Podziel się zażenowaniem

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 109
Kupiłeś BTC przed powstaniem czy po powstaniu waluty? I zapłaciłeś za nią chceniem czy może sam wytworzyłeś podaż aby mieć na kupno BTC środki?
Wyprodukowanie czegoś to jeszcze nie podaż. Trzeba to chcieć sprzedać po danej cenie. Więc wystarczy, że chcę coś nabyć po jakiejś cenie i ktoś na to zareaguje, i już jest popyt przed podażą.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 854
Wyprodukowanie czegoś to jeszcze nie podaż. Trzeba to chcieć sprzedać po danej cenie. Więc wystarczy, że chcę coś nabyć po jakiejś cenie i ktoś na to zareaguje, i już jest popyt przed podażą.
To jest przykład, w którym "klient" wystawia ogłoszenie. Pisałem o tym. Nie jest to jednak częsty przypadek. Raczej odosobniony. Jak mówiłem - to raczej kobieta wychodzi i mówi - "zrobię loda za pięćdziesiąt", a nie facet łazi od kobiety do kobiety i prosi - "zrobisz loda? zapłacę!".
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 725
...to raczej kobieta wychodzi i mówi - "zrobię loda za pięćdziesiąt", a nie facet łazi od kobiety do kobiety i prosi - "zrobisz loda? zapłacę!".
Każdy Krzysio na świecie ci powie, że to nieprawda.
Czy Wy (to też do pozostałych uczestników tego wątku wypowiadających się w tym temacie) nigdy nie byliście w miejscu gdzie są prostytutki lub cichodajki? Wszystko zależy od okoliczności.
Raz jest tak, że facet się pyta - ile za druta? Panienka podaje cenę, a facet dalej - w gumce czy z łyknięciem? - wszystkie szczegóły, bo wszystko musi być jasne. Innym razem jest tak, że to laska podchodzi do faceta i proponuje - Jak chcesz, to obciągnę ci za... - i tu pada kwota.
Oczywiście na agencji lub z ogłoszenia jest inaczej.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 854
Czy Wy (to też do pozostałych uczestników tego wątku wypowiadających się w tym temacie) nigdy nie byliście w miejscu gdzie są prostytutki lub cichodajki? Wszystko zależy od okoliczności.
Raz jest tak, że facet się pyta - ile za druta? Panienka podaje cenę, a facet dalej - w gumce czy z łyknięciem? - wszystkie szczegóły, bo wszystko musi być jasne. Innym razem jest tak, że to laska podchodzi do faceta i proponuje - Jak chcesz, to obciągnę ci za... - i tu pada kwota.
Oczywiście na agencji lub z ogłoszenia jest inaczej.
Nie no, to jasne. Tylko że jeśli idziesz gdzieś, gdzie są już prostytutki i zagadujesz, to wtedy podaż prostytucji już tam jest. To trochę tak, jak wejść do sklepu i nie czekać, aż sprzedawca zapyta - "co podać?", tylko od razu rzucić - "paczkę fajek, ino chyżo!". Ja mówiłem o zagadywaniu zwykłych kobiet, które dopiero po zagadaniu musiałyby uznać - "hmm, może to jest pomysł? tak, zostanę dziwką, będę świadczyła takie usługi od dzisiaj! wygeneruję podaż prostytucji na swoim osiedlu".
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 466
Ale to i tak będzie dopiero propozycja zaspokajanie potrzeby, potem powstanie podaż a dopiero na samym końcu ew. popyt na tę usługę. Tak jak simek pisał.
czy może była potrzeba, która dała bodziec do powstania podaży, a ta stworzyła popyt? ;)
 
M

Matrix

Guest
Ale się temat rozwinął.
Chciałam zauważyć, że korzyści materialne z tego procederu mają one, a płatnikami są oni, jak zatem karać tych, którzy są wykorzystywani ( bo mają popęd seksualny), a nie karać wykorzystujących ( są to najczęściej alfonsi, one dostają dolę).
Chyba jednak najpierw ktoś wymyślił, że na tym można zarabiać, i podrasował pierwsze laski aby namawiały i zarabiały. A kiedy to było ? Po raz pierwszy ? Trzeba by było poszperać w literaturze.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 854
Ale się temat rozwinął.
Chciałam zauważyć, że korzyści materialne z tego procederu mają one, a płatnikami są oni, jak zatem karać tych, którzy są wykorzystywani ( bo mają popęd seksualny), a nie karać wykorzystujących ( są to najczęściej alfonsi, one dostają dolę).
Chyba jednak najpierw ktoś wymyślił, że na tym można zarabiać, i podrasował pierwsze laski aby namawiały i zarabiały. A kiedy to było ? Po raz pierwszy ? Trzeba by było poszperać w literaturze.
Oczywiście, nie możemy w ogniu dyskusji zapominać, że nie należy karać ani prostytutek, ani alfonsów, ani klientów. Tylko tak sobie gadamy dla gadania.
 

