Polska Bieda

[Mad.lock]

Niech będzie różnorodność, jak mawia Korwin. Dla nas to może jest mało czytelne, ale dla kogoś innego może być super czytelne, przyciągające wzrok i w ogóle trafiające.

 

[Deleted member 427]

Oby. Rozdajcie te ulotki kilku Kowalskim i Wiśniewskim i zobaczmy, ile czasu potrzebują na rozkminę, na co patrzeć i co z czego wynika.

 

[Aeger]

Jak to jest średnio czytelne? Na miłość boską... człowiek zawsze patrzy najpierw na lewy górny róg - jest tam tytuł. Przesuwa się w bok - ma dużą informację, nieco niżej jest ciąg dalszy i potem lecieć tak jak pokazują kreskostrzałki.

 

[Alu]

Jak to jest średnio czytelne? Na miłość boską... człowiek zawsze patrzy najpierw na lewy górny róg - jest tam tytuł. Przesuwa się w bok - ma dużą informację, nieco niżej jest ciąg dalszy i potem lecieć tak jak pokazują kreskostrzałki.

Masz rację, wcale nie jest średnio czytelne. To w ogóle nie jest czytelne.
Faktyczne najpierw się czyta 5,7% a potem już totalny chaos.
Chyba miało być cool a wyszła bida z nędzą.

 

[Cngelx]

Nawet jeśli ofiara zainteresuje się materiałem to zapewne będzie chciała jakieś fajne informacje kontaktowe. Wiśniewski czasami nie wie jak korzysta się z internetu!

 

[maro_no_maro]

http://www.ekonomia24.pl/artykul/706203,937908-MON-zamawia-w-HSW-nowe-haubice.html

Bieda biedą, ale Polska nasza kochana się uzbraja, szkoda że nie w cierpliwość.

 

[Cngelx]

http://www.ekonomia24.pl/artykul/706203,937908-MON-zamawia-w-HSW-nowe-haubice.html

Bieda biedą, ale Polska nasza kochana się uzbraja, szkoda że nie w cierpliwość.

Ostatnio można zauważyć, że wiele krajów europejskich się zbroi jak pojebane.

 

[KelThuz]

Ostatnio można zauważyć, że wiele krajów europejskich się zbroi jak pojebane.

w 1912 też się zbroiły. Dwa lata później zbrojenia się przydały. Just sayin'

 

[Aeger]

W carskiej Rosji teoretycznie cały czas się zbrojono. A jak przyszła wojna rosyjsko-japońska, to we wszystkich walkach w dupę dostawali Rosjanie, bądź w przypadku remisu, strategicznie zwyciężali Japończycy.

W ogóle Japończycy - porządna nacja

 

[Hitch]

Być może przydatna informacja, bo nie wiem na ile prawdziwa:

 

[Karmazynowy Mściciel]

Co dzień pokazują w dziennikach jakiegoś nieszczęśnika, który zbiera na leczenie jakiejś poważnej choroby. Może by tak zrobić kompilację a na koniec zadać retoryczne pytanie gdzie są składki jego i jego najbliższych i co to jest za ubezpieczenie, że finalnie i tak trzeba leczyć się samemu? itd.

Oj tam, składki. Leki, których produkcja kosztuje tyle, co mentosów, kosztują nierzadko stokroć więcej. Nie mówiąc już o tym, że mentosy kosztują wiele razy za dużo .

 

[simek]

Oj tam, składki. Leki, których produkcja kosztuje tyle, co mentosów, kosztują nierzadko stokroć więcej .

I już mamy kontrargument lewaków na sytuację ze zbierającymi kasę na leczenie choroby - gdyby państwo ustaliło jednolite, niskie ceny leków, wtedy wszyscy mogliby leczyć się za bezcen i społeczeństwo byłoby zdrowe.

 

[decha_131]

gdyby państwo ustaliło jednolite, niskie ceny leków, wtedy wszyscy mogliby leczyć się za bezcen i społeczeństwo byłoby zdrowe

Właśnie PO tak ostatnio zrobiło. Co ciekawe chciał zrobić to PiS, ale chyba były w PiSie kontrowersje i pomysł upadł, ale PO już wprowadziło. Okazało się potem, że na cieżkie choroby zabrakło leków, bo producenci nie chcą zbyt tanio sprzedawać. Zakazano co ciekawe, promocji leków! Ogólnie ten najnowszy minister zdrowia to chyba najbardziej socjalistyczny z całego rządu.

