Papież Franciszek - ciekawostki, kontrowersje, bzdury

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 737
Papież: Kapitalizm produkuje odpady. Obecna gospodarka zabija
Świat
Dzisiaj, 4 lutego (15:48)

Papież Franciszek podczas spotkania z grupą przedsiębiorców powiedział, ze "kapitalizm produkuje odpady, które potem chce ukryć". Mówił też, że trzeba zmienić zasady systemu ekonomiczno-społecznego na świecie, bo obecna gospodarka zabija.
0006DCK7YJUMM63X-C122-F4.jpg

Papież Franciszek /AFP
W czasie audiencji dla uczestników sympozjum na temat ekonomii, zorganizowanego przez katolicki ruch Focolari, papież mówił: "Zasadniczym problemem etycznym kapitalizmu jest to, że tworzy odpady, by potem starać się je ukryć albo naprawić, by nie było ich widać".

"Ciężką formą ubóstwa cywilizacji jest to, że nie potrafi dostrzec ubogich, którzy najpierw są odrzucani, a potem ukrywani" - oświadczył Franciszek.

Następnie dodał: "Samoloty zatruwają atmosferę, ale z małej części pieniędzy z biletów sadzi się drzewa, by zrekompensować wyrządzone szkody. Firmy hazardowe finansują kampanie, by leczyć nałogowych graczy, których same stworzyły".

"W dniu, w którym firmy zbrojeniowe będą finansować szpitale, by leczono dzieci okaleczone przez ich bomby, system ten osiągnie swą kulminację" - ocenił papież.

"Kapitalizm zna filantropię, ale nie jedność. To proste oddać część zysków, nie obejmując i nie dotykając osób, które dostają te okruszki" - zaznaczył.

Mówiąc o potrzebie zmiany zasad reguł ekonomiczno-społecznych, Franciszek wskazywał, że konieczne jest "zwalczanie struktur grzechu", które przynoszą ofiary. Nie wystarczy, stwierdził, zachowywać się jak Miłosierny Samarytanin i udzielać pomocy ofierze.

"Przedsiębiorca, który jest jedynie Miłosiernym Samarytaninem, spełnia tylko połowę swego obowiązku: opiekuje się dzisiejszymi ofiarami, ale nie redukuje tych, które będą jutro" - wyjaśnił papież.

Jak mówił, "'nie' dla gospodarki, która zabija, powinno przekształcić się w 'tak' dla gospodarki, która pozwala żyć, bo dzieli się z innymi, włącza ubogich, wykorzystuje zyski, by stworzyć jedność".

Wyraził również opinię, że unikanie płacenia podatków "neguje podstawową zasadę życia: wzajemną pomoc".

Z Rzymu Sylwia Wysocka
 

The Silence

Well-Known Member
429
2 591
Ale rak...
"W dniu, w którym firmy zbrojeniowe będą finansować szpitale, by leczono dzieci okaleczone przez ich bomby, system ten osiągnie swą kulminację" - ocenił papież.
A kto niby zrzuca te bomby? Osoby prywatne? Przedsiębiorcy? A nie, czekaj...
"Kapitalizm zna filantropię, ale nie jedność. To proste oddać część zysków, nie obejmując i nie dotykając osób, które dostają te okruszki" - zaznaczył.
Aha, czyli jak dobrowolnie dam kasę na jakieś chore dzieci to robię za mało... bo powinienem je jeszcze przytulić?
Wyraził również opinię, że unikanie płacenia podatków "neguje podstawową zasadę życia: wzajemną pomoc".
Pomoc wynikającą z kradzieży jest według religii, którą wyznajesz pseudokatoliku gówno warta. Szóste - nie kradnij.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Cyrkowe artystki z ogonkami, pokazały papie swe wysportowane brzuszki. Oficjalnie były przebrane za kotki. Ja twierdzę że nie za kotki, a za diabliczki. Miały go kusić. Ale to nieważne. Ważne to że papie się podobało. ;)
 
U

ultimate

Guest
„Lepiej być ateistą niż złym chrześcijaninem”

"Jeśli jesteś chrześcijaninem, który wykorzystuje ludzi, prowadzi podwójne życie lub brudny biznes, może lepiej nie nazywać się człowiekiem wierzącym – mówił podczas czwartkowej homilii w Rzymie papież Franciszek.

