Rządy Prawa i Sprawiedliwości

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 410
Pan Kaczyński w budynku fundacji Sorosa:



oj nieładnie. Soros nie tylko wspiera lewactwo, islamizację Europy, ale także pomagał na Węgrzech konfiskować majątki żydowskie. Nawet się tłumaczył, że i tak byłyby skonfiskowane. :)
No i last but not least, środowiska powiązane z Sorosem walczą w Polsce o demokrację, robią KODy itp. a część nawet - jak banderowiec Kramek - nawoływała do zrobienia Majdanu.

Ja tylko nie wiem kto tu jest frajerem: Soros, Kaczor, obywatele III RP? Jest chyba taka zasada, że jak nie wiesz kto w grze jest frajerem, to jesteś nim ty. :) Niezły mind fuck.

już to kiedyś wrzucałeś
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 450
Właśnie słyszę, jak Morawiecki w tv opowiada o historii relacji stosunków polsko-żydowskich. Zaczął od X wieku. Nawet napomknął o programie 500+ w czasach Mieszka I (wojowie dostawali hajs na dziecko). To się nazywa holistyczne podejście do tematu.
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Po żydowskim ataku propagandowym na Polskę (+ w tle kwestie roszczeń) pół krwi Żyd Morawiecki ględzi jak to zajebiście było nam z Żydami od 1000 lat. No zajebiście holistyczne podejście. :D Ktoś nazwie twoją matkę swoją prywatną kurwą, a ty grzecznie mówisz, ze historia przyjaźni twojej matki z nim sięga 20 lat.

z tej okazji rebe Morawiecki odleciał:
Co możemy zrobić my wszyscy... chciałbym zaprosić państwa, by każdy dołożył cegiełkę do pozytywnego myślenia... do unikania antysemickich wypowiedzi, bo one są wodą na młyn dla naszych wrogów, przeciwników. Najmniejsze nawet wypowiedzi... wiem, że to nie państwo tutaj na sali, nikt stąd, ale jeśli znacie kogoś, kto w taki sposób się wypowiada, unikajmy tego jak ognia, nawet jakichś głupich, niepotrzebnych żartów również.
http://www.prawica.net/9699

Jarosław Kaczyński też w końcu dał głos. Zatroskał się antysemityzmem i dodał "zło dobrem zwyciężaj". Te słowa wygłosił na miesięcznicy - tradycyjnym rytuale na którym pisowski motłoch szczuje się na Rosjan jako tych co wysadzili w powietrze Kaczolot dla samej przyjemności wysadzania. Wniosek z tego szczucia jest ponury. Ok. 30% populacji Polski poprze każdy krok służacy eskalacji - aż do rozpoczęcia wojny, bo przecież już jesteśmy napadnięci i wojna jest nieunikniona. Kaczorek jest łagodny tylko dla żydowskich globalistów, bo innym to chętnie zaniesie pożogę wojny. Pamiętajmy rok 2003 gdy karzeł pokrzykiwał o tym, że wojna w Iraku jest nasza. Nie poniósł żadnych konsekwencji tej zbrodni, choć w polskim prawie jest nawet artykuł penalizujący podżeganie do wojny. No, ale z tego artykułu poszłoby siedzieć pewnie 90% dziennikarzy i cała klasa polityczna.
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 450
Ktoś nazwie twoją matkę swoją prywatną kurwą, a ty grzecznie mówisz, ze historia przyjaźni twojej matki z nim sięga 20 lat.
Grzecznie mówię pics or it didn't happen.

A Kaczor to mówił coś o strasznym grzechu antysemityzmu i podszeptach diabelskich.
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 125
Ręka PiS-u coraz głębiej sięga w polską gospodarkę. "To silniejszy trend niż gdzie indziej"
  • Jagoda Fryc i Damian Szymański
  • wczoraj 15:08

OGwk9kqTURBXy83MWRmMThkNGRiY2MyM2NkMDZlY2VjODJiZDAyOTkzMC5qcGVnkpUDACTNB9DNBGWVAs0B4ADCw4GhMQI

Za każdą ideą polityczną stoją szczytne cele. Politycy Prawa i Sprawiedliwości, jeszcze zanim objęli władzę, podnosili tezę, że Polska wpadła w pułapkę średniego rozwoju, a powinna rosnąć szybciej, niż inne kraje europejskie, szczególnie te bogate. Dlatego uznali, że trzeba wdrożyć plan i do jego realizacji zaangażować państwo. Taka ingerencja została nazwana przez PiS "nowoczesnym interwencjonizmem".

