Norwegia - najbardziej zamordystyczne miejsce na świecie?

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
"Norway’s oil manufacturing (in tons) and its strong socialist system contributes to the wealth of every citizen here. Almost everyone here seems to have his or her own means of transportation."

http://lifestyle9.org/worlds-best-country-to-live-in-2013/3/

Ale przeciez na Kubie albo w Laosie jest jeszcze silniejszy system socjalistyczny! Wiec dlaczego nie ma tych krajow na liscie najlepszych?!! Nie rozumiem...
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
Mi się wydaje że socjalizm może działać tylko w określonym położeniu geograficznym. Czemu jeszcze nikt nie wysłał do Skandynawii naukowców którzy zbadaliby ten fenomen? Może za to, że socjalizm tam działa odpowiedzialne jest jakieś promieniowanie albo anomalie w polu magnetycznym?
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Wolność gospodarcza, wysokie podatki na pokaz, a w rzeczywistości średnie, spora decentralizacja.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Może za to, że socjalizm tam działa odpowiedzialne jest jakieś promieniowanie albo anomalie w polu magnetycznym?
Nie promieniowanie, według mnie są to dwa czynniki:
- powolne systematyczne i równomierne pranie mózgów od pokoleń, a co za tym idzie powolna bastardyzaja tych narodów
- wewnętrzna solidarność małych narodów (to samo zjawisko jest w Czechach, na Litwie, w Estonii...)
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
http://www.mojanorwegia.pl/czytelnia/wojna-cenowa-norweskich-sieciowek-10818.html
Hehe
Norweskie lewaki maja ból dupy, ze w sklepach jest przedświąteczna wojna cenowa i ceny żarcia świątecznego są zbyt niskie, chcieli by żeby przedsiębiorstwa były zmuszone do zaprzestania takich praktyk. Przedsiębiorcy mówią ze się nie poddadzą presji i to nikogo brocha za ile oni sprzedają, a rolnicy dostali za produkty tyle na ile były podpisane umowy.

Nie wszyscy jednak patrzą na sytuację taki optymistycznie jak pani minister. Organizacje zrzeszające rolników i producentów żywności takie jak Bondelaget i Matmerk uważają, że ustanawianie tak niskich cen jest nieetyczne względem osób, które zaopatrują sklepy w produkty spożywcze. Nie podoba im się fakt, że dobrej jakości produkty są sprzedawane za śmieszne pieniądze.

– Uważam, że to brak szacunku żeby sprzedawać julepølse za trzy korony. To brak szacunku dla pracy rolników i wszystkich, którzy przyczynili się do wyprodukowania produktu. Rozumiem, że trzeba być konkurencyjnym, ale takie ceny wpajają tylko klientowi błędne przekonanie, że koszty wyprodukowania danej rzeczy również są tak niskie – mówi Are Knudsen, redaktor branżowego tygodnika dla producentów żywności Daglivarehandelen.

– Teraz jest tak tanio, że ludzie traktują produkty spożywcze jak jedzenie dla psa. To marnowanie zasobów, ludzie gromadzą i jedzą jeszcze więcej mięsa niż muszą – mówi Knut Ødegaard, szef organizacji Stølsvidda dla dziennika Dagbaldet.

Klientów na pewno ucieszy informacja o tak dużych obniżkach. Urządzenie wigilii wiąże się z dużymi wydatkami, również na jedzenie. Istnieje jednak druga strona medalu. Jeden ze sklepów Kiwi, w dzielnicy Rodeløkka w Oslo, z powodu ogromnego napływu klientów z powodu niskich cen wprowadził... przydziały zakupowe. Na niektóre produkty wprowadzono limity. W ślad za tym gigantem spożywczym mogą pójść inne sklepy.

– Wcale nie zrobiłam specjalnie dużych zakupów. Trzy paczki marcepanu, kilka torebek cukru waniliowego i proszku do pieczenia, pięć galaretek. Powiedziano mi jednak, że nie mogę kupić wszystkich wybranych towarów i że muszę wybrać dwa z każdego gatunku. Towary nie były na wyprzedaży, miały jednak mocno obniżoną cenę. Ostatecznie nie kupiłam niczego i poszłam do innego sklepu – mówi Tahira Yasmin, jedna z klientek supermarketu.