– Tak wielu Chrześcijan zachowuje się w ten sposób, gorsząc innych – podkreślił w trakcie mszy w Casa Santa Marta. – Wiele razy słyszymy, że „lepiej być ateistą, niż takim katolikiem”, a naszą odpowiedzią wówczas jest, że to „skandaliczna opinia”. Ale co jest skandaliczne? Skandaliczne jest to, że mówi się jedno, a robi się drugie – podkreślił. – A tak się dzieje codziennie; wystarczy spojrzeć na wiadomości telewizyjne czy do gazet. W mediach znajdujemy mnóstwo skandali, istnieje również wielka reklama skandali. A takim zgorszeniem się niszczy – powiedział papież.
Jako przykład Franciszek podał pewne duże przedsiębiorstwo, które ryzykowało upadłość. Pracownicy nie mieli środków na codzienne potrzeby. Ale w międzyczasie ich przełożony, katolik, był na wakacjach nad morzem na Bliskim Wschodzie. I ludzie się o tym dowiedzieli. – Nam wszystkim, każdemu z nas, dobrze zrobi pomyśleć dzisiaj, czy mamy w sobie coś z podwójnego życia, z pozorowania sprawiedliwości, udawania dobrych wierzących, dobrych katolików, podczas gdy w ukryciu czynimy co innego. Czy jest w nas coś z podwójnego życia, z przesadnego zaufania: „Ale przecież! Pan mi potem wszystko przebaczy, a ja sobie kontynuuję…?” Czy istnieje coś, o czym się mówi: „Tak, to niesłuszne. Nawrócę się, ale nie dzisiaj: jutro?”Pomyślmy o tym. I skorzystajmy ze Słowa Bożego, reflektując, że w takich sprawach Pan jest bardzo wymagający. Zgorszenie niszczy – dodał."
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 737
Papież Franciszek nie ustaje w wysiłkach głoszenia swej biedystycznej ewangelii przegrywu...

Papież: Nie można służyć Bogu i bogactwu
Świat Dzisiaj, 26 lutego (14:09)
Nie można "służyć Bogu i bogactwu" - powiedział papież Franciszek w niedzielę w czasie spotkania na modlitwie Anioł Pański w Watykanie. Przestrzegał przed pokusą sprowadzania wszystkiego do pieniędzy, przyjemności i władzy.
“Bóg jest naszym przyjacielem, sojusznikiem, ojcem, ale nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. Wolimy szukać oparcia w dobrach natychmiastowych i przypadkowych zapominając - a czasem odrzucając- że jest dobro najwyższe, czyli ojcowska miłość Boga" - mówił papież.

Podkreślił, że w obecnej “epoce sieroctwa" bardzo ważne jest to, by czuć, że ma się ojca. Franciszek ostrzegł: “Oddalamy się od Boga, gdy wyruszamy na obsesyjne poszukiwanie dóbr doczesnych i bogactw okazując tym samym przesadną miłość do nich".

Przypomniał, że według Jezusa takie “męczące i iluzoryczne poszukiwania są powodem nieszczęścia".

Dlatego, dodał Franciszek, Jezus wskazuje swym uczniom inną regułę: "szukajcie Królestwa Bożego". Jak wyjaśnił papież, należy być wiernym zarządcą dóbr, także tych doczesnych, ale "bez przesady", "nie tak, jakby wszystko, całe nasze zbawienie, zależało tylko od nas".

Franciszek przywołał podstawową zasadę tej ewangelicznej postawy: "nie możecie służyć Bogu i bogactwu". “Albo Pan, albo bożki fascynujące, choć iluzoryczne. Ten wybór, którego musimy dokonać, odbija się potem w każdych naszych czynach, programach i zadaniach" - wskazał papież.