Tymczasem PwC i DNB Bank zbadały, jak ten "nowoczesny interwencjonizm" wypadł na tle innych krajów Europy oraz USA. - W Polsce działalność państwa widoczna jest szczególnie w sektorze usług finansowych i na rynku farmaceutycznym oraz energetycznym. Stopień ten wynosi odpowiednio 47 i po 36 proc. Z kolei najmniejszy odnotowaliśmy w handlu i branży motoryzacyjnej – zauważa Jacek Socha, wiceprezes PwC.

Z kolei Artur Tomaszewski, prezes DNB Bank Polska przekonuje, że choć coraz silniejszy w ostatnich latach trend ingerencji państwa w polską gospodarkę, to na tym etapie wciąż jesteśmy bardziej liberalni niż Francja czy Niemcy. - Należy jednak pamiętać, że przedsiębiorstwa skarbu państwa są mniej rentowne, a ich pozycja konkurencyjna nieco słabsza - przypomina prezes DNB.

Z raportu "Kierunki 2018. Ingerencja państwa w wybranych sektorach gospodarki – skala i warunki sukcesu" wynika też, najmniejsza ingerencja państwa widoczna jest w krajach anglosaskich, w tym w szczególności w USA. W sferze regulacyjnej, zdecydowanie najsilniej w działalność analizowanych branż ingerują rządy Francji, Niemiec i Polski.

Interwencjonizm Polski
Interwencjonizm przybiera różne oblicza. Począwszy od powszechnie stosowanej na świecie polityki fiskalnej i pieniężnej, protekcjonizmu gospodarczego, czyli ochrony rynku krajowego przed konkurencją zagraniczną (np. cła), skończywszy na regulowaniu cen, dotacjach bezpośrednich dla nierentownych przedsiębiorstw i całych gałęzi przemysłu, wprowadzaniu monopoli, czy wreszcie pompowaniu pieniędzy w rynek poprzez pomoc socjalną.

Czym interwencjonizm przejawia się w Polsce? Chociażby podatkiem bankowym, który jest jednym ze źródeł finansowania wydatków budżetowych, głównie socjalnych. Z kolei spółki skarbu państwa angażowane są w pomoc upadającym kopalniom. A takie koncerny jak Orlen, czyli największa spółka w tej części Europy rozważa finansowanie projektu polskiej elektrowni atomowej (co zresztą boleśnie odczuł spadkiem notowań na giełdzie).

Rządzący chcą, by rodzimy przemysł został odbudowany, a to, co polskie – zostało w polskich rękach. Dlatego na szeroką skalę przeprowadzana jest tzw. repolonizacja.

- Część gospodarki powinna zostać w rękach państwa. Chcemy więcej polskiego kapitału w gospodarce i bankach. Już podjęliśmy kroki – mówił przed dwoma laty prezes PiS Jarosław Kaczyński, w wywiadzie dla dziennika "La Repubblica".

Wprowadzono też ustawę o obrocie ziemią rolną, która ma chronić polskie ziemie przed zagranicznymi inwestorami, ale - zdaniem Komisji Europejskiej - ogranicza swobodę przepływu kapitału oraz dyskryminuje kupujących ziemię rolną ze względu na pochodzenie. Spółki skarbu państwa chroni z kolei ustawa o zarządzaniu mieniem państwowym, a zakaz handlu w niedzielę jest natomiast wsparciem dla właścicieli małych polskich sklepów.

Polska na tle Europy i USA
W sferze regulacyjnej najsilniej ingerują państwa Europy kontynentalnej, nieco słabiej Norwegia (która w ogólnej świadomości uchodzi za mocno uregulowanie państwo, ale raport temu zaprzecza), a najbardziej liberalne są kraje anglosaskie - wynika z raportu DNB. Jedynym sektorem, gdzie Norwegia wykazuje najgłębszy stopień restrykcyjności, jest farmacja (50 proc.). W branży sprzedaży detalicznej interwencjonizm państwowy we wszystkich analizowanych krajach jest bardzo niewielki i nie przekracza 8 proc.

