Rządy Prawa i Sprawiedliwości

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Bardzo dobry artykuł, z długimi wyczerpującymi opisami w onecie jak PFN rozpierdala kasę i gówno z tego ma. Szacun dla autorów.

Zajawka czyli lid:

Polska Fundacja Narodowa zapłaciła w ciągu kilkunastu miesięcy ponad 5,5 mln dol. — czyli ponad 20 mln zł — amerykańskiej firmie PR-owskiej za wypromowanie naszego kraju w USA. Amerykanie wzięli pieniądze m.in. za stworzenie w mediach społecznościowych profili o Polsce, które na całym świecie obserwuje po kilkanaście, czy kilkadziesiąt osób.


https://wiadomosci.onet.pl/kraj/jak...are_from_detail_top&__twitter_impression=true
 

Prozac

Active Member
100
234
Regulacja zawodu podniesie standardy etyczne?
Pewnie chodzi o to, że jak już się jakiś komitet za to weźmie, towarzyszu, to nie ma chuja we wsi. Wiadomo, że jak się przykręci śrubkę to nie będzie tych fake newsów, a jak będą no to przynajmniej z naszego towarzystwa. Rozumiecie towarzyszu, będziemy sobie udawać, że się tam bijemy, ale my w ważnych sprawach waszych nie ruszamy i liczymy na wzajemność.
 
D

Deleted member 6431

Guest
Patrzpan tylko o knebel chodzi.Kto będzie niechętny rządzącym czy to brygadapis będzie rządziła czy inna knebel będzie czekał.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
"Prezydent wszystkich Pijaków Polaków" się ostatnio odezwał. Ruszył kwestię Ziobry.
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-k...h-silnej-pozycji-zbigniewa-ziobry,970648.html

Wszystkie awanse w stosunku do Zbigniewa Ziobry świadczą o tym, że jego pozycja dalece wykracza poza jego wpływy polityczne, dalece wykracza poza jego kompetencje i jego umiejętność uwodzenia wyborców. Pewnie jest związana z wiedzą tajemną, którą Ziobro ma, a która jest na tyle istotna dla PiS, że nie warto ryzykować - mówił były prezydent Aleksander Kwaśniewski w "Kropce nad i" w TVN24.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Sprawa PFN i wywalania kasy w błoto jest rozwojowa... Okazało się, że dodatkowo kasę wyprowadzała mafia Chodakiewiczów... tak rodzina znanego szurom i nie tylko prof. Marka Chodakiewicza:
Na kontrakcie Polskiej Fundacji Narodowej z amerykańską firmą PR-ową White House Writers Group najbardziej skorzystała rodzina związanego z PiS-em polonijnego historyka Marka Chodakiewicza, który w Polsce zasłynął atakiem na homoseksualistów. W rozliczeniach WHWG znaleźliśmy olbrzymie przelewy dla jego siostry, żony, współpracownika i dla niego samego.

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-...odowej-w-usa-czesc-2-czyli-rodzina-na/nk1hgwe

Poza tym ludzie orają działalność super firmy White House Writers... to co oni robili to gorzej niż amatorka... wpisy z niepoprawnie napisanymi polskimi nazwami, okraszone zdjęciami z innych krajów podpisanych jako PL w dodatku albo darmowych albo jawnie zajebanych skądś.

I teraz paradoks... PiS wypuszcza na tę kampanię spot który jest po prostu genialny... co pokazuje, że partia matka potrafi. Tym spotem rozjeżdżają europejskich i nowoczesnych jak walec. Sami zobaczcie:
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Ten chłystek oczywiście powoduje odruch wymiotny, ale masz rację, marketingowo to majstersztyk i naprawdę pięknie opakowany socjal.

Wcale nie. Ludzie generalnie nie są az tacy głupi jak się wydaje niektórym i widzą że to chamskie wycinki i manipulacje (w większości). Coś takiego może podobać sie tylko fanatykom lub idiotom, natomiast większość patrzy na to z przymrużeniem oka lub nawet z niesmakiem. I mówię tu wyłącznie o wyborcach PiS i potencjalnych wyborcach PiS.
Tp jest gorsze, głupsze i bardziej prymitywne niż reklamy i spoty teleshoppingu.

A my generalnie mamy taki problem ze uważamy nielibertarian za idiotów, co niezupełnie odpowiada obiektywnemu obrazowi.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Część. Mniejszość. To tak jak z komediami. Wszyscy scenarzyści telewizyjni tak myslą, a potem ludzie przestają oglądać telewizję i przełączają się na Netflix. Ci którzy rechodcza na filmach Patryka Vegi albo Świecie według Kiepskich to też nie są zresztą aż tacy idioci, tylko często ludzie którzy wybierają głupią rozrywkę.

