Rządy Prawa i Sprawiedliwości

Max J.

Well-Known Member
416
448
Nie rozumiem do czego zmierzasz. PiS ma stabilną większość. Chodzi o większość 3/5, więc tutaj klub Kukiza jest potrzebny, plus kilku innych posłów.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Nie rozumiem do czego zmierzasz. PiS ma stabilną większość. Chodzi o większość 3/5, więc tutaj klub Kukiza jest potrzebny, plus kilku innych posłów.
"Gdybym to ja decydował, a byłaby to ustawka, to zmarginalizowałbym skompromitowanego Ziobrę i nawet pozwolił mu odejść z klubu. Dogadał się z Kukizem co do rządzenia do następnych wyborów, a potem wystawił Dudę jako wspólnego kandydata PiS i nowego centrum."
 

Max J.

Well-Known Member
416
448
No tak. Sam Paweł Kukiz nie jest tutaj potrzebny. Wystarczy wyciągnąć kilku posłów, którzy dadzą większość po straceniu kilku mandatów od Ziobry.
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
przy tym alkoholik i jeszcze artysta.

Ktoś taki zdecydowanie nie nadaje się jako dostawca stabilnej większości parlamentarnej.
Łooo, jaki zarzut. Alkoholik, który nie pije kilkanaście lat, bo zrozumiał że nie potrafi pić i przestał. To tylko na plus dla niego.

Z tego co słyszałem to Kukiz sprzeciwia się 500+ co jest niemałą odwagą na scenie politycznej podczas gdy 85% Polaków chwali ten program. Zamiast 500+ chce zlikwidować dochodowy i ZUS. Nie ma nawet co porównywać np. do Nowoczesnej, która jest typową konformistyczną partią i już dawno zaakceptowała ten program - chcą go jedynie lekko skorygować.
 
Ostatnia edycja:

tolep

five miles out
8 555
15 441
Łooo, jaki zarzut. Alkoholik, który nie pije kilkanaście lat, bo zrozumiał że nie potrafi pić i przestał. To tylko na plus dla niego.

Z tego co słyszałem to Kukiz sprzeciwia się 500+ co jest niemałą odwagą na scenie politycznej podczas gdy 85% Polaków chwali ten program. Zamiast 500+ chce zlikwidować dochodowy i ZUS. Nie ma nawet co porównywać np. do Nowoczesnej, która jest typową konformistyczną partią i już dawno zaakceptowała ten program - chcą go jedynie lekko skorygować.


Ustawę poparło 261 posłów, 43 było przeciwko, a 140 wstrzymało się od głosu. Za głosowali posłowie PiS, PSL, część klubu Kukiz '15, dwóch posłów PO (Henryka Krzywonos-Strycharska i Lidia Gądek) oraz posłowie niezrzeszeni.

(btw. Kukiz '15 opowiadał się za inną formą polityki demograficznej, co w zasadzie na jedno wychodzi. A i to było wtedy, gdy żył Wójcikowski)
 
U

ultimate

Guest
Rząd bierze się za dłużników.

Rząd bierze się za dłużników, którzy odwlekają płacenie kontrahentom za towary i usługi. Batem będą nowe przepisy podatkowe. Ministerstwo Finansów chce przyznać ulgę wierzycielom, a na dłużników nałożyć podwójną sankcję fiskalną.

Firmy, które będą zwlekać z zapłatą ponad cztery miesiące, zostaną obarczone wyższymi podatkami. Eksperci twierdzą, że jest to bardzo dobry sposób na zdyscyplinowanie dłużników i zmuszenie ich do regulowania zobowiązań w rozsądnym terminie. Idzie za tym oczywiście mniejsza „zatora” płatnicza w gospodarce.

Morawiecki chce, by ciężar podatkowy spadł z wierzycieli i przeniósł się na niepłacących im dłużników. Kwoty – znajdujące się na umowach czy fakturach – niezapłacone w ciągu 120 dni po upływie terminu płatności, wierzycie będą mogli sobie odliczać od przychodów. Oznacza to obniżkę podatku dochodowego, bo 19-procentowy podatek będzie wyliczany od niższej podstawy.