Autorzy raportu zwracają uwagę, że system bankowy w Polsce odznacza się stosunkowo niskim udziałem własnościowym państwa na tle Europy kontynentalnej. Jednak w związku z polityką repolonizacji sektora w ostatnim czasie obserwowano wzrost zainteresowania Skarbu Państwa tymże rynkiem.

- Stopień zaangażowania państwa w polską gospodarkę w ostatnim okresie wzrasta, co nie jest tak wyraźnie obserwowane w pozostałych analizowanych państwach. Nie przekłada się to jednak na większą skalę działalności polskich przedsiębiorstw z branży motoryzacyjnej, farmaceutycznej czy handlowej, a w polityce gospodarczej brak jest wyraźnych rozwiązań, które mogłyby to zmienić - czytamy w raporcie.

Sektor energetyczny jest przykładem branży, w której zaangażowanie państwa jest wyraźne ze względu na jej strategiczny charakter. O ile jednak w przypadku Europy kontynentalnej mamy do czynienia zarówno z wysokim udziałem własnościowym, jak i zauważalną regulacją, o tyle w państwach anglosaskich interwencje państwa mają charakter niemal wyłącznie regulacyjny.

Interwencjonizm "lekiem" na kryzysy?
Cele interwencji i ich narzędzia uległy zmianom na przestrzeni dekad. Każdy kolejny kryzys przynosił zmianę nastawienia do zaangażowania państwa w gospodarkę oraz decydował o stosowanych w kolejnych latach środkach interwencji.

Doświadczenia z lat 30. pokazują, że interwencjonizm może przynieść skutek odwrotny od zamierzonego. W trakcie Wielkiego Kryzysu w USA administracja prezydenta Herberta Hoovera dopuściła się sterowania cenami i płacami. Zabraniano też zwalniania pracowników. Zwiększono subsydia dla rolnictwa i nakłaniano farmerów do zmniejszania areału upraw w celu podtrzymania cen. To doprowadziło jednak do powstania karteli i tylko pogarszało nadprodukcję w rolnictwie.

Prezydent Hoover zwiększył też wydatki budżetowe na budownictwo o 400 mln USD i wdrożył politykę izolacjonistyczną. Podpisał ustawę Smoota-Hawleya, która miała chronić farmerów przed importem zagranicznych produktów rolnych, ale w efekcie zwiększyła cła do najwyższego poziomu w historii. Ochrony zaczęły domagać się też przemysłowe grupy interesu, co uderzyło w międzynarodowy handel i wzmocniło kryzys na całym świecie. Takie działania zakończyły się wzrostem zadłużenia i radykalną podwyżką podatków, co dobiło ledwo oddychającą gospodarkę.

"Nowy Ład", który przyszedł wraz z prezydenturą Franklina D. Roosevelta, zamiast naprawiać błędy poprzednika, pogorszył sytuację. Ekonomista Robert P. Murphy przypomina, że co prawda za czasów Roosevelta bezrobocie spadło z rekordowych 25 proc. w 1933 roku do "zaledwie" 14,3 proc. w 1937 roku, ale już rok później skoczyło znowu do 19 proc.

- W ramach Nowego Ładu powołano Urząd ds. Odbudowy Kraju, który skrócił godziny pracy, podniósł pensje i obarczył nowymi kosztami przedsiębiorstwa - przypomina w swej książce Robert P. Murphy. W rezultacie w ciągu sześciu miesięcy od wejścia ustawy w życie produkcja przemysłowa spadła o 25 proc.

Tendencje do zwiększania skali interwencji trwały do lat 70-tych. Wtedy też miały miejsce kolejne kryzysy naftowe lat 1973 i 1979-1982, które doprowadziły do zakwestionowania stabilizującej roli państwa. Lata kryzysowe ujawniły niewydolność ówczesnych gospodarek. Uznano, że państwo odgrywało na rynkach zbyt dużą rolę. Upadek bloku socjalistycznego na przełomie lat 80-tych i 90-tych dodatkowo wzmocnił tendencję odwrotu od własności publicznej i interwencjonizmu państwowego.(...)

