Posiadacze kont bankowych na Cyprze wyruchani przez państwo

Cptkap

Well-Known Member
701
3 238
Co doprowadziło do kryzysu na Cyprze?
Drugą kwestią jest rozbuchane państwo urzędnicze, jakie zaczęło powstawać w latach 70. Pod tym względem rekordowe było również ostatnie pięć lat. Każdy na Cyprze chce być urzędnikiem, bo ci pracują tylko do godz. 14.30. Płace w sektorze publicznym są dwu-, trzykrotnie wyższe niż w prywatnym.
Na Cyprze panuje od wielu lat klientelizm, a najwięcej zasług w jego budowaniu ma komunistyczna partia AKEL, która wygrała wybory od 2008 roku i rządziła samodzielnie. Wybrany miesiąc temu prezydent Nikos Anastasiadis z centroprawicowego Zjednoczenia Demokratycznego odziedziczył kraj, który został doprowadzony do kompletnej ruiny. AKEL nie chciał w ogóle rozmawiać z "trojką" na temat żadnych reform.

Oy Vey! Takie nieodpowiedzialne opinie w naszej społecznej gazecie?!
Krytyka partii komunistycznej bez wskazania, że prawdziwym problemem jest pędzący turbokapitalizm?!
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 008
D

Deleted member 427

Guest
@Cptkap

hehe, pokażcie mi kryzys, a ja pokaże wam komunistyczne, neotrockistowskie bydło, które z nim stoi. Swoja droga, mocny tekst jak na Gazownie.
 

cracko

Member
39
9
Bieriezowski popełnił wczoraj samobójstwo. Jego życioryś jest powszechnie znany i mógł to zrobić samodzielnie, przy pomocy seryjnego samobójcy ale... pojawiają się plotki, że przyczyną może być bankructwo cypryjskiego banku. Ostatnia możliwość zostanie szybko zweryfikowana.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
Parlament cypryjski ma jak widać tyle do gadania co i europarlament. O wszystkim i tak zadecydują Merkel, Hollande, Lagarde.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 269
Nie wdając się w jakieś mniej lub bardziej sensowne dywagacje ekonomiczne (brrr, takie rzeczy to tylko w hyde – parku ;) ), przypomina mi się jedna z książek fabularnych Wici Suworowa – była tam scena, w której pociągiem jadą sobie ludziki na rozstrzelanie gdzieś w bezkresnych lasach (k)Raju Rad i wiedząc co ich czeka postanawiają zrobić jeszcze jeden zryw – zaczynają się kołysać i doprowadzają do wykolejenia pociągu, w katastrofie którego większość ginie. Na ile jest to realne to pojęcia nie mam ale nie ulega wątpliwości, że lepiej jest zginąć przynajmniej częściowo na swoich warunkach, przy okazji czyniąc tyle szkód ile się da.

Tak sobie myślałem, że na 23.03 były planowane jakieś manifestacje, które miały doprowadzić do upadku rządu. Chyba nic z tego nie wyszło, bo z tego co widzę to dalej żyjemy w tym samym ubekistanie co w piątek. Moim zdaniem władza ma w dupie demonstracje na ulicach, a nawet w sumie może są one jej na rękę; tym sposobem udaje się niskim kosztem upuścić trochę pary ze społeczeństwa, a przy okazji jest zawsze dobry pretekst, by dokręcić śrubę o te pół obrotu, a to zakazując kominiarek, a to jeszcze inaczej – i to wszystko kosztem jednego spalonego samochodu tej telewizorni, co to nie była założona przez ubeków (zgodnie z wyrokiem przeciw Michalkiewiczowi) i nie jest kolejnym żydowskim medium dla Polaków (no bo to byłaby mowa nienawiści i w ogóle jest to przecież nieprawda). W każdym razie z tych demonstracji chyba nic nie będzie bo wiadomo, że jakby mogły coś zmienić to już dawno byłyby zakazane. Tutaj problem może być natury technicznej i być pochodną pojemności ulic :) – jak wiadomo w systemie demokratycznym by coś zmienić to trzeba mieć większość, której nasze ulice nie pomieszczą, być może to dlatego, między innymi, są one tak wąskie i chujowe ;)

