Avx
Active Member
- 831
- 186
http://www.wykop.pl/ramka/1379075/zobacz-jak-krakow-pozbywa-sie-reklam/
Skurwysyny mi miasto niszczą.
Dokładnie. Było ładnie, robią znowu szary syf.
http://www.wykop.pl/ramka/1379075/zobacz-jak-krakow-pozbywa-sie-reklam/
Skurwysyny mi miasto niszczą.
Angielskie „ogródki działkowe” badał i opisał w książce „Arcadia for All” Colin Ward jako laboratorium nieskrępowanej ekspresji budowlanej a także jako dowód umiejętności i potrzeby tworzenia i dbania o środowisko mieszkaniowe. Osiedla, których samorządna, i osamotniona historia trwała przez 30-40 lat a w niektórych przypadkach trwa już niespełna wiek były dla Warda jednoznacznym dowodem możliwości niebiurokratycznej organizacji. Rzeczywisty i szybki rozwój tych osiedli od szop z blachy falistej i wszystkiego co przypominać mogło ścianę i dach po często równie pstrokate domy, pomimo naprawdę wielu niedogodności związanych z istnieniem poza pewnymi zasadami, poza systemem państwowej redystrybucji był argumentem za zwiększeniem wolności w kwestii sposobu budowy własnego domu.
Biedaczek polaczek lewaczek stanowiący część większego kolektywu dał sobie wmówić, że jest współwłaścicielem miasta i że jego głos ma znaczenie.Czy to, jakie są nasze reklamy i jak je postrzegamy, nie mówi bardzo wiele o tym, jak wiedzie się temu nędznemu krajowi?
Ja też.Tak tylko piszę.
Uwaga uwaga Kraków pochłonie Giewont, Kasprowy i resztę Tatr.Każdy rolnik może na swoim terenie wybudować dom, stworzyć siedlisko, a miasta rozpełzają się w regionie podmiejskim w sposób bardzo chaotyczny. To dewastuje krajobraz, niszczy przyrodę i powoduje bardzo wysokie koszty infrastruktury, ponieważ dostarczenie tam prądu czy zbudowanie drogi jest bardzo drogie - zauważył Chwalibóg.
Dalsze rozproszenie zabudowy może spowodować, że np. w woj. małopolskim strefa metropolitalna Krakowa może pochłonąć cenne krajobrazowo tereny górskie. Na pytanie, dlaczego w Polsce nie jest ładnie, Chwalibóg odpowiada, że od ponad 20 lat nie istnieje profesjonalne zarządzanie przestrzenią.
Prace nad poprawieniem jakości naszego otoczenia powinny zacząć się od wprowadzenia już na najwcześniejszych poziomach edukacji zajęć o ładzie przestrzennym. Trudno jest przecież szanować coś, o czym nie ma się zielonego pojęcia - zauważył Przemysław Wolski.
Fajnie, ale to ma zastosowanie tylko przy potentatach, którzy zawłaszczyli jakąś większą część miasta albo przynajmniej całą ulicę. Jeżeli jesteśmy za uwłaszczaniem jednostek, także biedystów, gdzie każdy ma po jakimś małym kawałku dla siebie, to nie zadziała.Mnie się wydaje, że w przypadku prywatnej własności ulic mogłoby dojść do regulacji wyglądu zewnętrznego budynków. Np. właściciel Krakowskiego Przedmieścia decydowałby, że na każdy budynek przypada najwyżej 5m2 reklamy. Egzekwowanie przepisu byłoby bardzo proste - po prostu nie wpuściłby niesfornego właściciela na swoją ulicęA dlaczego miałby to robić? Bo np. wartość turystyczna Krakowskiego Przedmieścia raczej sporo by zmalała, gdyby historyczne elewacje obwiesić gównianymi reklamami (mówcie co chcecie, ale dla mnie 100-letnia elewacja z gzymsami, stolarką okienną, szlachetnym tynkiem, kamieniem itd. jest znacznie wartościowsza od reklamowego wydruku).
Wymaga od ogółu podobnego poczucia smaku i wyższego cenienia surowej architektury nad architekturą opakowaną reklamami i wiążącymi się z tym wpływami do swojego budżetu. Dzisiaj tego nie ma, dlatego właśnie zwolennicy surowej architektury będący w mniejszości pchają się do władzy, by wymusić preferowany przez siebie stan rzeczy prawnie.Inna możliwość: umowa sąsiedzka ustalająca wygląd elewacji. W przypadku naruszenia warunków umowy, ostracyzm - niewpuszczanie do sklepów itd.
A inaczej co, agresja fotonami pornograficznymi?Btw: np. Hans Hoppe uważa, że libertarianin powinien być konserwatystą - więc pornosy na elewacji odpadają![]()
Fajnie, ale to ma zastosowanie tylko przy potentatach, którzy zawłaszczyli jakąś większą część miasta albo przynajmniej całą ulicę. Jeżeli jesteśmy za uwłaszczaniem jednostek, także biedystów, gdzie każdy ma po jakimś małym kawałku dla siebie, to nie zadziała.
Wymaga od ogółu podobnego poczucia smaku i wyższego cenienia surowej architektury nad architekturą opakowaną reklamami i wiążącymi się z tym wpływami do swojego budżetu. Dzisiaj tego nie ma, dlatego właśnie zwolennicy surowej architektury będący w mniejszości pchają się do władzy, by wymusić preferowany przez siebie stan rzeczy prawnie.
A inaczej co, agresja fotonami pornograficznymi?
Ależ spokojnie! Będzie. Po zlikwidowaniu państwa społeczeństwo się radykalnie skonserwatyzuje, a ludzie podejrzani o "złe prowadzenie się" nie będą mogli nigdzie dostać mieszkania/kupić chleba/wejść bez bycia spałowanym. Tak będzie wyglądać 99,9% świata. Tutaj wkraczamy my! Prężni i dumni, nieograniczeni przez wioskową moralność przedsiębiorcy. Wykupimy parę hektarów gdzie pobudujemy infrastrukturę i zakumulujemy wszystkie dziwki i tyle koksu ile zdołamyCzyli w akapie nie będzie prostytucji? Mózg rozjebany.
To ważny głos w kwestii prywatyzacji latarni.nocą prostytutki wychodzą na ulicę z własnymi latarniami, bo pod tymi ulicznymi za duży tłok