Całość: https://businessinsider.com.pl/fina...gerencja-panstwa-wplywa-na-gospodarke/2en417e
 
U

ultimate

Guest
Projekt ustawy o pracowniczych planach kapitałowych (PPK) to jedna z najbardziej wyczekiwanych ustaw PiS. Według rządu ma być to rewolucja w sposobie oszczędzania na emeryturę. - System będzie prosty, przejrzysty i w pełni prywatny - zapewnia minister finansów Teresa Czerwińska. Przedstawiamy najważniejsze założenia reformy emerytalnej rządu Mateusza Morawieckiego.

Zgodnie ze wstępnymi szacunkami program ma być docelowo skierowany do ponad 11 milionów pracowników, w tym do ok. 9 milionów osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw oraz ponad 2 milionów osób pracujących w budżetówce. MF szacuje, że docelowo do programu przystąpi 8,5 mln osób (czyli ok. 75-proc. wszystkich pracujących).

Minimalna składka w PPK: 3,5 proc. pensji
Minimalna składka, płacona wspólnie przez zatrudnionego i zatrudniającego, ma wynieść 3,5 proc. wynagrodzenia. Maksymalna 8 proc. Co ważne, składki odprowadzane przez pracownika odejmowane będą z wynagrodzenia, które dostajemy na rękę (czyli od kwoty netto, za to liczone będą od kwoty brutto).

Zobaczmy, jak ma w szczegółach wyglądać składkowanie nowego planu rządu:

  • składka powitalna, jednorazowa ze strony budżetu państwa - 250 zł,
  • dopłata roczna ze strony budżetu państwa - 240 zł,
  • składka podstawowa pracodawcy - 1,5 proc. podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe,
  • składka dodatkowa pracodawcy - do 2,5 proc. podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe,
  • składka podstawowa pracownika - 2 proc. podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe,
  • składka dodatkowa pracownika - do 2 proc. podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe,

Czy ten projekt będzie rozłożony w czasie? Tak. Od początku 2019 r. program ma obowiązywać przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej 250 osób, a małe firmy i jednostki sektora finansów publicznych dopiero od połowy 2020 r.

- Jeśli wszyscy pracownicy zadeklarują, że nie chcą przystąpić do programu PPK, pracodawca zatrudniający nie więcej niż 9 osób, będzie mógł z takiego programu zrezygnować - przedstawia podstawowe założenia Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Pracodawcy zatrudniający powyżej 9 osób również będą mogli zawiesić tymczasowo program, ale tylko podczas ostrego spowolnienia koniunktury, kiedy w oczy zajrzy im widmo braku płynności.

Kiedy i kto przystąpi do programu PPK

Podkreślmy, że firma bądź instytucja zatrudniająca co najmniej jedną osobę, za którą odprowadza składkę emerytalną do ZUS, samodzielnie dokona wyboru Funduszu (TFI), w którym pomnażane będą oszczędności pracownika i otworzy w Funduszu rachunek dla pracownika.

Obowiązywać będzie tzw. "automatyczny zapis" osób zatrudnionych w wieku od 19 do 55 lat (powyżej 55 roku życia, udział pracownika będzie dobrowolny). Pracownik będzie miał możliwość odstąpienia od udziału w programie poprzez złożenie stosownego oświadczenia o rezygnacji.

(...)

Co stanie się ze środkami, które zgromadzimy na kontach?

Po doświadczeniach z OFE, czy zawirowaniami z niewydolnością ZUS-u poziom zaufania Polaków do nowych tego typu projektów musi być w pewnym stopniu ograniczony. Dlatego też rządzący podkreślają, że środki zgromadzone w ramach PPK są w pełni prywatne. Co to dokładnie oznacza?

Po osiągnięciu 60 roku życia będziemy mogli 25 proc. zgromadzonych środków wypłacić jednorazowo bez podatku Belki (19 proc. od dochodów kapitałowych).

Pozostałe 75 proc., jak wyjaśniają rządzący, będzie dostępnych bez podatku Belki w ratach przez 10 lat (będzie też możliwość dożywotniej wypłaty), lub jednorazowo po potrąceniu 19 proc. podatku. Oszczędności podlegać będą dziedziczeniu przez cały okres składkowania.
(...)
15 lutego MF skierował projekt ustawy do konsultacji społecznych, uzgodnień międzyresortowych i RDS.
https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/praca/reforma-emerytalna-pis-ppk-szczegoly/bkd6003

A inflacja ile wyniesie ?ile będą warte przy wypłacie za 40 lat ?





