Ten filmik nie ma przekonac nikogo, bo nie o przekonywanie chodzi. Tylko o mobilizację mętów. W tym wypadku, mlodzieży. Ten chłystek z reklamy nie zmobilizuje prawie nikogo z grupy docwlowej do pójścia na wybory.
 
OP
OP
Ciek

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Wcale nie. Ludzie generalnie nie są az tacy głupi jak się wydaje niektórym i widzą że to chamskie wycinki i manipulacje (w większości). Coś takiego może podobać sie tylko fanatykom lub idiotom, natomiast większość patrzy na to z przymrużeniem oka lub nawet z niesmakiem. I mówię tu wyłącznie o wyborcach PiS i potencjalnych wyborcach PiS.
Tp jest gorsze, głupsze i bardziej prymitywne niż reklamy i spoty teleshoppingu.

A my generalnie mamy taki problem ze uważamy nielibertarian za idiotów, co niezupełnie odpowiada obiektywnemu obrazowi.
Citation needed.

Większość ludzi nie jest ani głupia, ani mądra, jest zwyczajnie przeciętna, to rozkład normalny, obrazowany krzywą dzwonową. Niestety przeciętny pomyślunek to moim zdaniem zbyt mało żeby mieć świadomość istnienia i bycia poddawanym technikom manipulacji. Krytyczny stosunek do serwowanych informacji jest moim zdaniem jednym z objawów inteligencji wysokiej, a nie przeciętnej.

Nie wiem skąd się bierze teoria, że większość patrzy na coś z przymrużeniem oka. Z wyszukanych przeze mnie informacji na szybko w internecie wynika, że np. nie większość, a mniejszość ankietowanych ocenia programy informacyjne TVP jako niewiarygodne i nie jest nawet napisane czy to badanie dotyczy widzów czy wszystkich ankietowanych, dlatego zaryzykowałbym stwierdzenie, że wszystkich, czyli wśród faktycznych widzów odsetek ten będzie mniejszy. Jest to w miarę logiczne, bo po co miałbym oglądać program informacyjny, którego nie uważam za wiarygodny? To by chyba oznaczało nadreprezentację masochistów.

"CBOS poprosił badanych o ocenę wiarygodności programów informacyjnych i publicystycznych w telewizji publicznej (TVP1, TVP2, TVP Info), TVN (TVN, TVN24), Polsacie (Polsat, Polsat News) i TV Trwam. Okazało się, że "najbardziej krytycznie w tym względzie odbierana jest telewizja publiczna (38 proc. badanych uważa, że nie jest wiarygodna), w drugiej kolejności TVN i TVN24 (29 proc.)"
https://wiadomosci.dziennik.pl/medi...dnosc-informacje-media-cbos-bezstronnosc.html

Moim zdaniem popełniasz błąd wytykając innym błędne założenia, a jednocześnie samemu przyjmując założenia z dupy.

Co do podlinkowanego filmiku KW PiS jest on moim zdaniem mega profesjonalny. Sam oczywiście nigdy na ten syf bym nie zagłosował, bo jestem z innej bajki, ale nie mogę PiSowi odmówić, że sobie świetnie radzi marketingowo i wgniata konkurencję w ziemię. Poza tym wyniki sondaży i niedługo wyniki wyborów mówią same za siebie.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
"CBOS poprosił badanych o ocenę wiarygodności programów informacyjnych i publicystycznych w telewizji publicznej (TVP1, TVP2, TVP Info), TVN (TVN, TVN24), Polsacie (Polsat, Polsat News) i TV Trwam. Okazało się, że "najbardziej krytycznie w tym względzie odbierana jest telewizja publiczna (38 proc. badanych uważa, że nie jest wiarygodna), w drugiej kolejności TVN i TVN24 (29 proc.)"

Porównaj z tymi liczbami

Jak wykazało badanie, 54 proc. respondentów śledzi informacje i publicystykę w Polsacie, 53 proc. – w TVP1, a 48 proc. – w TVN. "Znaczna część respondentów ogląda programy informacyjne i publicystyczne w TVP2 (39 proc.), TVP Info (36 proc.), TVN24 (32 proc.) oraz Polsat News (28 proc.).

Twój cytat to po prostu chujowa interpretacja jakiegoś pismaka, który nie wie jak czytać badania. Albo - co jeszcze prawdopodobne - po prostu kopypasta.

Baddania wykonane przez mocno niewiarygodny w tych sprawach reżimowy CBOS, nawiasem pisząc.
 