deith

Active Member
230
169
Chyba jedynym tutaj problemem jest znaczenie popytu, który technicznie nie istnieje bez podaży. Co oznacza, że popyt =/= potrzeba.
Popyt jest zapotrzebowaniem na dany towar po danej cenie.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 854
Chyba jedynym tutaj problemem jest znaczenie popytu, który technicznie nie istnieje bez podaży. Co oznacza, że popyt =/= potrzeba.
Popyt jest zapotrzebowaniem na dany towar po danej cenie.
Nie jedyny. Ja mówiłem o "potrzebie" tak naprawdę. Uważam, że na rynku podaż ujawnia się zanim ujawni się realna, w pełni sprecyzowana potrzeba i wiążące zobowiązanie do zapłaty konkretnej kwoty za konkretny produkt (w 99,99% przypadków). A tak naprawdę przede wszystkim orałem stwierdzenie, że gdzie jest popyt/potrzeba, tam musi pojawić się podaż.
 
Ostatnia edycja:

deith

Active Member
230
169
Nie jedyny. Ja mówiłem o "potrzebie" tak naprawdę. Uważam, że na rynku podaż ujawnia się zanim ujawni się realna potrzeba i wiążące zobowiązanie do zapłaty konkretnej kwoty za konkretny produkt (w 99,99% przypadków
Wiążące zobowiązanie to do zapłaty konkretnej kwoty za konkretny produkt to właśnie popyt który weryfikujemy tworząc podaż, wcześniej możemy się zastanawiać, czy będzie popyt na dany towar czy nie.

A tak naprawdę przede wszystkim orałem stwierdzenie, że gdzie jest popyt/potrzeba, tam musi pojawić się podaż.
Oczywiście, że tam gdzie jest potrzeba nie musi się pojawić podaż.
Zdanie gdzie popyt tam podaż jest logicznie poprawne, chociaż to takie trochę masło maślane bo zweryfikowany niezerowy popyt implikuje istnienie podaży (niekoniecznie na odwrót).

Natomiast nie zgodzę się, że najpierw jest podaż a potem potrzeba. Każdy nasz twór, czy to materialny czy niematerialny staramy się dostosować do jakiejś sensownej funkcji która jest w stanie spełniać nasze potrzeby. I cytując kawałek od ciebie:
pampalini napisał:
...ale podaż się nie pojawi, bo nikt nie wie, że owa usługa jest potrzebna...
Ależ każdy chce dobrze zjeść! Każdy chce np szybko się poruszać, mało pracować, mieć zapewnioną zabawę. Oczywiście nikt nie wie czy pigułki superorgazmu-B będą świetnie zaspokajały daną potrzebę, bo jeszcze nikt ich nie zrobił, ale sama potrzeba już jest na superorgazmy. Tak samo cały czas jest potrzeba rozrywki bo ludzie chcą się bawić. Więc jak ktoś tworzy np nowatorski film w 10D to chce konkretnie tę potrzebę zaspokoić - to czy mu się uda czy nie to już inna sprawa.
Nie robi tego tylko po to ''żeby było'' a dopiero potem zobaczymy czy przypadkiem ktoś to chce. (chociaż tak też sie dzieje)
Konstruktorzy wymyślają mnóstwo wynalazków i wydaje im się, że są one w stanie pomóc ludziom w czymś, to czy będzie popyt jest zależne już od wielu innych aspektów, ale w teorii wynalazek odpowiada na potrzebę.

Tak samo raczej nie możesz oczekiwać, że raptem faceci wyjdą na ulicę i będą wywieszać ogłoszenia typu chce poruchać 15min - 15zł bo wiadomo jaki będzie tego skutek ale znowu jak ładna laska zaoferuje to większość nie odmówi (bo zaspokoi potrzebę lepiej i taniej).