 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 811
PREMIER IZRAELA: SŁOWA MORAWIECKIEGO OBURZAJĄCE
Dzisiaj, 17 lutego (20:06)
Premier Izraela Benjamin Netanjahu za "oburzającą" uznał wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego o tym, że wśród sprawców Holokaustu byli także Żydzi. "Polski premier mówi jak zwyczajny negacjonista Holokaustu" - cytuje "Haarec" szefa izraelskiego rządu.

"Słowa polskiego premiera tutaj w Monachium (podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa) są oburzające. Jest problem niezrozumienia historii i braku wrażliwości na tragedię naszego narodu" - oświadczył Netanjahu i zapowiedział, że "wkrótce porozmawia" z Morawieckim.


Wypowiedź Morawieckiego
Zwracając się do Morawieckiego ws. nowelizacji ustawy o IPN, dziennikarz Ronen Bergman przedstawił historię swojej urodzonej w Polsce matki, która przeżyła Holokaust, ale wielu członków jej rodziny zginęło, ponieważ zostali zadenuncjowani na Gestapo przez Polaków, po czym oświadczył: "Gdybym opowiedział jej historię w Polsce, byłbym uznany za przestępcę. Co wy próbujecie zrobić? Dolewacie oliwy do ognia" - relacjonuje izraelski dziennik "Haarec" w wydaniu online i odnotowuje, że zebrani zaczęli bić brawo, gdy padły te słowa.

Odpowiadając na pytanie Bergmana, Morawiecki powiedział m.in.: "Jest to niezmiernie ważne, aby zrozumieć, że oczywiście nie będzie to karane, nie będzie to postrzegane jako działalność przestępcza, jeśli ktoś powie, że byli polscy sprawcy. Tak jak byli żydowscy sprawcy, tak jak byli rosyjscy sprawcy, czy ukraińscy - nie tylko niemieccy".


Reakcja izraelskich polityków i mediów
Lider izraelskiej Partii Pracy Awi Gabbaj zarzucił Morawieckiemu, że "mówi jak każdy inny negacjonista Holokaustu" - relacjonuje agencja Associated Press.

Na Twitterze Gabbaj powtórzył tę opinię oraz napisał, że "krew milionów Żydów krzyczy z ziemi w Polsce na to wypaczanie historii i ucieczkę od winy".

"Żydzi byli mordowani w Holokauście i Polacy brali czynny udział w ich mordowaniu. Izraelski rząd musi ująć się za milionami pomordowanych i ostro potępić słowa polskiego premiera" - dodał Gabbaj.

Ksenia Swietłowa, deputowana z Bloku Syjonistycznego, oświadczyła, że wypowiedź Morawieckiego "pokazuje jego prawdziwą twarz". "Należy pamiętać, że według najbardziej konserwatywnego szacunku 200 tysięcy Żydów w Polsce zostało zamordowanych przez Polaków" - napisała na Twitterze, dodając, że "kryzys z Polską tylko się pogarsza i nie ma tu miejsca na kompromisy".

AFP pisze, że Morawiecki swą wypowiedzią "wywołał skandal".
Szalom, oddajcie kamienice!
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 703
7 120
Projekt ustawy o pracowniczych planach kapitałowych (PPK) to jedna z najbardziej wyczekiwanych ustaw PiS. Według rządu ma być to rewolucja w sposobie oszczędzania na emeryturę. - System będzie prosty, przejrzysty i w pełni prywatny - zapewnia minister finansów Teresa Czerwińska. Przedstawiamy najważniejsze założenia reformy emerytalnej rządu Mateusza Morawieckiego.

Zgodnie ze wstępnymi szacunkami program ma być docelowo skierowany do ponad 11 milionów pracowników, w tym do ok. 9 milionów osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw oraz ponad 2 milionów osób pracujących w budżetówce. MF szacuje, że docelowo do programu przystąpi 8,5 mln osób (czyli ok. 75-proc. wszystkich pracujących).