"To wybór - dodał - którego należy dokonać wyraźnie i stale odnawiać, bo pokusy, by sprowadzać wszystko do pieniędzy, przyjemności i władzy nalegają".

Papież zauważył następnie, że podczas gdy służenie bożkom przynosi namacalne, choć ulotne rezultaty, wybór Boga "nie zawsze pokazuje natychmiastowe owoce". "To decyzja, którą podejmuje się w duchu chrześcijańskiej nadziei" - wyjaśnił.

Podczas południowego spotkania z wiernymi Franciszek pozdrowił uczestników pielgrzymki mariańskiej z Warszawy.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

Oczywiście, że nie należy się zachowywać tak, "jakby wszystko, całe nasze zbawienie, zależało tylko od nas". Należy się zachowywać tak, jakby nic od nas nie zależało. Wzorem chrześcijanina jest człowiek bezradny, zagubiony, świadomy i nurzający się we własnej niemocy, wyciągający ręcę po mannę z nieba. A już zdaniem Franciszka, ta manna winna przybrać postać pomocy socjalnej Kapitana Państwo, najbardziej namacalnego tchnienia boskiej władzy na tej ziemi...
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 737
Papież Franciszek promuje depopulację...

Pope Francis 'urges parents to have fewer children to stop over-population of the world'
  • Environmentalist tells Vatican panel that the Pope wants couples to have fewer children
  • Dr Peter Raven said it would make the world 'more sustainable'
  • The pope has previously said avoiding pregnancy is not 'an absolute evil'
  • The church remains unwavering in its opposition to artificial birth control
By Dave Burke For Mailonline Published: 13:31 GMT, 4 March 2017 | Updated: 13:59 GMT, 4 March 2017

The Pope wants couples to have fewer children in order to lessen the environmental damage being done to the planet, a Vatican panel has been told.

Environmentalist Peter Raven made the comment at a workshop on biodiversity, which discussed Catholic Church attitudes toward environmental issues.

Pope Francis has previously said avoiding pregnancy is not an 'absolute evil', but the church remains unwavering in its opposition to artificial birth control.

Dr Raven stated, LifeSiteNews reports: 'Pope Francis has urged us to have fewer children to make the world more sustainable.'

But he continued: 'We do not endorse any of the artificial birth control [methods] that the Church does not endorse.'

Dr Raven stated, according to the site's account of the workshop, that 'we need a more limited number of people in the world'.

At the same Biological Extinction workshop, a paper was presented by Dr Paul Ehrlich, who argued that Catholic teachings had resulted in 'collective failure' to reduce the world's population.

In a press conference onboard a flight last year, Pope Francis said abortion is a crime and 'absolutely evil', but he added: 'Paul VI, a great man, in a difficult situation in Africa, permitted nuns to use contraceptives in cases of rape.'

He later stated that 'avoiding pregnancy is not an absolute evil'.

The Pope said: 'In certain cases, as in this one, or in the one I mentioned of Blessed Paul VI, it was clear.'

Following Pope Francis' remarks, Dr Melissa Moschella, a philosophy professor at The Catholic University of America, told the Catholic News Agency this did not amount to a change in policy.

She said that for Catholics, sex is an act in a relationship that would be fulfilled by having children together, but added: 'In the case of rape, there has been no voluntary sex act on the part of the woman.'

Wymierająca Europa pewnie będzie zachwycona tym przesłaniem.
 

The Silence

Well-Known Member
429
2 591
W Watykanie zaczyna się robić ciekawie. Kardynałowie chcą obalić Franciszka, możliwe że będziemy mieli trzech żyjących papieży.