Dłużnicy zostaną ukarani podwójnie: raz poprzez odebranie im możliwości wliczania niespłaconej kwoty w koszty uzyskania przychodu, drugi raz – poprzez dodawanie niezapłaconego długu do podstawy opodatkowania. Oznacza to znacznie wyższy podatek dla fiskusa.

– Obecnie prawo podatkowe preferuje dłużników, a dyskryminuje wierzycieli. Wierzyciele kwoty wynikające z wystawionej faktury muszą wliczać do podstawy opodatkowania, nawet gdy nie otrzymali zapłaty, czyli są obciążani podatkiem od należności, których nie uzyskali. Natomiast niesolidni dłużnicy wrzucają sobie w koszty kwoty, których z różnych względów nie oddali kontrahentom. To niesprawiedliwe i represyjne dla wierzycieli, a demoralizujące dłużników. Czas tę niesprawiedliwość wyeliminować. Dobrze, że rząd idzie w tym kierunku – twierdzi w rozmowie z „Pulsem Biznesu” prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów.

źródło: Puls Biznesu
 
A

Antoni Wiech

Guest
W TVPiS festiwal grilowania Tuska. Zebrali intelektualYści i w ładnych słowach go dojeżdzają. Ja zawsze zastanawiam się jaki jest sens zapraszać gośći, którzy myślą dokładnie to samo. Po co w ogóle dyskutują? Mogliby od razu sobie wzajemnie opierdalać gałę (albo strzelać minetę). Oczywiście takie same są opcje w mediach z przeciwnej strony. Mnie to nie dziwi i mógłem w sumie olać temat, ale mnie interesuje postać Ogórek. Bo jest fajną laską i lubię sobie na nią popatrzeć i chcąc nie chcąc słucham tego o czym nawija. I ogólnie nawijała całkiem sensownie, takie miałem wrażenie jeszcze niedawno. Ale widzę, że jej już odjebało (albo coś przeoczyłem i tak zawsze miała) i stała się pisowską pacynką. Napierdala formułki jak z karabinu.

Tutaj szybka analiza psychologiczna Tuska:



A tu już odkryła wojnę hybrydową nad Polską:



I żeby było jasne. Ja drugiej strony szczerze nie znosze i mam w pogardzie. I pewnie w Polsce różne interesy z zewnątrz są realizowane. Ale forma tego i wyciąganie wniosków na podstawie pojedynczych faktów plus wszystko na kopyto, że to spisek przeciw PiS, a oni są jedynymi sprawiedliwymi.. No Madzia, ja jebie... Na starość Ci już pewnie totalnie odpierdoli. I dodatkowo takie pacynki mam wrażenie mają krótki horyzont myślenia i chyba sądzą, że będa płynąć na fali w nieskończoność. I Madzia chyba nie przypuszcza, że skoro Lis dostał po dupie będąc ulubieńcem drugiej strony to i ona może się przejechać jak dojdzie do zmiany władzy.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Ale widzę, że jej już odjebało (albo coś przeoczyłem i tak zawsze miała) i stała się pisowską pacynką. Napierdala formułki jak z karabinu.

To nie to. Ona po prostu za szybko zmieniła branżę z jakiejś historii sztuki czy czegoś na publicystykę polityczną. A że znalazła się w towarzystwie które ją adoruje, ma problem ze spojrzeniem krytycznym na swoje ograniczenia. Została maskotką i cieszy się tym. To takie uroczo kobiece :)
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
W TVPiS festiwal grilowania Tuska. Zebrali intelektualYści i w ładnych słowach go dojeżdzają. Ja zawsze zastanawiam się jaki jest sens zapraszać gośći, którzy myślą dokładnie to samo. Po co w ogóle dyskutują? Mogliby od razu sobie wzajemnie opierdalać gałę (albo strzelać minetę). Oczywiście takie same są opcje w mediach z przeciwnej strony. Mnie to nie dziwi i mógłem w sumie olać temat, ale mnie interesuje postać Ogórek. Bo jest fajną laską i lubię sobie na nią popatrzeć i chcąc nie chcąc słucham tego o czym nawija. I ogólnie nawijała całkiem sensownie, takie miałem wrażenie jeszcze niedawno. Ale widzę, że jej już odjebało (albo coś przeoczyłem i tak zawsze miała) i stała się pisowską pacynką. Napierdala formułki jak z karabinu.

