Podziel się zażenowaniem

[tolep]

Czyli wolicie tanie mieszkania z wielkiej płyty,które szybko zaczną się rozpadać, zamiast helikopterów, które po upadku państwa przejmą je prywatne agencje obronne?

Mieszkania z wielkiej płyty okazują się być zaskakująco trwałe

 

[Antoni_Rzodkiewka]

 

[Antoni_Rzodkiewka]

 

[inho]

 

[Szynka]

http://jacektabisz.natemat.pl/14571...sem-wokol-ewy-kopacz-mnoza-sie-pozytywne-memy

Notka o autorze:

Studiowałem historię sztuki i muzykę indyjską. Jestem poetą i muzykiem. Odbyłem dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badałem kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. To ostatnie zaowocowało wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej. Współpracowałem z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku jestem prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. W 2013 roku zostałem wybrany na drugą kadencję. W 2014 roku otrzymałem nagrodę Kryształowego Świecznika od publiczności za działania na rzecz świeckości w Polsce. W tym samym roku zostałem kandydatem (bezpartyjnym) do Parlamentu Europejskiego z listy Europa+ Twój Ruch. Moje liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.pl, Hanuman.pl a od 21 marca 2014 roku także na stronie racjonalista.tv, którą będę redagował. Na tej stronie można będzie też zobaczyć liczne audycje telewizyjne współtworzone przeze mnie. Od ponad dwóch lat na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzę pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami mojej działalności.

 

[WnusioPinoczeta]

 

[Crov]

Orliński wyjasnia kapitalizm:

http://wyborcza.pl/1,75968,18171688,Nie_o_takim_kapitalizmie_marzylismy__ORLINSKI_O__CWANEJ.html

A tu na portalu dla cieciów autor strony fejsbukowej POLAKI BIEDAKI CEBULAKI pokazuje sie jako naczelny cebulak:

http://natemat.pl/145973,tworca-fan...ulaki-pietnuje-biede-intelektualna-i-mentalna

"Komunijne zdjęcie dziewczynki sprzed miesiąca, która liczy hajs. Ma rolki, komputer Sony. Fotka miała chyba już ze 3 lata, ale ojciec dziecka do mnie napisał, żebym ją usunął, bo to zdjęcie niszczy jego reputację.

Odpisałem mu: Ku**a, stary to zdjęcie ma 3 lata i zostało teraz odkopane. On jednak rozpoczął krucjatę, bo Facebook usunął mi to zdjęcie. A ja wiem, że aby usunąć jakiś post to musi być naprawdę sporo tych zgłoszeń."

"Często występuję w roli nauczyciela. (...) Z czystej litości usunąłem to zdjęcie, więc to nie jest tak, że jestem człowiekiem bez serca."

 

[Crov]

John Oliver potwierdza - Internet to okrutne miejsce dla kobiet. A także dla czarnych. Ale przede wszystkim dla kobiet. Gdy wchodza do Internetu to wlasciwie tak jakby rzucały się lwom na pożarcie. Internet jest fajny i wesoły tylko, jezeli jestes białym facetem - wtedy nikt ci nie grozi, ani nie obraża. Ale fajnie!



Jako ciekawostke dodam, że gdy chodziło o prezydenta Ekwadrou, John Oliver krytykował reagowanie na Internetowe groźby tak:

 

[Gość niedzielny]

Nie potrafię wyrazić słowami, jak mnie drażni ten przychlast. Do lewackich przypałów z nim.

 

[Crov]

Jest to straszne smutne, bo w znakomitym komediowym serialu "Community" był naprawde fajny.

 

[tosiabunio]

To komik, taki zawód. Oni jadą na każdym, na kim się da. Czasem z dupy, jak powyżej. A czasem spoko ludzia zaproszą i nie zmasakrują. Gdyby się obrażał na każdego komika, który mi świętości szarga, to bym sporo radochy stracił.

Poza tym, przecież to mu piszą sztaby ludzi, kto ich tam upilnuje - ma być śmieszne i chuj. Byle nie napierdalać się z muslimów, bo zajebią.

 

[Crov]

Problemem nie jest obrazanie świętości, a szerzenie propagandy. Bo to nie jest tak, ze Oliver się śmiał z feministek w innym odcinku, a teraz smieje sie z ich przeciwników, czy że smiał sie z lewaków, a teraz smieje sie z prawicowcow, czy cuś. Gdyby walił we wszystkich to nie byłoby problemu, a niestety tak nie jest.

Mnie rowniez, moze bardziej osobiscie, boli, ze nie ma wolnosciowego odpowiednika tego typu komika jak Jon Stewart czy John Oliver, który mógłby promować wolnościowe idee takim programem. (Gavin McInnes wystartował z Gavin McInnes Show, ale jego osobowosc jest zbyt hardkorowa dla mejnstrimu ). Penn Jillette byłby zajebisty w prowadzeniu czegoś takiego. Taka dygresja.

 

[tosiabunio]

Bo idee wolnościowe (jako słuszne i logiczne) ciężko sprzedaje się dowcipem, takie mam wrażenie. Przemawiają do logiki, a nie emocji, a tutaj, jak i w muzyce, teatrze, filmie, itd. ważniejsze są emocje. Łatwiej dociera się do odbiorcy poprzez emocje niż rozum.