D

Deleted member 6431

Guest
Magdalena Ogórek rozpoczynająca karierę polityczną u tow. Millera w SLD.
A teraz lewicowiec tak mówi|:
' Szef SLD pytany był w programie "Tłit", czy przyjąłby zaproszenie do TVP od Magdaleny Ogórek?

- Nie. Bo jest osobą absolutnie bez honoru. Jak Leszek (Miller - przyp. red.) przyszedł z propozycją, żeby ona była prezydentką, przekonywał nas, że to fantastyczna osoba o lewicowych poglądach. Potem się od wszystkich ludzi odcięła. Poparcie tej osoby to był największy błąd SLD - odpowiedział.'
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Mentzen podsumowuje (nie weryfikowałem):

Inwestycje miały urosnąć z 20 do 25% PKB. Tymczasem spadły do 18%, do poziomu najniższego od 1995 roku. Polskie bezpośrednie inwestycje zagraniczne miały rosnąć, a spadły poniżej poziomu z 2015 roku. Udział przemysłu w PKB w ramach reindustrializacji miał rosnąć, a od 2017 roku spada i wrócił już do poziomu z 2015 roku. Zaraz zejdzie zresztą niżej, bo produkcja przemysłowa spada już 11 miesiąc z rzędu. Wydatki na B+R miały wzrosnąć do 2% a wynoszą 1% PKB. Liczba średnich i dużych przedsiębiorstw miała wzrosnąć do 22 000. I co? Zgadliście. Od 2017 roku spada, jest ich niecałe 17 000.

PiS usprawiedliwiał nacjonalizowanie banków koniecznością polepszenia kredytowania polskiej gospodarki. I co? Dynamika kredytów dla przedsiębiorstw spadła, a dynamika kredytów konsumpcyjnych dla gospodarstw domowych wzrosła siedmiokrotnie, napędzając tylko konsumpcję.

Widzieliście nowoczesną Lux Torpedę? Widzieliście prom Batory? Widzieliście gdzieś milion samochodów elektrycznych? Albo chociaż łopatę wbitą pod budowę fabryki tych samochodów? Nie. I bardzo dobrze, bo gdyby poszli z tym projektem dalej to zmarnowaliby miliardy zamiast tych dziesiątek milionów, które wywalili w błoto. Jeszcze w zeszłym roku Mateusz Morawiecki zapowiadał powstanie do 2019 roku 100 tysięcy mieszkań w ramach Mieszkanie plus. Wiecie ile powstało? Tysiąc. Jedna setna planu.

Wszędzie słyszymy o wielkim sukcesie programu 500+. Na czym, do jasnej cholery, ten sukces ma polegać?! Liczba urodzeń od jesieni 2017 roku spada. Nie doszło do żadnego odwrócenia trendu, dzietność dalej jest śmiesznie niska. Za to wydalaliśmy 70 mld zł. Gdzie jest ten sukces? Bo chyba sukcesem nie jest to, że udało się samorządom zlecić realizację przelewów na konta Polaków.

A co zrobili z systemem podatkowym? Sama ustawa o PIT urosła z 250 do 320 stron a Tax Foundation przyznała nam przedostatnie, 35 miejsce spośród 36 państw OECD. Nawet Meksyk i Grecja mają bardziej konkurencyjne systemy podatkowe niż Polska. A jak wyglądamy na tle innych państw UE pod kątem uciążliwości podatku VAT? Zajmujemy oczywiście ostatnie miejsce. Polski przedsiębiorca musi średnio rocznie na rozliczenie VAT poświęcić 172 godziny, ponad trzy razy więcej niż średnia unijna - 56 godzin.

Morawiecki chwali się, że w końcu po tylu latach szybkiego wzrostu, może wreszcie będziemy mieli budżet bez deficytu. Tymczasem już w 2017 roku 13 państw UE miało budżet z nadwyżką, a w 2018 aż 14.​
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
W Polsce przybywa bankrutów
Wtorek, 22 października (06:00)
To już czwarty z rzędu rok, w którym rośnie liczba niewypłacalności polskich firm - wyliczają eksperci. Mimo gospodarczej koniunktury, wiele polskich firm wpada w tarapaty grożące bankructwem.
W ciągu III kwartałów 2019 roku, w oficjalnych źródłach (Monitorach Sądowych i Gospodarczych) opublikowano informację o 757 niewypłacalnych polskich firmach wobec 723 w tym samym okresie 2018 roku. To oznacza wzrost o 5 proc. licząc rok do roku - wynika z danych opublikowanych przez Euler Hermes (ubezpieczyciel należności handlowych). Liczba niewypłacalności rosła niemal we wszystkich sektorach - wytwórczym, handlu, transporcie.