I normalna reakcja klienta, na wprowadzone przez niektóre sklepy (jedni lepsi od drugich) reglamentacje.
Klientów na pewno ucieszy informacja o tak dużych obniżkach. Urządzenie wigilii wiąże się z dużymi wydatkami, również na jedzenie. Istnieje jednak druga strona medalu. Jeden ze sklepów Kiwi, w dzielnicy Rodeløkka w Oslo, z powodu ogromnego napływu klientów z powodu niskich cen wprowadził... przydziały zakupowe. Na niektóre produkty wprowadzono limity. W ślad za tym gigantem spożywczym mogą pójść inne sklepy.

– Wcale nie zrobiłam specjalnie dużych zakupów. Trzy paczki marcepanu, kilka torebek cukru waniliowego i proszku do pieczenia, pięć galaretek. Powiedziano mi jednak, że nie mogę kupić wszystkich wybranych towarów i że muszę wybrać dwa z każdego gatunku. Towary nie były na wyprzedaży, miały jednak mocno obniżoną cenę. Ostatecznie nie kupiłam niczego i poszłam do innego sklepu – mówi Tahira Yasmin, jedna z klientek supermarketu.

http://www.vg.no/forbruker/mat-og-d...utt-nekter-aa-avblaase-priskrigen/a/23575141/
 
Ostatnia edycja:

Annihilation

Well-Known Member
170
327
Bylem w Norwegii tylko 6 tygodni, ale popatrzylem na tych norkow i dla mnie to sa zjeby.
Utwierdzilem sie w przekonaniu, ze lepiej jest byc glodnym niz byc niewolnikiem. te panstwo to takie gowno w ladnym papierku, bylem w oslo. i ich 'facetow' co poznalem to no comment.
Pukalem sie z jakas Norwezka ktora poznalem kilka h wczesniej mimo mojego biernego stanowiska to ona do tego dazyla, byl to moj najgorszy sex w zyciu.
Zreszta widac w panstwach skandynawskich ze u nich jest straszny kulturowy marksizm, oni gospodarczo to prawopodobniej maja mniej socjalizmu niz my, ale za to mentalnie, kulturowo to sa zarazeni bakteria karola marxa. No i chyba kazdy kto tam sie dorabia hajsu to ucieka z tamtych panstw. bo tam nic sie nie dzieje w tych lewicowych rajach.
Moim zdaniem oni umra szybciej niz myslimy. szczegolnie szwecja.

@edit
a no i wodki tam nie kupisz w normalnym sklepie tylko piwo. zeby mocniejsze trunki kupic to sa specjalne sklepy gdzie podobno wpisuja twoje dane w system (nie wiem ja kupywalem alkohol na mecie od Polakow hehe )
A tu juz napisze co slyszalem ze jak wbijesz do sklepu z gotowka np chcesz kupic sobie lodowke, i np kuchenke i bedziesz chcial zaplacic gotowka to oni zadzwonia na psy czy tam do jakiegos urzedu. bo sa konfiturami i beda sie zastanawiac skad masz tyle chajsu.
Tak samo jak czesto bedziesz przychodzil do sklepu kupowac alkohol.

@down
Nie chce wypowiadac sie jako pewnik, bo krotko tam bylem i obcowalem tam w wiekszosci z Polakami.
Ale po prostu Norwescy faceci to nie sa faceci. to jest taki feministyczne panstwo. z feministyczna mentalnoscia. Moze napisze tak, nie chcialbym byc w ich druzynie jakby byla Wojna. wydaje mi sie ze to sa tacy przegrywy. a ich kobiety to chyba sa wyzwolone, czytaj sa szmatami. Ale najlepiej jakby ktos sie wypowiedzial kto mieszkal tam czy zna kogos kto tam mieszka i sie interesuje takimi tematami.
Jedyne co tam jest fajnego to chyba Fiordy, jakbym mial tam mieszkac to chcialbym mieszkac na jakims zadupiu.
 
Ostatnia edycja:

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
bylem w oslo. i ich 'facetow' co poznalem to no comment.
Pukalem sie z jakas Norwezka ktora poznalem kilka h wczesniej mimo mojego biernego stanowiska to ona do tego dazyla, byl to moj najgorszy sex w zyciu.

Ale że co, tacy chujowi faceci tam są, że kobitki same dobierają się do gaci obcokrajowcom?
 

