzie w tłoku
"Under the dome" - nie czytałem książki Kinga na podstawie której jest ten serial, ale wygląda to na spieprzoną zrzynkę z fajnego cyklu książek "Gone". Na razie dałem mu szanse ...

 

[Triss]

Utopia jest genialna, chyba najlepszy serial, jaki widziałam w ciągu ostatniego roku
Ostatnio zabrałam się za Bates Motel, czyli serialowy prequel "Psychozy" - na razie daje radę. Dobra historia i wiarygodne postaci, w dodatku ogromnym plusem serialu jest "no case", tzn. ciągłość fabuły.
Trailer dla zainteresowanych:

 

[Nene]

Ja przez Hitcha się wkręciłam w Supernatural, a nawet bardziej mój mężczyzna, który zmusza mnie momentami do oglądania. Pierwszy sezon za nami, zostało jeszcze 7, a pewnie i 8 się naprodukuje w międzyczasie

 

[Hitch]

Dziewiąty sezon rusza w październiku

 

[Triss]

Supernatural powinien był się skończyć na 5 sezonie, potem to już w sumie dogorywanie i ciągnięcie na siłę... 6. w sumie nawet ujdzie, ale 7 i 8 to już jakaś tragedia w porównaniu z pierwszymi pięcioma.
To jak jamnik, którego ktoś rozjechał i ciągnie te flaki przez trzy kolejne skrzyżowania

 

[Hitch]

A ja śmiem się nie zgodzić. Serial nie schodzi nigdy poniżej pewnego, wysokiego pułapu i w późniejszych seriach pomysłowo nabija się z koncepcji "za długiego tasiemca" oraz powtarzających się motywów. Warto też nadmienić, że nie są to żadne meta-jazdy i inne tego typu gówna. Gdyby coś było nie tak z "Supernatural", nie obejrzałbym całości dwa razy pod rząd