Tutaj szybka analiza psychologiczna Tuska:



A tu już odkryła wojnę hybrydową nad Polską:



I żeby było jasne. Ja drugiej strony szczerze nie znosze i mam w pogardzie. I pewnie w Polsce różne interesy z zewnątrz są realizowane. Ale forma tego i wyciąganie wniosków na podstawie pojedynczych faktów plus wszystko na kopyto, że to spisek przeciw PiS, a oni są jedynymi sprawiedliwymi.. No Madzia, ja jebie... Na starość Ci już pewnie totalnie odpierdoli. I dodatkowo takie pacynki mam wrażenie mają krótki horyzont myślenia i chyba sądzą, że będa płynąć na fali w nieskończoność. I Madzia chyba nie przypuszcza, że skoro Lis dostał po dupie będąc ulubieńcem drugiej strony to i ona może się przejechać jak dojdzie do zmiany władzy.

Ale tego chcą ludzie... Czasem oglądam salonik polityczny ziemkiewicza i komenty tak strasznie psioczą na Stankiewicza, że z onetu i pracuje dla niemieckich mediów mimo bardzo fajnego spojżenia na wiele spraw, też jada za każdym razem w ziemkiewicza i warzechę jak minimalnie skrytykują pis, tylko janecki dla nich dobry bo zawsze i bezwarunkowo popiera prezesa.
 
A

Antoni Wiech

Guest
To nie to. Ona po prostu za szybko zmieniła branżę z jakiejś historii sztuki czy czegoś na publicystykę polityczną. A że znalazła się w towarzystwie które ją adoruje, ma problem ze spojrzeniem krytycznym na swoje ograniczenia. Została maskotką i cieszy się tym. To takie uroczo kobiece :)
No nie, gdyż (za wiki):

"W 2004 została zatrudniona w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, gdzie pracowała dwa lata. W latach 2008–2010 zatrudniona w klubie poselskim Sojuszu Lewicy Demokratycznej (pierwotnie pod nazwą Lewica). Przez trzy lata była współpracowniczką przewodniczącego SLD Grzegorza Napieralskiego, w 2010 była członkinią jego sztabu wyborczego w wyborach prezydenckich"

Czyli z polityką pośrednio i bezpośrednio ma kontakt od 13 lat.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
W myśl reguły "im gorzej, tym lepiej", idą lepsze czasy dobrej zmiany. Miesiąc miodowy i socjalne pieszczoty się skończyły, teraz pora zacząć ruchać wyborców w dupala...

Nowe przepisy o prawie wodnym uciążliwe i kosztowne dla rolników
Środa, 9 sierpnia (06:00)

Podpisane w ubiegłym tygodniu przez prezydenta nowe Prawo wodne oznacza dla rolników dodatkowe uciążliwości i koszty - ocenia Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. Wprowadza ono opłaty za pobór wody, które obejmą też rolników i hodowców ryb, a także nowe regulacje dotyczące ograniczania odpływu azotu ze źródeł rolniczych.

Rolnicy będą zmuszeni dłużej przechowywać nawozy organiczne, jak obornik czy gnojówka, co pociągnie za sobą kosztowne inwestycje sięgające przynajmniej 754 mln zł.

Prezydent Andrzej Duda podpisał 3 sierpnia ustawę o Prawie wodnym. Ma ona dostosować polskie prawo do unijnych przepisów Ramowej Dyrektywy Wodnej (RDW) i dyrektywy azotanowej. Tylko wówczas Polska będzie mogła skorzystać z finansowania unijnego na inwestycje związane z gospodarką wodną.