… gdyby jednak zacząć nawoływać do runu na banki, o, to chyba inna sprawa. W przeciwieństwie do systemu demokratycznego gdzie potrzeba większości, w systemie finansowym dla powstania istotnych zmian wystarczy mniejszość, i to na serio niewielka. Szacuje się, że w obrocie znajduje się tylko 3% żywej gotówki, reszta krąży sobie w cyberprzestrzeni. Gdyby zatem te 3% sobie wybrać i upchnąć do skarpety to fundament funkcjonowania tego systemu zwany żartobliwie „zaufaniem” zwyczajnie by przestał istnieć. Co by się działo później, pojęcia nie mam, natomiast jestem przekonany, że tak jak u Wici Suworowa jest to i tak nieuchronne w niedalekiej perspektywie. W ogóle gdyby taki numer zacząć organizować to pewnie nawet Seryjny Samobójca musiałby się ostro wziąć do roboty by przywrócić ład i porządek :) Sprawa jest o tyle ciekawa, że „przejściowe” problemy Cypru z zaopatrzeniem w sznurki do snopowiązałek oraz gotówkę w bankomatach są ostatnio bardzo chwytliwym tematem i nietrudno ludziom udowodnić, że opłaca się wybrać kasę z banku gdyby te miały ogłosić najbliższym czasie „wakacje” :)
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
Na Cyprze banki otwarte, ale są spore restrykcje co do wyciągania kasy, więc tak jakby były dalej zamknięte. Cała ta sytuacja na śródziemnomorskiej wyspie prowokuje mnie do zadania pytania: czy w dzisiejszych czasach run na banki jest w ogóle możliwy? W każdej chwili, gdy ludzie zaczną masowo wyciągać kasę, albo chociaż będzie takie zagrożenie państwo może uznać, że zamykają banki do czasu uspokojenia się sytuacji i żadnego runu nie będzie, problem rozwiązany :)
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 269
Mnie nie chodzi o run na bank jako cel sam w sobie tylko narzędzie osiągnięcia celu jakim jest dalsze podkopanie wiary w państwo. Ograniczenie ludziom możliwości wypłat to samozaoranie się systemu. Po takim numerze już tylko najgłupsi kupiliby bajkę "pewne jak w banku".

http://www.express.co.uk/news/uk/386559/Get-all-your-money-out-of-Europe-now kolega Farage wzywa Brytoli do wybrania kasy z banków strefy euro.

Nie chcę nic sugerować ale bardzo dobrą tradycją jest mieć w domu trochę żywej gotówki na przetrwanie miesiąca - dwóch gdyby faktycznie nagle zabrakło sznurka do snopowiązałki.
 
M

Matrix

Guest
U nas i tak jak wyciągniesz kase to dalej państwo może zabrać jej dowolną część drukując złotówki, chyba, że od razu kupiłeś za tą kasę jakieś trwałe dobra to wtedy ok.
Może chcą poprzez Cypr pokazać Eurolandowi, jaką wartość ma EURO - nie traci na wartości, nawet jak upada gospodarka, nie wolno obywatelom szastać tą walutą i nie może być tak, że pochodzi z nieopodatkowanych dochodów, lub jest to pretekstem, masz nieopodatkowane dochody to jak zamienisz na Euro lub wpłacisz do banku w Eurolandzie możesz stracić część tych pieniędzy.
Twarda polityka pieniężna, wynika to chyba z panicznego lęku przed dewaluacją i przed kryzysem gospodarczym Niemców. Skok na cudzą kasę w białych rękawiczkach pod byle pretekstem.
 

Gość niedzielny

Well-Known Member
968
2 125
Tak sobie myślę, że w systemie rezerwy cząstkowej bank run musiałby pociągnąć za sobą wyjebaną inflację?

EDIT: No tak- ciężarówki z kasą...
 
Do góry Bottom