Madmar318

Well-Known Member
303
1 081
Tam ponoć kobiety same wykazują inicjatywę. Już dość dawno o tym słyszałem.

Nie wiem czy to w Norwegii czy w innych krajach skandynawskich, ale chyba w Norwegii jak kupujesz alkohol zostajesz wklepany do systemu. Jeśli zbyt często kupujesz alkohol zainteresują się tobą odpowiednie jednostki do zwalczania uzależnień. To chyba dlatego Norwedzy sami robią alko.

Pojechać na zarobek się nadal opłaca, ale na dłuższą metę?:>
 
Ostatnia edycja:

Annihilation

Well-Known Member
170
327
Tam ponoć kobiety same wykazują inicjatywę. Już dość dawno o tym słyszałem.

Nie wiem czy to w Norwegii czy w innych krajach skandynawskich, ale chyba w Norwegii jak kupujesz alkohol zostajesz wklepany do systemu. Jeśli zbyt często kupujesz alkohol zainteresują się tobą odpowiednie jednostki do zwalczania uzależnień. To chyba dlatego Norwedzy sami robią alko.

Pojechać na zarobek się nadal opłaca, ale na dłuższą metę?:>

Czy sami robia alko to nie wiem, pewnie jeden robi drugi nie, czy to jest legalne, nie wiem. ale cos mi swita ze powyzej ilus tam % alkoholu plyn jest nielegalny, spirytus napewno jest nielegalny. A no i w tym sklepie co robilem zakupy to chyba od godziny 20 juz alkoholu nie sprzedawali (czytaj piw bo vodki nie ma) ale wiem za to ze norwedzy maja zapasy alkoholu w domach, oni chyba kupuja na zapas jak maja okazje, I z tego co slyszalem to sa alkoholicy. oni chyba duzo w tube daja.

Co do kobiet to normalne jest, jak lewactwem sie zarazi spoleczenstwo. to wtedy facet nie jest meski, a z kobiety sie robi takiego gorszego mezczyzne. a raczej chlopca. dla totalitarystow celem jest zeby facet nie byl agresywny. a z kobiety sie robi chlopca.
Polecam to zapamietac.


Co do jazdy na zarobek czy na dluzsza mete to nie wiem. mi sie nie oplaca tam jezdzic. Ja bylem tam z ciekawosci bo trafila sie 'okazja'.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Moim zdaniem oni umra szybciej niz myslimy. szczegolnie szwecja.
Też tak uważam. Norwegia tak szybko nie umrze, bo tam są jeszcze wiochy i zadupia, gdzie jest w miarę normalnie.

Ale że co, tacy chujowi faceci tam są,
Tego to nie wiem, ja poznałem normalnych.

że kobitki same dobierają się do gaci obcokrajowcom?
Tak. Mnie Norweżka klepnęła w dupę i zaproponowała mi piwo i sex. ;) Odmówiłem, bo nie w moim typie. Ale z tą co mi się podobała nie było problemu. Wybełkotałem coś po angielskiemu i miałem worek na spermę plus chatę. Łatwiejsze są tylko Dunki i Ukrainki. Polki są pod względem wyrywania na seks przejebane. W Polsce lepiej iść na agencję niż wyrywać, przynajmniej w moim przypadku.
 

Madmar318

Well-Known Member
303
1 081
Co do kobiet to normalne jest, jak lewactwem sie zarazi spoleczenstwo. to wtedy facet nie jest meski, a z kobiety sie robi takiego gorszego mezczyzne. a raczej chlopca. dla totalitarystow celem jest zeby facet nie byl agresywny. a z kobiety sie robi chlopca.
Polecam to zapamietac.

/QUOTE]

Nigdy tego nie wiązałem. Ciekawa teza, to był kiedyś dość waleczny naród. A co do robienia alko, ponoć sami robią ze względu na koszty akcyzy, co prawda nie byłem w Norwegii ale słyszałem z wielu źródeł.
 