Dlatego Rage Against The Machine się podoba, a Kelthuz wywołuje jedynie zażenowanie (albo śmiechawę, ale nie wiem, czy o to mu chodzi). Nie mówię, że się nie da, ale na razie słabo to wychodzi. Może też trzeba najpierw mieć dobry warsztat, talent i pomysły, a potem wplatać w to idee wolnościowe, a nie na odwrót.

 

[tomislav]

Dlatego Rage Against The Machine się podoba, a Kelthuz wywołuje jedynie zażenowanie (albo śmiechawę, ale nie wiem, czy o to mu chodzi). Nie mówię, że się nie da, ale na razie słabo to wychodzi. Może też trzeba najpierw mieć dobry warsztat, talent i pomysły, a potem wplatać w to idee wolnościowe, a nie na odwrót.

Pełna zgoda, jednak warto dodać, że RATM miał wyraźnie zarysowany pomysł na muzykę i co najważniejsze, każdy z muzyków posiadał gruntowny WARSZTAT. Całość ich twórczości, a szczególnie przepotężna, wyjątkowo dokładna gra Morello i kolosalny debiut, robiła, robi i będzie robić piorunujące wrażenie. Biegłość i zgranie szły w parze z nachalną agitką polityczną. Komuchy, ale grać potrafio!

Wolnościowcy nie majo swojego Slayera. Taki nasz "Reign In Blood" rozjebałby mózgi komuchom. Tu potrzebne jest filozofowanie młotem. Nie ma czasu na bieganie w przysiadzie i współpracę z debilami.

 

[Crov]

@tosiabunio

Pewnie masz troche racji, ale nie wiem czy sluchales jak Penn Jillette mowi o byciu libertarianinem. Właśnie w taki sposob odwołujacy się bardziej do ciepła i emocji, niż do logiki. Wydaje mi się, że wolnościowcy mają tendecje do sarkania i cynizmu, bo sa po prostu wkurwieni - co jest zrozumiale, ale nie mejnstrimowe. (Wyjatkiem od tej reguły w lewicowych mediach jest Bill Maher.) Kelthuz wywoluje zażenowanie, bo prezentuje się jak typowy prawicowy satyryk - kontrowersyjny, bezposredni i wulgarny.

Odwołynie się do emocji to jedno, ale druga rzecz to dystans do siebie - podejscie Jona Stewarta, które moznaby sprowadzic do "ja nie jestem wielkim mędrcem, ale ja chce dobrze" i śmianie się z siebie. Lewicowi komicy maja w tym pewnego rodzaju niewinność, taki styl, gdzie nie czuje sie, jakby oni prawili kazania widzom tylko razem z widzem próbowali zrozumiec absurdy świata (nawet powyższy, Oliver, mowi tak jakby mowil "Patrzecie co za wariactwo odkrylem, niesamowite!" a nie "zobaczcie co za debile"). Prawicowi komicy maja tendencje do powaznie sarkastycznej krytyki, protekcjonalnego kazania w stylu "patrzcie jakich z was idiotów robią ci chuje". Jedni maja podejscie niby bardziej empatyczne, a drudzy bardziej agresywne/próbujące zmusic do działania. Mysle, ze to tez wynika z tego jaki rodzaj ludzi skłania się ku takim, i takim poglądom. Ale poglądy libertariańskie spokojnie można by było przedstawić w sposob empatyczny,

Penn zresztą o tym mowi tutaj:

Może też trzeba najpierw mieć dobry warsztat, talent i pomysły, a potem wplatać w to idee wolnościowe, a nie na odwrót.

To na pewno.

 

[Grzechotnik]

Taki nasz "Reign In Blood" rozjebałby mózgi komuchom.

Reign In Prop

1. Angel of NAP
2. Rope by Rope
3. Commiephobic
4. Altar of Rothbard
5. Gold Saves
6. ???
7. Redeath
8. ???
9. PostANCAP
10. Raining mugs

 

[Deleted member 427]

Dzielę się zażenowaniem - Stonoga. Ostatnio wszystko, co ma związek z tym gościem, żenuje mnie do wkurwienia wręcz. Wódka-Stonoga, ta jego wieśniacka "Gazeta Stonoga", wpisy na fejsowym profilu o tym, jak Rozpierdalamy System i Odzyskujemy Godność, Partia-Stonoga. Za dużo tego na mój żołądek.

 

[Volvek]

Ale z ciebie pachołek systemu, wynajęty hejter, won od Zbyszka. Wypierdalaj za bramę, bo odholuję.

 

[Staszek Alcatraz]

Dzielę się zażenowaniem - Stonoga. Ostatnio wszystko, co ma związek z tym gościem, żenuje mnie do wkurwienia wręcz. Wódka-Stonoga, ta jego wieśniacka "Gazeta Stonoga", wpisy na fejsowym profilu o tym, jak Rozpierdalamy System i Odzyskujemy Godność, Partia-Stonoga. Za dużo tego na mój żołądek.

Po prostu przedawkowałeś Stonogę, jego trzeba czytać w raz w miesiącu, może na 2 tygodnie - to odpowiednia dawka.

 

[Deleted member 427]

Przedawkowałem? Ja dopiero dzisiaj zobaczyłem po raz pierwszy okładkę jego gazety. Wieśniactwo na poziomie "Faktu".