Rządy Prawa i Sprawiedliwości

Claude mOnet

Well-Known Member
1 034
2 339
W obliczu izraelskiej nagonki Żydzi z PiS przyjęli dziwaczną taktykę "obrony" Polski. Normalny zaraz przeszedłby do kontry: tworzy centrum pomocy Palestynie (a takie centrum miała Czeczenia w Polsce), wypomina żydowską kolaborację z III Rzeszą, z Sowietami itd. a przede wszystkim naciska na interesy bezpośrednio zainteresowanych w Polsce, np. gdy atakują Niemcy, to nasyła im kontrole na sklepy w Polsce. No bo na potęgę Hollywood nie możemy się porywać kręceniem czerstwej i żenujacej animacji propagandowej na YT, ale już możemy pogrozić, że np. spojrzymy przychylniej na współpracę z Iranem albo Chinami i wtedy wywijamy się niewielkim kosztem.
Natomiast to co wyprawia rząd i związane z nim media, to przeważnie (z minimalnymi wyjątkami) powtarzanie kilku tez:
1. holoukast był straszny, wielki i smutny. (po ch nakręcać martyrologię agresora?)
2. zajebiście nam się żyło od 1000 lat z Żydami (po ch wmawiać, że agresor jest współtwórcą/gospodarzem kraju?)
3. Polacy nie organizowali systematycznie holokaustu (po ch tłumaczyć się?)
4. "ktoś" Polskę atakuje, są "ataki na Polskę". (byle nie nazwać po imieniu, byle nie spojrzeć agresorowi w oczy. niewolnik jest kopany, ale nawet po kopie zachowuje pokorę)
5. jak gdyby nigdy nic komunikuje się, że to nadal sojusznik o zbieżnych interesach. Tak powiedział np. Waszczykowski.
6. atak izraelski wyjaśnia się spiskiem Rosjan (tak wyjaśniał Macierewicz, Gazeta Polska)

Okazuje się, że pewien pisiak przytomnie przeszedł do kontry!
tzn. zrozumiał, że zamiast powtarzać osobie wątpliwej reputacji "to nie ja zabiłem" należy nagłośnić wątpliwą reputację oskarżyciela. Elementarne Watsonie. W żydofilskim słowotoku udał się ten wyczyn półgębkiem Morawieckiemu, ale oto jeden z senatorów zaatakował po całości.

(nawiasem, sformułowanie kłamliwie sugeruje, że Żydzi kolaborowali z Niemcami tylko wg. niemieckiej propagandy)

ale, ale...nie spotkało się to z aprobatą naczelnego Eunucha III RP.

No proszę. Gdy senatorzy PiS "zbuntowali" się i bronili przed wymiarem sprawiedliwości S.Koguta, to Kaczyński tylko wystękał pod nosem, że to nieładnie. I na tym koniec. Ale, antysemityzm (rozumiany jako prawda która w oczy kole)....uuu....tutaj Kaczozrek-Kalkstein dostaje wigoru.
Jest to już kolejna (nie liczę, ale dużo ich zamieściłem) przesłanka za rodowodem PiS-UW obok np. gadania przez Kaczyńskiego, że państwo Izrael jest dziełem samego Boga, świetowania Chanuki, popierania proizraelskich wojen, bezkrytycznego poparcia dla państw w których Żydzi czują się najpewniej, inicjatywy budowy muzeum żydów polskich (300 milionów), remontów żydowskich cmenatrzy (100 milionów)... nawet zamieściłem tu filmik z białostockiego oddziału PiS gdzie rabin z dwójką małych dzieci świętowali szabas. Te dzieci były pewnie jakiegoś PiSraelity. Sporo się tego uzbierało, ale jakoś nie może przebić przez mur zawodowych publicystów, a jak wiadomo lud słucha tylko zawodowców i kółko się zamyka.
Jak dobrze, że rządzi PiS a nie Ty, Domanie. O polityce nie masz zielonego pojęcia, tak jak niektórzy, w tym nieudacznik premier Morawiecki (no chyba że jest agentem Izraela wtedy chapau bas dla niego). Nie masz najmniejszego pojęcia o świecie, w którym propaganda izraelska wygrywa z Polską 100:1 (ten 1 to są Żydzi przyjaźni Polsce jak prof.Norman Filkenstein, czy do niedawna John Sack oraz wpływowi Polacy w USA, jak prof. Chodakiewicz, ale to jest niestety margines). Wiesz np. że ostatnio w Chinach piszą o Polsce, że twierdzimy iż "Żydzi przyczynili się do ich holocaustu". Słuchałeś w ogóle co powiedział premier Morawiecki ostatnio w Monachium (po angielsku)!? Właśnie premier stwierdził to co napisali Chińczycy (stąd nawet tam taki przekaz poszedł). Warto śledzić to co dzieje się za granica a nie tylko w Polsce i z polskich propagandowych mediów, inaczej będziesz miał klapki na oczach...