To już czwarty z rzędu rok, w którym rośnie liczba niewypłacalności polskich firm. Coraz wyższy punkt odniesienia ponownie został więc przekroczony - obecne trzy kwartały to czas największej liczby niewypłacalności polskich firm w porównaniu z tym samym okresem w latach ubiegłych.

- Nie jest to więc na pewno kwestia przypadku, popytowa lub nawet chwilowego splotu kilku czynników - ocenia Tomasz Starus, Członek Zarządu Euler Hermes odpowiedzialny za ocenę ryzyka. - Mimo, iż wzrost gospodarczy nadal jest solidny, to prosperita sprzyjała tylko tym firmom, które na czas postawiły na optymalizację kosztów i zwiększenie rentowności. Pozostali przedsiębiorcy nie zostali zaskoczeni zmianą poszczególnych czynników rynkowych, ale zderzyli się ze zmianą całego rynku. Obecnie rynku: pracownika, skoncentrowanej nie tylko dystrybucji ale i ślad za tym produkcji, szybkiego przepływu informacji promującego wartość dodaną a nie naśladownictwo, rynku otwartych granic i internacjonalizacji nie tylko dostaw, ale i kryzysów - dodaje.

W skali całego kwartału widoczna była niemała grupa niewypłacalnych firm produkujących na potrzeby budownictwa, części i konstrukcje metalowe czy same maszyny dla przemysłu. Najbardziej widoczne stają się jednak w tym gronie niewypłacalności firm produkujących wyroby konsumenckie, w tym m.in. żywność z silnym akordem na koniec omawianego okresu - we wrześniu opublikowano informacje o niewypłacalności aż 11 firm z branży rolno-spożywczej. Największą grupę wśród nich stanowili producenci mięsa i jego przetworów. Podobnie z meblami - ich producenci byli co miesiąc w statystyce niewypłacalności, ale nie tak licznie i nie o takiej skali działalności jak właśnie we wrześniu (5 firm, z czego jedna o obrotach 130 mln złotych).

W sierpniu, a tym bardziej we wrześniu opublikowano zastanawiająco dużo jak na szczyt sezonu informacji o niewypłacalnościach firm budowlanych. Wśród 17 takich przypadków we wrześniu aż 10 wykonywało prace przy inwestycjach infrastrukturalnych (nie tylko sama budowa dróg mostów, ale też m.in. wykopy, prace geologiczne, kanalizacyjno-wodociągowe i oświetleniowe).
 

nazimno

Well-Known Member
89
468
Koniec papierowych paragonów zbliża się nieubłaganie. Według deklaracji złożonej nam przez wiceministra finansów nowe rozwiązanie ma obowiązywać w Polsce już w przyszłym roku. Wygodniej ma być dla sprzedawców i klientów, a budżet państwa na uszczelnieniu procesów sprzedaży w handlu detalicznym ma zyskać mniej więcej tyle, ile udało się uzyskać po podobnym manewrze w sektorze paliw.
Nad wdrożeniem w Polsce usługi, która ma być zastąpić papierowe paragony ich wersją elektroniczną, pracuje m.in. grono ekspertów ds. nowych technologii i finansów wraz z partnerami w obszarze handlu, Fundacją Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego oraz przedstawicielami Przelewy24 - w ramach projektu Platformy Detalistów.

System ma być powszechny.

- Niewystawianie paragonów jest obecnie najważniejszym źródłem luki w VAT. Mamy do czynienia z handlem detalicznym polegającym na niewystawianiu paragonów albo wystawianiu go rzadko. Średnio co piąty klient dostaje paragon - podkreśla wiceminister finansów.

Czysta oszczędność + czysty zysk... dla państwa.

Obecnie w Polsce drukowanych rocznie jest ponad 12 miliardów paragonów (źródło: Visa; 09.2018), co w przeliczeniu oznacza zużycie ponad 600 000 kg papieru.

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że największy problem z wystawianiem paragonów jest w gastronomii, hotelarstwie, ale i przy okazji rozliczania usług budowlanych.

Straty budżetu państwa z tytułu niezapłaconego VAT-u są ogromne.

- To jest od kilkunastu do kilkudziesięciu miliardów złotych, które można zyskać na uszczelnieniu w zakresie sprzedaży detalicznej. To będzie podobny efekt finansowy, jaki uzyskaliśmy w wyniku działań na rynku paliw - podkreśla w "Rządowej ławie" wiceminister Skiba.

Kiedy więc eParagon będzie obowiązkowy w Polsce?
- Nie ma powodu, żeby w 2020 roku ten projekt nie wszedł w życie - deklaruje wiceminister finansów.
https://m.interia.pl/biznes/news,2632877
W jaki sposób sprawdzą?
Jak zamawiam stolarza, hydraulika do daję kasę do ręki.
 
Do góry Bottom