Polska Bieda

S

shogu2

Guest
Ogarnij się, uwiarygodnij swoje tezy i zarzuć na czym polega to nierozerwalne połączenie między kapitalizmem, a państwem które go nieustannie tępi.

Po pierwsze musisz zrozumieć że państwo to nie jest jakiś mityczny byt - struktura państwa wynika z układu sił od wewnątrz. Państwo jest egzekutorem dominującej siły politycznej. Wszędzie gdzie masz otoczenie darwinistyczne będziesz miał politykę. Nie możesz jej usunąć ani zabronić , to jest nie realne.


W kapitalizmie największą siłą polityczną wykazują się burżuazja jej celem nie jest wolnorynkowa gospodarka i konkurencja jest celem i korzyścią jest kontrola rynków i ekspansja kapitału. Także tak państwo tępi kapitalistów ale tych co stoją na drodze silniejszym kapitalistom.

Gdy miałeś kapitalizm zachodni za czasów ZSRR układ sił był trochę inny wtedy "praca" miała znacznie większą kartę przetargową ( teraz trend już się całkowicie odmienił na korzyść kapitału ) . Tak się składa że w ich interesie też nie jest gospodarka wolno-rynkowa bo żaden pracownik nie lubi się palić w fabrykach jak to się dzieje w Bangladeszu.

Nie wiem jak ty sobie wyobrażasz brutalny świat AKAPU bez polityki czy z najprostszej definicji - polityka obejmuje szeroki wachlarz sytuacji, w których ludzie kierujący się odmiennymi interesami działają wspólnie dla osiągnięcia celów, które ich łączą, i konkurują ze sobą, gdy cele są sprzeczne.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Jasne, że dzisiaj da się być wege pakerem, bo dysponujemy odpowiednią wiedzą (i możliwością sprowadzenia odpowiednich warzyw z całego świata). I generalnie jest tak, że prawie wszyscy ci wegetarianie są zdrowsi, bo uważają co jedzą, i studiują tę całą tematykę zdrowego żarcia. Wśród wszystkożerców takich osób jest mniej i to cały sekret tego niby zdrowego wegetarianizmu. Da się być zdrowym jedząc mięso.
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
958
Po co mam drązyć temtat ? Przecież to oczywiste że za sół drogową w cukierni obok odpowiada rząd a dzielny kapitalista tylko chciał zaspokoić moje potrzeby.

Pozwól że połączę kropki za ciebie, dwóch przedsiębiorców produkuje pączki - jeden dodaje soli drogowej drugi nie. Informacja wychodzi na jaw, jeden bankrutuje - drugi nie. I po temacie. W naszym przypadku niestety ubekistan utajnia listę z powodów ... chuj wie jakich. Mam nadzieję, że pomogłem.

A teraz w kwestii formalnej pało, masz bana na pierwszy nick i myślisz, ze jak się zarejestrujesz na kolejny to wszystko będzie si ? Think again.
 
S

shogu5

Guest
Pozwól że połączę kropki za ciebie, dwóch przedsiębiorców produkuje pączki - jeden dodaje soli drogowej drugi nie. Informacja wychodzi na jaw, jeden bankrutuje - drugi nie. I po temacie. W naszym przypadku niestety ubekistan utajnia listę z powodów ... chuj wie jakich. Mam nadzieję, że pomogłem.

Wychodzi najaw po 8 latach a ja zżarłem tyle soli ze choroba czeka tuz za rogiem.

Gówno mnie obchodzi w takiej sytuacji czy gościu zbankrutuje czy nie bo już jest za późno na to żeby się cieszyć.

Ale spoko rozumiem , myslenie abstrakcyjne jest trudne, a ofiary które przecieraja szlaki rynkowym bankructwom to tak zwane "collateral damage", wiec wszystko gra.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 467
Wyszło na jaw po 8 latach bo tyle pieniędzy było utopione w państwowy sanepid który uśpił czujność a gówno robił. Gdyby go nie było a zaoszczędzone pieniądze były wydane na prywatne firmy, to by wyszło na jaw dużo wcześniej.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Wychodzi najaw po 8 latach a ja zżarłem tyle soli ze choroba czeka tuz za rogiem.

Nie wiem, czy kolega shogu500000 zauważył, ale w państwach roszczących sobie wyłączne prawo kontrolowania wszystkiego, większość afer wychodzi po wielu latach. Te największe zaś wychodzą na jaw dopiero w momencie, gdy państwo jest już w stanie agonalnym (z winy spekulantów ma się rozumieć).
 

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
Po pierwsze musisz zrozumieć że państwo to nie jest jakiś mityczny byt - struktura państwa wynika z układu sił od wewnątrz. Państwo jest egzekutorem dominującej siły politycznej.
Oczywista oczywistość.
Wszędzie gdzie masz otoczenie darwinistyczne będziesz miał politykę. Nie możesz jej usunąć ani zabronić , to jest nie realne.
Odnosisz się do napisanego przeze mnie fragmentu "zarzuć na czym polega to nierozerwalne połączenie między kapitalizmem, a państwem"? Ani twoja definicja polityki nie implikuje istnienia państwa, ani nie wyjaśniłeś jak to się dzieje że w "otoczeniu darwinistycznym" polityka musi istnieć (ot, założyłeś że tak jest). O co cho?