Czy znasz niedawny kazus Szwajcarii i roszczeń żydowskich? Najwyraźniej chyba nie. Gdy po bezskutecznych atakach Izraela/organizacji żydowskich na Szwajcarię w temacie roszczeń żydowskich, ten pierwszy zwrócił się o pomoc do Wielkiego Brata (USA), Szwajcaria finalnie dostała ultimatum od USA i jak piesek na 2 łapkach Szwajcarzy w ustach przynieśli Żydkom to co chcieli. Tak nie inaczej było by z Polską i Polakami, gdybyś rządził...

Na razie PiS połowicznie (część PiSu, Morawiecki, polskie media) idzie Twoją drogą co nie wróży niczego dobrego...
 

The Silence

Well-Known Member
431
2 600
No i wiadomo kim się inspiruje Maowiecki.

Morawiecki zafascynowany Pikettym. Premier czerpie wzorce z czołowego ekonomisty
421579_abig.jpg



O fascynacji premiera Mateusza Morawieckiego pomysłami francuskiego ekonomisty Thomasa Piketty'ego pisaliśmy już kilkukrotnie. Trend zauważyły także zachodnie media. Bloomberg poświęcił temu cały artykuł.


Słynny krytyk współczesnej formy kapitalizmu w przemówieniach Mateusza Morawieckiego zaczął pojawiać się pod koniec ubiegłego roku. Gdy Morawiecki był jeszcze wicepremierem, przypominał, że Thomas Piketty uznał Polskę za państwo "posiadane przez zagraniczny kapitał" – "foreign-owned country". Nazywał wówczas ekonomistę "przedstawicielem mainstreamu". Także w trakcie swojego exposé opowiadał o tezach Francuza.

Bloomberg zainteresował się inspiracją, którą dla Morawieckiego jest Piketty, gdy w trakcie ubiegłotygodniowego wywiadu znów powoływał się na jego przemyślenia.

"Nieczęsto zdarza się, że bankier, który został konserwatywnym politykiem, z uznaniem cytuje Thomasa Piketty'ego. Dokładnie to przed tygodniem zrobił Mateusz Morawiecki" – donosi Bloomberg. Przypomina także, że polski premier wizerunkowo wykorzystywał obliczenia ekonomisty, które pokazują, że Polska otrzymuje mniej unijnych środków niż wynoszą łącznie transfery z naszej gospodarki na rachunki zagranicznych inwestorów.

https://www.money.pl/gospodarka/uni...2399206.html?src01=6a4c8&src02=facebook_money

Jeśli ktoś nie wie kim jest Pikkety to wklejam notkę z wikipedii.

Thomas Piketty (ur. 7 maja 1971 w Clichy) – francuski ekonomista badający zjawisko nierówności dochodowych. Dyrektor ds. badań w École des hautes études en sciences sociales (EHESS) oraz profesor w Paris School of Economics. Autor bestsellerowej książki Capital in the Twenty-First Century (2013), w której opisuje problem nierównomiernej dystrybucji bogactwa i postępujących nierówności dochodowych w krajach rozwiniętych. Jego zdaniem nierówności te rosną wtedy, gdy dochody z kapitału przekraczają tempo wzrostu gospodarczego. Jako rozwiązanie tego problemu proponuje globalny podatek od zysków kapitałowych.
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Polska-chce-produkowac-baterie-do-e-aut-4076703.html

wiem, że z pozycji libertariańskich pomysł w każdym wydaniu będzie nie do przyjęcia. Chwilowo jednak abstrahuję od libertarianizmu i zwracam uwagę, że całkiem grube technologie powstawały w wykonaniu państwa albo jako pseudo-prywatne (dotacje, linie kredytowe, Airbusy, Boeingi, Samsungi, Ig Farben). Mniejsza o efektywnyność. Po prostu powstawały. To co niepokoi to fragment:

Chodzi o 20 mln rocznie

To jest fatalnie postawiony problem biznesowy. Zamiast przeznaczyć te 20 baniek rocznie na realny projekt którego koszty faktycznie mogłyby zmieścić się w takiej sumie, oni uderzyli w temat który wymaga rocznie MILIARDÓW. Czemu nie zrobili po prostu misji załogowej na Marsa? Takie same szanse powodzenia. To wygląda na rozmyślne budowanie Misia. Tu nawet nikt nie ma dobrych chęci. Po prostu wymyślili pretekst do szastania grantami aby upaść paru dziadów.
kolejny powód do niepokoju do bełkot jakiegoś kutafona:

Inteligentne sieci 5. generacji i przemysł 4.0 nie będą rozróżniać rodzajów działalności. Kierunki rozwoju będą wyznaczane w wyniku przetwarzania wielkich zbiorów danych, bez względu, na to czy dotyczy to rolnictwa, przemysłu ciężkiego, przetwórstwa, itp.

zalatuje to na kilometr ideologicznym zadęciem. Zupełnie nie po inżyniersku. Inżynier nigdy nie wypowiedziałby takich słów. Polityk - tak.
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 471
wiem, że z pozycji libertariańskich pomysł w każdym wydaniu będzie nie do przyjęcia. Chwilowo jednak abstrahuję od libertarianizmu i zwracam uwagę, że całkiem grube technologie powstawały w wykonaniu państwa albo jako pseudo-prywatne (dotacje, linie kredytowe, Airbusy, Boeingi, Samsungi, Ig Farben). Mniejsza o efektywnyność. Po prostu powstawały.
Do lat 50-60-tych ZSRR dawał radę w wyścigu gospodarczym z USA. Jeszcze w latach 60 powstawały czebole i inne państwowe firmy znane obecnie na świecie. Czyli wniosek jest taki, że prywatne firmy nie osiągnęły wtedy jeszcze wysokiego poziomu organizacji, więc niewydolne państwowe podmioty i gospodarki mogły z nimi konkurować. Ale od tego czasu wiele się nauczyły w przeciwieństwie do zarządzanych przez państwo. Moim zdaniem obecnie żaden państwowy start-up nie ma szans w zglobalizowanej gospodarce i poniesie klęskę. Chyba, że będzie dotowany, ale to niemożliwe, bo dumping.
Mateuszek to fan czeboli i nie odpuści. To będzie katastrofa kosztująca miliardy.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 811
Na czym polega pułapka 500 plus?
Środa, 21 lutego (16:50)

Konstrukcja programu 500 plus nie promuje zatrudnienia, a ostatnie dane GUS sugerują nawet, że może ona sprzyjać wzrostowi bierności zawodowej. Prawdopodobnie ok. 2,5 miliona rodziców zastanawia się obecnie, czy warto podjąć zatrudnienie, dłużej pracować, albo poprawiać swoje kwalifikacje, ryzykując przy tym utratę świadczenia rodzinnego - pisze Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.

Ponad 30 proc. dorosłych Polaków w rodzinach, gdzie pobierane jest świadczenie 500 plus na pierwsze i jedyne dziecko, nie ma zatrudnienia, ani go nie szuka - pokazały opublikowane trzy tygodnie temu dane Głównego Urzędu Statystycznego.

Z tego samego opracowania wynika, że aktywność zawodowa młodych kobiet (25-34 lata) jest najniższa od przynajmniej 19 lat. Powiązanie obu informacji daje sygnał, że 500 plus może wspierać bierność zawodową. Z jednej strony to są zaskakujące doniesienia, ale z drugiej, patrząc na bilans korzyści i strat, dla wielu osób nadgodziny, awans, dokształcanie się czy nawet znalezienie pracy stają się nieopłacalne.