Ostatnia edycja:

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Ale po prostu Norwescy faceci to nie sa faceci. to jest taki feministyczne panstwo. z feministyczna mentalnoscia. Moze napisze tak, nie chcialbym byc w ich druzynie jakby byla Wojna.
kiedyś byli wikingami ale niemcy zaszczepili ich chrześcijaństwem i sie zrobiły cioty z nich...
jak jeszcze wojowali z kazdym dookoła to już widać było pedalstwo hehe jak na tym plakacie, wystarczy spojżeć na te ich ryje...
416px-Skandinavism.jpg



I z tego co slyszalem to sa alkoholicy. oni chyba duzo w tube daja.
im dalej na północ tym więcej sie chleje... nie tylko w norwegii
 

kowaI

Well-Known Member
422
560
kiedyś byli wikingami ale niemcy zaszczepili ich chrześcijaństwem i sie zrobiły cioty z nich...
jak jeszcze wojowali z kazdym dookoła to już widać było pedalstwo hehe jak na tym plakacie, wystarczy spojżeć na te ich ryje...

im dalej na północ tym więcej sie chleje... nie tylko w norwegii

Nie będziesz komuchu nakazywał nikomu w co ma wierzyć.
Nikt nie broni ci uznawać świętości owczej dupy.
Teraz co do "ryjów" ..pokaż swoje facere, co bym mógł libertariańsko ocenić co ci we łbie siedzi !!
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
Mój znajomy jeździ tam do roboty co roku na cały sezon letni i mówił, że na północy pędzi się bimber, ale częstują się tylko między zaufanymi znajomymi. W miastach raczej kupuje się przemycony alk od Polaków. No i na wiochach są normalniejsi ludzie niż w miastach.
 

Annihilation

Well-Known Member
170
327
Nigdy tego nie wiązałem. Ciekawa teza, to był kiedyś dość waleczny naród. A co do robienia alko, ponoć sami robią ze względu na koszty akcyzy, co prawda nie byłem w Norwegii ale słyszałem z wielu źródeł.

Najtansze piwo w sklepie to wychodzilo chyba 12zl, fajki 50zl, Ale sa mety i sie kupywalo szlugi i ruda, ale nie pamietam po ile wychodzilo.

A co do tezy o robienia z mezczyzn a raczej przyszlych mezczyzn dziewczynek to moge posunac sie dalej, Wrzucanie wszedzie pornografi tez jest ciekawe, zniszczenie tej strefy intymnej, juz nie chodzi o sama pornografie ale o zlikwidowanie tego 'tabu' sexu. i wpierdalanie tego wszedzie w tv. tez jest swojego rodzajem stworzeniem sytylacji w ktorej jak rzad jest zly, mezczyzni powinni myslec jak go obalic, to oni mysla o cipkach.
Warto o takich rzeczach pamietac. Bo jak odwrocisz trend chlopczykow cipek na agresywnych odwaznych Mezczyzn to wolnosc przyjdzie szybciej niz myslisz.

@GAZDA
Bzdura, Chrzescijanie z swoja cywilizacja potrafili przyjsc i zlapac za morde tych walecznych wikingow i podpierdalac im lby. dlatego to oni zaczeli sie modlic do Jezusa, a nie my do Thora. tak samo Slowianscy Bogowie byli slabsi, to nie oni zaczeli rytualnie palic boginie marzanne tylko my zaczelismy modlic sie do 'Jedynnego Boga" i to my mamy imiona chrzescijanskie Pawel, Piotr itd. a nie inni Stanislaw czy tam Floki.
Dlatego JEBANE lewactwo nic nie powie kiedy bedziesz chodzil do wrozki, kiedy bedziesz wierzyl w horoskopy, kiedy zaczniesz ukladac meble w fenk szuji czy jak to sie pisze. ale powiedz cos o Bibli, powiedz cos dobrego o Kosciele to jebany beda wrzeszczec ze ciemnogrod i zabobon, kiedy mowisz o Religi moich Przodkow.


@kr2y510
Ostatnio szukalem libow w norwegi na necie to wlasnie znalazlem i lokalizacja wskazywala polnoc.
ale z tego co wiem to jeden drugiego norwega podpierdoli i to predko.


@GAZDA
u mnie na wsi nie wiem czy tacy normalni ludzie sa xD
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Bzdura, Chrzescijanie z swoja cywilizacja potrafili przyjsc i zlapac za morde tych walecznych wikingow i podpierdalac im lby. dlatego to oni zaczeli sie modlic do Jezusa, a nie my do Thora.
To nie tak.
Nie zawsze jest tak, że silniejszy wygrywa. Jak mawiał Mao Tse-tung - "milion ukłuć szpilką może i słonia powalić". Wszystko zależy od obranej strategii, obranych środków i innych okoliczności.