Minimalna składka w PPK: 3,5 proc. pensji
Minimalna składka, płacona wspólnie przez zatrudnionego i zatrudniającego, ma wynieść 3,5 proc. wynagrodzenia. Maksymalna 8 proc. Co ważne, składki odprowadzane przez pracownika odejmowane będą z wynagrodzenia, które dostajemy na rękę (czyli od kwoty netto, za to liczone będą od kwoty brutto).

Zobaczmy, jak ma w szczegółach wyglądać składkowanie nowego planu rządu:

  • składka powitalna, jednorazowa ze strony budżetu państwa - 250 zł,
  • dopłata roczna ze strony budżetu państwa - 240 zł,
  • składka podstawowa pracodawcy - 1,5 proc. podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe,
  • składka dodatkowa pracodawcy - do 2,5 proc. podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe,
  • składka podstawowa pracownika - 2 proc. podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe,
  • składka dodatkowa pracownika - do 2 proc. podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe,
Czy ten projekt będzie rozłożony w czasie? Tak. Od początku 2019 r. program ma obowiązywać przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej 250 osób, a małe firmy i jednostki sektora finansów publicznych dopiero od połowy 2020 r.

- Jeśli wszyscy pracownicy zadeklarują, że nie chcą przystąpić do programu PPK, pracodawca zatrudniający nie więcej niż 9 osób, będzie mógł z takiego programu zrezygnować - przedstawia podstawowe założenia Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Pracodawcy zatrudniający powyżej 9 osób również będą mogli zawiesić tymczasowo program, ale tylko podczas ostrego spowolnienia koniunktury, kiedy w oczy zajrzy im widmo braku płynności.

Kiedy i kto przystąpi do programu PPK

Podkreślmy, że firma bądź instytucja zatrudniająca co najmniej jedną osobę, za którą odprowadza składkę emerytalną do ZUS, samodzielnie dokona wyboru Funduszu (TFI), w którym pomnażane będą oszczędności pracownika i otworzy w Funduszu rachunek dla pracownika.

Obowiązywać będzie tzw. "automatyczny zapis" osób zatrudnionych w wieku od 19 do 55 lat (powyżej 55 roku życia, udział pracownika będzie dobrowolny). Pracownik będzie miał możliwość odstąpienia od udziału w programie poprzez złożenie stosownego oświadczenia o rezygnacji.

(...)

Co stanie się ze środkami, które zgromadzimy na kontach?

Po doświadczeniach z OFE, czy zawirowaniami z niewydolnością ZUS-u poziom zaufania Polaków do nowych tego typu projektów musi być w pewnym stopniu ograniczony. Dlatego też rządzący podkreślają, że środki zgromadzone w ramach PPK są w pełni prywatne. Co to dokładnie oznacza?

Po osiągnięciu 60 roku życia będziemy mogli 25 proc. zgromadzonych środków wypłacić jednorazowo bez podatku Belki (19 proc. od dochodów kapitałowych).

Pozostałe 75 proc., jak wyjaśniają rządzący, będzie dostępnych bez podatku Belki w ratach przez 10 lat (będzie też możliwość dożywotniej wypłaty), lub jednorazowo po potrąceniu 19 proc. podatku. Oszczędności podlegać będą dziedziczeniu przez cały okres składkowania.
(...)
15 lutego MF skierował projekt ustawy do konsultacji społecznych, uzgodnień międzyresortowych i RDS.
https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/praca/reforma-emerytalna-pis-ppk-szczegoly/bkd6003

A inflacja ile wyniesie ?ile będą warte przy wypłacie za 40 lat ?





















OFE tez byly prywatne i dziedziczne. LOL. Ciekawe ilu glupich znowu sie nabierze na IDENTYCZNY numer... Po namysle: wiekszosc Polakow, niestety...
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 938
Pracodawcy powinni dawać pracownikom alternatywę: podwyżka albo ta składka. Inaczej to spora część może się skusić przecież połowę niby dopłaca pracodawca.

Najśmieszniejsze, że w obecnym systemie papierowych oszczędności to wszystko nie ma sensu. Bo i tak wartość przyszłej emerytury będzie zależna od ilości ściągniętych podatków. Można zebrać pierdylion złotych oszczędności, ale i tak wszystko będzie zależało za ile młodzi będą chcieli pracować na emerytów.
 