2,5 miliona osób ma problem
Kombinacja świadczeń społecznych i obciążeń podatkowych powinna być skonstruowana w taki sposób, by praca się opłacała. Prawdopodobnie nie uda się zbudować idealnego rozwiązania, ale gdy mamy do czynienia z systemowym wypchaniem znacznej części społeczeństwa do obszaru bierności, wtedy pojawia się problem dezaktywizacji zawodowej.

Według danych Ministerstwa Rodzin, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) liczba rodzin uprawnionych do świadczenia 500 plus na pierwsze dziecko to 1,56 mln. Zdecydowana większość z nich to gospodarstwa domowe z jednym dzieckiem (726 tys.) oraz z dwójką dzieci (611 tys.) Oznacza to, że w tych rodzinach dochód na osobę nie przekracza 800 zł netto.

Odebranie świadczeń najgorzej sytuowanym rodzinom nie ma sensu, ponieważ to właśnie one tak naprawdę najbardziej potrzebują tych środków. Z drugiej jednak strony ponad 1,5 mln gospodarstw domowych (czyli ok. 2,5 mln dorosłych) zastanawia się obecnie, czy warto, by współmałżonek poszedł do pracy, czy opłaca starać się o awans, podwyżkę lub poprawę swoich kwalifikacji. W wielu przypadkach odpowiedź może być negatywna, a co gorsze będzie to miało logiczne, finansowe uzasadnienie.

Idziesz do pracy, a pieniędzy nie przybywa
Bazy danych Komisji Europejskiej (Tax and benefits indicators) dają możliwość dość łatwego analizowania zmian dochodów netto rodziny w zależności od liczby jej członków, wynagrodzenia oraz otrzymywanych świadczeń społecznych.

Z symulacji dla polskich rodzin wynika (dane za 2016 r.), że dodatkowy dochód uzyskany z pójścia do pracy przez drugiego rodzica jest procentowo najniższy we Wspólnocie. Dla czteroosobowego gospodarstwa domowego, gdzie zarobki osoby zatrudnionej wynoszą dwie trzecie średniej krajowej, podjęcie pracy przez współmałżonka również za dwie trzecie przeciętnej pensji oznacza marginalny wzrost dochodów netto.

Osobie podejmującej pracę w omawianym gospodarstwie domowym z otrzymanej pensji brutto zostanie ok. 22 proc. netto (mniej więcej 600 zł) ze względu na fakt utraty 500 plus na pierwsze dziecko i innych świadczeń pomocy społecznej, konieczności zapłacenia podatku oraz składek na ZUS (średnio w Unii zostaje ok. - 60 proc., a np na Węgrzech - 70 proc.). Wyliczenia te nie obejmują oczywiście kosztów dojazdu do pracy, wydatków związanych z zatrudnieniem (np. odzieży, posiłków poza domem) czy też opłat ponoszonych w związku z dłuższym przebywaniem dzieci w przedszkolu. Pójście do pracy staje się więc finansowym nonsensem.

Koszty ze wszystkich stron
Rozwiązanie bieżącego problemu nie będzie łatwe. Rezygnacja z kryterium dochodowego na pierwsze dziecko lub jego drastyczne podniesienie oznacza wzrost kosztów programu nawet o kilkanaście miliardów złotych rocznie.

Z kolei utrzymanie bieżących zasad zniechęcających do podjęcia zatrudnienia przez znaczną część społeczeństwa spowoduje prawdopodobnie nasilenie zjawiska bierności zawodowej, i to wtedy, gdy popyt na pracę w Polsce jest największy od przynajmniej 25 lat. Finalnie wpłynie to także negatywnie na całą gospodarkę łącznie z najmniej zamożnymi beneficjentami tego programu, którzy ze względu na długą przerwę w karierze zawodowej będą mieli trudności w znalezieniu pracy, gdy ich dzieci dorosną.