Bunt w Watykanie? Kardynałowie chcą abdykacji papieża Franciszka. „Jego polityka doprowadzi do schizmy”

„London Times” donosi, że grupa kardynałów, którzy wspierali papieża Franciszka, jest obecnie niezadowolona z jego pontyfikatu i chce, żeby ten zrezygnował i został zastąpiony przez kardynała Pietro Parolina. Jak twierdzą, zmiany przeprowadzane w kościele przez Franciszka mogą doprowadzić do „nowej schizmy”, bardziej szkodliwej niż reformacja.

Włoski pisarz Antonio Socci twierdzi, że istnieje w Watykanie frakcja kardynałów, którzy poparli kandydaturę Jorge Mario Bergoglio po abdykacji Benedykta XVI, a teraz chcą, aby Franciszek zrezygnował. Powodem tego ma być ich obawa przed zbliżającą się schizmą.

Wielu kardynałów, którzy głosowali na niego jest bardzo zmartwionych…wspierali oni jego wybór i towarzyszyli mu jak dotąd, nigdy nie odcinając się od niego (…) teraz chcą użyć siły perswazji, by przekonać go do emerytury – powiedział Socci.

Cztery lata po abdykacji Benedytka XVI i wyborze na nowego papieża Bergoglio sytuacja Kościoła Katolickiego stała się niepewna, stoi on na krawędzi schizmy, która może być bardziej odczuwalna niż rozłam zapoczątkowany przez Lutra.

Socci twierdzi, że grupa dwunastu kardynałów będzie usiłowała wpłynąć na Franciszka, od liczebności tej grupy ważniejsze jest jednak jakie dokładnie pozycje zajmowaliby „buntowniczy” kardynałowie.

Kardynałowie są zaniepokojeni, że Kościół może być rozbity jako instytucja. Istnieje wiele pośrednich sposobów, przez które mogą oni wywierać presję na Bergoglio – mówi Socci.

Spora liczba kardynałów z większości, która głosowała za wyborem Bergoglio w 2013 roku zaczęła żałować swojej decyzji. Nie sądzę by było to prawdopodobne, że członkowie hierarchii kościoła będą naciskać na papieża, by ten podał się do dymisji. Ci, którzy go znają wiedzą, że byłoby to bezużyteczne. On ma bardzo autorytarny styl – podkreśla Socci.

Jak już informowaliśmy grupa tradycjonalistów katolickich skierowała do Donalda Trumpa list, w którym proszą o zbadanie okoliczności abdykacji Benedykta XVI. Ich zdaniem istnieją znaczące poszlaki wskazujące na to, że to służby specjalne Baracka Obamy doprowadziły do abdykacji poprzedniego papieża. Autorzy listu powoływali się na maile z serwera Johna Podesty, szefa kampanii wyborczej Hillary Clinton, która była wówczas sekretarzem stanu. Podesta i inni jej współpracownicy dyskutowali na temat sprowokowania „katolickiej wiosny”. Chodziło o przeprowadzenie w kościele radykalnych zmian, które sprawiłyby że kościół w sprawach społecznych przyjmie narracje lewicową.

Kim jest proponowany następca Bergoglio? Pietro Parolina to włoski kardynał i nuncjusz apostolski w Wenezueli w latach 2009-2013, a od czasu wyboru Bergoglio sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Osoba znajdująca się na tym stanowisku może mieć ogromną władzę w Watykanie, jak wielu wskazuje jego nominacja była jednak związana właśnie z tym, że Franciszek lubi rządzić twardą ręką, a Parolina od zawsze posłusznie wykonywał polecenia płynące z góry.

Bergoglio wielokrotnie szokował tradycjonalistycznych katolików, którym nie podobały się jego pobłażliwe wypowiedzi między innymi wobec homoseksualistów. Co więcej w jednym z wywiadów papież Franciszek zapytany o to, czy mówiąc o równości ma na myśli marksistowskie jej ujęcie odpowiedział, że to w końcu komuniści myślą jak chrześcijanie. Chrystus mówił o społeczeństwie, w którym to ubodzy, słabi, wykluczeni mają decydować. Nie demagodzy, nie nicponie, ale lud, biedni, którzy mają wiarę w Boga. To im musimy pomóc, by osiągnąć równość i wolność.