Juliusz Cezar wygrał z Galami nie dla tego, że był silniejszy a dla tego, że tamci byli chwilowo skłóceni ze sobą. Wiec rozbił ich po kawałku. Jednak pytanie jest takie, skąd ta wojna? Odpowiedzi należy szukać w wewnętrznych problemach Rzymu. Juliusz Cezar musiał iść na tę wojnę, bo nie miał wyjścia. Inaczej Rzym by zbankrutował. Słabszy zaatakował silniejszego i go pokonał, a zrobił i osiągnął to dlatego, bo jego strategia była napaść, a strategia Galów była pokojowa.

Chrześcijanie wygrali długoterminową strategią i bronią słabych - bronią informacyjną. Rodzima wiara przegrała, bo nie miała kontrwywiadu. Poza tym przy długotrwałej strategii, trwającej setki lat, nie odczuwa się zagrożenia. Węgrzy którzy odczuwali zagrożenie, posłali po Attylę, by ten nimi dowodził (wiarygodna poszlaka - tylko 1% Węgrów ma DNA ludu Attyli, a wszyscy mówią jego językiem). Wystarczyło kilka rajdów pod wodzą Attyli, by część Europy została wyzwolona z chrześcijaństwa, a i chrześcijaństwo dało Europie spokój na 300 lat.

Więc znów ważna jest funkcja celu i wynikająca z niej strategia, a nie sama siła.

tak samo Slowianscy Bogowie byli slabsi, to nie oni zaczeli rytualnie palic boginie marzanne tylko my zaczelismy modlic sie do 'Jedynnego Boga" i to my mamy imiona chrzescijanskie Pawel, Piotr itd. a nie inni Stanislaw czy tam Floki.

Zgodnie z tym rozumowaniem, socjalizm i komunizm są silne, a obecny kulturowy marksizm jest najsilniejszy.
Przecież jak się poczyta historię bitew z komuchami, to w przypadku braku oddziaływania informacyjnego, nie komuchy rozwalały komuchów przy przewadze komuchów 10:1 i nawet 20:1. Więc jak przychodzi co do czego, to komuchy silne nie są. By to wyjaśnić trzeba poruszyć kwestię teorii gier. Otóż jeśli słabszy przeciwnik ma za cel podporządkowanie sobie silniejszego, a silniejszy ma za cel wyłącznie zachowanie status quo, to wcześniej czy później słabszy wygra!

Stąd by ankap mógł trwać na danym obszarze, wrogów ankapu należy traktować jak zwierzęta. Wyglądają jak ludzie, gadają jak ludzie, ale to zwierzęta. Zero pierdolenia o NAP-ie wobec zwierząt. Jak tylko pojawią się w pobliżu, to jedyną strategia gwarantującą zwycięstwo, jest urządzanie polowań. Napaść i wybić, co do sztuki. A skóry na abażury. Każda inna strategia gwarantuje przegraną.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Bzdura, Chrzescijanie z swoja cywilizacja potrafili przyjsc i zlapac za morde tych walecznych wikingow i podpierdalac im lby. dlatego to oni zaczeli sie modlic do Jezusa, a nie my do Thora. tak samo Slowianscy Bogowie byli slabsi, to nie oni zaczeli rytualnie palic boginie marzanne tylko my zaczelismy modlic sie do 'Jedynnego Boga" i to my mamy imiona chrzescijanskie Pawel, Piotr itd. a nie inni Stanislaw czy tam Floki.
bzdura chrześcijaństwo to komuna i ciotyzm kulturalny, frankowie kiedy jeszcze do końca nie sciotowiecieli siłą narzucili saksończykom i fryzom chrześcijaństwo ale wikingowie stanowili problem dla chrześcijańskiego świata ciągłymi naadami, więc cichaczem im sie zaaplikowało chrześcijaństwo i wtedy wymiękli...
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
Jakby nie patrzeć i jak nie tłumaczyć pokonanych, to jednak chrześcijaństwo wygrało i podbiło pół świata, mimo, że byli bardziej "ciotowaci" od np. Wikingów - widocznie nie wystarczy topór, aby zapewnić swoim potomkom i swojej wierze przetrwanie na stulecia do przodu.
 
Do góry Bottom