Również świadczenia emerytalne biernych zawodowo będą wyjątkowo niskie oraz w coraz większej części dotowane z budżetu państwa, czyli ze składek pracujących podatników.
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 471
Nieprecyjnie się wyraziłem. Związek radziecki był biedniejszy, ale miał wyższy wzrost gospodarczy od USA w tamtym okresie.

"At first, the Soviet Union experienced rapid economic growth. While the lack of open markets providing price signals and incentives to direct economic activity led to waste and economic inefficiencies, the Soviet economy posted an estimated average annual growth rate in gross national product (GNP) of 5.8% from 1928 to 1940, 5.7% from 1950 to 1960, and 5.2% from 1960 to 1970. (There was a dip to a 2.2% rate between 1940 to 1950.)"
 

workingclass

Well-Known Member
2 135
4 154
To jest pytanie, na które można prosto odpowiedzieć, a o bolszewikach tylko ty tutaj wspominałeś. Ja się pytam o komunistów, nigdzie nie zarzuciłem ci bolszewizmu.

@Xynta, czy czujesz się odpowiedzialny za zbrodnie polskich komunistów i jesteś współodpowiedzialny za to, żeby się nigdy w przyszłości się nie powtórzyły


Wykręcasz się od odpowiedzi.
 

Hanki

Secessionist
1 532
5 110
Zatem coby powrócić do właściwego tematu i nieco podnieść Wam ciśnienie:

http://biznes.radiozet.pl/Prawo/Frankowicze-Nowela-ustawy-o-wsparciu-dla-kredytobiorcow

Tu z kolei widać, że kreatywna statystyka Maga Mateusza to tylko statystyka:

https://www.bankier.pl/wiadomosc/DG...dly-do-ok-18-2-mld-zl-w-styczniu-4079420.html

Odwrócony VAT w budownictwie spowodował przesuniecie jego płatności. Tym samym MF "pożyczyło" sobie od firm budowlanych około 8 mld zł. Teraz na bieżąco pożycza i zwraca i efektu już nie ma. Prawdopodobnie cały I kw. pokaże spadek VAT mimo rosnącej sprzedaży i ponad 2% inflacji.
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Zapraszam na recenzję sequela horroru pt. "OFE - Organizowane Finanse Eksterminacyjne". Tym razem
PPK - państwowo prywatna katorga - znana w wypożyczalniach video jako OFE II.

https://dwagrosze.com/2018/02/inwestowanie-w-ppk/


GBsY6XWlNnNl.jpg


Etatystyczno banksterki potwor wyjada ludziom kawałki mięsa obiecując, że w przyszłości będą mogli spożywać jego odchody. Potwór okresowo zapada się do małego pudelaczka aby pozwolić odrosnąć mięsu, ale w każde letnie przesilenie roku którego cyfry odpowiadają koniunkcji planet na Alfa Centauri, pojawia się na nowo, żre na nowo i tak cykl pożerania żywcem zamyka się w wiecznej męce.
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Pisowców znowu uciskają jarmułki.
https://www.onet.pl/?utm_source=wia...=b177a2c9-166f-4113-9b28-185bbe554807&utm_v=2

Jak widzimy zbliża się rocznica marca 68 i żydostwo z PiS rozpoczyna kolejną operację wojny hybrydowej wymierzonej przeciw Polakom:
  1. przemilcza żydowskie zbrodnie z okresu stalinowskiego i kontekst marca 68. We wczesnym okresie PRL Żydostwo dominowało ośrodki władzy i UB. Dopiero po marcu 68 stalinowscy siepacze "przejrzeli na oczy".
  2. w wojnie polskiej frakcji komuchów z frakcją żydowską popiera frakcje żydowską
  3. marzec 68 dopisuje do długiej listy zdarzeń z które Polacy muszą przepraszać. Mowa tu o wypędzeniu z kraju np. mordercy sądowego Stefana Michnika (Szechtera). Żyd ten został potraktowany ekstremalnie łagodnie, tak jak większość jego ziomali.
a to w obliczu niekończącego się brednioserialu o polskich obozach i ustawy roszczeniowej w USA.
 
Do góry Bottom