X

xawas

Guest
OFE tez byly prywatne i dziedziczne. LOL. Ciekawe ilu glupich znowu sie nabierze na IDENTYCZNY numer... Po namysle: wiekszosc Polakow, niestety..

Kolejny patent na ograbienie ludzi. Nic z tego - nie dam im ani grosza!

A tu jeszcze :
" Rząd, przygotowując projekt reformy emerytalnej, przewidział, że część pracodawców może chcieć uchylać się od wprowadzanych zmian. Dlatego też zapisał w ustawie, że za "uporczywe lub złośliwie nakłania uczestnika do rezygnacji z oszczędzania w PPK" można trafić za kratki. Nawet na 2 lata.
.............
Ale to nie wszystko. Pracodawca może także zapłacić karę grzywny od 1 do 30 tys. zł, jeśli:

  • nie dopełni obowiązku zawarcia umowy o zarządzanie PPK w przewidzianym przepisami terminie,
  • wbrew przepisom ustawy nie dopełni obowiązku zawarcia w imieniu i na rzecz osoby zatrudnionej umowy o prowadzenie PPK w przewidzianym terminie,
  • nie dopełnia obowiązku odprowadzania składek w przewidzianym przepisami terminie,
  • nie zgłasza wymaganych ustawą danych lub zgłasza nieprawdziwe dane albo udziela w tych sprawach nieprawdziwych wyjaśnień, lub odmawia ich udzielenia,
  • nie prowadzi dokumentacji związanej z obliczaniem składek oraz z wypłatą świadczeń z ubezpieczeń społecznych,
  • nie dopełnia obowiązku przesyłania przewidzianych ustawą informacji zbiorczych lub rocznych w przewidzianym terminie.

  • Co więcej, nagabywanie (takie które jest niezgodne z prawem) pracodawców, aby wybrali tę, a nie inną firmę również będzie podlegało karze. Za łapówkarstwo, zarówno ze strony TFI, jak i firmy ją reprezentującej, rząd przewidział karę do 1 mln zł."
  • https://businessinsider.com.pl/twoj...erytalna-pis-kary-dla-przedsiebiorcow/3b691dj
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Powstał międzyresortowy zespół do walki z przejawami faszyzmu i innych ideologii totalitarnych

Ja głupi zawsze myślałem, że realny faszyzm to szczególny przypadek przerośniętego państwa, że Hitlera sponsorował duży kapitał (a nie grupka przegrywów) i w ogóle wyrwanie z łap UE/NATO takiego dużego kraju jak Polska to zadanie przerastające nawet sporą grupę wybitnych osób dysponujących wolą, układami i kapitałami. Nie jest to zatem zadanie dla jakiegoś zjeba świętującego w krzach urodziny Hitlera.
Niestety rząd PiS-UW - tak jak typowe ż-lewaki - faszyzm widzą jako oddolny ruch, żywy w "ciemnym ludzie". Ludzie który ma być inwigilowany, pilnowany i poddawany totalitarnej kontroli aby mu głupoty do głowy nie przychodziły. W imię walki z totalitaryzmem rzecz jasna.

W ogóle pomijając bogoojczyźnianą otoczkę, to takiego ruchu jaki wykonał PiS nie powstydziłaby się PO. Dokładnie taki sam zespół mógłby powołać Tusk.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
"Lex Waluś" Pisiacka droga do NWO
Resort w nowelizacji będzie chciał wprowadzić do obecnej ustawy dwie klauzule generalne. Chodzi o możliwość zablokowania zbiórki publicznej z uwagi na „ważny interes państwa” lub „zasady współżycia społecznego”.