- Pozytywnych zmian związanych z nowym Prawem wodnym dla rolników nie widzę. Oznacza ono głównie dodatkowe uciążliwości i koszty. Pozytywną rzeczą może jest to, że będziemy bardziej dbać o wodę, a do gleby będzie dostawało się mniej szkodliwych dla środowiska substancji, ale większość skutków jest dla nas negatywnych, są to dodatkowe koszty i obowiązki - ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.

Polskie rolnictwo zużywa ok. 10 proc. wody. Nowe przepisy przewidują opłaty za pobór wód do celów rolniczych, np. na potrzeby zaopatrzenia w wodę ludzi i zwierząt gospodarskich czy nawadniania gruntów i upraw, a także za odprowadzanie ścieków z rolnictw do ziemi lub do wody. Opłaty obejmą także hodowców ryb. Za wodę nie będą płacić ci rolnicy, którzy zużywają mniej niż 5 tys. litrów w ciągu doby.

- Dotychczas korzystanie z wody do celów rolniczych nie wymagało zezwoleń na studnie. Teraz rolnik będzie musiał to zgłosić, założyć licznik, który wskaże, ile tej wody bierze, i wnieść opłaty za tę wodę. Dotyczy to nie tylko tych, którzy pobierają wodę do celów podlewania, lecz także producentów ryb, którzy mają stawy. Jest to dla nas uciążliwe. Stawki nie są może zbyt duże, ale mimo wszystko będziemy płacić - podkreśla Szmulewicz.

Częścią prawa wodnego jest dyrektywa azotanowa, która ma na celu ograniczenie dostawania się azotanów do rzek, za co odpowiadają przede wszystkim rolnicy. W nadmiernej ilości są one szkodliwe dla środowiska. Zmienią się m.in. przepisy dotyczące przechowywania obornika i gnojownicy.

- Dotychczas mieliśmy obowiązek przechowywania obornika 4 miesiące w większości kraju, dłuższy okres dotyczył tylko OSN-ów [obszarów szczególnie narażonych na zanieczyszczenia azotu ze źródeł rolniczych - red.]. Teraz 6-miesięczny okres obowiązuje praktycznie w całym kraju, a na to potrzebne są dodatkowe środki. Są to dość kosztowne inwestycje. Liczę na to, że ministerstwo da nam określony czas na wdrożenie. Musimy mieć okres przejściowy na wykonanie wielu robót, zwłaszcza budowlanych, na to powinny się znaleźć środki - podkreśla prezes KRIR.

Rolnicy, aby dostosować się do nowych przepisów, będą musieli wybudować płyty obornikowe i zbiorniki na gnojowice. Ustawodawcy oceniali szacunkowy koszt budowy płyt obornikowych i zbiorników na gnojowice na 754,7 mln zł, a wydatki będą dotyczyć 355 tys. gospodarstw, czyli średni koszt inwestycji to nieco ponad 2,2 tys. zł. KRIR oblicza jednak, że są to koszty zaniżone, nawet kilkukrotnie niedoszacowane. Takich wydatków nie będzie w stanie ponieść bez pomocy państwa większość gospodarstw rolnych.

- Każde gospodarstwo ma własne koszty w zależności od wielkości i rodzaju gospodarstwa czy liczby dużych zwierząt. Jeśli ogrodnicze i stosuje podlewanie, a nie ma dziś praktycznie efektywnego warzywnictwa i ogrodnictwa bez nawadniania, są to trudne do wyliczenia stawki, ale na pewno będą to dosyć znaczne pieniądze w skali kraju - ocenia Szmulewicz.

KRIR ostrzega też, że nowe przepisy mogą naruszać zasady konkurencyjności. Wymogi stawiane polskim rolnikom są wyższe niż te nałożone na rolników w innych krajach UE ze względu na to, że prawie cały kraj został objęty obszarem szczególnie narażonym na zanieczyszczenia azotu ze źródeł rolniczych (OSN).