Na początku stycznia Janusz Korwin-Mikke na swoim profilu na Facebooku napisał, że jego zdaniem JŚw. Franciszek to wcielenie Lucyfera. W odpowiedzi na to rzecznik Episkopatu uznał, że obraża to papieża.

Tak nawiasem: słowo „idiota” jest obraźliwe – natomiast porównanie JŚw.Franciszka I do Księcia Piekieł jest dla Niego zaszczytem. Lucyfer to (w chrześcijaństwie – ale nie tylko) postać wysoce inteligentna, która spełnia ważną rolę w planie Boga. O Lucyferze będzie ludzkość pamiętać, gdy o ks. Jerzym Marianie Bergoglio dawno zapomną – odpowiadał Korwin-Mikke.

Obecnie papież jest jedną z najpopularniejszych i najbardziej lubianych postaci na świecie. Cieszy się on sympatią 54 procent ankietowanych, którzy wśród powodów pozytywnej o nim opinii wymieniają otwarcie kościoła na homoseksualistów i spowiedź dla rozwodników. Nawet jeżeli słowa Bergoglio nie zmieniają doktryny kościoła to dla wielu kardynałów mogą być one zbyt pobłażliwe i daleko idące.

http://wolnosc24.pl/2017/03/04/bunt...anciszka-jego-polityka-doprowadzi-do-schizmy/
 

kowaI

Well-Known Member
422
560
W Watykanie zaczyna się robić ciekawie. Kardynałowie chcą obalić Franciszka, możliwe że będziemy mieli trzech żyjących papieży.

Bunt w Watykanie? Kardynałowie chcą abdykacji papieża Franciszka. „Jego polityka doprowadzi do schizmy”

„London Times” donosi, że grupa kardynałów, którzy wspierali papieża Franciszka, jest obecnie niezadowolona z jego pontyfikatu i chce, żeby ten zrezygnował i został zastąpiony przez kardynała Pietro Parolina. Jak twierdzą, zmiany przeprowadzane w kościele przez Franciszka mogą doprowadzić do „nowej schizmy”, bardziej szkodliwej niż reformacja.

Włoski pisarz Antonio Socci twierdzi, że istnieje w Watykanie frakcja kardynałów, którzy poparli kandydaturę Jorge Mario Bergoglio po abdykacji Benedykta XVI, a teraz chcą, aby Franciszek zrezygnował. Powodem tego ma być ich obawa przed zbliżającą się schizmą.

Wielu kardynałów, którzy głosowali na niego jest bardzo zmartwionych…wspierali oni jego wybór i towarzyszyli mu jak dotąd, nigdy nie odcinając się od niego (…) teraz chcą użyć siły perswazji, by przekonać go do emerytury – powiedział Socci.

Cztery lata po abdykacji Benedytka XVI i wyborze na nowego papieża Bergoglio sytuacja Kościoła Katolickiego stała się niepewna, stoi on na krawędzi schizmy, która może być bardziej odczuwalna niż rozłam zapoczątkowany przez Lutra.

Socci twierdzi, że grupa dwunastu kardynałów będzie usiłowała wpłynąć na Franciszka, od liczebności tej grupy ważniejsze jest jednak jakie dokładnie pozycje zajmowaliby „buntowniczy” kardynałowie.

Kardynałowie są zaniepokojeni, że Kościół może być rozbity jako instytucja. Istnieje wiele pośrednich sposobów, przez które mogą oni wywierać presję na Bergoglio – mówi Socci.

Spora liczba kardynałów z większości, która głosowała za wyborem Bergoglio w 2013 roku zaczęła żałować swojej decyzji. Nie sądzę by było to prawdopodobne, że członkowie hierarchii kościoła będą naciskać na papieża, by ten podał się do dymisji. Ci, którzy go znają wiedzą, że byłoby to bezużyteczne. On ma bardzo autorytarny styl – podkreśla Socci.