Mój komentarz do tego barachła w telewizji:
Jest to najzwyklejsze w świecie wpierdalanie się między dwóch chętnych ludzi. W takich przypadkach aż chce się stosować metody krzysia, czyli odjebka natychmiastowa.
To jest tak głupie, że ja pierdole.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 854
Wiążące zobowiązanie to do zapłaty konkretnej kwoty za konkretny produkt to właśnie popyt który weryfikujemy tworząc podaż, wcześniej możemy się zastanawiać, czy będzie popyt na dany towar czy nie.
No właśnie. I o tym mówię. Popyt się obiektywnie nie zamanifestuje w świecie rzeczywistym, dopóki nie powstanie w świecie rzeczywistym podaż.

Ależ każdy chce dobrze zjeść! Każdy chce np szybko się poruszać, mało pracować, mieć zapewnioną zabawę. Oczywiście nikt nie wie czy pigułki superorgazmu-B będą świetnie zaspokajały daną potrzebę, bo jeszcze nikt ich nie zrobił, ale sama potrzeba już jest na superorgazmy. Tak samo cały czas jest potrzeba rozrywki bo ludzie chcą się bawić. Więc jak ktoś tworzy np nowatorski film w 10D to chce konkretnie tę potrzebę zaspokoić - to czy mu się uda czy nie to już inna sprawa.
Dlatego napisałem o "konkretnej usłudze" za "konkretne pieniądze", a nie o jakiejś niesprecyzowanej ogólnej potrzebie ("żeby żyło się lepiej"). Nie pisałem też w ogóle o tym, co się tam komu w głowie roi i co się komu najpierw zaroi, bo tego nikt nie wie. Pisałem o tym, co realnie się w świecie manifestuje. Najpierw realnie i obiektywnie manifestuje się podaż konkretnej usługi za konkretną cenę. Potem dopiero może się zamanifestować realnie i obiektywnie potrzeba konkretnej usługi za konkretną cenę, a więc popyt. Dlatego właśnie, jeśli obserwować świat z zewnątrz z pokładu statku kosmicznego kosmitów, najpierw wykwita podaż, a dopiero później wykwita popyt (lub nie wykwita, bo np. prostytutka jest brzydka i nikt nie chce skorzystać). I znowu - za wyjątkiem sytuacji, kiedy ktoś da konkretne ogłoszenie - "Aaaaa KUPIĘ!!!".
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 725
Ja mówiłem o zagadywaniu zwykłych kobiet, które dopiero po zagadaniu musiałyby uznać - "hmm, może to jest pomysł? tak, zostanę dziwką, będę świadczyła takie usługi od dzisiaj! wygeneruję podaż prostytucji na swoim osiedlu".
Takich buców też spotkałem, choć się z nimi nie zadaję. Co innego jak ktoś niechcący pomyli zwykłą laskę z kurwiszonem, to też się zdarza.
 
OP
OP
N

nowy.świt

Guest


Pełno takich banalnych gówien na yt, które są na miarę (ponoć) geniusza (a tak naprawdę są na miarę 8 latka) - a tutaj typ który pochwalił się zwycięstwem (podpisał się nawet inicjałami) z błędem :

 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 109
Nie da się. Pozioma środkowa linia, tam gdzie pierwszy rząd cegieł styka się z drugim, tam nie da się tak zrobić, żeby każda cegła miała jedno przecięcie krawędzi.
O ile chodzi o to, żeby każda cegła miała jedno przecięcie na jednym swoim boku. Czyli na przykład dolna środkowa nie może mieć dwóch przecięć na górze ale prowadzących do różnych cegieł.
 
OP
OP
N

nowy.świt

Guest
krawędzie dwóch górnych pól są przecinane dwa razy - nie da się jednak
u-myslacy.gif
nie uważałem na introdukcji.

A teraz to:

92ub.png

Należy przeprowadzić przez wszystkie kropki 4 proste linie - każda linia zaczynać się ma tam gdzie kończy poprzednia.
 
Ostatnia edycja:

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
E tam. To jest tak banalne, że zrobiłem to trzema liniami xD.

wyHH1rP.png



Sądzę że autorowi zadania chodziło o punkty matematyczne, a nie o "kropki" :).


EDIT: Dla komuchów, które twierdzą że ważniejsza od treści prawa jest intencja prawodawcy (niech sczezną w piekle nabici na pal), albo tych którzy po prostu założyli, że to punkty a nie kropki, zamieszczam "poprawne" rozwiązanie. W linku, żeby nie było że spoileruje. (łączenia linii oznaczyłem pomarańczowymi kropkami, łatwiej się rozeznać)
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom