@shogu2, I tu się mylisz, bo mleko kupowałem od sąsiadki ze wsi, która miała krowę. Bez widzialnej ręki państwa. I co teraz?
Poza tym, jak decha zauważył, to państwa zabraniają handlu nieprzetworzonym mlekiem.
Mleko prosto od krowy piłem nie raz i muszę przyznać, że nawet to najgorsze z kartonu jest od niego o niebo smaczniejsze.
No nie, na cholerę sobie zwiększać przyjemność z życia? Powinniśmy jeść brudne, nieugotowane kartofle bez przypraw, aby nie oszukać instynktów. A ty polujesz na mamuty czy oszukujesz instynkt łowcy kupując produkty w sklepie?
Nie wiem o co ci chodzi.Uważasz, że konie z którymi ludzkość miała styczność tysiąc lat i mechaniczny wytwór fabryki napędzany benzyną to jest to samo ???
I ponawiam pytanie, jak ci idzie polowanie na mamuty?
Nikt nie jest bardziej zniewolony niż ten co mu sie wydaje ze jest wolny.
Jak dla mnie możesz se wcinać rynkowe jedzenie dla mnie to jest polewka .
Wymień 5 państw, gdzie panuje kapitalizm. Wymień albo uznam cię za bezmózgiego DEBILA, który rzuca na lewo i prawo słowami, których nie rozumie. Albo jakiś inny bezmózgi DEBIL okłamał go odnośnie ich definicji. No, dajesz!
Shogu, nie odpowiedziałaś na moje pytanie. No, ale nie trudź się. I tak wiem, że jesteś jełopem, który nie ma pojęcia, czym jest kapitalizm, więc rzuca tym określeniem na lewo i prawo, robiąc z niego słowo-klucz do obarczania za wszystko, co "złe". Pieprzone komuchy, doedukować się nie chcą, ale do dyskutowania lub osądzania rwą się jako pierwsi.
Weź, kurwa, pisz po polsku! Albo nie pisz w ogóle, bo ja nie będę siedział nad twoimi postami z zespołem kryptografów, żeby rozszyfrować, co miałeś na myśli. Nie dość, że z wiedzą na bakier to jeszcze analfabeta. Ja pierdolę.