Jak już informowaliśmy grupa tradycjonalistów katolickich skierowała do Donalda Trumpa list, w którym proszą o zbadanie okoliczności abdykacji Benedykta XVI. Ich zdaniem istnieją znaczące poszlaki wskazujące na to, że to służby specjalne Baracka Obamy doprowadziły do abdykacji poprzedniego papieża. Autorzy listu powoływali się na maile z serwera Johna Podesty, szefa kampanii wyborczej Hillary Clinton, która była wówczas sekretarzem stanu. Podesta i inni jej współpracownicy dyskutowali na temat sprowokowania „katolickiej wiosny”. Chodziło o przeprowadzenie w kościele radykalnych zmian, które sprawiłyby że kościół w sprawach społecznych przyjmie narracje lewicową.

Kim jest proponowany następca Bergoglio? Pietro Parolina to włoski kardynał i nuncjusz apostolski w Wenezueli w latach 2009-2013, a od czasu wyboru Bergoglio sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Osoba znajdująca się na tym stanowisku może mieć ogromną władzę w Watykanie, jak wielu wskazuje jego nominacja była jednak związana właśnie z tym, że Franciszek lubi rządzić twardą ręką, a Parolina od zawsze posłusznie wykonywał polecenia płynące z góry.

Bergoglio wielokrotnie szokował tradycjonalistycznych katolików, którym nie podobały się jego pobłażliwe wypowiedzi między innymi wobec homoseksualistów. Co więcej w jednym z wywiadów papież Franciszek zapytany o to, czy mówiąc o równości ma na myśli marksistowskie jej ujęcie odpowiedział, że to w końcu komuniści myślą jak chrześcijanie. Chrystus mówił o społeczeństwie, w którym to ubodzy, słabi, wykluczeni mają decydować. Nie demagodzy, nie nicponie, ale lud, biedni, którzy mają wiarę w Boga. To im musimy pomóc, by osiągnąć równość i wolność.

Na początku stycznia Janusz Korwin-Mikke na swoim profilu na Facebooku napisał, że jego zdaniem JŚw. Franciszek to wcielenie Lucyfera. W odpowiedzi na to rzecznik Episkopatu uznał, że obraża to papieża.

Tak nawiasem: słowo „idiota” jest obraźliwe – natomiast porównanie JŚw.Franciszka I do Księcia Piekieł jest dla Niego zaszczytem. Lucyfer to (w chrześcijaństwie – ale nie tylko) postać wysoce inteligentna, która spełnia ważną rolę w planie Boga. O Lucyferze będzie ludzkość pamiętać, gdy o ks. Jerzym Marianie Bergoglio dawno zapomną – odpowiadał Korwin-Mikke.

Obecnie papież jest jedną z najpopularniejszych i najbardziej lubianych postaci na świecie. Cieszy się on sympatią 54 procent ankietowanych, którzy wśród powodów pozytywnej o nim opinii wymieniają otwarcie kościoła na homoseksualistów i spowiedź dla rozwodników. Nawet jeżeli słowa Bergoglio nie zmieniają doktryny kościoła to dla wielu kardynałów mogą być one zbyt pobłażliwe i daleko idące.

http://wolnosc24.pl/2017/03/04/bunt...anciszka-jego-polityka-doprowadzi-do-schizmy/

Jestem przekonany o tym, że Benedyktowi XVI "zaproponowano" rezygnację.
Powód- zbyt ortodoksyjne poglądy w tych "nowoczesnych" czasach, co powodowało ogromną ilość nawróceń wśród min. oszukanych protestantów.
Na takie dictum nie mogła patrzeć glowa kościoła anglikańskiego (Elizabeth Windsor ) , jak i kagiebista patriarcha Moskwy.
 
U

ultimate

Guest
To nie oszukuj.

Nie musze oszukiwać.
Jeśli sie nie mylę pomysł z celibatem księży pojawił się już w IV w.

"Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!" (Mt 19, 12).
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry Bottom