- Nowe przepisy zmniejszą też nasz dochód. Jednak rynek działa tak, że rekompensuje nam to wyższymi cenami. Rolnik w danej chwili tego nie odczuje, ale zawsze jest to dodatkowy koszt - przekonuje Wiktor Szmulewicz.
 

chaplean

Well-Known Member
181
427
http://www.press.pl/tresc/49488,tvp-otrzymala-800-mln-zlotych-pozyczki-od-skarbu-panstwa

Telewizja Polska otrzymała 800 mln zł pożyczki od Skarbu Państwa. Umowa w tej sprawie została zawarta 21 lipca br. - informuje Superbiz.se.pl (Grupa ZPR Media).



http://wiadomosci.onet.pl/kraj/podkomisja-smolenska-slady-wybuchu-na-tu-154-m/90wdm08

Podkomisja smoleńska poinformowała dziś, że liczne zniszczenia lewego skrzydła samolotu Tu-154 M noszą ślady wybuchu. "Destrukacja skrzydła rozpoczęła się przed brzozą" - powiadomiła podkomisja.
 
Ostatnia edycja:

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Reżim III RP kosztem właścicieli mieszkań odgrywa dobrego wujka który nie pozwoli eksmitować na bruk. Czytam o najmie okazjonalnym
- protezie na debilne prawo - i widzę taki komentarz pod tekstem:

Takie ustawy to bandyckie ustawy lewacko-liberalnych przestepcow.
W USA jest chroniona wlasnosc I nikt nie ingeruje w najem mieszkania,domu,a wlasciciel ma prawo w kazdej chwili usunac lokatora,najwyzej do miesiaca locator musi sie wynosic,jak nie to wyprowadza go policja.Zaden urzed skarbowy sie nie czepia wlascicieli,ze wynajmuja,to sprawa wlasciciela.
Tak powinno byc w Polsce.Miejmy nadzieje,ze Polacy wybudza sie a hipnozy,wybiora na Prezydenta Andrzeja Dude I madrych Polakow do rzadu,a obecnych przestepcow pogania do Moskwy albo Brukseli,do unijnego burdelu.
Jesli locator nie ma mieszkania,to niech sobie kupi,a jak wynajmuje powinien byc swiadomy,ze mieszka u kogos I zawsze moze mu byc wypowiedziane.A jesli rzad przestepcow,lajdakow daje takie ustawyze locator musi miec zapewniony local,to niech lajdaki mu zapewnia.

No OK. Ziściło się marzenie agitatora z 2015. Polacy wybrali Dudę i "mądrych Polaków". Jest rok 2017. Jakieś zmiany? "mądrzy Polacy" i prezydent Andrzej Duda zauważyli, że nikt nie będzie ryzykował hajsu gdy najemca okaże się lumpem, odmówi płacenia i wyprowadzki. Ale zamiast uprościć prawo, to postąpili wzorem rasowych socjalistów-biurokratów. Dali patcha rozbudowującego system o kolejne wyjątki.
:)
Nie można po prostu wprowadzić prawa do eksmisji? A niech nawet III RP funduje ludziom będącym w realnych opałach mieszkania socjalne aby wyszli na prostą. Mam świadomość, że mi ktoś głowę zmyje za takie herezje, ale to byłoby lepsze niż 500+ który trafia do randomowych ludzi. Nie sądzę z resztą by liczba ludzi realnie potrzebujących takiej pomocy była znaczna. Lumpów palących ogniska w domach rzecz jasna nie liczę. Chodzi mi o porządne rodziny z dziećmi w których doszło do jakiegoś dramatu finansowego (pewnie i tak takiej czcionki nie czyta).
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
A niech nawet III RP funduje ludziom będącym w realnych opałach mieszkania socjalne aby wyszli na prostą. Mam świadomość, że mi ktoś głowę zmyje za takie herezje, ale to byłoby lepsze niż 500+ który trafia do randomowych ludzi. Nie sądzę z resztą by liczba ludzi realnie potrzebujących takiej pomocy była znaczna. Lumpów palących ogniska w domach rzecz jasna nie liczę. Chodzi mi o porządne rodziny z dziećmi w których doszło do jakiegoś dramatu finansowego (pewnie i tak takiej czcionki nie czyta).

