D
Deleted member 4683
Guest
Wychodzi na to, że podlizywać się też trzeba umieć. Przesadzimy z wazelinką, przedobrzymy z entuzjazmem i zamiast do dupki adresata trafimy do przegródki ze znaczkiem "pojeb"
Kazdy darzy do zwiekszenia zyskow i dlatego inwestuje aby jeszcze bardziej obnizyc koszty...
Dane CIS 2012-14 (w przypadku Polski gromadzone przez GUS) wskazują, że w porównaniu z krajami Unii Europejskiej działalność innowacyjna polskich firm jest zjawiskiem stosunkowo rzadkim. W latach 2012-2014 odsetek przedsiębiorstw aktywnych innowacyjnie wyniósł w Polsce 17,7% i był niższy niż w niemal wszystkich krajach UE (z wyjątkiem Rumunii)13. Także w innych krajach EŚW odsetek ten utrzymuje się na niższym poziomie niż w przypadku krajów UE-15(por. Wykres 1.4).14Należy dodać, że większą aktywnością innowacyjną wykazywały się w Polsce przedsiębiorstwa sektora publicznego niż prywatnego, co odzwierciedla strukturę wydatków na działalność badawczo-rozwojową z dominującą rolą nakładów publicznych. Choć w Polsce działalność innowacyjną prowadzi stosunkowo niewiele przedsiębiorstw, to jednak przeznaczają one na innowacje relatywnie dużo środków. Biorąc pod uwagę całkowite nakłady na innowacje przeciętnego przedsiębiorstwa prowadzącego działalność w zakresie innowacji technologicznych, Polska plasuje się na 12.pozycji w UE (z wynikiem 1,005 mln euro, niemal dorównującym średniej unijnej wynoszącej 1,150 mln euro).
Niewielki udział przedsiębiorstw innowacyjnych, przy ich relatywnie dużych nakładach na B+R, można wiązać ze specyficznym rozkładem wielkości przedsiębiorstw w Polsce. Pod względem zatrudnienia struktura przedsiębiorstw w Polsce składa się głównie z mikroprzedsiębiorstw i małych firm, co lokuje Polskę wśród krajów UE o największym udziale takich podmiotów (por. Wykres 1.5).Statystyki wskazują na większą aktywność innowacyjną dużych firm (w porównaniu z małymi) oraz większą aktywność innowacyjną firm przemysłowych niż usługowych15.Sektor przemysłowy charakteryzuje się również większym odsetkiem przedsiębiorstw średnich i dużych, co jest czynnikiem wspierającym działalność innowacyjna tego sektora. Zależność skali działalności innowacyjnej firm od ich wielkości jest zresztą znanym faktem, potwierdzonym empirycznie w wielu krajach świata (Mayer i Ottaviano, 2007; Zoltan i Audretsch, 1987). Wielkość firmy ma również decydujący wpływ na jej skłonność do eksportu i inwestowania za granicą. Wielkość firmy, mierzona najczęściej liczbą zatrudnionych, decyduje bowiem o masie krytycznej kapitału rzeczowego, finansowego i ludzkiego, pozwalającej na wprowadzenie istotnych zmian w modelu zarządzania firmą.16Wzrost wielkości firmy oznacza też większą zdolność do akumulacji wiedzy i umiejętności oraz zdobywania nowych rynków zbytu.
Biorąc pod uwagę, że średnie i duże firmy charakteryzują się z reguły większą aktywnością innowacyjną, narzędzia polityki gospodarczej powinny być dobrane stosownie do klas wielkości podmiotów. Inne narzędzia będą skuteczne w przypadku małych i średnich przedsiębiorstw, a inne w przypadku dużych korporacji. Znacząco różnić może się też efektywność poszczególnych narzędzi polityki gospodarczej.
Obejrzałem i nie jestem zachwycony, on dalej myśli jak komuch.
Bez przesady, 45. miejsce i tak jest chyba zbyt wysokie! Japonia na 40, ale Hiszpania na 69, Francja na 72, czy Włochy na 79... i Armenia na 33. to żart? Gadałem z człowiekiem stamtąd, i na prawdę w Polsce jest dużo większa wolność gospodarcza dla przeciętnego człowieka - być może dla korpo. międzynarodowych jest łatwiej tam inwestować, ale dla przeciętnego Kowalskiego to koszmar...Jest już nowy ranking Heritage Foundation. Tak jak niektórzy krakali, karakany demolują u nas wolność gospodarczą:
View attachment 3169
http://www.heritage.org/index/ranking/
Z niechęcią przyznaję że rządy PO były lepsze niż są rządy PiS. Za jej rządów polski IEF nie spadł ani razu. Dać się wyprzedzić Peru, Jamajce i Kazachstanowi, ech...
Według mnie i tak ten ranking jest o kant dupy potłuc, nie uwzględnia wielu bardzo ważnych czynników
Dziwaczne wagi przypisuje czynnikom. Tak, jest o kant dupy potłuc.
Przykładowo:
- Państwo A ogranicza ustawowo wolność gospodarczą w 30% i niczego nie załatwisz za łapówkę
- Państwo B ogranicza ustawowo wolność gospodarczą w 30% ale łapówkę obejdziesz prawie wszystkie ograniczenia
Podejrzewam silnie, że państwo B byłoby dużo niżej w rankingu, bo nie dość że ograniczenie wolności gospodarczej to jeszcze korupcja.
Ps. Według mnie i tak ten ranking jest o kant dupy potłuc, nie uwzględnia wielu bardzo ważnych czynników, jak np. korupcja, przestępczość czy poziom rozwoju gospodarczego (który jest mocno powiązany z wolnością gospodarczą, czyli jest to czynnik sprzężenia zwrotnego).
Szukam dalej śmiałków, którzy odmówili dzieciom państwowej pomocy. Pukam do różnych środowisk. Feministki – milczą. Radykalni liberałowie z obozu Forum Obywatelskiego Rozwoju Leszka Balcerowicza – nie podejmują tematu. Libertarianie fetyszyzujący wolność jednostki i alergicznie uczuleni na za dużo państwa w państwie odzywają się po kilku dniach. W ich gronie wszyscy uprawnieni do brania biorą, ale na otarcie łez proponują mi rozmowę z członkinią ruchu, która mimo wyznawania wolnościowej filozofii, siedzi na garnuszku państwa... Ręce na moment mi opadają, ale nie podnoszę ich w geście kapitulacji, tylko szukam dalej. Anarchiści nie odpowiadają.
Jak to Walter Block wyjasnil: im wiecej kasy zabierasz panstwu w socjalu tym mniej ono ma srodkow na walke z narkotykami, nielegalnym hazardem, zoofilami, nielegalnym posiadaniem broni, mniej kasy na szpiegowanie obywateli, itp. Wiec brac ile wlezie.
Jak bierzesz kasę
No, albo jeździsz po państwowych drogach...