 

[Karmazynowy Mściciel]

(...) wtedy wszyscy mogliby leczyć się za bezcen i społeczeństwo byłoby zdrowe.

A ja mówiłem o zniesieniu egzekwowanych przez aparat represji patentów.

Okazało się potem, że na cieżkie choroby zabrakło leków, bo producenci nie chcą zbyt tanio sprzedawać. (...)

Mentosy też są tanie i jakoś sprzedają je ochoczo, nikt nawet cen maksymalnych nie musi ustalać. I kij w oko producentom, ja bym te leki sprzedawał.

 

[Deleted member 427]

 

[pampalini]

195 zł? Serio? Kurna, może faktycznie się wyprowadzę.

 

[Cngelx]

195 zł? Serio? Kurna, może faktycznie się wyprowadzę.

Dorzuć koszty życia w UK to Ci się wyrówna. Chociaż to chyba temat na większą rozkminę.

 

[military]

Dorzuć koszty życia - DOBRE. Zajebiście dobre, bo tak się składa, że wczoraj rozmawiałem z Anglikiem z Anglii, który za swoją kobitą przyjechał aż do Polski. Jest tu od roku. Lubi bigos, śmieje się z kawy po irlandzku serwowanej bez whisky, generalnie ma dobre nastawienie do Polaków. I jest zszokowany kosztami życia w Polsce. Nie chodzi o same różnice w zarobkach - po prostu produkty są u nas bardzo zbliżone cenowo. Za chleb płacisz już 3-4 zł, a u nich ok. 50p, czyli dwa razy mniej.

W Anglii jest po prostu taniej, co pokazuje choćby Amazon. Za zamówienie o równowartości 100 zł (łącznie z kosztami przesyłki) w polskich sklepach trzeba byłoby zapłacić ponad 200 zł. Wiem, że są branże, które są tu droższe, tam tańsze, ale generalnie różnic w kosztach nie ma. Zostały nam już jeno różnice w zarobkach.

Zresztą - byłem, żyłem, widziałem, mogę potwierdzić, choć kiedy mieszkałem w UK, różnice były większe na korzyść Polski. Wydaje się, że to było wieku temu, ale nie. To był rok 2007.

 

[GAZDA]

zgadza sie w tamtym tygodniu byłem w niemcowie i liter ropy kosztował tam 20gr taniej niż w polszy...

 

[Ciek]

Od kiedy pamiętam moja rodzina robi zakupy u helmutów. Zawsze było trochę taniej i o wiele lepiej jakościowo. Było widać skok cen po wprowadzeniu euro ale i tak dalej opłaca się tam kupować. O tym skąd pochodzą w większości nasze samochody nie muszę chyba mówić, nie? Po przejeździe przez granicę na DDRowie widać opuszczone blokowiska - to co u nas jest "apartamentem 3 - pokojowym 50m2" i się to nabywa zadłużając się na 30 - 50 lat tam stoi puste i ponoć spółdzielnie oddają za darmo, byle ludzie płacili czynsz na utrzymanie i konserwację. Jak szukałem ziemi rolnej to ze zdumieniem wyczaiłem, że w odległości 100km od Berlina ziemia jest tańsza niż w odległości 200km w okolicy Pcimia Wypierdziszowskiego na wschodzie. Paranoja ... Droższe są ponoć usługi, osobiście nie korzystałem oprócz turystycznych, kóre wypadają podobnie.

"Tańsze życie w Polandii" to jedna z legend, która ułatwia utrzymanie niewolników w ryzach. Coś jak "A u Chińczyków pracują za miskę ryżu" albo "A w Amerycie biją murzynów". Tymczasem obrazki z Chin jakoś nie potwierdzają roboty w zamian za ryż, a jak John udowodnił w Ameryce to czarnuchy głównie biją ale to już są wyższe poziomy abstrakcji, rzeczywistość przeciętnego człowieka jest kreowana przez wypociny na onecie lub w gw z czego wynika, że się powinniśmy cieszyć, że tak zajebiście mamy na naszej Zielonej Wyspie.