Ja czytam! Herezje, Domanie, herezje!
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
https://www.dobreprogramy.pl/Cenzur...rezynska-wyjasnia-intencje-MC,News,82769.html

Jak widać jest ciągła presja aby wprowadzić totalną cenzurę. Ktoś mi dziś powiedział, że sprytni obejdą to jak w Chinach. Jasne. I zamiast publikować dla 100tys osób (tyle np. można nabić w Polsce wyświetleń na politycznym kanale YT) będziemy publikować dla 5 które były wystarczająco zdeterminowane by do nas dotrzeć. Dla władzy jest to liczba pomijalna. Już te 100tys ma marginalny wpływ na wybory... Wolność wyrażania opinii to jedno z najbardziej elementarnych praw, a PISiaki grożą odebraniem go w biały dzień.
Ja czytam! Herezje, Domanie, herezje!

Nie jest to propozycja programowa (psucie idei libertariańskiej) tylko komentarz do bieżącej sytuacji w kraju przy założeniu, że obecne rządy pewnych cech nie wyrzekną się. Jeśli już więc chcą "pomagać ludowi", to niech nie robią tego w sposób skrajnie nieefektywny ekonomicznie. Wskazówka: krzywa Laffera. Z punktu widzenia liba wcale nie trzeba maksymalizować wpływów budżetowych, ale jeśli już ktoś chce je maksymalizować, to niech robi to z głową!
Lepiej byłoby zlikwidować 500+, za 1/10 tego opłacić mieszkania awaryjne i zlikwidować "ochronę" lokatorów, która tylko utrudnia uczciwym ludziom znaleźć tani lokal, bo właściciele włączają ryzyko w cenę. Ludzie faktycznie zagrożeni biologicznie (ciężarna na bruk w zimę) mieliby tymczasowy dach nad głową. Nie mam na myśli wypasionych mieszkań na czas nieokreślony. To naprawdę byłyby mieszkania awaryjne. No ja wiem, że to nie AKAP, ale byłoby znacznie lepiej niż teraz.

Druga rzecz to świadomość, że hołota już w przypadku możliwość eksmisji na bruk w mieszkanie+ robi histerię i wrzeszczy, że PiS chce eksmitować na bruk. Co jest nieprawdą, bo PiS ogranicza prawo do eksmisji wyłącznie do programu mieszkanie+. Wyobraź sobie, że jesteś premierem i chcesz liberalizować kraj. Robiąc to "bez herezji" względem swojej doktryny, po kilku dniach masz kolorową rewolucję, bo wodzireje cynicznie podpuszczą lud. Tak jak robi to Zandberg.
Ciekaw jestem jakie procesy mózgowe u niego zachodzą.
No bo finansować podatkami mieszkania zastępcze - to socjalizm.
Liczyć na to, że prywatny inwestor wyłoży kasę na wynajem zagrożony de facto konfiskatą mieszkania - to też socjalizm, ale jeszcze bardziej popierdolony. Gospodarczo to jest jak Szwecja vs Wenezuela.
 
Ostatnia edycja:

tolep

five miles out
8 555
15 441
Jak widać jest ciągła presja aby wprowadzić totalną cenzurę.

Nie widać. Rymsza jest mocno antypisowska, a i ona raczej dosyć mocno się pohamowała. Ja akurat przypadkiem wziąłem udział w pewnej dyskusji na Google+ z ludźmi znanymi mi z poziomu intelektualnego raczej powyżej przeciętnej, którzy dali się złapać na dzisiejszą okładke koszernej szmaty. A żeby taką dyskusję podjąć, musiałem ów projekt przeczytać. Długi nie jest, choć wymaga niejakiego skupienia.