W kapitalizmie największą siłą polityczną wykazują się burżuazja jej celem nie jest wolnorynkowa gospodarka i konkurencja jest celem i korzyścią jest kontrola rynków i ekspansja kapitału. Także tak państwo tępi kapitalistów ale tych co stoją na drodze silniejszym kapitalistom.
Powtarzam: "Kapitalizm – system ekonomiczny oparty na prywatnej własności, wolnym obrocie towarami i usługami oraz na wolnej konkurencji pomiędzy podmiotami.". Z chwilą gdy jakieś komuchy, nieważne czy kapitaliści czy nie, zaczynają wdrażać swoje regulacje nie mamy już do czynienia z kapitalizmem. Jeżeli chcesz tu bronić swojego stanowiska, powinieneś podać definicje kapitalizmu, na której operujesz.

Gdy miałeś kapitalizm zachodni za czasów ZSRR układ sił był trochę inny wtedy "praca" miała znacznie większą kartę przetargową ( teraz trend już się całkowicie odmienił na korzyść kapitału ) . Tak się składa że w ich interesie też nie jest gospodarka wolno-rynkowa bo żaden pracownik nie lubi się palić w fabrykach jak to się dzieje w Bangladeszu.
Oczywiście to zasługa państwa że pracownicy pracują w "europejskich" warunkach. Rozwój technologiczny i dokapitalizowanie nie mają nic do rzeczy. :rolleyes:

Gdybyś zaczął wymagać od fabryk w Bangladeszu takiego stopnia zabezpieczeń jak od europejskich, fabryki padły by na pysk a pracownicy wylecieliby żebrać na ulicę.

Nie wiem jak ty sobie wyobrażasz brutalny świat AKAPU bez polityki czy z najprostszej definicji - polityka obejmuje szeroki wachlarz sytuacji, w których ludzie kierujący się odmiennymi interesami działają wspólnie dla osiągnięcia celów, które ich łączą, i konkurują ze sobą, gdy cele są sprzeczne.
Chciałem się nawet do tego odnieść, ale zauważyłem że w żadnym z moich postów w tym wątku słowo "polityka" nie padło. Do którego fragmentu moich wypowiedzi jest to odpowiedź?

Poza tym pytałem Cie jeszcze:
  • Jak twoim zdaniem "ginie się na rzecz lepiej przystosowanych" w libertarianiźmie?
  • jak wolnościowe podejście upośledza moje zdolności przetrwania?
  • przypadki ryzykowania życia/zdrowia za ludzi ze sobą niespokrewnionych (nie swoje geny) zdarzają się dość często, jak to wytłumaczysz aksjomatem "byle przetrwać"?
  • Zdobyłem władzę dyktatorską. Twoim zdaniem: jako rasowy libertarianin/prokapitalista, co robię aby wdrożyć swój [libertariański/kapitalistyczny] plan w życie?
No, ale w związku z banem, nie będę naciskał.
 

military

FNG
1 766
4 727
Wyszło na jaw po 8 latach bo tyle pieniędzy było utopione w państwowy sanepid który uśpił czujność a gówno robił. Gdyby go nie było a zaoszczędzone pieniądze były wydane na prywatne firmy, to by wyszło na jaw dużo wcześniej.

Gdyby nie inny prywaciarz, nie wyszłoby w ogóle, bo rząd mimo bardzo szerokich możliwości wcale tego nie wykrył. W tym sęk. W końcu sam rząd też robi mega-przekręty - i kto je wykrywa? Prywatne media, bo przecież sama dyktatura się nimi nie pochwali. Jeśli prywaciarz czuwa, wykryje oszustwa innego prywaciarza i rządu. Jeśli rząd czuwa, gówno wykryje - jeśli już, to zapewne kogoś fałszywie oskarży i wyda wyrok bez śledztwa ani procesu.

Próbuję pojąć twój tok myślenia. Prywaciarze nas trują, rząd nas broni - czyli twoim zdaniem najlepiej byłoby z każdego zrobić urzędnika? No wiesz, Ministerstwo Produkcji Pączków, a przy taśmie Szeregowy Lukrownik Drugiego Stopnia? Wtedy uniknęlibyśmy wszystkich oszustw, bo jak wiadomo urzędnicy kierują się etosem pomocy. To nie są zwykli ludzie - to nadludzie przepełnieni empatią i troską o każdą bożą owieczkę.

Nie oczekuję, że zrozumiesz, co powyżej napisałem i nadal jestem za zbanowaniem cię i wpisaniem na listę Krzysia, ale jeśli nadal będziesz miał aktywne konto kiedy to przeczytasz, z chęcią zapoznam się z twoją odpowiedzią.
 
Do góry Bottom