No to bardzo precyzyjne, kurwa mać, terminy! W USA od 80 lat i w Rosji od niedawna, są ustawy o obowiązku rejestracji organizacji wspieranych z zagranicy jako obcej agentury, ale jak widać PiSowskie przydupasy Sorosa poszły w przeciwnym kierunku i po prostu zaczną arbitralnie ustalać na co obywatele mogą zbierać a na co nie. Można zatem założyć, że siatka służb specjalnych i światowej oligarchii pod płaszczykiem NGOs nadal będzie działać, ale przetrąci się kręgosłup autentycznym zbiórkom oddolnym. Szach mat tubylcy!
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
W obliczu izraelskiej nagonki Żydzi z PiS przyjęli dziwaczną taktykę "obrony" Polski. Normalny zaraz przeszedłby do kontry: tworzy centrum pomocy Palestynie (a takie centrum miała Czeczenia w Polsce), wypomina żydowską kolaborację z III Rzeszą, z Sowietami itd. a przede wszystkim naciska na interesy bezpośrednio zainteresowanych w Polsce, np. gdy atakują Niemcy, to nasyła im kontrole na sklepy w Polsce. No bo na potęgę Hollywood nie możemy się porywać kręceniem czerstwej i żenujacej animacji propagandowej na YT, ale już możemy pogrozić, że np. spojrzymy przychylniej na współpracę z Iranem albo Chinami i wtedy wywijamy się niewielkim kosztem.
Natomiast to co wyprawia rząd i związane z nim media, to przeważnie (z minimalnymi wyjątkami) powtarzanie kilku tez:
1. holoukast był straszny, wielki i smutny. (po ch nakręcać martyrologię agresora?)
2. zajebiście nam się żyło od 1000 lat z Żydami (po ch wmawiać, że agresor jest współtwórcą/gospodarzem kraju?)
3. Polacy nie organizowali systematycznie holokaustu (po ch tłumaczyć się?)
4. "ktoś" Polskę atakuje, są "ataki na Polskę". (byle nie nazwać po imieniu, byle nie spojrzeć agresorowi w oczy. niewolnik jest kopany, ale nawet po kopie zachowuje pokorę)
5. jak gdyby nigdy nic komunikuje się, że to nadal sojusznik o zbieżnych interesach. Tak powiedział np. Waszczykowski.
6. atak izraelski wyjaśnia się spiskiem Rosjan (tak wyjaśniał Macierewicz, Gazeta Polska)

Okazuje się, że pewien pisiak przytomnie przeszedł do kontry!
tzn. zrozumiał, że zamiast powtarzać osobie wątpliwej reputacji "to nie ja zabiłem" należy nagłośnić wątpliwą reputację oskarżyciela. Elementarne Watsonie. W żydofilskim słowotoku udał się ten wyczyn półgębkiem Morawieckiemu, ale oto jeden z senatorów zaatakował po całości.

Senator PiS Waldemar Bonkowski udostępnił na swoim profilu na Facebooku fragment filmu przedstawiającego nazistowski materiał propagandowy. Było na nim widać jak żydowscy policjanci biją Żydów w getcie warszawskim, a podpis pod filmem brzmiał "Jak Żyd Żyda gonił na śmierć...".
(nawiasem, sformułowanie kłamliwie sugeruje, że Żydzi kolaborowali z Niemcami tylko wg. niemieckiej propagandy)

ale, ale...nie spotkało się to z aprobatą naczelnego Eunucha III RP.

Sentor Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Bonkowski został zawieszony w prawach członka PiS oraz w prawach członka klubu parlamentarnego PiS. To osobista decyzja prezesa partii Jarosław Kaczyńskiego.

No proszę. Gdy senatorzy PiS "zbuntowali" się i bronili przed wymiarem sprawiedliwości S.Koguta, to Kaczyński tylko wystękał pod nosem, że to nieładnie. I na tym koniec. Ale, antysemityzm (rozumiany jako prawda która w oczy kole)....uuu....tutaj Kaczozrek-Kalkstein dostaje wigoru.
Jest to już kolejna (nie liczę, ale dużo ich zamieściłem) przesłanka za rodowodem PiS-UW obok np.
gadania przez Kaczyńskiego, że państwo Izrael jest dziełem samego Boga, świetowania Chanuki, popierania proizraelskich wojen, bezkrytycznego poparcia dla państw w których Żydzi czują się najpewniej, inicjatywy budowy muzeum żydów polskich (300 milionów), remontów żydowskich cmenatrzy (100 milionów)... nawet zamieściłem tu filmik z białostockiego oddziału PiS gdzie rabin z dwójką małych dzieci świętowali szabas. Te dzieci były pewnie jakiegoś PiSraelity. Sporo się tego uzbierało, ale jakoś nie może przebić przez mur zawodowych publicystów, a jak wiadomo lud słucha tylko zawodowców i kółko się zamyka.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom