D
Deleted member 6431
Guest
Kiedyś mowił że miał telefon ale go nie używał i oddal ale nie wie komu.Taa ten czlowiek to wielka postać jest .
Dobrze go podsumował profesor Niesiołowski:Kiedyś mowił że miał telefon ale go nie używał i oddal ale nie wie komu.Taa ten czlowiek to wielka postać jest .
Dziedziczak o podatku cyfrowym: Wycofaliśmy się z tego w imię dobrych relacji z innym państwemTrzeba będzie sobie to powetować na tubylcach, dokręcając śrubę Polakom-biedakom, tak jak Pan Stonoga powiedział.
Środa, 4 września (19:30) Aktualizacja: Środa, 4 września (19:49)
- Wycofaliśmy się z tego w imię dobrych relacji z innym państwem - powiedział Jan Dziedziczak w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM o tym, dlaczego rząd zrezygnował z wprowadzenia podatku dla internetowych gigantów.
- Inne zyski polityczne i bilateralne z tego mamy z innym państwem - stwierdził nasz gość. Na pytanie z jakim, poseł odpowiedział: - To oczywiste - odpowiedział. Przypomnijmy, o tym, że takiego podatku nie będzie, mówił podczas ostatniej wizyty w Polsce wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence. Wcześniej premier Mateusz Morawiecki zdecydowanie ten podatek popierał, a zyski z samego podatku miały zasilić tzw. piątkę Kaczyńskiego.
Wczoraj informowaliśmy: Cyfrowi giganci nie zapłacą podatku w Polsce
Wiceprezydent USA Mike Pence, który przebywał w Polsce w związku z obchodami 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, podczas swojego pobytu mówił m.in. że Stany Zjednoczone "z głęboką wdzięcznością przyjęły odrzucenie" przez Polskę propozycji podatku od usług cyfrowych.
Przypomnijmy: biuro prasowe resortu finansów informowało w lipcu, że "Ministerstwo Finansów prowadzi prace nad przygotowaniem projektu ustawy o podatku od niektórych usług cyfrowych, a punktem wyjścia do przygotowania projektu ustawy stanowi projekt dyrektywy dotyczącej podatku od usług cyfrowych, zaproponowanej przez Komisję Europejską w marcu 2018 roku".
Opodatkowanie wielkich przedsiębiorstw cyfrowych (np. Facebook. Google, Amazon) zapowiedziano m.in. w przyjętych na początku czerwca br. założeniach do przyszłorocznego budżetu. Wcześniej o wprowadzeniu takiego podatku resort finansów informował w Aktualizacji Programu Konwergencji (APK), będącej częścią przyjętego przez rząd w kwietniu br. Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2019 - 2022. W dokumencie tym napisano, że dochody z podatku od przedsiębiorstw cyfrowych mogą wynieść w 2020 r. ok. 217,5 mln zł.
Jak wyjaśniono, celem zmian, które miałyby wejść w życie 1 stycznia 2020 r. jest opodatkowanie przychodu przedsiębiorstw cyfrowych świadczących usługi na terytorium Polski. Opodatkowanie firm cyfrowych zaliczono w APK do kluczowych działań w obszarze podatków na lata 2019-20.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha pytany w TVN24 o słowa Pence'a, o to "o co chodzi z rezygnacją podatku dla gigantów internetowych w Polsce", odpowiedział, że "to jest wątek ogólnej pochwały tego, jak w Polsce jest prawidłowo zbudowany system podatkowy, jak nasze obciążenia fiskalnie nie hamują możliwości inwestowania w Polsce".
Zapytany, kto zdecydował o rezygnacji z podatku, odpowiedział, że są to "ustalenia, które są ustaleniami, jeżeli chodzi o działalność polskiej administracji".
Zaznaczył też, że o podatkach decyduje minister finansów i rząd. Dopytywany, kiedy szef resortu finansów podjął taką decyzję i dlaczego nie obwieścił jej wcześniej, Mucha powiedział, że trzeba o tym rozmawiać z nim.
Na uwagę, że nie słyszano o rezygnacji z tego podatku od żadnego polskiego urzędnika, Mucha powiedział: "Ale nie widział pan tego podatku i nie ma go". Na uwagę, że była mowa o tym podatku, że ma on zostać wprowadzony, a o odejściu od niego informuje wiceprezydent USA, Mucha powiedział, że "nie mam takiego postrzegania". (PAP)
Dobra a z drugiej strony zła bo dowalą Polakom tak jak moderator pisze bo muszą mieć na socjal.Podatek od emerytur powinien być zlikwidowany bo większość ma głodowe emerytury.Ale w sumie to dobra wiadomosc.
Ale w sumie to dobra wiadomosc.
Dla obywateli okupowanych przez III RP.Dla kogo?
Dla kogo?
Nie mógł. Google, Facebook i inni zarabiają tu miliardy i nie płacą ani grosza. I nie podlegają polskiemu prawu w przypadku sporów (nie tylko dotyczacych wolności słowa). Całe wpływy do budżetu były liczone na głupie 200 milionów złotych.Dla wszystkich nie bedacych panstwowymi pasozytami. Taki podatek mogl doprowadzic do ograniczenie wielu internetowych uslug w Polsce w celu unikniecia podatkobicia.
Nie mógł. Google, Facebook i inni zarabiają tu miliardy i nie płacą ani grosza. I nie podlegają polskiemu prawu w przypadku sporów (nie tylko dotyczacych wolności słowa). Całe wpływy do budżetu były liczone na głupie 200 milionów złotych.
I niech sobie zarabiaja, co mnie to obchodzi?
Gdyby to prawo przeszlo i np. Google odmowilo zaplaty podatku to rzad musialby zablokowac w Polsce Google. Wierz mi, nie jest to fajne... (tu nawet nie chodzi tylko o blokade przegladarki, ale tez wiekszosci captchas bo sa one generowane przez Google).
Aha, a przez podatek od fryzjerów mogiby zniknąć stąd fryzjerzy. Tylko że jakoś tego nie widać.
Rząd po prostu zablokowałby przelewy do Google, tak jak to zrobił, tak jak to zrobił z przelewami do zagranicznych buków. Przy czym opodatkowanie i licencjonowanie hazardu jest w Polsce drastycznie za wysokie, natomiast w wypadku firm typu Google, Amazon, Facebook czy Apple - nie istnieje wcale. A było planowane na mikroskopijnym poziomie. Znacznie mniejszym niż typowej firmy polskiej.
A ja nie uronię ćwierć mililitra łez gdy Google zapłaci tyle co polska konkurencja. Posiadanie dominujacej pozycji rynkowej to jedno, a posiadanie dominującej pozycji rynkowej ORAZ uprzywilejowania fiskalnego narzuconego przez rząd (USA) to drugie.
W końcu zawsze mówimy że bez rzadu nie ma monopoli, prawda?
To niech polska konkurencja wyniesie się do rajów podatkowych.A ja nie uronię ćwierć mililitra łez gdy Google zapłaci tyle co polska konkurencja.