 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Nie widać. Rymsza jest mocno antypisowska, a i ona raczej dosyć mocno się pohamowała. Ja akurat przypadkiem wziąłem udział w pewnej dyskusji na Google+ z ludźmi znanymi mi z poziomu intelektualnego raczej powyżej przeciętnej, którzy dali się złapać na dzisiejszą okładke koszernej szmaty. A żeby taką dyskusję podjąć, musiałem ów projekt przeczytać. Długi nie jest, choć wymaga niejakiego skupienia.
Cenzura to jest trend światowy, a grunt mentalny pod nią stanowi walka z "nienawiścią". Od niedawna doszły też "fake news". Przykład z Niemiec.
Poszukałem i projekt w znalazłem na portalu money. Zakładam, że to jest właściwa wersja. Kilka uwag na podstawie znalezionego tekstu:
nie mogą ograniczać ani w jakikolwiek inny sposób utrudniać dostępu do tych usług lub dystrybucji przekazanych do rozpowszechniania komunikatów lub rzeczowych wypowiedzi wytwarzanych przez usługobiorców społeczności gromadzących się w ramach tych usług.
Sformułowania takie jak "rzeczowa wypowiedź" świadczy, że tekst pisał idiota i że finalna wersja będzie na pewno wyglądała inaczej. Zauważyłem, że pewna liczba ludzi uznała ten paragraf za młot na Facebooka, że teraz narodowcy lgnący do portalu pana Zuckerberga nie będą odrzucani. :D A czemu nie inaczej? tzn. Facebooka zostawić w spokoju a np. nękać jakieś mniejsze portale mające politykę przeciwną niż FB?
Usługodawcy usług świadczonych drogą elektroniczną w ramach środków społecznego przekazu, są zobowiązani umożliwić usługobiorcom opatrzenie danej informacji symbolem graficznym i opisem, jako wątpliwej co do prawdziwości lub rzetelności,. Mechanizmy usługi świadczonej elektroniczną winny zapewniać także społeczną formę weryfikacji tych informacji tak co do źródła, ich prawdziwości oraz rzetelności. Forma i sposób organizacji mechanizmów weryfikacji pozostawiona jest usługodawcom, którzy winni je przedstawić do publicznej wiadomości w formie współregulacji przy udziale Przewodniczącego Krajowej Rady i Radiofonii, stosowanie do art. 3a ust.3 ustawy o radiofonii i telewizji
Rząd chce rozliczać dostawców treści z rzetelności. Ma też pomóc społeczeństwu oceniać rzetelność zasobów internetowych. Ja głupi chyba jestem, bo na strony których nie lubię i nie szanuję po prostu nie wchodzę. Nie mam potrzeby zostawiać wszędzie swoich lajków, ocen itp. Natomiast potrzebę, i to ogromną, mają stada internetowych trolli. Na przykład hasbarowcy. Proponuję zastanowić się co będzie gdy mechanizm "lajków" i weryfikacji przez "społeczność" stanie się obowiązkowy.
1. Nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości, o której mowa w art. 15c, o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych.
Brzmi niby pozytywnie, ale jak się uważniej wczytać, to widzimy ten sam pomysł co w Niemczech. Dostajesz adminie donos (wiarygodną wiadomość) i od tej pory stajesz się współwinnym o ile natychmiast nie odetniesz, nie zbanujesz, nie wykasujesz, nie odmówisz hostingu.
Osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, która posiada informacje o bezprawnym charakterze danych zamieszczonych w systemach teleinformatycznych, zwana dalej „zgłaszającym”, w celu uniemożliwienia dostępu do takich danych, przesyła do usługodawcy wiarygodną wiadomość o bezprawnym charakterze danych za pomocą środków komunikacji elektronicznej.
Ktoś tu chciał użyć sprytnego języka prawniczego, ale tak naprawdę chodzi o ułatwienie życia zawodowym kapusiom zgłaszającym komentarze w Internecie.

Antypisowskość Rymszy z DP.pl nie ma tu wiele do rzeczy, bo cenzura jest ustalana na wyższym poziomie decyzyjnym. Wybiórcza popluje się na PiS, a jeśli ustawa przejdzie, a potem wygra PO, to oni tej ustawy nie uchylą, tak jak PiS nie uchylił ustawy o bratniej pomocy, choć ją krytykował.
 
Do góry Bottom